Temat: Telefon prywatny a udostępnienie
Urszula P.:
Dziękuję wszystkim za odpowiedź na moje pytanie.
Sprawę rozwiązałam w następujący sposób:
skoro pani Kadrowa twierdzi, że w KP istnieje przepis, który WYMAGA OD PRACOWNIKA, aby był z nim kontakt po godzinach pracy (w KP będę się zagłębiać po zaliczonej sesji), to machnęłam na to rączką i pozostawiłam swój numer domowy. ....
Pierwsze słyszę. No chyba, ze zarządza Pani zakładem pracy lub jest odpowiedzialna za prowadzenie akcji ratunkowych.
KP stwierdza jak niżej
Dział Drugi Stosunek pracy
Rzdział I Przepisy ogolne
Art. 221. [Udostępnianie danych osobowych] § 1. Pracodawca ma prawo żądać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie podania danych osobowych obejmujących:
1) imię (imiona) i nazwisko,
2) imiona rodziców,
3) datę urodzenia,
4) miejsce zamieszkania (adres do korespondencji),
5) wykształcenie,
6) przebieg dotychczasowego zatrudnienia.
§ 2. Pracodawca ma prawo żądać od pracownika podania, niezależnie od danych osobowych, o których mowa w § 1, także:
1) innych danych osobowych pracownika, a także imion i nazwisk oraz dat urodzenia dzieci pracownika, jeżeli podanie takich danych jest konieczne ze względu na korzystanie przez pracownika ze szczególnych uprawnień przewidzianych w prawie pracy,
§ 4. Pracodawca może żądać podania innych danych osobowych niż określone w § 1 i 2, jeżeli obowiązek ich podania wynika z odrębnych przepisów.
Zwyczajowo zostawiamy numer telefonu prywatny w kadrach, po to aby umożliwić im, jak wcześniej ktoś juz tutaj napisał, kontakt z najbliższymi w przypadku kiedy nam sie coś stanie lub też potrzebne jest to ze względu na prowadzona akcję ratowniczą.
Wprawdzie KP również stwierdza, iż
Art. 1515. [Dyżur] § 1. Pracodawca może zobowiązać pracownika do pozostawania poza normalnymi godzinami pracy w gotowości do wykonywania pracy wynikającej z umowy o pracę w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę (dyżur).
§ 2. Czasu dyżuru nie wlicza się do czasu pracy, jeżeli podczas dyżuru pracownik nie wykonywał pracy. Czas pełnienia dyżuru nie może naruszać prawa pracownika do odpoczynku, o którym mowa w art. 132 i 133.
§ 3. Za czas dyżuru, z wyjątkiem dyżuru pełnionego w domu, pracownikowi przysługuje czas wolny od pracy w wymiarze odpowiadającym długości dyżuru, a w razie braku możliwości udzielenia czasu wolnego – wynagrodzenie wynikające z jego osobistego zaszeregowania, określonego stawką godzinową lub miesięczną, a jeżeli taki składnik wynagrodzenia nie został wyodrębniony przy określaniu warunków wynagradzania – 60 % wynagrodzenia.
§ 4. Przepisu § 2 zdanie drugie oraz § 3 nie stosuje się do pracowników zarządzających w imieniu pracodawcy zakładem pracy.
Ale to chyba nie jest ten przypadek.
Przyznam sie, ze do głowy by mi nie przyszło aby dzwonić do pracownika na jego prywatny numer telefonu po to aby się dopytać o wyniki jego pracy. Jeżeli jest mi to potrzebne do jakiegoś raportu, to zalatwiam to w godzinach pracy. W przypadkach nagłych korzystam z telefonów służbowych, w które są wyposażeni. Ale gdy nie odbierają po godzinach pracy nie irytuję się.
Trochę dziwna sytuacja. Pozostawienie tego numeru w kadrach jest dla mnie ok, bo użycie go w nagłych przypadkach moze byc konieczne. Ale podawanie przełożonemu lub jak rozumiem innym pracownikom aby dzwonili kiedy tylko będe mieli potrzebę o zapytanie gdzie lezy spinacz - uważam to za przesadę.
Iwona K. edytował(a) ten post dnia 08.02.09 o godzinie 12:34