Temat: Sukces firmy

Tomek Kozlowski:
Czesc,
idealna firma to taka ktora ma zyski i zadowolonych pracownikow. Jednak to nie wszystko. Idealnosc lepsza to miec budzet na inwestycje poszerzajace dzialalnosc przedsiebiorstwa. Wtedy mamy sukces!

Jak zatem firmy radza sobie z badaniem rynku i wyszukiwaniem nisz?

/tomek

eee tam.
Gonienie za idealami doprowadzało do depresji, wojen, czasem tylko do wielkich arcydzieł ale warunek był jeden - NADMIAR PIENIĘDZY I WŁADZA LUB SZALEŃSTWO.

Firmy oddziaływują miedzy sobą, zajmując się designem samochodowym, latwo wyczuć kierunki. Koncerny i szkoły istnieją po to by czuć ludzkie tendencje, wieloletnie eksperymenty obserwacyjne, konkursy, projekty komcepty, itd. Streszczam bo nie chce mi się rozpisywać.
W każdym razie nie da się badać rynku z miejsca, to są dlugotermnowe strategie, współpraca różnych podmiotów.

Czasem zdarzy się jakaś tandeta, która się fajnie sprzeda i zawsze bedzie to tajemnicą podświadomości. Szybko się znudzi i tyle. Madonna na każdym etapie kariery wysysa krew z młodego narybku, laczy się z tendencją, zawsze będzie na topie - jak widać sposobów jest wiele róznych. Terzeba być cwanym i pomysłowym, bawić się tym. I zawsze powtarzam: Trzy kroczki do przodu.Marlena Witek edytował(a) ten post dnia 19.07.08 o godzinie 14:22

Temat: Sukces firmy

Patryk Gumkowski:
Nie rozumiem. Czyli firma, która dobrze płaci pracownikom i dba o nich, nie ma szans na zyski? Eh, ten krwiożerczy kapitalizm ;)

Szanse ma, ale na mniejsze zyski. Pracownik jest dla firmy kosztem...
Dlatego doceniam sensowność działania wszelkich freelancerów, oni i dbają, i mają :-)

Temat: Sukces firmy

Firmy oferujące najlepsze warunki, mają największe szanse na pozyskanie specjalistów. Np. Google. I na kapitale ludzkim właśnie budują swoją potęgę. Znaczy to dokładnie tyle, że obcięcie tych kosztów jest równoznaczne z cięciem dochodów

Temat: Sukces firmy

Patryk Gumkowski:
Firmy oferujące najlepsze warunki, mają największe szanse na pozyskanie specjalistów. Np. Google. I na kapitale ludzkim właśnie budują swoją potęgę. Znaczy to dokładnie tyle, że obcięcie tych kosztów jest równoznaczne z cięciem dochodów

To zgódźcie się na takie rozumowanie : jeżeli firma jest bogata, ściąga (drogich) najlepszych, bo ich na to stać - i staje się przez to jeszcze bogatsza. Firmy biedne - wręcz przeciwnie. Ogólna zasada : pieniądz robi pieniądz, z wprowadzonym pomiędzy nimi dodatkowym czynnikiem ludzkim :-)

Ale w przypadku różnej maści "średniaków" o zysku decydują sami ludzie, a nie to, ile im płacimy. Oczywiście należy im płacić dobrze, ale występuje i zjawisko odwrotne - jeśli ktoś ma "wystarczająco" bez wysiłku, odechciewa mu się.

Temat: Sukces firmy

Krzysztof Wie.rszelis:
To zgódźcie się na takie rozumowanie : jeżeli firma jest bogata, ściąga (drogich) najlepszych, bo ich na to stać - i staje się przez to jeszcze bogatsza.

Znam wielu specjalistów co mogliby pracować jako Dyrektorzy lub wielcy Menedżerowie od projektów w korporacjach. Dlaczego tego nie robią? A dostałem odpowiedź.. cenią sobie spokój i ciszę w małych firmach. Tak samo jest ze mną. Brzydzę się korporacjami.

Krzysztof Wie.rszelis:
Ale w przypadku różnej maści "średniaków" o zysku decydują sami ludzie, a nie to, ile im płacimy. Oczywiście należy im płacić dobrze, ale występuje i zjawisko odwrotne - jeśli ktoś ma "wystarczająco" bez wysiłku, odechciewa mu się.

Należy.. to się wziąć do roboty i budować swoje portfolio i "portfolio" ludzi na świecie jest bardzo wielu różnej maści. Nazwijmy to różnego rodzaju targetami. Najpierw zaczynamy od "śmietnikowej pracy" ponieważ target klientów śmietnikowych, którzy płacą za średnie "produkty" jest wbrew pozorom bardzo duży.

Przy pracy freelancerskiej lub zespołowej nie można się dać zwieźć i "przekupić" - wtedy będzie sukces.

Temat: Sukces firmy

Daniel G.:
Brzydzę się korporacjami.

Widzisz, gdybym ja miał tu nicka Krzysztof W., to też mógłbym się brzydzić :-) (z uwagi na znane mi obyczaje niektórych korporacji, poniekąd słusznie). Niemniej, są tu przedstawiciele i Twoich, i moich klientów. Według mnie minimum przyzwoitości wygląda tak : sam nie śpieszę się do nich z zatrudnianiem, ale jak każdy normalny analizuję sensowne propozycje. "Nigdy nie mów nigdy" - to jedna z moich zasad.

Przy pracy freelancerskiej lub zespołowej nie można się dać zwieźć i "przekupić" - wtedy będzie sukces.

Też tak uważam, z dwoma zastrzeżeniami : "zwieść" (od zwodzenia, a nie od zwożenia) i drugim, ważniejszym : konsekwencja jest warunkiem sukcesu, ale nie jedynym i nie wystarczającym. Trzeba znać różnicę pomiędzy konsekwencją a tępym uporem... Nie zawsze przekonanie, że się jest genialnym, pokrywa się z prawdą.
Mówię o ogólnych zasadach, nic personalnego.

Temat: Sukces firmy

Krzysztof Wie.rszelis:
Widzisz, gdybym ja miał tu nicka Krzysztof W., to też mógłbym się brzydzić :-) (z uwagi na znane mi obyczaje niektórych korporacji, poniekąd słusznie). Niemniej, są tu przedstawiciele i Twoich, i moich klientów. Według mnie minimum przyzwoitości wygląda tak : sam nie śpieszę się do nich z zatrudnianiem, ale jak każdy normalny analizuję sensowne propozycje.

Nie miałem tu na myśli ludzi a system. Pracowałem w korporacjach. Długo.

Krzysztof Wie.rszelis:
"Nigdy nie mów nigdy" - to jedna z moich zasad.

To tylko powiedzonko..

Krzysztof Wie.rszelis:

Przy pracy freelancerskiej lub zespołowej nie można się dać zwieźć i "przekupić" - wtedy będzie sukces.

Też tak uważam, z dwoma zastrzeżeniami : "zwieść" (od zwodzenia, a nie od zwożenia) i drugim, ważniejszym : konsekwencja jest warunkiem sukcesu, ale nie jedynym i nie wystarczającym.

Literówka.. to pewnie dlatego, że 2-3 razy się udało komuś mnie zwieść w życiu. Z braku użytkowania słowa wynika pomyłka :)

Krzysztof Wie.rszelis:
Trzeba znać różnicę pomiędzy konsekwencją a tępym uporem... Nie zawsze przekonanie, że się jest genialnym, pokrywa się z prawdą.

To jest jasne. Nie ma tu miejsca dla tępaków.