Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU
- 1
- 2
konto usunięte
Temat: samozatrudnie
Rozumiem, że pytanie dotyczy wyboru drogi życiowej, a nie kwestii 'podatkowej'.Jestem za tym, aby każdy miał wybór - ci, którzy lubią o sobie decydować i ponosić ryzyko swoich wyborów, niech prowadzą swój biznes, inni, którzy stawiają na (względne) bezpieczeństwo i lubią pracować pod czyimś kierownictwem, mają do wyboru setki tysięcy propozycji :)
P>
Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU
Temat: samozatrudnie
to nie takie proste,samozatrudnienie to często alternatywa dla etatu
chociaż stosunki w pracy są prawie takie same
teoretycznie praca na samozatrudnieniu kosztuje mniej
albo pracownik może zarabiać więcej
jednak nie ma nic za darmo
a co istotniejsze
niektórzy pracodawcy WYMUSZAJą na kandydatach do pracy
deklarację, że założą własną działalność gospodarczą
konto usunięte
Temat: samozatrudnie
Aha, czyli chodziło raczej o kwestie techniczne, casus polonicae, że tak powiem. Jako odpowiedź proponuję rzymską maksymę (Rzymianie całkiem nieźle antycypowali, jak widać ;)Non omne licitum honestum * Nie wszystko co dozwolone, jest godziwe.
konto usunięte
Temat: samozatrudnie
Tu chyba chodzi o franszyzę?
Mariusz
Stępień
http://mariuszstepie
n.net/
Temat: samozatrudnie
nie o franczyzę tylko o sytuację w której pracodawca wymusza założenie DG przez pracownika by oszczędzić na zusie, przykładem mogą być repy.
Karolina
P.
tłumaczka
konferencyjna
Temat: samozatrudnie
Jest to przeniesienie ryzyka związanego z ewentualnymi kosztami z pracodawcy na pracownika. Godziwe? Niezbyt, ale przy takim bezrobociu to się staje normą.Co więcej, niekiedy dochodzi do absurdów. Znam firmę, w której wszyscy niemal pracownicy są na działalności i płaci im się tylko za przepracowany czas, czyli są kontrahentami. Tymczasem zarząd wpadł na pomysł appraisal meetings, które miały wpływać na wysokość zarobków tychże osób. A istotnym czynnikiem oceny miało być zaangażowanie w rozwój firmy i postawa. Ogarnął mnie pusty śmiech po prostu, bo to jakieś pomylenie pojęć.
Karolina P. edytował(a) ten post dnia 12.03.07 o godzinie 15:14
Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU
Temat: samozatrudnie
Zarząd zrealizował pomysł appraisal meetings czy stuknął się w głowę?I co sie wydarzyło?
Karolina
P.
tłumaczka
konferencyjna
Temat: samozatrudnie
Nie jestem pewna, na moje zasadne chyba pytanie, co ma piernik do wiatraka, odpowiedź nie padła. Moja współpraca z tą firmą już wtedy była szczątkowa, więc nie wahałam się zbytnio z zadaniem tego pytania. Jak się domyślasz, nasze drogi się rozeszły, choć bez większej afery. Myślę, że zarząd projekt zrealizował, w końcu to prywatna firma, a bezrobocie duże...Karolina P. edytował(a) ten post dnia 12.03.07 o godzinie 16:11
Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU
Temat: samozatrudnie
właśnie z tym bezrobociem to jakaś dziwna sprawa.Są ludzie, którzy latami pracy nie mogą znaleźć,
a inni się od roboty nie mogą opędzić
wiem, ze robocie ma charakter strukturalny, ale prawda jest też i taka, że są osoby, którym żadnego zadania bym nie powierzył, nawet za darmo
Jeśli chodzi o sprytnych prezesów, to znałem takich którzy wpadli na pomysł aby znaleźć sponsorów na sfinansowanie komunikacji wewnętrznej, to znaczy zaproponowali pracownikom, ze jeśli chcą mieć taka komunikację, to muszą znaleźć na to pieniądze lub sponsorów
Karolina
P.
tłumaczka
konferencyjna
Temat: samozatrudnie
No proszę. Ale przecież w prywatnej firmie wszystko wolno.Nie, serio. Ktoś podjął ryzyko, wypracował sobie coś i teraz chce mieć, trzymać, nie oddawać. No i trudno mu się w zasadzie dziwić. A praca w takiej firmie przecież nie jest obowiązkowa...
A co do bezrobocia, świnta prowda.
Bo jak ktoś pracuje, to łapie kontakty, a kontakty generują więcej pracy i tak się zbiera kula śniegowa. A jak ktoś siedzi i czeka, to sobie czeka. Na Godota. Czasem ci, co siedzą, mają nawet dobre kwalifikacje, ale nic sobie nie wysiedzą, tak?
Agnieszka
Nadstawna
Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.
Temat: samozatrudnie
Samo nic nie przychodzi, ale i owszem przechodzi. Koło nosa oczywiscie.Wracając do samozatrudnienia - dla mnie temat obcy, ale czy to naprawdę taki wyzysk Waszym zdaniem?
Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU
Temat: samozatrudnie
Agnieszka N.:Samo nic nie przychodzi, ale i owszem przechodzi. Koło nosa oczywiscie.
Wracając do samozatrudnienia - dla mnie temat obcy, ale czy to naprawdę taki wyzysk Waszym zdaniem?
jest i wyzysk i nepotyzm i kumoterstwo i mobbing
jest generalnie wszystko, na szczęście ten "dobrobyt" jest niewszędzie
Anna
Ilczuk
Taniec dawny,
atrakcje historyczne
Temat: samozatrudnie
Czy naprawdę to takie straszne i złe?Ja własnie sie zastanawiam, bo jak sobie pomyślę ile pracodawca odprowadza za mnie ZUSu to mnie szlag trafia i tak naprawdę jak mam wybór własna działalność i wyższe zarobki a do tego swego rodzaju wolność i dowolność (fakt, ryzyko też) lub bycie na etacie i olbrzymie podatki i ZUSy... Naprawdę powaznie sie zastanawiam... czy zyję w słodkiej optymistycznej nieswiadomości?
Sporo znajomych, którzy przeszli "na swoje" stwierdza, że to najlepsza decyzja ich zycia...
konto usunięte
Temat: samozatrudnie
wątek ciekawy i znany mi od podszewki... zarządzam zespołami zatrudnionymi na umowy o pracę i o współpracę... zatem, jeżeli ktoś ma jakieś pytania lub wątpliwości proszę o kontakt na GL, w miarę możliwości postaram się pomóc:)Pozdrawiam
Dariusz
Rafał
Markiewicz
Doświadczony
menedżer w tworzeniu
i zarządzaniu
sieciami ...
Temat: samozatrudnie
Dariusz G.:
wątek ciekawy i znany mi od podszewki... zarządzam zespołami zatrudnionymi na umowy o pracę i o współpracę... zatem, jeżeli ktoś ma jakieś pytania lub wątpliwości proszę o kontakt na GL, w miarę możliwości postaram się pomóc:)
Pozdrawiam
Dariusz
OK, więc pytam:
Jak powinna być skonstruowana umowa o współpracy, aby nikt się czepiał w związku z ostatnimi nagonkami na "samozatrudniających się"?
Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU
Temat: samozatrudnie
powinna dawać pracownikowi takie sama prawa jak umowa o pracęurlop
akceptowanie zwolnień lekarskich
prawo do premii
wysługę za pracę
korzyści z tytułu funduszu świadczeń socjalnych
inne bonusy które przysługują pracownikom
to już w zależności od zakładu pracy
pracodawcom to sie nie podoba
zapominają, że i tak nie mogą zrzeszać się w związkach zawodowych
konto usunięte
Temat: samozatrudnie
Juliusz B.:Tak, tylko wtedy masz US murowany za umowę pozorną. To przez nasz chory system ubezpieczeń mamy to samozatrudnienie, które zamiast być wolnym wyborem stało się przymusem ekonomicznym ze strony 'praco'dawcy.
powinna dawać pracownikowi takie sama prawa jak umowa o pracę
konto usunięte
Temat: samozatrudnie
OK, więc pytam:Odpowiadam zatem: ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych wskazuje na łączne spełnienie trzech punktów: czasu pracy, miejsca i podległości służbowej. Brak tych warunków w umowie powoduje, że nie jest ona umową pozorną o pracę i żaden US nie może jej zakwestionować jako umowy o współpracę lub agencyjną. Jednakże praktyka wskazuje inaczej. Normalnie winno być tak, że samozatrudniony SAM decyduje o tym ile pracuje kiedy i gdzie - czyli winien być zwykłym podwykonawcą. W życiu bywa inaczej - podwykonawca podlega takim samych rygorom jak pracownicy (choć nie musi), rozlicza się z czasu pracy, otrzymuje polecenia itp. CO do samej umowy, napisz co potrzebujesz na GL a ja taką umowę jestem w stanie Ci przygotować poprzez moich prawników. Na pewno nie będzie zakwestionowana.
Jak powinna być skonstruowana umowa o współpracy, aby nikt się czepiał w związku z ostatnimi nagonkami na "samozatrudniających się"?
Tu uwaga dla pracodawców: osoby zatrudnione na podstawie umowy o współpracę, agencyjną czyli samozatrudnieni w przypadku rozstania często idą do Sądu pracy i żądają uznanie ich umowy o współpracę za umowę o pracę! Z kosztami w przypadku ich wygranej nie ma co pisać wystarczy wspomnieć o ZUS, US i ewentualnym odszkodowaniu.
Grzegorz
T.
15 marca - nowy
projekt
Temat: samozatrudnie
Dariusz G.:
Odpowiadam zatem: ustawa o podatku dochodowym od osób fizycznych wskazuje na łączne spełnienie trzech punktów: czasu pracy, miejsca i podległości służbowej. Brak tych warunków w umowie powoduje, że nie jest ona umową pozorną o pracę i żaden US nie może jej zakwestionować jako umowy o współpracę lub agencyjną.
Nie jest tak do końca. Zgodnie z orzecznictwem Kodeksu Pracy najistotniejsza jest podległość służbowa. Trudno sobie bowiem wyobrazić, aby zlecić "firmie" np. kafelkowanie w innym miejscu niż mają one być położone. Trzeba pamiętać, że ta kwestia jest szczególnym przypadkiem dzieła.
Co do pracodawców i samozatrudnienia lub zatrudniania na umowę o dzieło. Niestety patologię w Polsce wymusili sami pracodawcy - nie ma się co sprzeczać. Co do jakości tych współpracy, to trzeba stwierdzić, że zdecydowanie na gorszej pozycji jest pracownik samozatrudniający się lub realizujący dzieło. Nie istnieje kwestia wypowiedzenia umowy i jest stosowany często "szantaż".
Jeżeli chodzi o uznanie stosunku pracy to najważniejszą kwestią dowodową jest podległość służbowa. Zaistnienie miejsca i czasu wykonywania dzieła lub działalności nie jest jeszcze przesłanką do uznania stosunku pracy i jest uregulowana w kodeksie pracy (podajże art. 21 lub 22). Jednakże kwestia podległości służbowej jest tu najistotniejsza.
Sam byłem zatrudniany przez prawie trzy lata na umowę o dzieło i to nie w firmie prywatnej ale na uczelni państwowej. Oczywiście obiecywano średnio co trzy miesiące umowę o pracę. Jednak kiedy już stanowczo zażądałem takiej umowy zostałem natychmiast "zwolniony". Taka jest niestety jeszcze mentalność niektórych pracodawców.
Dlatego nie należy się dziwić, że pracownicy unikają tego typu form zatrudnienia. Sam ich w obecnej firmie nie stosuję, poza grupą telepracowników wykonujących pojedyncze zlecenia.
- 1
- 2
Następna dyskusja: