Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

krzysztof łabuszewski:
może inaczej...
moim zdaniem łatwo jest kogos skreslic.i jestem gleboko przekonany,że w takim czasie mozna dokonac jedynie intuicyjnej -bardzo mylnej oceny.ale oczywiscie to jest najłatwiejsze.

Nie. To nie chodzi o skreślanie. Mam swoje techniki selekcji, które przez ostatnie lata mnie nie zawiodły i tak jak napisał wcześniej Marek osobie znającej się na rzeczy bardzo niewiele trzeba żeby ocenić możliwości przyszłego pracownika.

Nie oceniam ludzi po ich wyglądzie jeśli chodzi o wykonywanie zawodu - mowa tu o branży w której siedzę.

Intuicja. Niestety u wielu ludzi jest ona błędna.. przez ok 2 minuty (nie mierzyłem dokładnie czasu) bazuję na intuicji.. reszta to portfolio, krótka rozmowa o pracy/pracach.. tyle koniec. Powiedzmy, że jest to 7-8 minut no..

konto usunięte

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Daniel Grzeszczak:
krzysztof łabuszewski:
może inaczej...
moim zdaniem łatwo jest kogos skreslic.i jestem gleboko przekonany,że w takim czasie mozna dokonac jedynie intuicyjnej -bardzo mylnej oceny.ale oczywiscie to jest najłatwiejsze.

Nie. To nie chodzi o skreślanie. Mam swoje techniki selekcji, które przez ostatnie lata mnie nie zawiodły i tak jak napisał wcześniej Marek osobie znającej się na rzeczy bardzo niewiele trzeba żeby ocenić możliwości przyszłego pracownika.

Nie oceniam ludzi po ich wyglądzie jeśli chodzi o wykonywanie zawodu - mowa tu o branży w której siedzę.

Intuicja. Niestety u wielu ludzi jest ona błędna.. przez ok 2 minuty (nie mierzyłem dokładnie czasu) bazuję na intuicji.. reszta to portfolio, krótka rozmowa o pracy/pracach.. tyle koniec. Powiedzmy, że jest to 7-8 minut no..


zapewne doświadczenie pomaga.:):)

cóż... "schematy zabijają", aczkolwiek oczywiście ciężko oceniać po tej ilości informacji...
7-8 minut to swietny wynik.
nie pozostaje nic innego jak tylko zlozyc gratulacje. :)

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

A teraz Ci powiem najzabawniejszą rzecz :) u mnie nie ma schematów :)))

konto usunięte

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Daniel Grzeszczak:
A teraz Ci powiem najzabawniejszą rzecz :) u mnie nie ma schematów :)))

jak juz napisałem wcześniej...jako najemnik cieszę sie niezmiernie z tego faktu.
:)krzysztof łabuszewski edytował(a) ten post dnia 15.11.08 o godzinie 21:30
Marek Pacan

Marek Pacan
http://symfoniadodat
ki.pl

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Wierzę więc że fachowcowi
niewiele trzeba aby ocenić kandydata, nawet ze strzępków informacji.

naprawde w to wierzysz?

To nie kwestia wiary tylko praktyka. W zależności od branży jest to kwestia nawet 4-5 minut z zegarkiem w ręku.

może inaczej...
moim zdaniem łatwo jest kogos skreslic.i jestem gleboko przekonany,że w takim czasie mozna dokonac jedynie intuicyjnej
-bardzo mylnej oceny.ale oczywiscie to jest najłatwiejsze.

Racja, może tak być. Przykre dla kandydata - na pewno.
Ale i tak uważam, że 'fachowiec' pomyli się po prostu najmniej razy.
No a na tym 'cała zabawa' polega - mylić się jak naj rzadziej:).
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Daniel G.:

Mam swoje techniki selekcji, które przez ostatnie lata mnie nie zawiodły
a cóż to za tajemnicze techniki?
Podziel się nimi!

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Juliusz B.:
Daniel G.:

Mam swoje techniki selekcji, które przez ostatnie lata mnie nie zawiodły
a cóż to za tajemnicze techniki?
Podziel się nimi!

Jedną z nich jest uzyskanie odpowiedzi w ciągu najbliżej sekundy. Coś w stylu budzenia kogoś w środku nocy (nagle) i zadanie pytania. Jeśli jest tym za kogo się podaje (tzw. wyjadaczem) to w takich momentach przed zakończeniem zadawanego pytania jest podawana odpowiedź.

Oczywiście nie budzę tej osoby w nocy telefonami ;)

Druga to nie tyle technika co PRZECZUCIE :).

konto usunięte

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Siakieś in vino veritas?

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Agnieszka Melania Szymkowiak:
Siakieś in vino veritas?

Normalnie tak :)
Magdalena Alancewicz

Magdalena Alancewicz Wszystko co
doskonałe dojrzewa
powoli...

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Zapewne każdy pracodawca ma swoje techniki selekcji:):). Przeczucie nie zawsze "wybiera" dobrze. Poza tym pozory często mylą. Tak naprawdę pracodawca nic nie wie o pracowniku.Chyba, ze jest dobrym psychologiem:) Po prostu albo "coś" spodoba się na rozmowie i idziemy dalej albo dyskwalifikacja i z tego co mi wiadomo to pracodawcy często przy rekrutacji decydują się ostatecznie na pracownika, który jest do nich podobny np. te same hobby, skończone uczelnie etc.
Ale wracając do tematu - NK to portal "prywatny", więc pracodawcy nie powinno obchodzić co pracownik robi po godzinach, bo chyba:) ważne jest by interesowały go kwalifikacje, kompetencje,osobowość rekrutowanej osoby a nie czy ktoś ma zdjęcie z piwem na głowie czy w czołgu...

konto usunięte

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

A co ma czołg do wizerunku? To nawet fajne. Ja lubię ordnung, zwłaszcza liberalny.
NK i inne fejsbuki to najmniej wiarygodne i profesjonalne źródła. Oczywiście rozumiem, że poza cv jest drugie dno akceptacji danej osoby i intuicja, ale zależy, gdzie jej szukamy.

Na górze rosną róże, na dole stoi cieć
Nim na te górę wejdziesz dogoni cię śmierć
Nim na te górę wejdziesz dogoni cię śmierć
Bo nie ma prawdy na ziemi, nie szukaj jej w niebie
Chcesz zmienić ten świat to zacznij od siebie

:-)

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Magdalena Alancewicz:
Zapewne każdy pracodawca ma swoje techniki selekcji:):). Przeczucie nie zawsze "wybiera" dobrze. Poza tym pozory często mylą.

Pozory to za mało. Pozory powinny mieć dużą i silną podstawę w umiejętnościach i doświadczeniu przyjmującego do pracy.

Magdalena Alancewicz:
Tak naprawdę pracodawca nic nie wie o pracowniku.Chyba, ze jest dobrym psychologiem:)

Jest to również pomocne. Np. uważam, że wstawianie zdjęć nawet jako awatar swojej osoby z piwem niezbyt dobrze świadczy a raczej taka osoba traci w moich oczach bardzo wiele (o zobaczcie jestem na wycieczce w górach i mam w ręce piwo). Taki wizerunek w pewien sposób przestawia moją ocenę takiego pracownika, ale nie skreśla go jedynie zakreśla pewien "portret psychologiczny".

Lubię czasem wchodzić na NK i sprawdzić ile osoba z którą rozmawiam ma lat lub obejrzeć prywatne zdjęcie zamieszczone w sieci przez taką osobę. Na podstawie takich informacji można bardzo wiele wyciągnąć informacji i spostrzeżeń nawet jeśli zdjęcie są pozerskie.

Magdalena Alancewicz:
Ale wracając do tematu - NK to portal "prywatny", więc pracodawcy nie powinno obchodzić co pracownik robi po godzinach, bo chyba:) ważne jest by interesowały go kwalifikacje, kompetencje,osobowość rekrutowanej osoby a nie czy ktoś ma zdjęcie z piwem na głowie czy w czołgu...

Kwalifikacje to jedno a sprawy prywatne to drugie. Czasem warto wiedzieć czym się interesujemy prywatnie żeby móc osiągnąć cele zawodowe :) (taka podkładeczka).
Ariadna Bednarz

Ariadna Bednarz Not your ordinary
Project Manager ;)

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

nie wiem na ile to prawda a na ile pogłoska ale słyszałam już od kilku osób że banki obecnie przed udzieleniem decyzji o przyznaniu kredytu poza normalną papierologią sprawdzają również profil delikwenta na NK. Jest to świetne miejsce do sprawdzenia czy dana osoba żyje ponad stan (np liczne zdjęcia z zagranicznych wycieczek itp.)
I kto by pomyślał...

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Ariadna Bednarz:

Dobre dobre.. nie pomyślałem o tym, ale czy to był dobry pomysł żeby o tym pisać? :) teraz wszyscy sobie zamieszczą zdjęcia z niesamowitych wakacji (przynajmniej 2-3x w roku) - dla wyższej kwoty kredytu :)
Dariusz Mazurczak

Dariusz Mazurczak Opolskie Centrum
Rozwoju Gospodarki

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

A czy ktoś z Państwa zastanawiał się nad wzięciem pod uwagę znaku zodiaku potencjalnego kandydata?

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Dariusz Mazurczak:
A czy ktoś z Państwa zastanawiał się nad wzięciem pod uwagę znaku zodiaku potencjalnego kandydata?

Bajki?

konto usunięte

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Bajki to chyba Braci Grimm!
OWszem, patrza też na znak zodiaku ale mój raczej sugeruje co najlepsze w mrówczej robocie (panna) a tu zonk.

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Ja już od paru ładnych lat porzuciłem coś takiego jak znak zodiaku :) - jedno wielkie nieporozumienie :)

konto usunięte

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Aj va voy a jak szef in spe działa intuicyjnie?
Olać środki, cel się liczy, zawsze to lepsze niż skostniałe HR-y znające na pamięc prymitywne pytania prosto z podręcznika z socjotechnika na poziomie niższym niż Świadkowie Jehowy.
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: Rekrutacja a "nasza klasa"

Ariadna Bednarz:
banki obecnie przed udzieleniem decyzji o przyznaniu kredytu poza normalną papierologią sprawdzają również profil delikwenta na NK. Jest to świetne miejsce do sprawdzenia czy dana osoba żyje ponad stan (np liczne zdjęcia z zagranicznych wycieczek itp.)
I kto by pomyślał...
to głupie, przecież nie wiadomo kto ile i za czyje pieniądze jeździ

Następna dyskusja:

Lans a klasa współpracownika




Wyślij zaproszenie do