Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: OPEN SPACE cool albo masakra

Izabela P.:
polowac na miejsce?
niemozliwe....
chyba chodzi o o tzw. "gorące biurka"
Natalia Stankiewicz

Natalia Stankiewicz szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)

Temat: OPEN SPACE cool albo masakra

o ile się nie mylę, idea "hot desks" zakłada rozwiązanie w postaci: pracownik + laptop... ;)

tylko trzeba uważać na workflow w takim modelu pracy :)

nomadyczny typ pracownika... hmm... ciekawe...

konto usunięte

Temat: OPEN SPACE cool albo masakra

Lech W.:

Znam ludzi, którzy zbudowali ogromne zespoły pracowników pracujących całkowicie wirtualnie bez potrzeby wiszenia im nad głowami.

Pracuję w domu przez większą część tygodnia, prawda jest taka, że przy własnym biurku, na własnym kompie pracuję więcej, ale nie z powodu ciszy, może właśnie dlatego, że mogę słuchać muzyki na fajnym sprzęcie. Open space'y mi nie przeszkadzają, o ile nie są ogromne. A jeżeli ktoś ma obsesję na punkcie kontroli, nie zbuduje zespołu, nie zbuduje firmy, w najlepszym wypadku będzie stał w miejscu, kiedy mógłby się rozwijać.
Natalia Stankiewicz

Natalia Stankiewicz szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)

Temat: OPEN SPACE cool albo masakra

uwielbiałam drażnić mojego szefa muzyką... :)

byliśmy w silnej opozycji - iskry szły!

a gawiedź firmowa miała radochę...
Robert Gruba

Robert Gruba Warsaw Department
Manager, trader FX

Temat: OPEN SPACE cool albo masakra

Natalia S.:
uwielbiałam drażnić mojego szefa muzyką... :)

byliśmy w silnej opozycji - iskry szły!

a gawiedź firmowa miała radochę...


Myślę, że to chyba układ z szefem lub ogromna siła przebicia:))
lubie zadziory:))
Natalia Stankiewicz

Natalia Stankiewicz szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)

Temat: OPEN SPACE cool albo masakra

"... tease me, please me ..." ;))

(żadnych układów z szefami... chociaż bywałam o to pomawiana)
Natalia Stankiewicz

Natalia Stankiewicz szukam ambitnych
zleceń (za pięć stów
nie wychodzę z domu)

Temat: OPEN SPACE cool albo masakra

najlepszy 'open space' to ten, kiedy już wychodzi się z firmy i wita się z radością otwartą przestrzeń :)
Maciej Ż.

Maciej Ż. Meble biurowe jako
skuteczne narzędzie
pracy:
www.optymal...

Temat: OPEN SPACE cool albo masakra

Natalia S.:
"... tease me, please me ..." ;))

(żadnych układów z szefami... chociaż bywałam o to pomawiana)

z szefem układać się można.. byle nie na biurku czy stole konferencyjnym... ;)
Robert Gruba

Robert Gruba Warsaw Department
Manager, trader FX

Temat: OPEN SPACE cool albo masakra

Diana R.:
Lech W.:

Znam ludzi, którzy zbudowali ogromne zespoły pracowników pracujących całkowicie wirtualnie bez potrzeby wiszenia im nad głowami.

Pracuję w domu przez większą część tygodnia, prawda jest taka, że przy własnym biurku, na własnym kompie pracuję więcej, ale nie z powodu ciszy, może właśnie dlatego, że mogę słuchać muzyki na fajnym sprzęcie. Open space'y mi nie przeszkadzają, o ile nie są ogromne. A jeżeli ktoś ma obsesję na punkcie kontroli, nie zbuduje zespołu, nie zbuduje firmy, w najlepszym wypadku będzie stał w miejscu, kiedy mógłby się rozwijać.

Wydaje mi się, że masz rację. Chyba nawet open space zostało stworzone do zwiększenia kontroli w większych firmach. A obsesja na punkcie kontroli to zboczenie. Chroniczny brak zaufania do pracowników. Mi osobiście bardzo przeszkadzają otwarte przestrzenie, zawsze im towarzyszy gwar i dzwoniące telefony. ZZZGGGRRROOZZZAA!!! Brak możliwości skupienia. Czwłowiek wraca do domu i pada ze zmęczenia!!!

konto usunięte

Temat: OPEN SPACE cool albo masakra

Na całe szczęście nigdy nie musiałam pracować w open space i mam nadzieję, ze nigdy nie będę musiała. Wystarczyła mi nieraz jedna koleżanka w pokoju, która ma niesamowicie donośny głos... Czasami nie słyszałam własnych myśli czy też kogoś, z kim rozmawiałam przez telefon... Było ciężko... A niechby przyszło pracować z kilkoma takimi osobami to można by zwariować!
Katarzyna Trukawka

Katarzyna Trukawka Dyrektor Sprzedaży -
Nowy Adres S.A.

Temat: OPEN SPACE cool albo masakra

Zależy jaka firma i jacy w niej ludzie. Ja pracowałam na Open Space przez 3 lata i wcale nie było tak źle.
Dużo lepiej funkcjonuje komunikacja między działami - oczywiście niektóre działy muszą być wyodrębnione, bo potrzebują spokoju - ale w wypadku np: handlowców razem z dyrekcją z którą można było od razu ustalać warunki i z działem PR - jest to jak najbardziej ok:)i dobrze funkcjonuje. Fakt faktem, czasem trzeba było się drzeć i uspokajać inne osoby - ale to też miało swoje uroki:) i bardzo, bardzo miło to wspominam

Następna dyskusja:

OPEN SPACE ciemna strona




Wyślij zaproszenie do