Temat: Nieznośne POKOLENIE Y

Tomasz P.:

Staże są też po to by młody człowiek poznał zasady funkcjonowania firmy, żeby zobaczył czy jest czas na obijanie się czy też na wytężoną pracę. Po to też, by zasmakował zjawisk; niedosytu, niedowartościowania, zwolnienia, zatrudnienia, nauki nowych rzeczy, sposobu podchodzenia do nowych obowiązków, nauki cierpliwości, kultury organizacyjnej etc. Jeżeli będzie patrzył na staż pod tym kątem to na pewno wyniesie dużo doświadczeń, które pozwolą mu na realną ocenę swoich możliwości i ewentualnego pomysłu na siebie.
Ja będąc na "stażu" szybciutko(w ciągu 9- m-cy) zweryfikowałem własne podejście do zawodu, który chciałem uprawiać.

"święte słowa" ;-)

Dodam, że młody człowiek sam może wybrać miejsce, w którym chce odbywać staż i sam może upominać się o bardziej wartościowe obowiązki.

Temat: Nieznośne POKOLENIE Y

Katarzyna K.:

Tomasz P.:

Wina leży i po jednej i po drugiej stronie. Tylko zasadniczy problem chyba tak właściwie tkwi jeszcze w jakiś dziwnym stereotypowym podejściu do kwestii zatrudnienia. Jeszcze niektórzy młodzi wychodzą z błędnego przekonania, że z tytułem magistra znaczą coś na rynku pracy, a pracodawcy jeszcze bardzo często wychodzą z założenia, że skoro młody i bez doświadczenia to albo leń albo przysłowiowy chłopiec na posyłki... Zaznaczam, że nie we wszystkich przypadkach, jednak nadal bardzo często.

Owszem, ma Pani rację. Zadam więc fundamentalne pytanie, które jednych zezłości a drugich zmotywuje do myślenia. I CO Z TEGO ?
1/Co z tego, że wiemy że wina leży po obu stronach?
2/..............., że wiemy, że młodzi wychodzą z błędnego przekonania?
3/..............., że wiemy, że pracodawcy bywają tacy a nie inni?
Skoro się o tym pisze tzn, że się to wie. I CO Z TEGO? :)

To, że pora przestać żyć jak w przysłowiowym Ciemnogrodzie i wysilić się na nieco więcej zaufania i dobrej woli jednych wobec drugich :) Wiem, utopia... W Polsce lepiej wychodzi dopatrywanie się w każdym wszystkiego, co złe itd. :) Dobrze, że są jeszcze czasem wyjątki - zarówno wśród pracowników, jak i pracodawców. Tylko miło by było, jakby powoli stawały się normą a nie wyjątkami potwierdzającymi regułę :)

Z pytania "I co z tego?" wynika to, że oczekuje się działań. Wszelkie dywagacje są próbą mniej lub bardziej świadomego obejścia zjawiska, które w dzisiejszych czasach coraz bardziej nurtuje młodych. Etat czy własna działalność gospodarcza ? Etat czy twórczość?
Czemu narzekać na pensję, szefa, jego niekompetentnego kolesia, koleżankę, która pilnuje własnego nosa i na wiele innych zjawisk. Może jednak przekuć własne dotychczasowe obserwacje, zainteresowania, pasje, możliwości w coś konstruktywnego?
Pracy dla każdego nie ma i nie będzie chyba, że wrócimy do ręcznego wytwarzania samochodów, robienia swetrów, butów i masła.

Temat: Nieznośne POKOLENIE Y

Barbara K.:
Marcin jeszcze przed kilkoma laty wiele młodych gniewnych utrzymywało się z rodzicami bo nie było ich stać na kupno mieszkania od 2005 roku za sprawą rządów PIS zostały uwolnione kredyty

Co miały do tego "rządy PIS"? Po prostu sytuacja ekonomiczna się zmieniła. Przed rokiem 2005 też można było sobie wziąć kredyt, jak się miało zdolność kredytową. W 2006 dawali na 110% kredyt nawet jak rata stanowiła 60% zarobków. 3 lata później ciężko już było dostać kredyt na 100%.

Temat: Nieznośne POKOLENIE Y

Dagmara D.:
Technikum jest kilka. Ale "nie wypada".Oczywiste jest, że idzie się do liceum przecież. A potem, po maturze od razu na bezrobocie. Albo na studia - jakieś, jakiekolwiek, bo "wypada. To wynik moich rozmów ze znajomymi moich dzieci.

Ja powiem tylko jak to sie odbywało na moim przykładzie, bo dużo jest tu stwierdzeń ogólnikowych w dyskusji. Może sie komuś przyda.

Ze względów zdrowotnych nie mogłem pójść do technikum ani do zawodówki - przeciwwskazanie lekarskie w papierach w wieku 14 lat.
Jednak uparłem się i poszedłem na studia techniczne tylko dlatego, że mogłem już decydowac o sobie (18 lat) i przekonałem Dziekana (pierwotnie był on przeciwny i nie chciał brac za mnie odpowiedzialności). Studia skończyłem z lekkim poślizgiem i żeby zacząć pracować w zawodzie zbliżonym do wyuczonego wyjeżdżałem 3 razy z mojego miasta. A żeby z finansami wyjść za zero udzielałem korepetycji, co dawało mi jakieś 150-200 zł/mies.
Jak widac jednak można...

A obecnie? Obecnie widze po osobach o kilkanaście lat ode mnie młodszych, że brak im takiej odwagi do sięgania po cel jakim jest lepsza praca. Oczywiście nie wszytko od razu, ale przynajmniej trzeba wiedziec czego się i chce i mieć nawet jakiś mglisty plan jak to można osiągnąć.

Temat: Nieznośne POKOLENIE Y

Kiedy czytam takie artykuły, wspominam o tym cytacie:

"Nie widzę żadnej przyszłości dla naszego ludu, jeżeli losy jego będą w ręku dzisiejszej frywolnej młodzieży, bo z całą pewnością wszyscy młodzi są beztroscy nie do opisania... Kiedy byłem młody, uczono nas rozważności i szacunku do starszych, lecz dzisiejsza młodzież jest niezwykle wymądrzała i zniecierpliwiona do ograniczeń".

To z Hesioda. 8 wiek przed naszą erą.

Tak było, tak jest, tak będzie zawsze.

Temat: Nieznośne POKOLENIE Y

Jarosław F.:

(...)

Tak było, tak jest, tak będzie zawsze.

też prawda.

Temat: Nieznośne POKOLENIE Y

Nie powinno się używać pojęć: wszyscy, nikt zawsze i nigdy :)
Proszę mi wierzyć, że nie WSZYSCY :)
A w zasadzie to bardzo niewiele osób potrafi powiedzieć czym zajmuje się trendsetter :) najczęściej tłumaczą z ang. i sklecają w domyśle o co chodzi :) To samo jest z coolhuntingiem, najczęściej mylonym z headhuntingiem.
Ankiety przeprowadzone na kilkuset osobach potwierdzają niestety te przypuszczenia... niewiedza w tematach tych dwóch zawodów jest znaczna ... pewnie jak i przy wiedzy o innych zawodach ...np. o fundraisingu istniejącym na rynku jeszcze dłużej...
:)

Dagmara D.:

Anna M.:
I to jest świetne pytanie:

For example: Dlaczego nikt nie informuje uczniów szkół średnich, ich rodziców o aktualnych trendach na rynku pracy, prognozach z nim związancyh?

i mam to samo pytanie.
Dlatego moim ambitnym planem jest pokazać (dosłownie, na Yot Tube) jakie są nowe zawody, których jeszcze nie znacie! A co ciekawe, nie znają ich też "starzy wyjadacze".
na przykład coolhunting i trendsetting.
czy ktoś wie co to jest?

No chyba wszyscy wiedzą co to jest trendsetting .. sorry, ale to pojęcia ma już kilka łaaaadnych lat.

Temat: Nieznośne POKOLENIE Y

"Dlatego moim ambitnym planem jest ..pokazanie zawodów, których jeszcze nie znacie!".
No więc ja znam :):) To tak a propos generalizowania :)

Z drugiej strony - ile ofert pracy obecnie na rynku jest dla coolhunterów ..
Bo i chyba nie chodzi o wiedzę , ale o zapotrzebowanie na rynku ..Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 21.04.13 o godzinie 13:21

Temat: Nieznośne POKOLENIE Y

Zapraszam do wątku, który założyłem, jestem pewien, że mają Państwo doświadczenia, którymi możecie się ze mną podzielić.
Próbuję znaleźć odpowiedź na pytanie, czy warto..

http://www.goldenline.pl/forum/3247246/kiedy-lider-fir...

Temat: Nieznośne POKOLENIE Y

Tak, to prawda.
Nie ma zapotrzebowania, bo polscy przedsiębiorcy nie doceniają (nie wiedzą jak wykorzystać) coolhunterów czy trendsetterów w praktyce. Więc najpierw trzeba ICH - pracodawców- edukować. :)

Dagmara D.:
"Dlatego moim ambitnym planem jest ..pokazanie zawodów, których jeszcze nie znacie!".
No więc ja znam :):) To tak a propos generalizowania :)

Z drugiej strony - ile ofert pracy obecnie na rynku jest dla coolhunterów ..
Bo i chyba nie chodzi o wiedzę , ale o zapotrzebowanie na rynku ..