Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: nadgodziny - złoty interes

czy zdarza się Wam pracować w ponad czas przewidziany w umowie czyli czy macie nadgodziny?

Czy za nadgodziny pracodawcy płacą dodatkowo i to podwyższoną stawkę?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: nadgodziny - złoty interes

Sama decyduję czy pracuję po godzinach czy nie.
Jeśli juz sie zdarzy - odbieram nadgodziny - właśnie siedzę w domku :)bo niezbyt dobrze się czuję.
Karolina P.

Karolina P. tłumaczka
konferencyjna

Temat: nadgodziny - złoty interes

Dagmara D.:
Sama decyduję czy pracuję po godzinach czy nie.
Jeśli juz sie zdarzy - odbieram nadgodziny - właśnie siedzę w domku :)bo niezbyt dobrze się czuję.

no akurat pogoda specjalnie dla Ciebie się naprostowała, także korzystaj :-)

konto usunięte

Temat: nadgodziny - złoty interes

Zdarza sie i jedno i drugie (nadgodziny i to ze czasem placa - nie mi jednak - stanowiska kierownicze nie podchodza w te kategorie :( ). Interes niezly, ale tylko 150h w roku, wiec na krotko ;)

konto usunięte

Temat: nadgodziny - złoty interes

Nigdy nie wyszłam z obecnej pracy po 8 godz;/
W umowie mam 9 h z przerwą. W praktyce nie ma przerw i nie wychodzi sie po 9 a po min. 9,5 h. Przez jakiś czas mi nie płacono za nadgodz. Obecnie po ciężkich bojach mam płaconą podwyższoną stawkę.
Jerzy Jakubowski

Jerzy Jakubowski Pomoc finansowa w
życiu.

Temat: nadgodziny - złoty interes

Pracowałem kiedyś przez wiele lat jako konsultant, który wdraża systemy informatyczne u klienta. Nigdy pracodawca nie płacił za nadgodziny a bywało, że pracowało się po nocach aby "popchnąć" projekt. Co najwyżej można było sobie odebrać dzień wolny i to nie było regułą i zależało od widzi mi się pracodawcy.

Zastanawiam się jaki sens mają dzisiaj nadgodziny kiedy praca jest coraz elastyczniejsza i coraz trudniej ją rozliczyć na godziny. Jak zlecam pracę hydraulikowi nie pytam ile godzin będzie pracował, albo jaką stawkę ma za godzinę tylko kiedy robota będzie wykonana. Księgowe mają zawsze pod koniec miesiąca, kwartału, półrocza i roku nawał pracy, ale nie słyszałem aby żądały zapłaty za nadgodziny. Programista jak pisze program nikt go nie pyta ile godzin przesiedział tylko ile lini kodu już napisał. A sprzedawca ? Wyobrażacie sobie handlowca który prosi o nadgodziny. Prezesi firm jak są na kolacji z klientem to czy to Waszym zdaniem też są nadgodziny?
Tam gdzie rozliczenie pracy jest godzinowe i przyjęte są normatywy pracy wyrażone w jednostach czasu można sobie wyobrazić nadgodziny. Na przykład na dyżurach, służbach, liniach produkcyjnych, ale w biznesie słabo to widzę.

konto usunięte

Temat: nadgodziny - złoty interes

Jerzy: w wiekszosci wypadkow jest jak mowisz.
Ale sa sytuacje, kiedy np. musisz byc "dostepny" - czyli siedzisz i czekasz. I wtedy nie ma powodu, zeby nadgodzin nie liczyc.

Handlowcy z reguly maja inny system wynagrodzen, wiec ich nadgodziny i inne karty czasu pracy rzadko kiedy obowiazuja. Co innego programista - on nie ma bonusa od ilosci linii kodu czy od liczby naprawionych bledow ani satysfakcji klienta.

Prezesi (i ogolnie od kierownikow wzwyz) nie dostaja nadgodzin.Rafal G. edytował(a) ten post dnia 09.07.07 o godzinie 14:13
Jadwiga Urbanowicz

Jadwiga Urbanowicz pośrednik w obrocie
nieruchomościami

Temat: nadgodziny - złoty interes

Prezesi (i ogolnie od kierownikow wzwyz) nie dostaja nadgodzin

.... bo sami biorą.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: nadgodziny - złoty interes

Jadwiga U.:
Prezesi (i ogolnie od kierownikow wzwyz) nie dostaja nadgodzin

.... bo sami biorą.
i dobrze, bo jak pracownicy śpią to oni pracują.
Jadwiga Urbanowicz

Jadwiga Urbanowicz pośrednik w obrocie
nieruchomościami

Temat: nadgodziny - złoty interes

jakaś równowaga powinna być zachowana... popieram:)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: nadgodziny - złoty interes

Jadwiga U.:
jakaś równowaga powinna być zachowana... popieram:)
przyroda nie znosi próżni :):)
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: nadgodziny - złoty interes

fascynują mnie lekarze, którzy twierdzą że pracują 400 godzin miesięcznie, gdyby pracowali 320 to pracowaliby po 16 godzin dziennie, zastanawiam się jaka jest jakość pracy, jeśli pracuje się przez tyle godzin (pomijam tutaj przyczyny finansowe) i druga sprawa jak z Polski będzie w takim tempie ubywać pracowników, to tym co zostaną rzeczywiście grozi praca po 400 godzin, przecież pracuje się dla życia, a nie żyje dla pracy

Temat: nadgodziny - złoty interes

J. B.:
fascynują mnie lekarze, którzy twierdzą że pracują 400 godzin miesięcznie, gdyby pracowali 320 to pracowaliby po 16 godzin dziennie, zastanawiam się jaka jest jakość pracy, jeśli pracuje się przez tyle godzin (pomijam tutaj przyczyny finansowe) i druga sprawa jak z Polski będzie w takim tempie ubywać pracowników, to tym co zostaną rzeczywiście grozi praca po 400 godzin, przecież pracuje się dla życia, a nie żyje dla pracy

Prawda jest taka, że ludzie dzielą się na tych co lubią to co robią.
Są tacy pracodawcy co to ewidentnie wykorzystują. Gdy się lubi to co się robi to tak naprawdę praca nie jest męcząca a i wyniki niezłe.

Takich ludzi jest bardzo wiele i niestety w większości przypadków
nie potrafią się sami upomnieć o przysłowiowe "swoje".
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: nadgodziny - złoty interes

wykonywać pracę, którą się lubi to najlepsze co może być

moje obserwacje wykazują, że ludzie nie lubią swojej pracy
często jej nie rozumieją, nienawidzą lub są zdemotywowani
do tego jeszcze dochodzi brak kompetencji i niechlujstwo

tak pracodawcy lubią wykorzystywać pasjonatów
ale prawda jest też i taka, że ludzi są gotowi zrezygnować
z części swego wynagrodzenia aby móc wykonywać pracę którą lubią

oczywiście nie chodzi mi o przypadek pewnego magazyniera
który kiedy został zwolniony poszedł do szefa i powiedział,
że on tę pracę tak lubi, że może ją dalej pełnić za darmo

szkopuł polegał na tym, że w magazynie ciągle czegoś brakowało.....

Temat: nadgodziny - złoty interes

J. B.:
wykonywać pracę, którą się lubi to najlepsze co może być

bo nawet jeśli ktoś pracuje za "mniejsze pieniądze" to i tak
jest w "niebo wzięty", że dostaje kasę za to co robi z przyjemności
i w wolnym czasie

moje obserwacje wykazują, że ludzie nie lubią swojej pracy
często jej nie rozumieją, nienawidzą lub są zdemotywowani
do tego jeszcze dochodzi brak kompetencji i niechlujstwo

to jest częsty problem dlatego na siłę się nie pcham tam
gdzie mogę nabałaganić tylko tam gdzie mogę coś zmienić na lepsze.
tak pracodawcy lubią wykorzystywać pasjonatów
ale prawda jest też i taka, że ludzi są gotowi zrezygnować
z części swego wynagrodzenia aby móc wykonywać pracę którą lubią

ale są pewne granice.

oczywiście nie chodzi mi o przypadek pewnego magazyniera
który kiedy został zwolniony poszedł do szefa i powiedział,
że on tę pracę tak lubi, że może ją dalej pełnić za darmo

szkopuł polegał na tym, że w magazynie ciągle czegoś brakowało.....

Tego nie znałem :) :)

konto usunięte

Temat: nadgodziny - złoty interes

Praca w nadgodzinach skłania do naciągania godzin, najlepiej wycenić pracę czyli znormować. A pracuję tyle ile chcę
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: nadgodziny - złoty interes

Tadeusz M.:
Praca w nadgodzinach skłania do naciągania godzin, najlepiej wycenić pracę czyli znormować. A pracuję tyle ile chcę
Wraz z rosnącą liczbą przepracowanych godzin maleje sprawność umysłowa pracowników – alarmuje „American Journal of Epidemiology”.

Naukowcy poddali testom na sprawność umysłu ponad 2 tys. Brytyjczyków, których podzielili na trzy grupy: pracujących do 40 godzin tygodniowo, między 41 a 55 godzin i tych, którzy w pracy spędzają ponad 55 godzin tygodniowo. Najlepsze wyniki osiągnęła pierwsza grupa, która pracuje najmniej, nieco słabsze wyniki osiągnęły osoby pracujące od 41 do 55 godzin, natomiast najgorzej wypadły osoby pracujące powyżej 55 godzin.

Optymalna liczba godzin pracy to 41 tygodniowo, a każda chwila ponad to ogranicza sprawność umysłową, czyli powoduje demencję kojarzoną głównie z procesem starzenia się. Wiele lat nadgodzin sprawia, że w średnim wieku umysł będzie pracował wolniej, pamięć krótkookresowa będzie mniej wydajna.
źródło: praca.wp.pl

konto usunięte

Temat: nadgodziny - złoty interes

Juliusz B.:
Tadeusz M.:
Praca w nadgodzinach skłania do naciągania godzin, najlepiej wycenić pracę czyli znormować. A pracuję tyle ile chcę
Wraz z rosnącą liczbą przepracowanych godzin maleje sprawność umysłowa pracowników – alarmuje „American Journal of Epidemiology”.

Naukowcy poddali testom na sprawność umysłu ponad 2 tys. Brytyjczyków, których podzielili na trzy grupy: pracujących do 40 godzin tygodniowo, między 41 a 55 godzin i tych, którzy w pracy spędzają ponad 55 godzin tygodniowo. Najlepsze wyniki osiągnęła pierwsza grupa, która pracuje najmniej, nieco słabsze wyniki osiągnęły osoby pracujące od 41 do 55 godzin, natomiast najgorzej wypadły osoby pracujące powyżej 55 godzin.

Optymalna liczba godzin pracy to 41 tygodniowo, a każda chwila ponad to ogranicza sprawność umysłową, czyli powoduje demencję kojarzoną głównie z procesem starzenia się. Wiele lat nadgodzin sprawia, że w średnim wieku umysł będzie pracował wolniej, pamięć krótkookresowa będzie mniej wydajna.
źródło: praca.wp.pl
całkiem słuszne wyniki badań dla tzw umysłowych, tylko jak to się ma do pracowników fizycznych w akordzie?
Piotr Flieger

Piotr Flieger Silver Serwis
właściciel

Temat: nadgodziny - złoty interes

Zderzenie wyników brytyjskich naukowców z wspomnianym wcześniej systemem pracy polskich lekarzy jest raczej mało optymistyczny. Na szczęście osoby zaangażowane w ten proceder maja świadomość tego i dobrze wiedzą że wyniki badań to jedno a polska rzeczywistość to drugie i cała ta 16 godzinna praca nie jest współmierna ze zmęczeniem i obniżeniem formy . Przy okazji zastanawia mnie inna rzecz : Gdzie w tym wszystkim jest Państwowa Inspekcja Pracy ??
Tomasz M.

Tomasz M. Dyrektor Techniczny,
SMP Poland Sp. z
o.o.

Temat: nadgodziny - złoty interes

Juliusz B.:
fascynują mnie lekarze, którzy twierdzą że pracują 400 godzin miesięcznie, gdyby pracowali 320 to pracowaliby po 16 godzin dziennie, zastanawiam się jaka jest jakość pracy, jeśli pracuje się przez tyle godzin (pomijam tutaj przyczyny finansowe) i druga sprawa jak z Polski będzie w takim tempie ubywać pracowników, to tym co zostaną rzeczywiście grozi praca po 400 godzin, przecież pracuje się dla życia, a nie żyje dla pracy

to jest z tymi lekarzami coś dziwnego gdyż ich w pracy zwykle trudno zastać! ciekawe jak by wyglądało doświadczenie które kiedyś trenowano w jednym ze szpitali w UK. nowy manager kazał wszystkim zatrudnionym lekarzom przychodzić codziennie do pracy, okazało się, że jak zaczeli przychodzic codziennie to krzeseł i miejsca w pokojach lekarskich brakuje .....



Wyślij zaproszenie do