konto usunięte

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Paweł Stachowski:
Zatrudniając się w nowej firmie

Witam Pawle.
Spojrzałem w Twój profil i ... odgadłem przyczynę Twojego rozczarowania.
Miałeś pecha. Urząd Administracji Państwowej niestety nie jest "normalną firmą". Tam wszystko rządzi się "innymi prawami".
Ale bądź dobrej myśli - raz nie zawsze. :-)
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Piotr K.:
Paweł Stachowski:
Zatrudniając się w nowej firmie

Witam Pawle.
Spojrzałem w Twój profil i ... odgadłem przyczynę Twojego rozczarowania.
Miałeś pecha. Urząd Administracji Państwowej niestety nie jest "normalną firmą". Tam wszystko rządzi się "innymi prawami".
Ale bądź dobrej myśli - raz nie zawsze. :-)
Pozdrawiam.


Dzięki za słowa otuchy Piotrze. Nie znamy sie ale już Cie lubię :)
Dariusz R.

Dariusz R. Rozdaję za darmo
rottweilery.
www.rott.pl

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

O proszę jak to się człowiek uczy przez całe życie...

Do tej pory uważałem, że zdemotywowany, wystraszony, źle dobrany i rozsypany zespół to zasługa szefa. Jego braku kompetencjami, kwalifikacji i czasem zwykłej ludzkiej głupoty a tu się okazuje, że jednak wszystkiemu winni są pracownicy.
Gratuluję.

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

w firmie idealnej dobry szef otacza się ludźmi lepszymi od samego siebie i daje im dużą swobodę ruchu przy zachowaniu zdrowego rozsądku.

Jeśli pracownicy poczują, że to oni tworzą firmę i jej wizerunek to taki zespół jest w stanie później zrobić wszystko.

konto usunięte

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Paweł Stachowski:

Dzięki za słowa otuchy Piotrze. Nie znamy sie ale już Cie lubię :)

Dziękuję za wyrazy sympatii. :-)
Podsunę Ci może inny sposób na "życie zawodowe" w Twojej branży.
"Normalne firmy" nieinformatyczne rzadko potrzebują informatyka na stałe. W firmach informatycznych jak jest to chyba wiesz. :-)
Ja np. zatrudniam informatyka na ułamek etatu. Ten ułamek finansowo wygląda całkiem przyzwoicie. Do jego obowiązków należy obsługa strony internetowej, sprzętu, sieci komputerowej, bazy danych, oprogramowania - jak to w firmie. Oczywiście w razie potrzeby. A potrzeby są ... kiedy są. :-)
Toteż w tym przypadku najważniejsza jest dyspozycyjność.
Pomyśl ... gdybyś znalazł sobie kilka takich "ułamków" praca może być całkiem ciekawa i satysfakcjonująca.
Pozdrawiam.

konto usunięte

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Piotr K.:

Swoją drogą jak czytam wypowiedzi Darka G. to chwilami nie dziwię się tym "okropnym" pracownikom.

Panie Piotrze K. czy jest Pan tylko Prezesem Zarządu czy również współ/właścicielem firmy? Bo jak tylko pracownikiem najemnym to chyba nie bardzo się Pan może wypowiadać na temat, co może boleć właściciela, bo to nie Pan ryzykuje swoimi pieniędzmi. A warunki panujące w firmach "produkcyjnych" są trochę inne niż tam, gdzie nie zatrudnia się do taśmy za 60% średniej krajowej, tylko specjalistę z wyższym wykształceniem za 400% średniej. W tym drugim przypadku każde kombinowanie i trafienie na osobę nierzetelną dużo bardziej boli. Jak również wykształcenie specjalisty od IT np. jest dużo, dużo bardziej kosztowne, niż fachowca do obsługi tokarki, nie oszukujmy się. No ale jako Prezes Zarządu chyba powinien Pan o tym wiedzieć?
"Normalne firmy" nieinformatyczne rzadko potrzebują informatyka
na stałe.

nono, jestem pod wrażeniem. te "normalne firmy" to skrzypek & organek produkcja palet i sprzedaż hamburgerów? a wszystkie inne są nienormalne... proszę, proszę, czego to się człowiek nie nauczy nowego od światłych ludzi...
Ja np. zatrudniam informatyka na ułamek etatu. Ten ułamek finansowo wygląda całkiem przyzwoicie. Do jego obowiązków należy obsługa strony internetowej, sprzętu, sieci komputerowej, bazy danych, oprogramowania - jak to w firmie. \

i widzę też, że jest Pan specjalistą od zatrudniania "jasia do wszystkiego". na ułamek etatu, żeby pewnie za drogo nie wyszło?Dariusz G. edytował(a) ten post dnia 20.01.08 o godzinie 12:09

konto usunięte

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Dariusz G.:
Piotr K.:

Swoją drogą jak czytam wypowiedzi Darka G. to chwilami nie dziwię się tym "okropnym" pracownikom.

proszę, proszę, czego to się człowiek nie nauczy nowego od światłych ludzi...

Drogi Darku.
Na wstępie odniosę się do mojej opinii na temat Twoich wcześniejszych wypowiedzi. Otóż wynika z nich, że kompletnie nie rozumiesz prawa pracy. Pięknie cytujesz artykuły KP a w praktyce robisz wszystko odwrotnie (oczywiście ze szkodą dla pracownika i ryzykiem dla siebie) w przekonaniu, że taniej Cię to kosztuje …? Dla mnie (i jak będziesz miał jakąś kontrolę to przekonasz się, że nie tylko) to co robisz jest całkowitą „lewizną”. W świetle prawa nie ma najmniejszego znaczenia jaki sobie podpiszecie z pracownikiem „papierek”. Czy to jest umowa o dzieło, zlecenie, czy jakaś jeszcze inna umowa cywilnoprawna – nie ma znaczenia. Istotne jest w jaki sposób ten „ktoś” świadczy dla Ciebie pracę. A na marginesie … o ile taniej kosztuje Cię np. umowa zlecenia od umowy o pracę? (zlecenie piszesz na siostrę studentkę pracownika? :-)

Teraz co do rodzaju działalności. Koszt wynagrodzeń jest normalnym elementem kalkulacji działalności firmy. Jeżeli oferujesz na rynek produkt o wysokiej marży pracownik biorący udział w jego wytworzeniu może zarabiać i 1000% śr. kr. Natomiast w koszcie wytworzenia „innego produktu” wynagrodzenie (robocizna) może wynosić np. 60% śr. kr. I co … uważasz, że firmą IT inaczej zarządza się niż firmą produkującą palety?
A w kwestii mojego „Jasia” sytuacja jest nad wyraz klarowna. Ja widzę potrzebę pracy „Jasia” 1 raz w tygodniu. Jeżeli w jakichś momentach jest konieczność pracy „Jasia” 2, 3, 4 razy w tygodniu to „Jasio” przychodzi do firmy a ja legalnie mogę zapłacić mu wynagrodzenie do pełnego etatu. „Jasio” bardzo jest wtedy zadowolony. :-)
I na koniec powiem, że bardzo niepokoi mnie Twoje podejście do zarządzania w funkcji stosunku własnościowego w firmie. Nie widzę tu żadnego związku. Ryzykowanie własnymi pieniędzmi jest lepsze/gorsze od zarządzanie kapitałem firmy …?

Pozdrawiam i proponuję odejście od formuły per’ Pan. :-)
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Daniel Grzeszczak:
w firmie idealnej dobry szef otacza się ludźmi lepszymi od samego siebie i daje im dużą swobodę ruchu przy zachowaniu zdrowego rozsądku.

Jeśli pracownicy poczują, że to oni tworzą firmę i jej wizerunek to taki zespół jest w stanie później zrobić wszystko.


włącznie z zalożeniem własnej firmy
toż to najczęstrzy przypadek :-)))

ale na poważnie. żeby nie było, że nie popieram Daniela. Oczywiście że otacza się specjalistami, ale zarządza SAM lub z zarządem, jesli takowy istanieje. Stworzenie satysfakcjonującego systemu wynagrodzeń i motywacyjnego + mila atmosfera sprawią, że nie odejdą tak szybko. Wlasnie dlatego że wielu na rynku pracodawców ktorzy o to nie dbają...Agnieszka Nadstawna edytował(a) ten post dnia 20.01.08 o godzinie 13:40
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Agnieszka Nadstawna:
Daniel Grzeszczak:
w firmie idealnej dobry szef otacza się ludźmi lepszymi od samego siebie i daje im dużą swobodę ruchu przy zachowaniu zdrowego rozsądku.

Jeśli pracownicy poczują, że to oni tworzą firmę i jej wizerunek to taki zespół jest w stanie później zrobić wszystko.


włącznie z zalożeniem własnej firmy
toż to najczęstrzy przypadek :-)))
Ale umie też góry przenosić. A nie każdy chce mieć swoją firmę, nie każdy. A jak zespół WIDZI co to znaczy prowadzić firmę to jeszcze mniej ma ochote :):)
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Dagmara D.:
... nie każdy chce mieć swoją firmę, nie każdy. A jak zespół WIDZI co to znaczy prowadzić firmę to jeszcze mniej ma ochote :):)

dobrze powiedziane: JEŚLI WIDZI
(ALBO CZYTA TEN WĄTEK)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Agnieszka Nadstawna:
Dagmara D.:
... nie każdy chce mieć swoją firmę, nie każdy. A jak zespół WIDZI co to znaczy prowadzić firmę to jeszcze mniej ma ochote :):)

dobrze powiedziane: JEŚLI WIDZI
(ALBO CZYTA TEN WĄTEK)
I jeśli go to interesuje :):) Bo czasem gówne zainteresownaie to data pojawienia sie pensji na koncie. Ale jak się operdziela w robocie to nie widzi związku, nie ? :):):)
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

owszem owszem
ty sobie flaki wypruwasz a on ci moze walnąć na przyklad: no motywuj mnie motywuj jesli czegos ode mnie potrzebujesz

rany... ALE LUDZIE I TAKIE SĄ
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Agnieszka Nadstawna:
owszem owszem
ty sobie flaki wypruwasz a on ci moze walnąć na przyklad: no motywuj mnie motywuj jesli czegos ode mnie potrzebujesz

rany... ALE LUDZIE I TAKIE SĄ
Dlatego tak trudno znaleźc fajną ekipę - ale to możliwe :)
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

ja zawsze mowię: chce mieć fajną ekipę a nie świrów

dlatego czytam ten wątek aby i ich zadowolić (nie mniej niż klientów...) hhehe

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Agnieszka Nadstawna:
ja zawsze mowię: chce mieć fajną ekipę a nie świrów

dlatego czytam ten wątek aby i ich zadowolić (nie mniej niż klientów...) hhehe

Fajna ekipa?
1) Zespół ludzi umiejących ze sobą współpracować bez względu na to
czy się lubią czy nie i spełniać kolejne postawione sobie cele.

2) Fajna ekipa.. chyba, że mówimy o klejącej się rozmowie w pracy
natomiast sama praca i cele, które są do spełnienia idą
w odstawkę.

Tak naprawdę prawie niemożliwym jest zebranie ekipy tak żeby
spełniała 1 i 2 punkt.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Daniel Grzeszczak:
Agnieszka Nadstawna:
ja zawsze mowię: chce mieć fajną ekipę a nie świrów

dlatego czytam ten wątek aby i ich zadowolić (nie mniej niż klientów...) hhehe

Fajna ekipa?
1) Zespół ludzi umiejących ze sobą współpracować bez względu na to
czy się lubią czy nie i spełniać kolejne postawione sobie cele.

2) Fajna ekipa.. chyba, że mówimy o klejącej się rozmowie w pracy
natomiast sama praca i cele, które są do spełnienia idą
w odstawkę.

Tak naprawdę prawie niemożliwym jest zebranie ekipy tak żeby
spełniała 1 i 2 punkt.
Jest też opcja 3 - Zespół ludzi umiejących ze sobą współpracować i lubiących ze soba pracować.
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Daniel Grzeszczak:
Tak naprawdę prawie niemożliwym jest zebranie ekipy tak żeby
spełniała 1 i 2 punkt.

podobnie jak Dagmara - jeśli dobrze zrozumialam - uważam, że da się wybrac z czasem grono które dobrze pracuje i jednocześnie sie w miare lubi.
Tu można wrócić do jednej z dyskusji w tej grupie z przeszłości (zreszta chyba nie raz podejmowanej bądź zahaczanej) - o stosunkach towarzyskich w pracy.

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

Tak jak napisałem.. jest to możliwe i miałem do czynienia. Taki zespół pracowników to największy skarb :)
Agnieszka Nadstawna

Agnieszka Nadstawna Trener &
Arteterapeuta &
Coach. Event
Planner.

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

im cięższa robota tym większa koniecznośc otaczania sie dobrymi kompanami
Agnieszka M.

Agnieszka M. homo faber

Temat: myślałam, że pracownikom jest źle, a wcale jest lepiej...

stworzenie dobrego zespołu jak najbardziej jest możliwe, ale też niejednokrotnie bywa kosztowne. mówię o kosztach związanych z wymianą pracowników: rekrutacją i wszelkimi zobowiązaniami płacowymi w stosunku do byłych pracowników. mimo wszystko to się opłaca, bo zespół ludzi, którzy mają wspólny cel i entuzjazm do pracy jest na wagę złota. na moich oczach wiele firm wzrastało dzięki odpowiedniemu zespołowi i równie wiele upadało, gdy pracownicy dbali wyłącznie o własny interes (w żaden sposób nie przekładając intersu wspólnego na ten własny). ktoś tu poruszył kwestię zadań menedżerskich w stosunku do zespołu pracowników...hmm, mam wrażenie, że zdarzają się tak oporne przypadki, że nawet rewelacyjny manager, nie wiem jak atrakcyjny system motywacyjny itd. nie przyniesie efektów. kwestia rozbieźności celów, kwestia braku tożsamości z firmą etc. tak mi się wydaje...



Wyślij zaproszenie do