Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU
Temat: MOTYWATORY POZAPłACOWE ZAWODNE ?
W najnowszym numerze miesięcznika "Chef" Unn Edberg ostrzega, że pochwały w firmie mogą powodować więcej szkody niż korzyści. Pracownik, którego szef pochwali przy innych pracownikach, czuje się zażenowany, spada poziom jego zadowolenia z pracy, a czasami także poczucie własnej wartości.Niemiecki filozof Reinard K. Sprenger w książce "Decyzja należy do ciebie" ("Die Entscheidung liegt bei dir") zauważa, że pochwała niemal zawsze jest przekazywana z góry do dołu i przeważnie towarzyszy jej ocena. Szef oceniając wyniki pracownika chwali dane zachowanie, chcąc, by zostało ono utrwalone. Mamy tu do czynienia ze sporą manipulacją i swego rodzaju handlem wymiennym – pochwała za wyniki.
Trzeba przyznać, że schemat się sprawdza – większość ludzi jest łasa na pochwały, więc zachowuje się w sposób, który zapewni im więcej pochwał. Jednak dążenie do motywacji z zewnątrz, jaką są pochwały, osłabia motywację wewnętrzną, zadowolenie z pracy, pęd twórczy. W efekcie menedżer ma przed sobą grupę pracowników, którzy pracują tak, by sprostać oczekiwaniom, a nie by zrobić coś jak najlepiej.
Reinard K. Sprenger twierdzi, że człowiek uzależniony od pochwał zawsze przegrywa – brak pochwały zmniejsza jego wiarę w siebie, a jej otrzymanie zmniejsza niezależność. Warto tu wspomnieć, że dobre rezultaty osiągają tylko ci pracownicy, którzy nie czekając na uznanie szefa samodzielnie i z pełnym zaangażowaniem realizują kolejne zadnia;
Zdaniem Reinerda K. Sprengera ludzie wcale nie potrzebują pochwał. Potrzebują natomiast stałej uwagi, szacunku i życzliwości, dlatego szefowie zamiast chwalić i oceniać dane zachowanie powinni dostrzec i docenić samego pracownika.
Personel i Zarządzanie, Strona: 109, Złe laurki, listopad 2008 r.