Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Umieść 5 szympansów w jednym pokoju. Zawieś banana przy suficie i ustaw drabinę tak by umożliwiała dotarcie do banana. Zainstaluj system, który będzie wlewał lodowatą wodę w całym pomieszczeniu, gdy tylko któryś z szympansów zacznie wspinać się po drabinie. Szympansy szybko nauczą się, że nie należy wdrapywać się na drabinę.
Po jakimś czasie wyłącz system "zlewania lodowata wodą" Teraz zastęp jednego z szympansów nowym. Ten ostatni, nowy, wejdzie po drabinie i nie wiedząc czemu zostanie pobity pprzez pozostałych. Następnie zastąp jeszcze jednego ze starych szympansów nowym. Ten też zostanie pobity i to szympans nr. 6 (ten, który był przed nim wprowadzony) będzie bił najmocniej.
Kontynuuj wymianę starych szympansów na nowych, aż będą sami nowi. Zauważysz, że żaden z nich nie będzie się starał wchodzić na drabinę, jeżeli trafi się jeden, który o tym choćby pomyśli, to na pewno zostanie pobity przez pozostałych.
Najgorsze jest to, że żaden z nich nie wie dlaczego. Tak właśnie wykuwa się kultura korporacyjna firmy. Teraz, gdy znany jest mechanizm procesu, zrozumiałym jest dlaczego przyśpiesza się wymianę dinozaurów na młodych, dynamicznych, dlaczego nie dostaniesz banana i dlaczego twój współpracownik, to z reguły twój wróg.
Dariusz Mazurczak

Dariusz Mazurczak Opolskie Centrum
Rozwoju Gospodarki

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Cudowny temat na niedzielne popołudnie. Dalej bracia- do piór a raczej do klawiatury!
Metologicznie poprawnie, czy jednak my-ludzie nie różnimy się choćby troszkę od naszych protoplastów? Mamy przecież umiejętność myślenia abstrakcyjnego i takie tam inne cechy istot "wyższych". Chyba, że jako funkcje nieużywane - zanikły.Dariusz Mazurczak edytował(a) ten post dnia 02.12.07 o godzinie 13:38
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Oj, różnimy się.
Małpa sie uczy. Człowiek ma wolną wolę.
Dlatego powtarza błędy.

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Dagmara D.:
Oj, różnimy się.
Małpa sie uczy. Człowiek ma wolną wolę.
Dlatego powtarza błędy.

Czy wola to zaleta czy wada?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Daniel Grzeszczak:
Dagmara D.:
Oj, różnimy się.
Małpa sie uczy. Człowiek ma wolną wolę.
Dlatego powtarza błędy.

Czy wola to zaleta czy wada?
W przypadku uczenia się na własnych błędach - zdecydowanie wada.
Małpę wystarczy raz popieścić prądem i działa odruch Pawłowa. Człowiek nie dość,że musi sam włożyć łapę w ogień to jeden raz mu nie zawsze wystarcza.
Dariusz Mazurczak

Dariusz Mazurczak Opolskie Centrum
Rozwoju Gospodarki

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

To podmienianie pracowników w moim odczuciu ma sens. Każdy z nas popada po jakimś czsie w rutynę, albo po prostu się wypala zawodowo. Jak na dłoni widać to wśród pasjonatów tworzących gry komputerowe. Ile czasu mozna być w takim fachu twórczym? Świetni pomysłodawcy osiągają pewien etap i...game over. Dalszą ich karierę widzę w obszarach szkolenia, doradztwa czy testowania młodszych stażem kolegów.

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Kiedyś padło takie stwierdzenie od znajomego, że pracę należy zmienić tak po dwóch latach bo zaczyna się rutyna i człowiek zaczyna się cofać.. wypalać zawodowo - zatrzymuje się.
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Daniel Grzeszczak:
Kiedyś padło takie stwierdzenie od znajomego, że pracę należy zmienić tak po dwóch latach bo zaczyna się rutyna i człowiek zaczyna się cofać.. wypalać zawodowo - zatrzymuje się.

Nie traktowałabym Twojego znajomego jako guru od zarządzania swoją karierą. Wiele zależy od tego co robi i jaki zawód wykonuje.

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Iwona K.:
Daniel Grzeszczak:
Kiedyś padło takie stwierdzenie od znajomego, że pracę należy zmienić tak po dwóch latach bo zaczyna się rutyna i człowiek zaczyna się cofać.. wypalać zawodowo - zatrzymuje się.

Nie traktowałabym Twojego znajomego jako guru od zarządzania swoją karierą. Wiele zależy od tego co robi i jaki zawód wykonuje.

On nie uważa się za takiego GURU. Po prostu po dwóch latach pracy następuje taki moment... nie wiem do końca jak go nazwać.

Wszystko zależy od tego jak sobie organizujemy pracę. Rutyna to nic dobrego
Katarzyna Kłos

Katarzyna Kłos kiedyś będę piękna,
mądra i bogata

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

U mnie taki moment wypalenia następuje średnio po 1,5 roku. I albo dostanę awans i nowe obowiązki albo odchodzę. Szkoda moich nerwów (i czasu, w końcu życie jest takie krótkie) na męczenie się w pracy, która już nie przynosi satysfakcji.

Dlatego m.in. założyłam sobie firmę - zawsze przecież mogę zmienić zakres działania, jak już mi się znudzi to co robię aktualnie.
Dariusz Mazurczak

Dariusz Mazurczak Opolskie Centrum
Rozwoju Gospodarki

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Kasiu to masz ekstra, ja musiałbym chyba sprzedać firmę, bo serwisu samochodowego nijak nie przerobię na Kancelarię Prezydenta, zresztą już jedna jest. Pozdrowienia z Kluczborka
Katarzyna Kłos

Katarzyna Kłos kiedyś będę piękna,
mądra i bogata

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Marzy Ci się Kancelaria Prezydenta? No to zostań Prezydentem ;-)

A wracając do tematu, muszę przyznać, że do pewnej dużej firmy o "kulturze" korporacyjnej opis pasuje jak ulał. Nazwa firmy nieistotna, zreszta pewnie każdy, kto pracował w jakiejkolwiek korporacji świetnie zdaje sobie sprawę z tych mechanizmów.

Tylko ta wymiana starych szympansów na nowe jest przeprowadzana jakby mniej humanitarnie...
Dariusz Mazurczak

Dariusz Mazurczak Opolskie Centrum
Rozwoju Gospodarki

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

"Sięgnięcie po banana" bez względu na reakcje ze strony pozostałych jest zachowaniem jak najbardziej pożądanym. Osoby mające ponadprzeciętne aspiraje i możliwości mają jednak "wpisane w metrykę" utarczki z kolegami/koleżankami z pracy. W tym miejscu przypomina mi się sentencja z pewnej książki traktującej o budowaniu kariery zawodowej: " Im wyżej, tym bardziej samotnie". Dla zakładu /organizacji/ tego typu osoby są na wagę złota.

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Dariusz Mazurczak:
Kasiu to masz ekstra, ja musiałbym chyba sprzedać firmę, bo serwisu samochodowego nijak nie przerobię na Kancelarię Prezydenta, zresztą już jedna jest. Pozdrowienia z Kluczborka

możecie się zacząć bawić w tuningowanie samochodów, ich wyglądu itd. Jak to robią nasi sojusznicy z USA - Pimp my Ride... :)
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Daniel Grzeszczak:
Iwona K.:
Daniel Grzeszczak:
Kiedyś padło takie stwierdzenie od znajomego, że pracę należy zmienić tak po dwóch latach bo zaczyna się rutyna i człowiek zaczyna się cofać.. wypalać zawodowo - zatrzymuje się.

Nie traktowałabym Twojego znajomego jako guru od zarządzania swoją karierą. Wiele zależy od tego co robi i jaki zawód wykonuje.

On nie uważa się za takiego GURU. Po prostu po dwóch latach pracy następuje taki moment... nie wiem do końca jak go nazwać.

Wszystko zależy od tego jak sobie organizujemy pracę. Rutyna to nic dobrego
teraz wiem dlaczego parlament rozwiązano po dwóch latach

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Niestety okrutna prawda.
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

ciekawe, że są ludzie, którzy potrafią
przetrzymać w korporacji wszystko
czy to są mistrzowie korporacyjni?
Piotr R.

Piotr R. główny księgowy,
Warszawa, BASF
Coatings Services
Sp. z o.o.

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

odporni na lodowatą wodę...bo już w niej trochę siedzieli wdrapują się po szczeblach...a inni mają niżej mają tej lodowatej wody coraz więcej i więcej :))) Coś kosztem czegoś...pogoń...
Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

W pewnej poważnej, prawniczej firmie cały personel przychodził do pracy codziennie o 6 rano, a wychodził przed północą.

Pewnego dnia, jeden z pracowników pojawił się w biurze około godziny 9. Popracował 8 godzin, po czym spokojnie udał się do domu.

Oburzeni współpracownicy nie mogli zrozumieć tupetu swojego kolegi.

Ich zdziwienie wzrastało z każdym kolejnym dniem, gdyż śmiały pracownik nie zmieniał swych godzinowych nawyków.

W końcu postanowili mu przypomnieć o zasadach, jakie panują w firmie. Zebrali się w jego biurze i, po kolei, tłumaczyli, że nikt nie może przychodzić do pracy tylko na 8 godzin.

Pracownik spokojnie wysłuchał krytyki, po czym wyjaśnił: "Ja to wszystko wiem, ale zrozumcie: aktualnie jestem na urlopie!"

konto usunięte

Temat: mechanizm kultury korporacyjnej

Rotacja pracowników i awanse lub ich brak a kultura korporacyjna to chyba jednak dwie różne sprawy.
Kultura to dla mnie raczej jakość relacji międzyludzkich, może sposób przeprowadzania zmian (w tym personalnych, ale nie tylko), jakość komunikacji międzyludzkiej... Takie mechanizmy wypracowuje się przez lata i jakakolwiek ich zmiana też trwa latami (między innymi dlatego, że właśnie funkcjonuje mechanizm przekazywania nawyków - dobrych i złych - nowym pracownikom). Nowy, chłonny pracownik bardzo szybko "chwyta" przekazywane przez doświadczonych pracowników zasady, bo to daje poczucie jakiegoś bezpieczeństwa i przynależności.
Wydaje się też, że kultura organizacyjna powinna służyć rozwojowi danej organizacji - a więc powinna też być kształtowana zgodnie z jakąś wizją / strategią :)



Wyślij zaproszenie do