Ania
Gasińska
Osti-hotele
Senacki****/Kossak**
**
Temat: Lans a klasa współpracownika
no to chyba ja w takim razie też się lansuje bo lubię kowbojki, sushi i mercedesyAgnieszka N.:Chodze w kowbojkach i maluję się różową szminką, piszę piórem ze stalówka i zajadam się sushi. Rozprawiam o antykach a dom urządziłam nowocześnie. Wiem do ktorych klubow sie chodzi i co sie w nich pija ale z lubościa opowiadam, że wolę tancbudy na wsi.
Lansuję sie na luzarę i wszystko wiedzącą. Źle? przeciez jestem luzarą i sporo wiem.
Co złego w takim lansie. czy jestem lanserką?
Karolina sie tu lansuje i Julek sie tu lansuje. Kazdy sie lansuje jakoś.
To słowo "lans" jest złe, a nie sam lans.