Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Polacy coraz częściej skarżą pracodawców o mobbing, choć tylko 5% tego typu spraw w sądach wygrywają pracownicy. Gazeta Prawna poinformowała, że w 2007 r. spośród 679 zgłoszonych spraw o mobbing zaledwie 35 spraw zakończyło się dla wnoszących pozwy pracowników korzystnie. w 2005 r. sądy pracy orzekały na korzyść pracowników w zaledwie 1-2% spraw tego typu. wówczas jednak pracownicy nie znali jeszcze przepisów o mobbingu, które obowiązują dopiero od 2004 r. Z danych Krajowego Stowarzyszenia Antymobbingowego wynika, że do sądu lub instytucji, których zadaniem jest przeciwdziałanie mobbingowi, trafia jedynie co dziesiąty taki przypadek.
Robert Ł.

Robert Ł. Coach, Project
Manager,
Certyfikowany
Business Process
Ma...

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Mobbing - oczywiście, że jest i to w największych przedsiębiorstwach, a szczególnie można go zauważyć w tzw. pozostałościach popaństwowych przedsiębiorstw, tam gdzie stare zasady i wiecznie niezadowoleni pracownicy. Z moich obserwacji wynika, że najbardziej mobbingowani i mobbingujący są tzw. starzy wyjadacze, czyli zrzeszona ekipa w wieku powyżej 50 lat.
Młodzi są świadomi swoich praw i nie pozwalają sobie na działania mobbingowe, osoby w ostatniej dekadzie wieku pracowniczego są bardziej podatne i często same stosują wymuszenie oraz nierówne traktowanie.
Szkoda tylko, że tak mało spraw jest pomyślnie zakończona, choć z drugiej strony dopiero 4 lata mija i miejmy nadzieję, że społeczeństwo pracowników będzie bardziej świadoma swoich praw. :-)
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Myślę, że jest mobbing tylko ma różne formy.
Słyszałam o paru sprawach, które trafiły na wokandę, ale z jakim efektem, nie pamiętam. Trochę różnimy się od społeczeństwa np amerykańskiego, gdzie walka o równe prawa ma tradycje. U nas wszystko sprząta się pod dywan.
Gdzieś słyszałam również, że pracownik po "przygodzie" z walką o swoje prawa dostaje etykietkę "trudnego", co skutkuje przy poszukiwaniu kolejnej pracy. Może właśnie to jest główny powód, że u nas jest cicho na ten temat ?

konto usunięte

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Robert Łuczak:
Mobbing - oczywiście, że jest i to w największych przedsiębiorstwach, a szczególnie można go zauważyć w tzw. pozostałościach popaństwowych przedsiębiorstw, tam gdzie stare zasady i wiecznie niezadowoleni pracownicy. Z moich obserwacji wynika, że najbardziej mobbingowani i mobbingujący są tzw. starzy wyjadacze, czyli zrzeszona ekipa w wieku powyżej 50 lat.
Młodzi są świadomi swoich praw i nie pozwalają sobie na działania mobbingowe, osoby w ostatniej dekadzie wieku pracowniczego są bardziej podatne i często same stosują wymuszenie oraz nierówne traktowanie.

Ciekawe spostrzeżenie, takich przedsiębiorstw są znikome ilości...
Jeśli zaś chodzi o młodych pracowników ci potrafią mobbingować i to nie 30 latkowie, a właśnie 20 letni pracownicy:-)
I nie w starym przedsiębioprstwie, a w prężnej międzynarodowej korporacji:)
Według mnie, to coś nie halo skoro już w tak młodym wieku ludzie się zachowują, a może to kwestia wychowania i wartości wyniesionych z domu. Z resztą z mobbingiem można wszędzie się zetknąć. Czasem się zastanawiam, czy możliwe jest żeby w naszym kraju, pracach było normalnie.
Zdaje się, że to temat na nowy wątek;-)ale w końcu zawsze będzie coś irytującego. Nie może być w końcu idealnie, no prawie idealnie;-)
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Coś w tym jest.
Stawiałabym na wartości wyniesione z domu.

Kiedyś znajoma opowiedziała mi o systemie tzw "gorących krzeseł" w jej firmie. Pracownicy pracujący na tym samym sprzęcie, ale o rożnych porach. Byli podobno tacy, którzy pozostawiali nastepnym wirusy i tym samym blokowali prace.
Robert Ł.

Robert Ł. Coach, Project
Manager,
Certyfikowany
Business Process
Ma...

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Sylwia Barbara S.:
Jeśli zaś chodzi o młodych pracowników ci potrafią mobbingować i to nie 30 latkowie, a właśnie 20 letni pracownicy:-)
I nie w starym przedsiębioprstwie, a w prężnej międzynarodowej korporacji:)
Według mnie, to coś nie halo skoro już w tak młodym wieku ludzie się zachowują, a może to kwestia wychowania i wartości wyniesionych z domu.

Drugą kwestią jest duża agresja zwodowa, ambicja, wyścig - są czynnikami mobilzującymi do tego typu działań, które w rękach osób bezwzględnie ambitnych prowadzą do mobbingu. Tylko różnica tkwi w sposobie postepowania osób młodych i starszych. Wydaj mi się, że młodzi są skuteczniejsi i mobbingują w krótkim czasie, osoby starsze działają długofalowo i chyba bardziej eksploatują.
A idealnie chyba nie byo i nie będzie... Ale nie o to chodzi, żeby było... Nudzić się, nie, zdecydowanie nie! ;-)
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Hmmm a może warto by było zapytać czy my przypadkiem nie możemy być posądzeni o mobbing ? Czy sami czasami nie jesteśmy ofiarami mobbingu i co wtedy ? Walczyć czy zmienić środowisko pracy ?Urszula Kwiatkowska edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 08:48
Teresa W.

Teresa W. Odpowiedź jest
wszędzie tam gdzie
my i w nas ...

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Hmm ... a może w części przypadków nazywanych "mobbingiem" jest to poprostu walka charakterów i osobowości?
Może niektórzy są zbyt "delikatni" i robią z "igły widły" nie umiejąc jednocześnie zadbać samym o siebie? kwestia asertywności (trudniejsza, gdyż na różnych szczeblach w hierarchii)? może kwestia organizacji czasu itd itp?

Nie chcę umniejszać doświadczeń osób "mobbingowanych", ani nikogo urazić. Przyznam jednocześnie, że piszę to trochę prowokacyjnie, no więc? jak w tym świetle widzicie to zjawisko?
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Ale czy dla przełozonego argument walki charakterów może być usprawiedliwieniem dyskryminowania podwładnego ? Mobbing jeżeli dobrze rozumiem to uprzykszanie, poniżanie, dokuczanie lub utrudnianie pracy konkretnej osobie, może być stosowane przez przełożonego kontra pracownik lub grupę pracowników kontra inny pracownik.

Gdzieś tu czytałam, że w Szwecji nie do pomyślenia jest podniesienie głosu na podwładnego. Czy to samo możemy powiedzieć o pracy w Polsce ?

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Teresa W.:
Hmm ... a może w części przypadków nazywanych "mobbingiem" jest to poprostu walka charakterów i osobowości?
Może niektórzy są zbyt "delikatni" i robią z "igły widły" nie umiejąc jednocześnie zadbać samym o siebie? kwestia asertywności (trudniejsza, gdyż na różnych szczeblach w hierarchii)? może kwestia organizacji czasu itd itp?

Nie chcę umniejszać doświadczeń osób "mobbingowanych", ani nikogo urazić. Przyznam jednocześnie, że piszę to trochę prowokacyjnie, no więc? jak w tym świetle widzicie to zjawisko?

Dla mnie to jasne, że brak asertywności sprawia, że inni myślą, że są mobbingowani. Niestety zjawisko powszechne.

Co do samego mobbingu to rzeczywiście istnieje i moim zdaniem narasta coraz bardziej. Relacja z rozmów z innymi kolegami po fachu i niekoniecznie.
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Daniel Grzeszczak:

Teresa W.:

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Tzn. że osoby źle traktowane w pracy same sobie na to zasłużyły ? Czyli mogę spokojnie dokuczać podwładnej, bo np. nie radzi sobie z jakimś zawodowym problemem lub nie daj boże jest ładniejsza ode mnie lub bo tak mi sie chce?
Myślę, że to błędne rozumowanie

Tu z kolei będę kontrowersyjna... często podaje sie w wiadomościach relacje o maltretowanych dzieciach. Idąc za tym można byloby wywnioskować, że same są winne ?

Myśle, że w takiej sytuacji najpierw powinna zadziałać jakaś medialna akcja uświadamiająca skutki mobbingu.
Teresa W.

Teresa W. Odpowiedź jest
wszędzie tam gdzie
my i w nas ...

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Urszula Kwiatkowska:
Daniel Grzeszczak:

Teresa W.:

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Tzn. że osoby źle traktowane w pracy same sobie na to zasłużyły ? Czyli mogę spokojnie dokuczać podwładnej, bo np. nie radzi sobie z jakimś zawodowym problemem lub nie daj boże jest ładniejsza ode mnie lub bo tak mi sie chce?
Myślę, że to błędne rozumowanie

Tu z kolei będę kontrowersyjna... często podaje sie w wiadomościach relacje o maltretowanych dzieciach. Idąc za tym można byloby wywnioskować, że same są winne ?

Myśle, że w takiej sytuacji najpierw powinna zadziałać jakaś medialna akcja uświadamiająca skutki mobbingu.

Hmm ... często zdarzało się, że widziałam trudne sytuacje w pracy, ale nigdy nie przyszło mi do głowy słowo "mobbing" zrzucałam to raczej na "taki już jest, bo każdy jest inny", lub "z jednymi dobrze nam się współpracuje, z innymi nie, trudno dopasować wszystkim".

Myślę o tym, że odczucie bycia "mobbingowanym" może wynikać z tej osoby, która jest np. "zbyt biorąca do siebie" lub "zbytnio angażująca się w daną sytuację" gdyż w takiej samej sytuacji widziałam inne, które sobie świetnie radziły i ... dlatego też pomyślałam o "różnych charakterach" itp., a może to odwaga do powiedzenia swojego zdania?

Podkreślam jednak nie twierdzę, że mobbing nie istnieje, on istnieje, ale tak sobie myślę, że może zbyt wiele sytuacji jest podciąganych pod to określenie? a granica jest dosyć płynna.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Urszula Kwiatkowska:
Daniel Grzeszczak:

Teresa W.:

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Tzn. że osoby źle traktowane w pracy same sobie na to zasłużyły ? Czyli mogę spokojnie dokuczać podwładnej, bo np. nie radzi sobie z jakimś zawodowym problemem lub nie daj boże jest ładniejsza ode mnie lub bo tak mi sie chce?
Myślę, że to błędne rozumowanie

Tu z kolei będę kontrowersyjna... często podaje sie w wiadomościach relacje o maltretowanych dzieciach. Idąc za tym można byloby wywnioskować, że same są winne ?

Myśle, że w takiej sytuacji najpierw powinna zadziałać jakaś medialna akcja uświadamiająca skutki mobbingu.


Przerysowane, przerysowane

Czym innym jest "koleżanka nie radzi sobie ze zawodowycm problemem" a czym innym "jest ładniejsza ode mnie".

Bardzo często spotykam się z opinią, że wydanie polecenie służbowego bądź egzekwowanie obowiązków pracownika jest poczytywane za mobbing.
Życie nie jest czarno białe.
Nie tak dawno miałam pracowniczkę, która dość częśto ( kilka razy w tygodniu) zamykała się w łazience i wyła.
Zapewne była mobbingowana :):)
Jednym z powodów wycia było przekonanie, że jak wyjdzie za mąż to zostanie zwolniona. Drugim był fakt, że od dwóch tygodni robi dwa slajdy w .ppt ( w końcu w CV było jak byk obłsuga .ppt) Trzecim, że szefowa się na nią popatrzyła :):)

To był poważny mobbing jak sądzę.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 12:07
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Aaaaaaa ostatnio to chyba mobbinguję recepcjonistkę, żeby była w pracy o 9.00 (tak jak w umowie) a nie o 10.30, bo nie chce mi się latać do listonoszy i kurierów.

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Urszula Kwiatkowska:
Daniel Grzeszczak:

Teresa W.:

Nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Tzn. że osoby źle traktowane w pracy same sobie na to zasłużyły ? Czyli mogę spokojnie dokuczać podwładnej, bo np. nie radzi sobie z jakimś zawodowym problemem lub nie daj boże jest ładniejsza ode mnie lub bo tak mi sie chce?

To, że podwładny nie radzi sobie z jakimś problemem to problem podwładnego i po części osoby która tą osobę zatrudniała. Problem się łatwo rozwiązuje - albo szkolenie albo cześć po prostu.
Czy ta osoba sobie zasłużyła czy nie? Zasłużyć można na nagrodę a nie na karę. Ja to nazywam - na własne życzenie

Urszula Kwiatkowska:
Myślę, że to błędne rozumowanie

Tu z kolei będę kontrowersyjna... często podaje sie w wiadomościach relacje o maltretowanych dzieciach. Idąc za tym można byloby wywnioskować, że same są winne ?

Po co roztrząsać dzieci? To, że pracownik sobie nie radzi z problemami świadczy albo o jego braku profesjonalizmu albo kłopotach rodzinnych z którymi trzeba sobie radzić. Mile widziane jest wsparcie szefa. Zazwyczaj takie wsparcie się otrzymuje jeśli pracownik był dobry i ma po prostu załamanie tymczasowe. Gorzej jeśli ktoś przychodzi do pracy i od razu coś takiego ma miejsce.

Urszula Kwiatkowska:
Myśle, że w takiej sytuacji najpierw powinna zadziałać jakaś medialna akcja uświadamiająca skutki mobbingu.

Nie starczy kamer..

konto usunięte

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Historia z życia wzięta z pewnej firmy :

On i Ona. Poznali się w firmie, w której razem pracowali. Zaiskrzyło po kilku miesiącach i chcieli być razem. On rozstał się ze swoją partnerką dla Niej, Ona zostawiła swojego partnera dla Niego.
Szczęściem cieszyli się przez kilka miesięcy. W tajemnicy przed firmą utrzymywali swój związek. Nie okazywali sobie uczuć we firmie. Tylko rozmowy koleżeńskie - o pogodzie, urlopie, etc. Spotkania poza firmą i po godzinach pracy.
Ktoś z firmy kiedyś zauważył ich razem. Powiedział kolejnej osobie, a ta następnej i następnej. Zaczęły się plotki, słowne docinki w pracy od kierowników i koleżanek / kolegów z pokoju, psychiczna presja. Nie wytrzymali. Ona odeszła już z firmy, a On zamierza wkrótce po Niej...
Rozmawiają, ale nie tak jak kiedyś.

Czy zachowanie kierowników i ludzi z tejże firmy można już nazwać mobbingiem ? Czy to jest jeszcze ludzka zawiść ?

Jak dla mnie był to objaw mobbingu.

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Jest to odmiana mobbingu. Ja znam podobną sytuację :-) zastanawiam się czy to nie ta sama historia :)

konto usunięte

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Podobna historia ;o)
W tej firmie, jak zauważyłam, jest to już regułą, ponieważ to jest kolejna "para", która odchodzi w okresie nie całych 3 lat.
W zasadzie, to druga "para", ponieważ pierwsza została zwolniona pod pierwszym lepszym pretekstem ;o(
Życie bywa okrutne.
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Dagmara D.:
Hmmm ale to co podajesz to faktycznie egzekwowanie pracy i jestem pewna, że zrobiłaś to w formie akceptowalnej dla słuchacza.

Natomiast sama się chyba ze mną zgodzisz, że jeśli byś jej np naubliżała plus powiedziała, ze jej poziom inteligencji najwyraźniej predystynuje ją do bycia wyłącznie matką-surogatką to byłby już mobbing, prawda ?

W jednej ze swoich prac obserwowałam osobę, która ewidentnie była mobbingowana przez swojego przełożonego. Kobieta miała na nazwisko Robak. Jej szef przy każdym blędzie przypominał jej, ze jest robakiem do wdeptania w ziemię. Po paru miesiącach kobieta trzęsła się podając jakiekolwiek dane. Pozytyw z tej brzydkiej sytuacji jest taki, że odeszła z pracy i dostała posadę w renomowanej firmie. Specjalnie przyszła do nas i się pochwaliła :)))))Urszula Kwiatkowska edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 17:59
Urszula K.

Urszula K. Główny Księgowy/
Kontroler ...... SP
Z O.O.

Temat: Jest ten mobbing czy go nie ma?

Daniel Grzeszczak:

Przykład dzieci podałam jako bardziej dosadny, bo nie podoba mi się stwierdzenie, że ofiara czyjegoś złego zachowania jest traktowana na równi ze sprawcą albo inaczej, że usprawiedliwia się coś niewłaściwego. Mogłabym podać przykład o kobietach w niewłaściwych miejscach wieczorem czy pijących drink z "proszkiem" w środku i wyszło by na to samo, myle się ?

Prawdą jest, że trzeba egzekwować pracę i od nas egzekwują, ale kurcze róbmy to na poziomie. Czy znowu piszę nie tak ?

Na właśne życzenie i problem zawodowy - problem pracownika... i tak i nie. To nie jest takie klarowne. Nie wiem jak jest w Twojej pracy, ale u mnie wszyscy tworzymy zamkniety obieg jeden zależy od drugiego. Efekt pracy każdego ma wpływ na wynik finalny. Tak więc, jeśli się coś wali i pracownik przybiega do mnie to ja muszę znaleść rozwiązanie, bo mam terminy do realizacji. Wyżywając się na pracowniku nic nie uzyskam, prawda ?

Co do kamer... pamiętasz afere ślubu gejów w oręndziu prezydenta... wiem schodzę na inny temat, ale chcialabym pokazać pewien mechanizm. Robi się "dym" w mediach i nagle interesujemy się problemem, chcemy być ci tolerancyjni i normalni. Zauważyłeś, że za jakiś czas po tym Raczek wyszedł z ukrycia. Czy teraz widzisz jeszcze wycieczki odnośnie gejów w wystapieniach polityków ? Ucichło

Wracając do wątku, mam wrażenie, ze jak się nie "dymi" o czymś to nie ma szans na zmiany.Urszula Kwiatkowska edytował(a) ten post dnia 27.08.08 o godzinie 18:02



Wyślij zaproszenie do