Juliusz B.

Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU

Temat: jest granica niskiej płacy

Ponad 10 tys. pracowników fabryki szyjącej buty dla Nike'a odeszło od taśmy produkcyjnej w wietnamskim mieście Dong Nai. Powód? Zbyt niskie płace
Milion wietnamskich dongów to dokładnie 150 zł - tyle miesięcznie zarabiają robotnicy w fabrykach w Wietnamie. Szyją, kleją, pakują, często po 12 godzin dziennie. W czwartek zbuntowali się jednak przeciwko niskim płacom, które nawet w bardzo tanim Wietnamie nie wystarczały na wiele - stopa inflacji sięga tam 10 proc., a płace w fabrykach stoją w miejscu. Robotników, którzy pracują za mniej niż połowę ceny jednej pary butów Nike, zwyczajnie przestało wystarczać pieniędzy na życie.

Dlatego ponad 10 tys. pracowników rozpoczęło strajk w Tae Kwang Vina - fabryce, która równo dziesięć lat temu już miała kłopoty. Wtedy niezależny audyt wykrył, że w fabrykach produkujących dla Nike'a praca po godzinach w niebezpiecznych warunkach to norma. Nike musiało gęsto się tłumaczyć z niedociągnięć swojego południowokoreańskiego podwykonawcy, do którego należały hale produkcyjne. Później warunki pracy się poprawiły, ale płace nadal pozostają bardzo niskie.

Co roku Tae Kwang Vina produkuje ok. 7,5 mln par butów dla Nike'a.

konto usunięte

Temat: jest granica niskiej płacy

Przestańmy więc kupować te wszystkie firmówki!
One są drogie, bo niby marka, jakość itd., ale za dużo kasy trafia do udziałowców firmy. Te produkty okupione są niewolniczą pracą ludzi, a nawet dzieci w krajach Trzeciego Świata. Podobnie jest zresztą z AGD, owocami, kawą, kakaem czy przyprawami.
Producenci są opłacani tak skromnie, że nie starcza im na życie.
Osobiście uprzywilejuje produkty, które mają certyfikaty "uczciwego handlu". Płacę za moje banany czy pomarańcze troszkę więcej,
ale to cała różnica dla ludzi na drugim końcu świata!

A jeśli chodzi o Nike, to nawet jak zapłacę więcej robotnikom to myślę, że spokojnie i tak wyjdą na swoim!

Kiedyś czytałam o meksykańskich robotnicach w amerykańskiej fabryce AGD. Kobiety są notorycznie poniżane, bo w bezduszny i bezczelny sposób kontrolują czy one nadal mają miesiączki! Jak nie mają to znaczy, że są w ciąży i do widzenia!Renata Murith edytował(a) ten post dnia 30.11.07 o godzinie 08:39

Temat: jest granica niskiej płacy

Renata Murith:
Przestańmy więc kupować te wszystkie firmówki!
One są drogie, bo niby marka, jakość itd., ale za dużo kasy trafia do udziałowców firmy.

Dzięki tym firmówkom są też podróbki. Ostatnimi czasy podróbki zaczynają prezentować niezły poziom, ale tylko jeśli chodzi o wybrane marki.

Renata Murith:
Te produkty okupione są niewolniczą pracą ludzi, a nawet dzieci w krajach Trzeciego Świata. Podobnie jest zresztą z AGD, owocami, kawą, kakaem czy przyprawami.

Nikt nie zmusza tych ludzi do pracy. Poza tym wszyscy nie mogą być królami.

Renata Murith:
Producenci są opłacani tak skromnie, że nie starcza im na życie.

skąd wiesz? z telewizji? :)

Renata Murith:
Osobiście uprzywilejuje produkty, które mają certyfikaty "uczciwego handlu". Płacę za moje banany czy pomarańcze troszkę więcej,
ale to cała różnica dla ludzi na drugim końcu świata!

Nie ma czegoś takiego jak uczciwy handel. Są mądrzy, są głupi, są sprytni i są Ci mniej sprytni.

Renata Murith:
A jeśli chodzi o Nike, to nawet jak zapłacę więcej robotnikom to myślę, że spokojnie i tak wyjdą na swoim!

Skontaktuj się z nimi :) to też ludzie...

Renata Murith:
Kiedyś czytałam o meksykańskich robotnicach w amerykańskiej fabryce AGD. Kobiety są notorycznie poniżane, bo w bezduszny i bezczelny sposób kontrolują czy one nadal mają miesiączki! Jak nie mają to znaczy, że są w ciąży i do widzenia![edited]Renata Murith edytował(a) ten post dnia 30.11.07

Gdyby nie niewolnicza praca to buty nie byłyby tak "tanie" ;)
Takie Nike (średniej półki) kosztowałyby ok 2000 PLN.. bo jako robotnica musiałabyś przecież godnie zarabiać no nie? ;)

Nie ma na ten temat dyskutować. Tak samo mogę powiedzieć, że jesz sobie kanapkę z szynką i popijasz mleko.. wyrzucasz kawałek kanapki do kosza bo już nie masz siły jej wchłonąć...

a ja powiem tak..

"A DZIECI W AFRYCE GłODUJĄ i CHĘTNIE BY SIĘ NAPIŁY" a ty wyrzucasz kanapkę do kosza???????? :)

(trochę tu ironii i sarkazmu), ale taka jest okrutna prawda.

konto usunięte

Temat: jest granica niskiej płacy

Nie bądź cynikiem!
Nikt nie zmusza Ciebie do pracy, a pracejsz bo musisz i ktoś w większej skali to wykorzystuje!
I niech nikt nie chrzani, że gdyby te rzeczy były produkowane w Polsce czy gdzieś na Zachodzie były 10 razy droższe!
A nawet gdyby były, po cholerę abslutnie Ci te Nike?
Nie wszyscy ubieramy się u Prady czy Armaniego i jakoś żyjemy.
Wszyscy wiedzą, że delokalizacja to jest pogoń za większymi zyskami, a można uzyskać je dzięki zatrudnianiom ludzi na takich właśnie warunkach. W Europie nikt się na to nie zgodzi!
Po drugie transport takich rzeczy z drugiego końca świata drogo kosztuje i ekologicznie jest to katastrofalne w skutkach.
Bądźmy trochę mądrzejści i nie niszczmy do reszty tej planety!!!

Temat: jest granica niskiej płacy

Nie pracuję bo muszę. W ogóle nie pracuję. Robię to co lubię a przy okazji zgarniam z tego tytułu niezłą kasę. To mi sprawia przyjemność :)

Nike'a kupowałem gdy byłem "gnojkiem" a raczej rodzice mi kupowali, fajnie się wtedy z tym czułem, ale mnie to szybko znudziło. Tak to jest gdy się chce zaimponować innym w klasie... kieeeeeeeedy to było.

Po co, po co, po co... po to, że to jest wszystko ciekawe. Ludzie sprzedają i kupują różne rzeczy, to głupie, to praktyczne, to bo im się nudzi.

Ta planet już jest zniszczona... tzn. prawie. Mam nadzieję jeszcze bom głupi, że może coś się zmieni. Niestety chyba się nie zmieni. Potrzebna jest tragedia na świecie żeby świat ewoluował - tacy jesteśmy niestety. Tak było z I i II wojną światową.

Co do robotników szyjących obuwie itd. Współczuję, ale to wszystko co mogę powiedzieć :/. Nie mogę im pomóc. Nie mam takich możliwości. Cieszę się, że sam żyję w lepszym miejscu i lepszej rzeczywistości. Również innym życzę tego samego.

Niestety to się nigdy nie zmieni... zawsze będą Ci słabi i biedni co będą robić na tych bogatych.
Rafał P.

Rafał P. Rzecznik patentowy

Temat: jest granica niskiej płacy

Nie wdając się w temat markowe, nie-markowe. Jak można kupować podróbki? Kurcze, przecież to jest zwykła kradzież. A tak swoją drogą na sprzedaży podróbek bardzo często zarabiają grupy przestępcze, a to z fair trade raczej nie ma zbyt wiele wspólnego.

Temat: jest granica niskiej płacy

Rafał P.:
Nie wdając się w temat markowe, nie-markowe. Jak można kupować podróbki? Kurcze, przecież to jest zwykła kradzież. A tak swoją drogą na sprzedaży podróbek bardzo często zarabiają grupy przestępcze, a to z fair trade raczej nie ma zbyt wiele wspólnego.

Masz rację Rafale, ale nie przeskoczymy to niestety było jest i będzie ponad nami :(

konto usunięte

Temat: jest granica niskiej płacy

Rafał P.:
Nie wdając się w temat markowe, nie-markowe. Jak można kupować podróbki? Kurcze, przecież to jest zwykła kradzież. A tak swoją drogą na sprzedaży podróbek bardzo często zarabiają grupy przestępcze, a to z fair trade raczej nie ma zbyt wiele wspólnego.

Hmm.. Ludzie kupują podróbki bo.... nie mają kasy na oryginały?
bo... kupują dres i nie patrzą czy ma 3 czy 4 paski, tylko, ze kosztuje 40 pln? ;)

Proszę bardzo ;)
Zachęcam do kupna piór u mnie, lub w salonie sprzedaży piór ;D Zaręczam, że w całości produkowane są we Włoszech (drogocenne kruszce sygnowane są przez Szwajcarów) ;D
Takie Pióro Lalex 300 - 700 PLN Jaguar, czy Ducati od 600, Smart od 400, Mercedes od 900 Tibaldi od 8200 ;)
Włosi żyją całkiem całkiem, nikt nikomu głodowych stawek nie płaci (bo i kto by tam robił za pół darmo), za transport płacę 5-15% wartości towaru renomowanej firmie kurierskiej... ;D
Po co kupujecie chińskie podróbki i taniochę z Tajwanu?

Zachęcam ;)

A może po prostu niech każdy kupuje to na co go stać??

(PS. to taka prowokacja - bynajmniej nie akcja marketingowa, bo akurat te produkty promuje sie trochę innymi kanałami i zajmuje to trochę czasu)

konto usunięte

Temat: jest granica niskiej płacy

Ludzie kupują oryginały i podróbki, bo chcą pokazać, że stać ich jest na luksus...zwłaszcza w Polsce ludzie wydają sporo kasy na to, żeby się pokazać i poszpanować. Załosne. Ja rzadko kupuję markowe rzeczy, nigdy żadnych podróbek.
Szkoda kasy. Kupuję moje ciuchy w H&M, C&A i podobnych sklepach
i jakoś wyglądam...Tam też można się gustownie ubrać i nie przepłacać. Takie sklepy szyją swoje ubrania zazwyczaj w Turcji.
To nie jest drugi koniec świata...Renata Murith edytował(a) ten post dnia 01.12.07 o godzinie 10:29
Iwona K.

Iwona K. Zarządzanie ofertą
produktową

Temat: jest granica niskiej płacy

Renata Murith:
Ludzie kupują oryginały i podróbki, bo chcą pokazać, że stać ich jest na luksus...zwłaszcza w Polsce ludzie wydają sporo kasy na to, żeby się pokazać i poszpanować. Załosne.

Renatko, nie sądze aby odsetek Polaków tym się kierujących przy zakupach był większy niz w innych krajach.
Ja rzado kupuję markowe rzeczy, nigdy żadnych podróbek.
Szkoda kasy. Kupuję moje ciuchy w H&M, C&A i podobnych sklepach
i jakoś wyglądam...
Jeżeli podoba mi sie markowa rzecz i mnie na nią stac to kupuje. Jeżeli podoba mi sie ciuch z H&M lub C&A i mnie na niego stac to tez kupuję.

Temat: jest granica niskiej płacy

Renata Murith:
Ludzie kupują oryginały i podróbki, bo chcą pokazać, że stać ich jest na luksus...zwłaszcza w Polsce ludzie wydają sporo kasy na to, żeby się pokazać i poszpanować. Załosne. Ja rzado kupuję markowe rzeczy, nigdy żadnych podróbek.
Szkoda kasy. Kupuję moje ciuchy w H&M, C&A i podobnych sklepach
i jakoś wyglądam...


a HM to podróbka czy markowa rzecz? :)
Tak poza tym ludzie kupują markowe rzeczy bo wiele z nich jest tak naprawdę lepsza i trwalsza. Raz lub dwa się zawiodłem bo kupiłem jeans'y w takiej powiedzmy... ermmm... nieważne..

Teraz jeans'y kupuję Wranglera (nie reklamując). Zawsze znajdę rozmiar, mimo ich ceny są naprawdę trwałe i nie siadam w różnych podejrzanych miejscach w obawie i myśli, że (o jej.. może mi się zetrą).

konto usunięte

Temat: jest granica niskiej płacy

Renata Murith:
Ludzie kupują oryginały i podróbki, bo chcą pokazać, że stać ich jest na luksus...zwłaszcza w Polsce ludzie wydają sporo kasy na to, żeby się pokazać i poszpanować. Załosne. Ja rzadko kupuję markowe rzeczy, nigdy żadnych podróbek.
Szkoda kasy. Kupuję moje ciuchy w H&M, C&A i podobnych sklepach
i jakoś wyglądam...Tam też można się gustownie ubrać i nie przepłacać. Takie sklepy szyją swoje ubrania zazwyczaj w Turcji.
To nie jest drugi koniec świata...Renata Murith edytował(a) ten post dnia 01.12.07 o godzinie 10:29

Naprawdę z Turcji? ;)
no to ciekawe dlaczego widziałam na metkach Chinę, India i Pakistan?
Akurat takie Marki jak H&M i C&A bazują na niewolniczej pracy... Proszę spróbować kupić podobne ciuchy w podobnej cenie u krawcowej... ;) albo w polskiej fabryce nawet w ilości 1000 sztuk.

konto usunięte

Temat: jest granica niskiej płacy

Iwona K.:
Renata Murith:
Ludzie kupują oryginały i podróbki, bo chcą pokazać, że stać ich jest na luksus...zwłaszcza w Polsce ludzie wydają sporo kasy na to, żeby się pokazać i poszpanować. Załosne.

Renatko, nie sądze aby odsetek Polaków tym się kierujących przy zakupach był większy niz w innych krajach.

Jest, Iwonko jest!
Długo włóczę się po świecie i coś wiem na temat mentalności ludzi.
Są takie kraje jak ex- Jugosławia czy Portugalia, gdzie ludzie mają podobną mentalność jak w Polsce.
Mnie nikt jeszcze w Szwajcarii, Belgii czy Francji powiedział:
oh, kupiłaś sobie nowy ciuch, ile dałaś?
Nikt też nie robi komentarzy na temat mebli czy sprzętu elektronicznego. Nikt się tym nie chwali. W Polsce tak.
Do kościoła ludzie zapierniczają tylko dlatego, żeby pokazać nową gablotę i stroje.
Taki przeciętny Portugalczyk w Szwajcarii czy gdzie indziej zajmuje się sprzątaniem albo pracuje na budowie.Zapierniaczają na czarno w kilku miejscach. Oni mają po 2 samochody: jeden na codzień, drugi na pokaz i przede wszystkim na wyjazd do Portugalii. Ten ostani to zazwyczaj wóz wysokiej klasy.
Sorry, mnie nie stać na Maybacha tylko po to, żeby pokazać się w Polsce...
Ja rzado kupuję markowe rzeczy, nigdy żadnych podróbek.
Szkoda kasy. Kupuję moje ciuchy w H&M, C&A i podobnych sklepach
i jakoś wyglądam...
Jeżeli podoba mi sie markowa rzecz i mnie na nią stac to kupuje. Jeżeli podoba mi sie ciuch z H&M lub C&A i mnie na niego stac to tez kupuję.

Dla mnie H&M i C&A to tanie sklepy, każdego na to stać, no może jeszcze nie w Polsce.
To są marki, owszem, ale tanie, ot różnica.

konto usunięte

Temat: jest granica niskiej płacy

Aneta G.:
Renata Murith:
Ludzie kupują oryginały i podróbki, bo chcą pokazać, że stać ich jest na luksus...zwłaszcza w Polsce ludzie wydają sporo kasy na to, żeby się pokazać i poszpanować. Załosne. Ja rzadko kupuję markowe rzeczy, nigdy żadnych podróbek.
Szkoda kasy. Kupuję moje ciuchy w H&M, C&A i podobnych sklepach
i jakoś wyglądam...Tam też można się gustownie ubrać i nie przepłacać. Takie sklepy szyją swoje ubrania zazwyczaj w Turcji.
To nie jest drugi koniec świata...Renata Murith edytował(a) ten post dnia 01.12.07 o godzinie 10:29

Naprawdę z Turcji? ;)
no to ciekawe dlaczego widziałam na metkach Chinę, India i Pakistan?
Akurat takie Marki jak H&M i C&A bazują na niewolniczej pracy... Proszę spróbować kupić podobne ciuchy w podobnej cenie u krawcowej... ;) albo w polskiej fabryce nawet w ilości 1000 sztuk.


Napisałam ZAZWYCZAJ, bynajmniej te ciuchy, które kupuję w Szwajcarii mają etykiety z Turcji. W Polsce też często się z tym spotykałam.

Temat: jest granica niskiej płacy

Renata Murith:
Iwona K.:
Renata Murith:
Ludzie kupują oryginały i podróbki, bo chcą pokazać, że stać ich jest na luksus...zwłaszcza w Polsce ludzie wydają sporo kasy na to, żeby się pokazać i poszpanować. Załosne.

Renatko, nie sądze aby odsetek Polaków tym się kierujących przy zakupach był większy niz w innych krajach.

Jest, Iwonko jest!
Długo włóczę się po świecie i coś wiem na temat mentalności ludzi.
Są takie kraje jak ex- Jugosławia czy Portugalia, gdzie ludzie mają podobną mentalność jak w Polsce.

To Cię oświecę... nic nie wiesz. Piszę to z pełną odpowiedzialnością :)

Takie same pojęcie jak, wszyscy Francuzi jedzą żaby i ślimaki na śniadanie - nic poza tym bo PRAWO zabrania.

konto usunięte

Temat: jest granica niskiej płacy

Sprawa naszych zwyczajów konsumpcyjnych jest też kwestią świadomości. Ja jestem tutaj idealistką, a na idealizm nie ma na tym świecie miejsca! Ja uważam, że należy konsumować inteligentne.
Możecie mieć gdzieś to, że na drugim końcu świata ludzie pracują 7/7 za głodowe stawki, tylko dlatego, żebyście mogli paradować
w tej czy tej marce...dla dobra Waszego samopoczucia czy ego
i cieszyć się, że Was stać na to, co za ciężkie miliony reklamują dosłownie wszędzie. Skoro macie ochotę podobać się sobie i innym kosztem wyzysku to Wasza sprawa.
Mnie nie jest to obojętne. Wiem, że nie na wszystko mogę mieć wpływ i czasami kupuje towary okupione ludzką krzywdą, ale jeśli mam wybór to go dokonuję.
Nie można wszystkim na tym świecie pomóc, ale wiele biedy dzieje się właśnie na skutek wyzysku tych mocniejszych, czyli krajów półkuli północnej. Mamy zły podział dóbr, mamy okrutną politykę.
Nie zapominajcie, że jeszcze nie tak dawno żyliśmy za żelazną kurtyną i byliśmy "olewani" przez kraje zachodnie. Cieszyliśmy się z byle czego, teraz niektórzy mają trochę lepiej i już o pewnych rzeczach zapomnieli. Szkoda. Macie lepiej niż przeciętny Pakistańczyk czy Wietnamczyk i co z tego? Czy to daje komuś prawo do deptania elementarnego prawa innych?!!!

konto usunięte

Temat: jest granica niskiej płacy

Lady Pank świewało " tańcz, głupia, tańcz..."
Ja mówię: "ciesz się, głupi ciesz, że masz dobrze i olewaj wszystko i wszystkich- to wszystko, co dziś możesz mieć i tylko na tyle cię stać"

Temat: jest granica niskiej płacy

Pakistańczycy nie mają źle.. przynajmniej tam gdzie ja byłem :)
Idealista - to zła cecha a raczej posiada ona dużo wad.

Próbujesz na siłę ogarnąć wszystko a tak się nie da :)
Co to wypowiedzi jak było kiedyś...

Hm. Owszem miałem ciężkie chwile w życiu i ani myślę do nich wracać. Po to się starałem osiągnąć coś lepszego żeby o tym nie myśleć. Czyż nie na tym to polega? Żeby iść do przodu?

konto usunięte

Temat: jest granica niskiej płacy

Daniel Grzeszczak:
Pakistańczycy nie mają źle.. przynajmniej tam gdzie ja byłem :)
Idealista - to zła cecha a raczej posiada ona dużo wad.

Próbujesz na siłę ogarnąć wszystko a tak się nie da :)
Co to wypowiedzi jak było kiedyś...

Hm. Owszem miałem ciężkie chwile w życiu i ani myślę do nich wracać. Po to się starałem osiągnąć coś lepszego żeby o tym nie myśleć. Czyż nie na tym to polega? Żeby iść do przodu?

A ja pamiętam czasy kiedy zwykłe landrynki były na kartki i na BN mieliśmy jedną pomarańcz dla ....czworga dzieci!
Moje sny wypełnione były zwykłym jedzeniem: kawałkiem kurczaka czy parówki. Tak, tak- jedzeniem, nie gadżetami.
Robię wszystko, żeby moim dzieciom niczego nie zabrakło, bo to, że ja kiedyś musiałam tak żyć to moje dzieci też muszą. Rezultat: są rozpieszczone i nie mają szacunku do tego, co im się oferuje.
Kolejny gadżet, nic więcej! To nie jest wyczekane ani upragnione- to jest praktycznie na zawołanie, chociaż staram się nie przesadzać.
Mnie się w życiu powidło, nie narzekam. Było się raz na wozie, raz pod wozem. Do wszystkiego doszłam ciężką pracą i wyrzeczeniami.
Stać mnie na wiele rzeczy, żyję dostatnio. Ale nie przesadzam. Niektóre rzeczy są dla mnie stanowczo za drogie. Po cholerę mi wieczne pióro marki Mont Blanc, albo torba Louis Vuitton?
Tylko po to, żeby wszyscy widzieli, że mi się w życiu powiodło,
albo gul skoczył mojej siostrze?
Nie, to nie mój styl i nie moja filozofia życia. Za tą kasę można
na spoko jechać z dziećmi gdzieś do super wesołego miasteczka i podzielić się swoim szczęściem z innymi, a nie kultywować wyłącznie własne ego. Lubię coś komuś ofiarować
i jest to zupełnie bezinteresowne zamiast egoistycznie patrzeć tylko na siebie i swoje image.

Temat: jest granica niskiej płacy

Aneta G.:
To nie jest idealizm tylko zwykle obrazanie ludzi i poczucie wyzszosci.
Do tego manifestowanie kompleksow i proba przeniesienia odpowiedzialnosci za swoj dyskomfort psychiczny.
Moze o tym powinnismy porozmawiac?

mocne... a jakże prawdziwe.

Następna dyskusja:

Granica grzecznego notowani...




Wyślij zaproszenie do