Temat: Firmy korporacyjne przypominają sekty

Takie zachowania mogą występować wszędzie - wszystko zależy od ludzi.

Temat: Firmy korporacyjne przypominają sekty

Dzisiaj słowa korporacja często używa się w stosunku do przedsiębiorstw o charakterze międzynarodoym i wtym kontekście termin traci pejoratywny wydźwięk.

Temat: Firmy korporacyjne przypominają sekty

Dorota K.:
Hmm- a przykład takiej korporacji?

Bo te zachowania bardziej mi przypominają mniejsze firmy, niż te naprawdę wielkie....

Ja znam taką firmę. Jeśli pomyślicie o jakiejś największej "korporacji" to są duże szanse, że właśnie o tej firmie myślicie... (na szczęście tam nie pracowałem).

Temat: Firmy korporacyjne przypominają sekty

McDonalds?

Wszystkie inne korporacje, które znam naprawdę dobrze mi się kojarzą :). Ale może ja jestem "inna" :).

Temat: Firmy korporacyjne przypominają sekty

Dorota K.:
McDonalds?

Wszystkie inne korporacje, które znam naprawdę dobrze mi się kojarzą :). Ale może ja jestem "inna" :).

Jesteś "inna" :):)

Temat: Firmy korporacyjne przypominają sekty

Uwazam, ze obie formy organizacji zycia ludzkiego jakimi sa korporacje i sekty maja ten punkt wspolny, ze jakkolwiek nie zdehumanizowana bylaby atmosfera wewnatrz i jakiekolwiek absurdalne zasady by w niej nie panowaly - zostaly stworzone przez czlowieka.

1) Roznica natomiast polega na tym, ze w korporacji te zasady nie pochodza od Boga, mesjasza czy wskutek objawienia guru duchowego, lecz w toku ewolucji w trakcie wykonywania normalnej dzialalnosci gospodarczej. Nigdy wiec tzw. 'pranie mozgu' ktore czasem sie zdarza w korporacjach nie dorownuje temu, ktore jest wykonywane w sektach.

2) Roznica jest rowniez taka, ze znakomita wiekszosc osob wchodzacych w swiat korporacji wie mniej wiecej jakimi zasadami sie ten swiat kieruje i w jaki jest cel wejscia wewnatrz korporacji. Wiekszosc tych ludzi umie sobie rowniez nakreslic pewne nieprzekraczalne granice. W przypadku sekt wiekszosc osob werbowanych do sekty jest nieswiadoma zagrozen, celow przywodcy sekty, ani tego ze nalezy okreslic sobie najpierw pewne granice.

3) Roznica jest taka ze niektore korporacje faktycznie wysysaja sily witalne z czlowieka, wyciskaja go jak cytryne, ale daja w zamian prace i pieniadze. Sekty natomiast malo, ze wyniszczaja czlowieka psychicznie to jeszcze wyciagaja od ludzi pieniadze, powodujac nie tylko bankructwo emocjonalne, ale rowniez finansowe.

Ogolnie - uwazam, ze faktycznie w niektorych korporacjach moga panowac niezrozumiale zasady, w innych faktycznie ludzi sie strasznie eksploatuje, ale porownywanie korporacji do sekty jest gruba przesada. Czy ktos kiedys widzial zeby pracownicy jakiejs korporacji rozpylali gaz musztardowy w metrze? Bez przesady.

Poza tym swiat sie jednak zmienia i korporacje zaczynaja dzialac w zupelnie inny sposob niz jeszcze dziesiec lat temu. Opinia publiczna zmusza korporacje do pokazania ludzkiej twarzy i to jest bardzo pozytywny i optymistyczny objaw globalnych zmian.

Moze jestem skrzywiony praca w korporacjach i dlatego nie mam wobec nich jakichs wielkich zarzutow, ale mysle ze obiektywnie jest ze mna calkiem ok ;)

Temat: Firmy korporacyjne przypominają sekty

Miałam kiedyś praktyki w dość małej - 50-100 osób firmie i w porównaniu z nią wszystkie naprawdę duże firmy (międzynarodowe korporacje)to raj ..

Dwie znam bardzo dobrze - obie z branży elektronicznej - w obu z nich ludzie tam pracujący byli naprawdę zadowoleni ze swojej pracy i raczej się nie przepracowywali.

Mam kolegę pracującego w małej firmie - poniżej 10 osób, chłopak rok po studiach, elektronik programista i dostaje 1000 złotych na ręke ...-- dla mnie to jest dużo większe wykorzystywanie niż np. nadgodziny - do tego jeszcze płatne.

Podejścia korporacja-sekta niestety nie rozumiem -ja się z czymś takim tam gdzie pracowałam nie spotkałam ...