Sławomir W.

Sławomir W. Lekarz, dr n. med.,
genetyka,
bioinformatyka,
prawo medyczne

Temat: DONOS co z nim robić ?

Donosicielstwo w firmie, wg mnie to efekt braku ustalonej polityki w przekazywaniu informacji w firmie. Gdyby od początku działania firmy szef zapowiedział: "donosy, anonimy lądują w okrągłym segregatorze (czyt. w koszu), a ja ustalam dzień kiedy jestem dostępny dla każdego pracownika w firmie" lub też ustalił sposób komunikacji - nie byłoby donosicielstwa w firmie. Gdy jest właściwa komunikacja, nie ma "przecieków".
A jak zweryfikować donos ustny? Zwykła zapowiedź: "Czy jesteś w stanie powtórzyć, to co powiedziałeś przy osobie, której Twoja informacja dotyczy?" - to skutecznie eliminuje rozsiewanie nieprawdziwych informacji.
Wojciech P.

Wojciech P. prawnik, właściciel
KONSYLIAR

Temat: DONOS co z nim robić ?

Joanna W.:
Jeśli donos jest anonimowy należy go po prostu wyrzucic, nigdy nie należy brac powaznie uwag kogoś kto nie ma odwagi podac nazwiska.
Jeżeli jest podpisany, należy wezwac donosiciela i spytać o motywację,nota bene niezaleznie od okoliczności na miejscu szefa firmy natychmiast zwolniłabym donosiciela.
Nie chciałabym mieć w zespole wszy.
Szkoda, że wielu szefów nie tylko ceni ale wręcz hoduje sobie donosicieli.Joanna W. edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 08:24

Przykład. Jesteś pracownicą. Twój przełożony notorycznie molestuje Twoją koleżankę. Klepie ją po tyłku. Składa niedwuznaczne propozycje. Opowiada niewybredne dowcipy. Dziewczyna jest na skraju wyczerpania nerwowego, ale strach przed utratą pracy lub zemstą "zalotnika" nie pozwala jej to zgłosić wyżej. Co robisz:
a. Rozmawiasz z "zalotnikiem" i tym samym jesteś skazana na wiele nieprzyjemności, a czasem na zwolnienie pod byle pretekstem
b. Nie mówisz nic, bo to nie Twoja sprawa. Nie będziesz donosić, więc udzielasz cichego przyzwolenia na takie praktyki.
c. Uważasz, że nic złego się nie dzieje. W końcu to szef, więc ma prawo dostrzegać uroki swoich pracownic.
d. Idziesz wyżej. Ponieważ sama boisz się jaka będzie reakcja wysyłasz anonimową informację licząc na to, że coś to zmieni.

Temat: DONOS co z nim robić ?

Adam Dygalski:
Jak to co.Donosiciela natychmiast zwolnić z pracy.Potrzebne komuś takie COŚ,bo człowiekiem to trudno nazwać.

To za proste bo nie kazdy "donos" jest (tym zlym negatywnym) donosem. Dobry pracodawca powinien miec procedury i "kulture korporacyjna", ktora umozliwialaby informowanie go o niepokojacych czy problematycznych sprawach.
Justyna Niebieszczańska

Justyna Niebieszczańska Managing Director,
BRIDGEHEAD PR

Temat: DONOS co z nim robić ?

1.A dlaczego starożytni Grecy praktykowali „donosicielstwo”? :-)
2. Z punktu widzenia organizacji / firmy donosu ( jako informacji) nie można lekceważyć. Oczywiście osobną sprawą są anonimy. Zatem warto poinformować pracowników / współpracowników, że anonimy nie będą w ogóle brane pod uwagę. Wszystko zależy od reguł / zasad współpracy. Jeżeli ich brak, to brak kultury pracy i pojawia się problem np. donosów.
3.Przeraża mnie to jednoznaczne osadzenie donosicieli przez tak wielu. Właśnie tak łatwo osądzać i wydawać wyroki, a za każdym donosem stoi człowiek i jakieś powody. Tak wiele mówimy o komunikacji dwustronnej, a może donos to próba takiej komunikacji? Dlaczego osądzamy a propri nie wysłuchawszy? Czy naszym zadaniem jako PR-wców jest słuchać czy osądzać?
4.Niewątpliwie donosicielstwo ma bardzo pejoratywne znaczenia w wyniku „zaszłości historycznych” i wielu przypadkach ów donosiciel może być tą czarną figurą, ale nie ma takiej pewności. Są to sprawy indywidualne i wymagają indywidualnego rozpatrywania i oceniania ( nie osądzania!)
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: DONOS co z nim robić ?

Wojciech P.:
Joanna W.:
Jeśli donos jest anonimowy należy go po prostu wyrzucic, nigdy nie należy brac powaznie uwag kogoś kto nie ma odwagi podac nazwiska.
Jeżeli jest podpisany, należy wezwac donosiciela i spytać o motywację,nota bene niezaleznie od okoliczności na miejscu szefa firmy natychmiast zwolniłabym donosiciela.
Nie chciałabym mieć w zespole wszy.
Szkoda, że wielu szefów nie tylko ceni ale wręcz hoduje sobie donosicieli.Joanna W. edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 08:24

Przykład. Jesteś pracownicą. Twój przełożony notorycznie molestuje Twoją koleżankę. Klepie ją po tyłku. Składa niedwuznaczne propozycje. Opowiada niewybredne dowcipy. Dziewczyna jest na skraju wyczerpania nerwowego, ale strach przed utratą pracy lub zemstą "zalotnika" nie pozwala jej to zgłosić wyżej. Co robisz:
a. Rozmawiasz z "zalotnikiem" i tym samym jesteś skazana na wiele nieprzyjemności, a czasem na zwolnienie pod byle pretekstem
b. Nie mówisz nic, bo to nie Twoja sprawa. Nie będziesz donosić, więc udzielasz cichego przyzwolenia na takie praktyki.
c. Uważasz, że nic złego się nie dzieje. W końcu to szef, więc ma prawo dostrzegać uroki swoich pracownic.
d. Idziesz wyżej. Ponieważ sama boisz się jaka będzie reakcja wysyłasz anonimową informację licząc na to, że coś to zmieni.


Wybieram opcje a.
Wojciech P.

Wojciech P. prawnik, właściciel
KONSYLIAR

Temat: DONOS co z nim robić ?

Joanna W.:

Wybieram opcje a.

Po tygodniu otrzymujesz wypowiedzenie z pracy z tytułu utraty zaufania do pracownika. Twój przełożony wymyślił taką historię, że "Gwiezdne Wojny" to przy tym wyglądają jak "Klan". Koleżanka jest molestowana dalej, a Ty szukasz nowej pracy.

Co robisz dalej???
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: DONOS co z nim robić ?


To bardzo duża generalizacja, czy gdyby miała Pani informacje o defraudacjach osoby która jest wyżej w hierarchii firmowej od Pani, to najpierw pójdzie Pani do niej?

Tak, to ona źle robi nie ja więc dlaczego mam się jej bać?

Czy jeśli ma Pani informacje o defraudacjach osoby która w hierarchii firmowej jest na Pani poziomie, lecz wie Pani o tym że posiada "plecy", pójdzie Pani najpierw do niej?

Tak, plecy nie chronią przed oczywistymi wyroczeniami, chyba że kradną razem z prezesem:)
Dlaczego nie informując od razu szefa, bierze Pani na siebie odpowiedzialność popełnienia przez daną osobę dalszych defraudacji?
Ostrzegam ją po to by wiedziala, że takie postępowanie może byc ukarane.
Nigdy nie uchylałam się przed odpowiedzialnoscią, wolę pomóc komus przestać błądzić niż stac się przyczyną jego zwolnienia z pracy, choc tak jest oczywiście dużo prościej.
Dlaczego nie wykorzystuje Pani szansy na przedstawienie się szefowi jako osoba nie zaangarzowana w personalne gry w firmie i zainteresowaną jej przyszłością, zamiast tego wybierając ochranianie kolegów z pracy?

No cóż, szef powinien oceniac jakośc mojej pracy. Zaangażowanie personalne powinno go interesowc głownie w kontekście pracy zespołowej.
Jeżeli szef nie docenia mnie za moją prace, nie chciałabym żeby doceniał mnie za donosicielstwo.

Pracę mogę zmienić, siebie nie.Joanna W. edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 10:38
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: DONOS co z nim robić ?

Wojciech P.:
Joanna W.:

Wybieram opcje a.

Po tygodniu otrzymujesz wypowiedzenie z pracy z tytułu utraty zaufania do pracownika. Twój przełożony wymyślił taką historię, że "Gwiezdne Wojny" to przy tym wyglądają jak "Klan". Koleżanka jest molestowana dalej, a Ty szukasz nowej pracy.

Co robisz dalej???

Co robię dalej?
Proszę jej przyjacioł i rodzinę by zabrali ją do psychologa bo na pewno tego potrzebuje.
Kobieta znająca swoją wartośc nie pozwoli na takie traktowanie nawet pod groźbą utraty pracy.
Zresztą wybierajac opcje a informuję molestujacego, że zrobię mu brzydki pr jeśli nie przestanie.
Z tym akurat nie miałabym problemu bo to działanie otwarte.
Wojciech P.

Wojciech P. prawnik, właściciel
KONSYLIAR

Temat: DONOS co z nim robić ?

Jest jeszcze jeden ważny aspekt. Jeśli jesteśmy świadkami przestępstwa na szkodę pracodawcy i pomimo naszej wiedzy przemilczymy ten fakt w ramach solidarności pracowniczej to możemy solidarnie odpowiadać za współudział w przestępstwie.

konto usunięte

Temat: DONOS co z nim robić ?

привыкать! Historia nas chyba nauczyła, że należy z tym przejść do porządku dziennego. IMHO, współczesna forma jest troszkę mniej drastyczna :)
Łukasz Lenczewski

Łukasz Lenczewski Ludzie, relacje,
motywacja...

Temat: DONOS co z nim robić ?

Donoszą ludzie, którzy często nie są merytoryczni i czyms takim starają się plusować u przełożonych.
Ja w każdej pracy myślę, że starm się budować taką atmosferę, że nie ma opcji na traką sytuację:)
...Łukasz Lenczewski edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 10:46
Wojciech P.

Wojciech P. prawnik, właściciel
KONSYLIAR

Temat: DONOS co z nim robić ?

Joanna W.:
Odnoszę wrażenie, że Twój tok myślenia zmierza tą drogą: Pracownik sklepu wyciąga z kasy 1000 zł i przepija. Po tygodniu robi to samo. Reszta pracowników oprócz grożenia mu palcem i wygłaszania pouczających homilii nie robi z tym fantem nic. Może jeszcze powinni się złożyć by uzupełnić braki w kasie. A szef jak się o wszystkim dowie powienien wywalić na zbity dziób całą załogę.

Nie jestem za donosicielstwem. Nie trzeba każdego błędu drugiej osoby zaznaczać w kalendarzu, a później biec z ciepłym do szefa. Jednak są sytuacje, gdzie sprawa wyższej wagi wymaga by o całym zajściu dowiedział się szef, a nie żył w błogiej nieświadomości.
Przemysław Bech

Przemysław Bech Delivery Manager at
EPAM Systems
(Poland) sp. z o.o.

Temat: DONOS co z nim robić ?

Joanna W.:

To bardzo duża generalizacja, czy gdyby miała Pani informacje o defraudacjach osoby która jest wyżej w hierarchii firmowej od Pani, to najpierw pójdzie Pani do niej?

Tak, to ona źle robi nie ja więc dlaczego mam się jej bać?

Czy jeśli ma Pani informacje o defraudacjach osoby która w hierarchii firmowej jest na Pani poziomie, lecz wie Pani o tym że posiada "plecy", pójdzie Pani najpierw do niej?

Tak, plecy nie chronią przed oczywistymi wyroczeniami, chyba że kradną razem z prezesem:)
Dlaczego nie informując od razu szefa, bierze Pani na siebie odpowiedzialność popełnienia przez daną osobę dalszych defraudacji?
Ostrzegam ją po to by wiedziala, że takie postępowanie może byc ukarane.
Nigdy nie uchylałam się przed odpowiedzialnoscią, wolę pomóc komus przestać błądzić niż stac się przyczyną jego zwolnienia z pracy, choc tak jest oczywiście dużo prościej.
Dlaczego nie wykorzystuje Pani szansy na przedstawienie się szefowi jako osoba nie zaangarzowana w personalne gry w firmie i zainteresowaną jej przyszłością, zamiast tego wybierając ochranianie kolegów z pracy?

No cóż, szef powinien oceniac jakośc mojej pracy. Zaangażowanie personalne powinno go interesowc głownie w kontekście pracy zespołowej.
Jeżeli szef nie docenia mnie za moją prace, nie chciałabym żeby doceniał mnie za donosicielstwo.

Pracę mogę zmienić, siebie nie.

Bardzo naiwne podejście mierzące wszystkich tylko swoja miarą. Niektórzy nie mogą szybko zmienić pracy, nie którzy nie są pewni siebie, nie którzy się boja rewanżu.

Jeśli jest wybór nie mówić nic a podesłać donos to lepszy donos. Zresztą wystarczy ze się wejdzie na stanowisko szefa to zmienia się perspektywa... nagle widzisz ze te donosy ratują a nie niszczą. Jeśli donos był wysłany w zlej wierze to wiesz ze musisz kogoś zwolnic, jeśli w dobrej wierze to wiesz ze musisz coś naprawić w firmie.Przemysław Bech edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 10:58
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: DONOS co z nim robić ?

Wojciech P.:
Joanna W.:
Odnoszę wrażenie, że Twój tok myślenia zmierza tą drogą: Pracownik sklepu wyciąga z kasy 1000 zł i przepija. Po tygodniu robi to samo. Reszta pracowników oprócz grożenia mu palcem i wygłaszania pouczających homilii nie robi z tym fantem nic. Może jeszcze powinni się złożyć by uzupełnić braki w kasie. A szef jak się o wszystkim dowie powienien wywalić na zbity dziób całą załogę.

Nie jestem za donosicielstwem. Nie trzeba każdego błędu drugiej osoby zaznaczać w kalendarzu, a później biec z ciepłym do szefa. Jednak są sytuacje, gdzie sprawa wyższej wagi wymaga by o całym zajściu dowiedział się szef, a nie żył w błogiej nieświadomości.


Kwestie donosow i ich motywacji wogole nie sa łatwą sprawą. Miałam znajomego, ktory doniósl na moich rodziow UB bo chcieli mu złamać życie, oni mu wybaczyli (zreszta przyszedl ich ostrzec), dziś robi wielką światowa karierę.
To jednak były inne czasy i w wielu z nas tkwi ta historyczna trauma w złym i dobrym kontekście.
Jeśli masz wybór: doniosę - zniszcze kogoś, nie doniose mam przerąbane to najpewniej wybierzesz siebie.

To kwestie zdecydowanie moralne, nie twierdze że przymykałbym oko na oczukianie i wyzyskiwanie pracodawcy bo to jest nieetyczne, napisałam, że zaczełabym rozwiazywać problem na nizszym poziomie.

Kradzież pieniedzy z kasy jest oczywiście niewlaściwa ale inaczej spojrzysz na pracownika, ktory zrobił to by mieć na piwo a inaczej na takiego, ktoremu dziecko umiera bez drogich leków.Wina taka sama ale ocena inna.
Magdalena K.

Magdalena K. Genuine since 1976.

Temat: DONOS co z nim robić ?

Przejrzałam Wasze wypowiedzi i w większości przypadków koncentrujecie się na tym złym, niedobrym, brzydkim donosicielu. A to trochę nie tak. Pojawił się głos o kulturze organizacji i procedurach w firmie - i tu moim zdaniem leży "większa połowa" problemu. Zawsze znajdzie się ktoś: mało merytoryczny, nie lubiący kolegów, mający ciągoty do donosicielstwa, ALE: jeśli funkcjonuje poprawna komunikacja wewnątrz organizacji, nie ma powodu donosić. Po prostu rozmawia się o problemach, podejrzeniach, atmosferze w firmie, która mu / jej nie odpowiada albo korzysta z odpowiednich procedur. Jeśli ludzie nie chcą korzystać z normalnej drogi załatwienia problemu i uciekają się do donosicielstwa, to znaczy, że w 80% przypadków albo nie ma takiej drogi w organizacji albo nie funkcjonuje ona poprawnie. I tu jest najważniejsza wskazówka ze wszystkich, że to MY jako właściciele / szefowie pokpiliśmy sprawę. Bo po pierwsze: w organizacji dzieje się coś niedobrego, po drugie: ludzie nie chcą rozmawiać o problemie. Po trzecie wreszcie: kto tego niegodziwego donosiciela zatrudnił i wpuścił sobie do firmy?
Marcin Nowak

Marcin Nowak Dyrektor Operacyjny

Temat: DONOS co z nim robić ?

Cześć.
Joanna W.:
Jeśli donos jest anonimowy należy go po prostu wyrzucic, nigdy nie należy brac powaznie uwag kogoś kto nie ma odwagi podac nazwiska.

Tu masz rację.. A przynajmniej postarać się by czyjeś złości.. konflikty nie wpłynęły na ciebie..
Jeżeli jest podpisany, należy wezwac donosiciela i spytać o motywację,nota bene niezaleznie od okoliczności na miejscu szefa firmy natychmiast zwolniłabym donosiciela.

ojj to się zagalopowałaś.. moim zdaniem.. Po pierwsze.. trzeba zdefiniować co to jest donos... Słowo to jest bardzo źle odbierane.. A tak naprawdę podpisany donos jest zgłoszeniem nieprawidłowości.. z jaką ktoś nie jest w stanie sobie sam poradzić.. Jeśli coś takiego okaże się tylko jakimś elementem gry pracowników..(tylko by zaszkodzić innemu) Istotnie bym zwolnił takiego delikwenta (donosiciela).. ale nie za donos a za nieuczciwe zagrywki.. Jeśli jednak okazał by się czymś konkretnym i potrzebnym... Wtedy trzeba docenić informacje.. Choć wtedy nikt tego nie nazywa donosem.. Tylko wymyśla inna piękną nazwę.. Jak zgłoszenie nieprawidłowości.. Poprawa organizacji firmy.. To jednak tylko kwestia nazewnictwa.. :)
Nie chciałabym mieć w zespole wszy.

Anonim... i rozgrywka ... zgadzam się.. zwolnic.. Inny przypadek. Skupić się nad tym i rozwiązać problem..
Szkoda, że wielu szefów nie tylko ceni ale wręcz hoduje sobie donosicieli.

Ale znowu pojawia mi się tu jedno pytanie.. Czy ktoś zdefiniuje tu dokładnie słowo donosiciel ? Wszyscy pod tym hasłem moga widzieć coś innego :)

Moim zdaniem gdy jest dobry szef nie trzeba mu nic donosić.. Ma kontakt z ludźmi... nikt nie ukrywa przed nim problemów .. i nie ma czegoś takiego jak donosy.. Więc gdy się pojawiają ja osobiście bym to potraktował jako pierwszy znak tego, że przestaje sobie radzić... I nie ma to nic wspólnego z tępieniem donosicieli.. A z likwidacją powodu donosów..

Joanna W. edytował(a) ten post dnia 19.02.10
o godzinie 08:24

Pozdrawiam.
Marcin
Jakub K.

Jakub K. Kadra Zarządzająca
Bydgoszcz - Szef
działu Logistyki BKT
...

Temat: DONOS co z nim robić ?

Zgadzam się z Piotrem.
Wszędzie gdzie pracowałem były ASY, Szpiedzy itd. i teraz w obecnej firmie też są ;)Co robić ?
Jak się nie ma na coś wpływu róbmy to co mamy zrobić i uważajmy co mówimy i do kogo. No i obserwowoać otoczenie ;)))) Wtedy da rade żyć i pracować w takiej firmie.
Pozdrawiam
Piotr S.:
w każdej prawie firmie jest szperacz który donosi i tego nie zmienicie...JAKUB KUFEL edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 11:27
Joanna Małgorzata W.

Joanna Małgorzata W. Wiceprezes
Zarządu/Dyrektor
zarządzający J4J Sp
z o.o.

Temat: DONOS co z nim robić ?

Donos to donos i nie widze go w innym jak pejoratywnym znaczeniu:)
Najfajniej jest gdy w firmie jest dobra atmosfera, szefo w porzadku i ludzię sa generalnie ze sobą szczerzy.
Wtedy jest szansa na sprawiedliwe rozwiazywanie problemw już w zalążku.
W sumie statystyka nie jest taka zła, wśród 7 firm, w ktorych pracowałam tylko raz trafił sie donos, zreszta anonimowy co nie zmienia faktu, ze szef, o ktorym anonim pisał zostal niedlugo potem zwolniony.
Częściej spotykałam lizusów, skarżypyty w d wlazów etc ale na to już nic nie poradzę:)
Piotr Norbert Kozlowski

Piotr Norbert Kozlowski Interim Project
Manager

Temat: DONOS co z nim robić ?

moze by tak od poczatku, co to jest "donos" jak autor tematu to rozumie i jak Panstwo to rozumiecie -inaczej rozumie to pracownik, inaczej kierownik, a inaczej dyrektor i czlonek zarzadu -nie mam racji

a teraz uswiadomcie sobie panstwo ze nie ma czegos takiego jak donos -pod tym slowem kryje sie tak wiele motywacji, roznorakichzachowan, lekow,dazen, pragnien, emocji -przeroznych ludzi, ze dyskusja W TEN SPOSOB na ten i podobne tematy bedzie jalowa-owszem, pobudzi do dialogu,ale piszacy i czytajacy straca swoj czas-a moj czas, nie wiem jak panstwa, kosztuje-nie tylko pieniadze.
Marcin Nowak

Marcin Nowak Dyrektor Operacyjny

Temat: DONOS co z nim robić ?

Cześć.

Znalazłem osobiście jedną definicję donosiciela tak samo ciekawą co mało pasującą do naszych realiów.. :)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Sykofant

Jak widać nawet tam nagradzano tylko słuszne informacje i karano pomówienia.. Sądzę, że to jasna podpowiedz co robić.. :) Choć taka procedura zamieniła się w szantaż... Co jest bardzo niepokojące... I świadczy o wielkich zagrożeniach kryjących się w donoszeniu..

Znam osobiście jeszcze inne przypadki.. Gdy Szef słucha od bliskiej mu osoby plotek.. i na tej podstawie podejmuje decyzje.. nie weryfikując ich ... bo nie chce się przyznać do posiadanej wiedzy..

I to jest prawdziwy koszmar... Choć z drugiej strony co byście zrobili słysząc coś o sobie od bliskiej wam osoby ...? Coś co wydaje się wiarygodne... ?? Zignorowali?? Zapomnieli?? Osoba prosi by nie robić nic z tematem bo wszyscy pomyślą, że donosi... Ale słowa padły a ludzie nie potrafią zapominać.. :)

Czy to jest donos.. ?? Ani osoba wypowiadająca swoje opinie jako pierwsza nie planowała donosić tylko wyrzuciła głośno swoją złość.. Osoba (bliska Szefa) słysząc to czuła w tym emocje i uznała za coś istotnego.. Potem powtarzając nie robiła tego jako donos.. tylko jakoś wyszło w prywatnej rozmowie między 2 dobrze znających się ludzi... Rezultaty tego... okropnie destrukcyjne..

Jak przeciwdziałać czemuś takiemu... ??

Pozdrawiam.
Marcin.Marcin Nowak edytował(a) ten post dnia 19.02.10 o godzinie 12:46



Wyślij zaproszenie do