Temat: Dlaczego kobiety mają dłużej pracować?
Niektóre kobiety niestety nie rozumieją jednej rzeczy.
1) Siedzenie w domu przy dzieciach to 50% sukcesu.
2) Nieumiejętność wykorzystania tego czasu do wychowania
dziecka/dzieci tak naprawdę przekreśla wszystko.
Później mąż wraca do domu i nie dziwne, że ma pretensje. Nie mówię tu o biciu żony. Zakładając, że obydwoje się kochają i umawiają. Droga żono ja idę do pracy, zróbmy sobie dziecko, ale zajmij się nim w domu. Wszystko czego będziesz potrzebować zapewnię i Tobie i dziecku i zrobię wszystko co w mojej mocy.
Niestety coś takiego to tylko bajka a kobietom z całym szacunkiem
wydaje się, że wystarczy siedzieć w domu.. to kuuuupa czasu.
Z drugiej strony dziwię się czasem rodzicom co to chronią swoje dzieci bo dziecko powiedziało, że niania na nich krzyczy albo robi im fochy w postaci kary bo czegoś tam nie zrobimy... tak tak to się nazywa wychowanie... rodzice karierowicze nie mają o tym niestety pojęcia.. a szkoda. Później tylko przemoc w rodzinie i problemy :)
Wracając do tematu o wiek emerytalny. Z tym zawsze był, jest i będzie problem niezależnie od wieku kobiety czy mężczyzny niestety. Moim zdaniem nie ma idealnego rozwiązania. Tak się śmiejecie, że niewolnictwo jest ble itd. Żeby można było godnie żyć i wykonywać pracę a co za tym idzie mieć emeryturę a raczej pieniądze z których można będzie godnie żyć w przyszłości to jest kilka wyjść:
1) Założyć firmę, rozwinąć ją na tyle żeby później żyć z tzw.
procentów
2) Zatrudnić niewolników (tak są tacy i to w europie) nazywają
się imigranci co to wykonują "uczciwą" robotę w różnych firmach
takich jak ... (....) bo nam rodowitym we własnym kraju
nie chce się jej wykonywać bo mamy swoją dumę.
Dopóki będzie niewolnictwo i j/w to i emerytura dla wybrańców będzie taka jaką sobie wyobrażają. Niestety wszystkim się nie da dogodzić :( ktoś zawsze musi odwalić tą brudną robotę.. jak nie ty, jak nie ktoś z Twojej rodziny to ktoś Ci zupełnie obcy. Oto chodzi w emeryturze.