Temat: CZY WARTO ZATRUDNIAĆ ZNAJOMYCH ...
Myslę, że znajomy w pracy to bardzo nieprzyjemna sytuacja dla wszystkich zainteresowanych stron. Dla znajomego - bo zna szefa więc nic mu się nie stanie gdy nawali (można pozazdrościć poczucia super bezpieczeństwa i komfortu), ale może być unikany przez pozostałych pracowników albo będzie musiał bardzo ciężko pracować żeby udowodnić, że o jego zatrudnieniu zadecydowały kwalifikacje, a nie znajomości; dla pozostałej ekipy - protegowany, wtyka szefa, więc trzeba uważać na to co się robi czy mówi w jego obecności (a przynajmniej dopóki znajomy nieprzekona ich do siebie); dla szefa - jak zwrócić uwagę, wydawać polecenia znajomemu żeby go nie urazić, żeby nie miał pretensji, że się bezpodstawnie czepia, a jednocześnie pokazać pozostałym że sprawiedliwie i profesjonalnie wszystkich traktuje? Wprost prowadzi to do depresji szefa i bardzo "niezdrowej" atmosfery w pracy. Ponadto zatrudniając znajomego najczęściej się go zna prywatnie, może zdradziło mu się kilka sekretów firmowych, które wykorzysta przeciwko tobie, kierując się swoim własnym interesem? Po co więc tracić dobre znajomości czy przyjaźnie? Mało komfortowe rozwiązanie moim zdaniem, więc nie polecałabym go w żadnej relacji. A z rodziną to jeszcze gorzej, bo dochodzi dodatkowa presja...
Zgadzam się z tym, że wszystko zależy od tej osoby, ale chyba jestem pesymistką ...