Temat: Czy Polska to kraj szkoleń?

Podczas dyskusji na jednym z forów, ktoś zapytał czy w Polsce można znaleźć szkolenia/studia z np. dziedziny X , po czym dodał, że skoro nie ma, to jest to dobry pomysł na szkolenie. Powiedzmy, że temat faktycznie mógłby przyciągnąć ludzi, ale nie jakoś tłumnie.

Przypomniałem sobie wtedy jak ktoś kiedyś powiedział: "Polska to kraj emerytów i szkoleń." Abstrahując od emerytów, bo temat ten zapewne został już wyczerpany, zastanawiam się na tym drugim - czy to prawda.

Moi koledzy szli na szkolenia po papier. Ja wyjeżdżając za granicę nie miałem żadnego certyfikatu językowego, a robotę dostałem (i to całkiem niezłą) i nikt mnie o certyfikat nie pytał, bo nikt tu pojęcia o certyfikatach z angielskiego nie miał.

Jak patrzę na GL to średnio co 5 osoba jest
trenerem/coachem/szkoleniowcem. Czy Polska to kraj szkoleń?

PS. jaką wartość ma większość szkoleń i na ile je wykorzystujemy w pracy to chyba większość ma tę samą opinię :-(Karol Slominski edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 19:59

Temat: Czy Polska to kraj szkoleń?

Karol Slominski:
Podczas dyskusji na jednym z forów, ktoś zapytał czy w Polsce można znaleźć szkolenia/studia z np. dziedziny X , po czym dodał, że skoro nie ma, to jest to dobry pomysł na szkolenie. Powiedzmy, że temat faktycznie mógłby przyciągnąć ludzi, ale nie jakoś tłumnie.

Przypomniałem sobie wtedy jak ktoś kiedyś powiedział: "Polska to kraj emerytów i szkoleń." Abstrahując od emerytów, bo temat ten zapewne został już wyczerpany, zastanawiam się na tym drugim - czy to prawda.

Moi koledzy szli na szkolenia po papier. Ja wyjeżdżając za granicę nie miałem żadnego certyfikatu językowego, a robotę dostałem (i to całkiem niezłą) i nikt mnie o certyfikat nie pytał, bo nikt tu pojęcia o certyfikatach z angielskiego nie miał.

Jak patrzę na GL to średnio co 5 osoba jest
trenerem/coachem/szkoleniowcem. Czy Polska to kraj szkoleń?

PS. jaką wartość ma większość szkoleń i na ile je wykorzystujemy w pracy to chyba większość ma tę samą opinię :-(Karol Slominski edytował(a) ten post dnia 24.01.09 o godzinie 19:59

właśnie dostałem zaproszenie na szkolenie
pt. Planeta Wenus i Mężczyźni z Marsa
CZYLI Jak z "Jełopa" zrobić Chłopa i jak "Żabę" zmienić w Babę

Temat: Czy Polska to kraj szkoleń?

zaciekawiła mnie wypowiedź ... no cóż zajmuję się szkoleniami ... chętnie podzielę się obserwacjami (choc pewnie nie jestem obiektywny :-)

- o szkoleniach jest głośno z powodu projektów unijnych, jednak co do ogólnej ilości raczej nie jesteśmy "krajem szkoleń"

- wykorzystanie w pracy ...pomińmy aspekt jakości szkoleń bo o tym na GL dyskutowano wielokrotnie ... a zwróćmy może uwage na fakt, że szkolenia to najzwyczajniejsze narzędzia, po pierwsze każde służy do czego innego, po drugie, aby działało trzeba je używać ; to dokładnie tak samo jak z widelcem i nożem przy obiedzie wszyscy otrzymujemy, ale nie wszyscy potrafimy z nich korzystać (choć wszyscy są przekonani, że robią to perfekcyjnie :-)Andrzej Hoszowski edytował(a) ten post dnia 12.02.09 o godzinie 23:39

Temat: Czy Polska to kraj szkoleń?

A czy nie uważa pan, że nadmiar szkoleń skłania ludzi do mniejszego zaangażowania w samodzielne zdobywanie wiedzy?

Na jednym ze szkoleń w którym uczestniczyłem wykładowca powiedział, że szkolenie jest od tego, żeby wskazać ogólny zarys zagadnienia, a jak ktoś chce się czegoś nauczyć to powinien później sam zgłębić się w temat.

Ja osobiście preferuje zdobywanie wiedzy specjalistycznej poprzez czytanie książek (tej której da się z nich uzyskać, nie mówię to na przykład o medycynie).Karol Slominski edytował(a) ten post dnia 13.02.09 o godzinie 00:42

Temat: Czy Polska to kraj szkoleń?

ma Pan racje, tyle tylko, że temat nie jest taki prosty bo jest obszerny i prawd jest wiele ... m.in.:

- nie można uogólniać bo wszystko zależy od tematu, a ich jest tysiące (np. są tematy które można efektywnie realizować tylko w grupie lub takie gdzie wiedza jest bezużyteczna jeżeli nie wiąże się z wytrenowaniem umiejętności/zachowań)
- w niektórych obszarach potrzebujemy wiedzy wyłącznie ogólnej i nie potrzebujemy jej zgłębiać
- często rolę odgrywa czas (szkolenia umożliwiają zdobycie wiedzy/umiejętności w znacznie krótszym czasie niż poprzez studiowanie literatury) itp. itd.

absolutnie nie neguję czytania książek :-), sam dużo czytam i korzystam z tego w pracy zawodowej, ale równocześnie też rozwijam się w inny sposób choćby poprzez uczestnictwo w szkoleniach prowadzonych przez innych trenerów, testowanie rozwiązań, intensywną współprace z grupami projektowymi, współpracę z innymi trenereami i konsultantami, bezpośrednie działania na rynku etc. ... podsumowując bez zaangażowania i kontynuacji rozwoju, ani uczestnictwo w szkoleniu, ani przeczytanie książki niewiele dają ...