Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Pisz Tadeuszu - jak zawsze chętnie przeczytam Twoje teksty.
Byłabym zdziwiona, gdyby akurat ta dziedzina (MLM) nie "mądrzał" i się nie uczył.
Choć patrząc na bezsensowne i wręcz obrażające inteligencję uczestników rozmowy "wrzutki" tandentno-reklamowe zaczynam mieć wątpliwości.
Na pewno wiele (o ile nie wszystko) zależy od ludzi i ich sposobu funkcjonowania.
Postrzeganie MLM długo się nie zmieni, bo MLM sobie na to zasłużył przez lata promując zachowania typu "wrzutka". łatwo stracić zaufanie - jego odzyskanie trwa lata. I podobnie z wizerunkiem. Dopóki w szeregach MLM-u są ludzie z tak prostackim modelem działania dopóty MLM będzie postrzegany stereotypowo. Ślepe, bezrozumne klepanie bezsensownych regułek z marnych szkoleń szkodzi najbardziej.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 01.09.12 o godzinie 21:27

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Stan K.:

Zwracam uwage na przebieg rozumowania u tych, ktorzy polkneli haczyk: „Zbyt dużo zainwestowałem, żeby się teraz wycofać”.

Stan, w MLM jest inny haczyk dla zatrzymania w nim ludzi. To, co piszesz dotyczy raczej tradycyjnego biznesu - inwestując w niego - nieraz spore sumki - gonimy potem jak przysłowiowe pieski wokół swoich ogonków, żeby przynajmniej nie stracić tego, co w niego włożyliśmy. Oddech bierzemy dopiero wtedy, gdy inwestycja nam się zwróciła.

W MLM natomiast trzyma się ludzi zarobkami - doprowadza ich się do takiego poziomu zarobkowania, gdzie szkoda im już to zostawić i odejść.
Inni, których nie udało się nam "złowić" na ten haczyk - z różnych powodów - odchodzą. Łatwo im to przychodzi, bo nic nie mają do stracenia albo bardzo niewiele. Dlatego też można spotkać wielu takich, którzy zwiedzili już dziesiątki firm networkowych. Wszędzie oczekując jakiegoś cudu. Niektórzy z nich traktują MLM jak loterię, licząc na wielką wygraną. Myślą, że mając numerek ID (identyfikacyjny w firmie) należy teraz trochę poczekać, aż się zostanie wylosowanym.

Często też można spotkać takich, którzy w nadziei na bycie gdzieś pierwszym, polują na nowe firmy z tej branży. Oczekują bowiem, że gdy załapią się gdzieś zaraz pod firmę, to cała reszta będzie już potem pod nimi. Nie przewidzieli jednak tego, że żeby tak się stało, oni sami muszą to zapoczątkować i stworzyć nie tylko podwaliny organizacji, ale zadbać również o system szkoleniowy i przebić się z czymś zupełnie nowym i nieznanym jeszcze na rynku. Z drugiej strony idą na ogromne ryzyko, że cały ich wysiłek, czas i pieniądze mogą pójść na marne, gdy firma mimo wszystko nie wytrzyma tego pierwszego okresu swojej działalności.

Firmy MLM, to najczęściej normalne przedsiębiorstwa - producenci lub usługodawcy - które działają na tych samych zasadach co inne tradycyjne firmy. Jedyne, co je różni od innych firm, to system dystrybucji ich towarów i usług. I to wszystko. Dlatego też są tak samo narażone na upadłość, jak każda inna firma na tym świecie. Też tu najwięcej firm upada w początkowym okresie swojej działalności - do pięciu lat.

Stan, poza nielicznymi przypadkami, gdzie możesz rzeczywiście trafić tu na jakiegoś cwaniaka, który namówi Cię do zakupu jakieś dużej ilości produktów zaraz na starcie, to w MLM nie masz możliwości ponieść takiej straty, dla której szkoda by Ci było go opuścić. Ale nawet, gdybyś na takiego trafił, to wystarczy, że się nico doinformujesz - czytając zasady współpracy - i przekonasz się, że wszystko, co zamówiłeś, możesz przy rezygnacji oddać firmie i otrzymać zwrot swojej zainwestowanej kasy. A cwaniak w tym przypadku sam siebie przecwaniakuje, bo będzie musiał oddać firmie otrzymaną od niej za Twój zakup prowizję.

Ta Twoja zabawa w psychologa i analityka wpisów też jakoś kiepsko tu pasuje i prawdę mówiąc bardziej śmierdzi manipulacją czytelnikiem niż to ma miejsce w treściach, które próbujesz oceniać.

Nie masz jak zabłysnąć? Napisz w końcu o tym, na czym się naprawdę znasz. Czyżby to nie był ciekawy temat?Tadeusz Fojt edytował(a) ten post dnia 02.09.12 o godzinie 14:54
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Co sądzicie o MLM ?

"W MLM natomiast trzyma się ludzi zarobkami" - Symptomatyczne jest dla mnie to, że w sumie jedynym argumentem "za" w ustach "rekruterów i piewców MLM" stają się pieniądze, książka "bożyszcza" R.K. ma tytuł "Bogaty ojciec, biedny ojciec." to mówi samo za siebie. Nie przeszkadza im nawet to, że oddają haracz pasożytom: tym którzy ich zrekrutowali, bo także mają w planie (wpisany w system) taki haracz ściągać z tych, których starają się werbować (po co ich werbują? za darmo?).

Demonstrowana jest przez "ludzi MLM" w wielu materiałach, dyskusjach (także tej) i tej książce wręcz pogarda dla ludzi, dla których zarabianie nie jest życiowym celem. Pytanie w dyskusji "ile zarabiasz", "co z tego masz", to pytania które wśród ludzi na poziomie nie pojawiają się, nie wyobrażam sobie by w gronie moich znajomych czy partnerów biznesowych padło pytanie "ile zarabiasz".

Dla mnie MLM, poza opisanymi już kwestiami, to "społeczeństwo", które z dwóch: "być czy mieć" wybralo "mieć"... zresztą z różnym skutkiem, ale cel jaki im przyświeca jest jasny jak neon na dworcu centralnym: pieniądze są celem. Czego się się nie dotknę w MLM to "bierne przychody jako procent od pozyskanych nowych członków", nie ma znaczenia czy to procent od sprzedaży członków budowanej sieci (znamienne słowo "sieć") czy dodatkowy upust za zakupy dokonywane przez członków swojej sieci,

Ja jednak jestem laikiem i to co mówię to "w pewnym sensie prawda"... ale ja nie rozumiem... zresztą istnienie ludzi żyjących dla pieniędzy nie jest niczym nowym ani złym, kiepsko jest jednak gdy chodzą na szkolenia uczące ich "skutecznej sprzedaży, radzenia sobie z wątpliwościami klienta, szybkiego domykania transakcji" itp. Kiedyś mój kolega dał się na takie szkolenie namówić. Po powrocie powiedział tylko jedno: "Jakim gó......nem musi być ten towar, że wymaga aż takich technik sprzedaży by ktokolwiek to kupił".... jak się nie trudno domyśleć - nie został członkiem społeczności MLM.

P.S.
Brak szacunku dla innych ludzi, np. przekręcanie imion i nazwisk jest też symtomatyczne: nasz rozmówca to Stan a nie Sten... (to niechcący czy efekt "techniki" wzbudzania u rozmówcy poczucia niższości?)

P.S.2
Pytanie do Pana Niezależnego Konsultanta #1720068: Czy to tylko ja tam mam czy tu nie ma cen?
http://success.tni.com/poland/polish/success/page.html...Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 02.09.12 o godzinie 10:51
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Jarek Żeliński:
"W MLM natomiast trzyma się ludzi zarobkami" - Symptomatyczne jest dla mnie to, że w sumie jedynym argumentem "za" w ustach "rekruterów i piewców MLM" stają się pieniądze, książka "bożyszcza" R.K. ma tytuł "Bogaty ojciec, biedny ojciec." to mówi samo za siebie. Nie przeszkadza im nawet to, że oddają haracz pasożytom: tym którzy ich zrekrutowali, bo także mają w planie (wpisany w system) taki haracz ściągać z tych, których starają się werbować (po co ich werbują? za darmo?).

Być może w Polsce RK jest dla wielu "Bożyszczem", dla mnie jednak nigdy nie był. Wyobraź sobie, że nigdy nie miałem w ręku żadnej jego książki - nawet, żeby obejrzeć okładkę - a co dopiero ją przeczytać. Nigdy i nikomu jej nie poleciłem, jako coś godnego przeczytania. Twoje analizy pod tym względem możesz sobie więc w "motylka" wsadzić.
P.S.
Brak szacunku dla innych ludzi, np. przekręcanie imion i nazwisk jest też symtomatyczne: nasz rozmówca to Stan a nie Sten... (to niechcący czy efekt "techniki" wzbudzania u rozmówcy poczucia niższości?)

Następna ekspercka analiza wszechwiedzącego. Zauważ, że to Ty starasz się tu teraz wciskać komuś jakieś tam ciemnoty, nie biorąc pod uwagę, że może to być zwykłe, nieświadome niedopatrzenie. No ale rozumiem, że błysnąć jeszcze chcesz, więc próbujesz wszelkich możliwych sztuczek.
P.S.2
Pytanie do Pana Niezależnego Konsultanta #1720068: Czy to tylko ja tam mam czy tu nie ma cen?
http://success.tni.com/p"land/polish/success/page.html?id=642342

Tak, akurat przed Tobą ukryto tu ceny :-)))
No, ale jak widzę, przede mną też :-)))
Wygląda na to, że ta podstrona jest niekompletna. Opieprzę ich w Twoim imieniu :-)))

Ale spokojnie, inteligentny człowiek znajdzie ceny, gdy kliknie w zakładkę "Produkty...", a następnie wybierze sobie po lewej stronie jakiś asortyment i potem kliknie w obrazek tego produktu, który go interesuje.

Jeżeli jest to dla Ciebie za skomplikowane, to udzielę Ci kursu w tej dziedzinie, ale odpłatnie, podobnie, jak Ty robisz swoje analizy. Niby zarabianie nie ma dla Ciebie żadnego większego znaczenia, ale to właśnie Ty zażądałeś tu jako pierwszy kasy za analizę sytemu MLM. Zapomniałeś już?

Ja udzielam Ci tych informacji zupełnie bezinteresownie i z całą pewnością są one kompetentniejsze niż Twoje "rzeczoznawcze analizy" na ten temat.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Tadeusz Fojt:
Jarek Żeliński:
"W MLM natomiast trzyma się ludzi zarobkami" - Symptomatyczne jest dla mnie to, że w sumie jedynym argumentem "za" w ustach "rekruterów i piewców MLM" stają się pieniądze,

tu zacytowałem Twoje słowa...

książka "bożyszcza" R.K. ma tytuł "Bogaty ojciec, biedny ojciec." to mówi samo za siebie. Nie przeszkadza im nawet to, że oddają haracz pasożytom: tym którzy ich zrekrutowali, bo także mają w planie (wpisany w system) taki haracz ściągać z tych, których starają się werbować (po co ich werbują? za darmo?).

a tu przytoczyłem książkę, na którą tu niejeden spec MLM się tu już powoływał, nigdzie nie napisałem, że Ty ją czytałeś...
Być może w Polsce RK jest dla wielu "Bożyszczem", dla mnie jednak nigdy nie był.
Wyobraź sobie, że nigdy nie miałem w ręku żadnej jego książki - nawet, żeby obejrzeć okładkę - a co dopiero ją przeczytać. Nigdy i nikomu jej nie poleciłem, jako coś godnego przeczytania. Twoje analizy pod tym względem możesz sobie więc w "motylka" wsadzić.

nie było żadnej analizy więc nie ma co "wsadzać" ... (muszę się chyba oswoić z językiem typy "wsadzać w motylka", bo to dla mnie dość obcy styl rozmowy)
P.S.
Brak szacunku dla innych ludzi, np. przekręcanie imion i nazwisk jest też symtomatyczne: nasz rozmówca to Stan a nie Sten... (to niechcący czy efekt "techniki" wzbudzania u rozmówcy poczucia niższości?)

Następna ekspercka analiza wszechwiedzącego. Zauważ, że to Ty starasz się tu teraz wciskać komuś jakieś tam ciemnoty, nie biorąc pod uwagę, że może to być zwykłe, nieświadome niedopatrzenie. No ale rozumiem, że błysnąć jeszcze chcesz, więc próbujesz wszelkich możliwych sztuczek.

po protu dawno temu polonistka przed maturą powiedziała mi, że nie istnieje "nieświadome popełnianie błędów" (cudzych imion i nazwisk w szczególności), jest co najwyżej brak szacunku lub niedbalstwo, to ostatnie w rozmowie jest jednak brakiem szacunku ...
P.S.2
Pytanie do Pana Niezależnego Konsultanta #1720068: Czy to tylko ja tam mam czy tu nie ma cen?
http://success.tni.com/p"land/polish/success/page.html?id=642342

Tak, akurat przed Tobą ukryto tu ceny :-)))
No, ale jak widzę, przede mną też :-)))
Wygląda na to, że ta podstrona jest niekompletna. Opieprzę ich w Twoim imieniu :-)))

Ale spokojnie, inteligentny człowiek znajdzie ceny, gdy kliknie w zakładkę "Produkty...", a następnie wybierze sobie po lewej stronie jakiś asortyment i potem kliknie w obrazek tego produktu, który go interesuje.
Jeżeli jest to dla Ciebie za skomplikowane, to udzielę Ci kursu w tej dziedzinie, ale odpłatnie, podobnie, jak Ty robisz swoje analizy. Niby zarabianie nie ma dla Ciebie żadnego większego znaczenia, ale to właśnie Ty zażądałeś tu jako pierwszy kasy za analizę sytemu MLM. Zapomniałeś już?

odpłatnie to proponuje iść na kurs budowy stron WWW i komunikacji. Kurs pt. "Jak znaleźć cenę oferowanego towaru na mojej stronie" (tu zacytuję) "wsadź sobie w motylka" (pozostałych czytających bardzo przepraszam).

Ale wróćmy do pytania, które koledzy MLMowcy omijają jak diabeł święconej wody: jak to jest z tymi prowizjami od sprzedaży (czy pracy) osób zwerbowanych są czy nie ma?
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Tadeusz Fojt:
Prawdziwy MLM zaczyna się jednak dopiero wtedy, gdy zachęcimy do współpracy ludzi, których obie powyższe formy (opcje) interesują.
Partycypujemy tu nie tylko w obrotach "samodzielnie zwerbowanych nowych członków“, ale też w obrotach tych nie przez nas osobiście wprowadzonych. Sytuacja ta sprawia, że opłaca nam się nie tylko dbać o to, żeby samemu kogoś wprowadzić, ale też zależy nam, żeby ten "zwerbowany“ był również zainteresowany rozszerzaniem rynku i zarabianiem na tym, i żeby wśród jego "zwerbowanych“ znaleźli się ludzie o podobnych interesach itd. Wypłaty są tu naliczane od dołu w górę. Tak więc najpierw musi zarobić ten najniżej, a dopiero potem ten nad nim i kolejni wyżej. Ten najwyżej zarobi na tym dopiero wtedy, gdy jeszcze coś tam dla niego zostanie.

i to nie jest piramida?
Porównując to do tradycyjnego biznesu można powiedzieć, że szef, dyrektor, czy właściciel firmy zarobi dopiero wtedy, gdy po wypłaceniu pensji wszystkim swoim pracownikom, coś tam jeszcze dla niego po tym zostanie.

z całym szacunkiem, wynagrodzenie tak zwanego szefa czy dyrektora to wynagrodzenie za ich pracę, oni nie siedzą i nie czerpią "biernych przychodów" za prace podwładnych (za wyjątkiem może firm, w których wyższe kadry to pasożyty, owszem znam takie).
Nie ma tu czegoś takiego jak "bierne dochody“. Za bierność nigdzie nie płacą – tu też nie.

to czym są "bierne przychody" tak reklamowane w sieciach MLM?

ok, idę do realnego świata na spacer i na piwo z ludźmi którzy nie rozmawiają o pieniądzach, nie proponują mi niczego do kupienia ani nawet udziału w czymś co podobno pozwala wspiąć sie na "szczyt finansowy" którego jak na razie nikt mi tu nie potrafi zdefiniować... ;)Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 02.09.12 o godzinie 18:24
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Tadeusz Fojt:
Być może w Polsce RK jest dla wielu "Bożyszczem", dla mnie jednak nigdy nie był. Wyobraź sobie, że nigdy nie miałem w ręku żadnej jego książki - nawet, żeby obejrzeć okładkę - a co dopiero ją przeczytać. Nigdy i nikomu jej nie poleciłem, jako coś godnego przeczytania.

rozumiem, że piszesz o Robercie Kiyosaki i jego książce "Bogaty ojciec, biedny ojciec"? Czy reszta klubu MLM przeczytali?Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 02.09.12 o godzinie 17:23
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Jarek Żeliński:
Jarek, czy Ty naprawdę jesteś już dorosły, bo zaczynam mieć wątpliwości?

Nie potrafisz nawet prostych porównań zrozumieć (dotyczy tych "dyrektorów"). Udajesz głupiego, czy...?

Wyjaśniałem tu też kwestię "pasywnych dochodów", czego również nie zrozumiałeś.

Z Twoich ostatnich pytań wynika, że Ty po prostu nie wiele w ogóle z tego wszystkiego załapałeś.

Już teraz wiem, dlaczego masz do MLM taki stosunek. Po prostu nie kumasz. Masz albo za ścisły umysł, albo zaciśnięty. Nie widzę sensu dalszej rozmowy z Tobą. Zostań sobie przy swoich poglądach i przy swoich racjach. Szkoda mi czasu na takie głupie przepychanki.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Tadeusz Fojt:
Jarek, czy Ty naprawdę jesteś już dorosły, bo zaczynam mieć wątpliwości?

Nie potrafisz nawet prostych porównań zrozumieć (dotyczy tych "dyrektorów"). Udajesz głupiego, czy...?

najwyraźniej nie potrafię...
Z Twoich ostatnich pytań wynika, że Ty po prostu nie wiele w ogóle z tego wszystkiego załapałeś.

obawiam się, że niczego .... albo wszytko...
Masz albo za ścisły umysł, albo zaciśnięty.

no to masz alternatywę, teraz kombinuj :)
Nie widzę sensu dalszej rozmowy z Tobą. Zostań sobie przy swoich poglądach i przy swoich racjach. Szkoda mi czasu na takie głupie przepychanki.

ja pytałem a Ty tłumaczyłeś... nazwijmy to przepychanki

Ty mówiłeś, ja nie zrozumiałem i po rozmowie.Jarek Żeliński edytował(a) ten post dnia 02.09.12 o godzinie 20:48
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Tadeusz Fojt:

niestety jestem analitykiem, i pomyślałem że poczytam sobie, poczytałem i dam Ci radę: co do mnie tracisz czas, jeżeli "werbujesz" ludzi i uważasz, że:

Moje nastawienie jest takie:

Muszę znaleźć ludzi, którzy są w wieku 35 lat, albo starszych. Mają być po uszy zadłużeni i dysponować przynajmniej jedną kartą kredytową i najlepiej, jeśli posiadają jakąś nieruchomość. Dlaczego jest to takie ważne? Ponieważ dom, jest dużym obciążeniem finansowym i gdy ma się 35 lat, albo więcej, ma się też wiele innych finansowych zobowiązań i ludzie ci - właśnie w związku z tymi obciążeniami i zobowiązaniami – chcą i potrzebują więcej pieniędzy. Co prawda niektórzy z nich mają jakiś dobry zawód, który zapewnia im niezłą kasę, ale z innej strony pochłania im prawie cały ich czas i dlatego chętnie chcieliby w to miejsce coś innego. Nie lubią już swojej kariery.

(źr. Twój blog: http://torins.suportio.pl/blog/posts/24770)

to źle mnie oceniłeś... w zasadzie jedyne co do mnie tu pasuje to 35+, ciekawe dlaczego akurat takich ludzi szukasz? Aaaaa fakt, doczytałem, Ty im pomożesz...

Ja mam taki pomysł: każdy kto czyta ten wpis niech przyłoży się do powyższego profilu kandydata, Ci co pasują niech piszą do Tadeusza na priv, reszta niech nie traci tu czasu...bo i Tadeusz traci czas a szkoda bo czas to pieniądz...

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Dagmara D.:
Mam nadzieję, że obecny MLM dorósł, ucywilizował się i nauczył nieco na temat etyki sprzedaży. Mam nadzieję. Choć obserwując niektóre sposoby dialogu w obecnym temacie mam pewne wątpliwości. Chyba nadal jest to dokładnie ten sam poziom. Narzędzia manipulacji są jedynie trochę bardziej wysublimowane.

:)

oczywiście, że nie dorósł.

Pisanie hipnotyczne to 75% na czym buduje swój sukces. Później produkt, najczęściej opakowany ślicznie, w połowie hipnotycznie. Zestaw fraz, które po prostu przyciągają uwagę. Może ładne kolory. Produkt, który często dostępny jest taniej na rynku w innej postaci. Bo przecież MLM nie ma szans konkurowania z rynkiem masowym ze względu na drogi sposób dystrybucji (kto ryzykuje w MLM?).

Wszystkie znane mi MLM oparte są na naiwności. Ale mimo, że jest to nieetyczne, trudno z tym gównem dyskutować, bo ludzie, którzy gadają tym językiem, są jak sekciarze.

Swoją drogą, ostatnio zaczyna być tego więcej tutaj na GL. Mnożą się jak króliki i wpychają stare skarpety. Drogo ... bardzo drogo :)Tomasz Grzechowski edytował(a) ten post dnia 02.09.12 o godzinie 21:50
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Jarek Żeliński:
Tadeusz Fojt:

niestety jestem analitykiem, i pomyślałem że poczytam sobie, poczytałem i dam Ci radę: co do mnie tracisz czas, jeżeli "werbujesz" ludzi i uważasz, że:

Niestety, ale ja również jestem analitykiem, dlatego też nigdy nie zaliczyłbym Ciebie do grona osób, na których "zwerbowaniu" by mi kiedykolwiek zależało.
to źle mnie oceniłeś... w zasadzie jedyne co do mnie tu pasuje to 35+, ciekawe dlaczego akurat takich ludzi szukasz? Aaaaa fakt, doczytałem, Ty im pomożesz...
Ty masz naprawdę problem ze zrozumieniem - popracuj nad tym :-)
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Tomasz Grzechowski:

Pisanie hipnotyczne to 75% na czym buduje swój sukces. Później produkt, najczęściej opakowany ślicznie, w połowie hipnotycznie. Zestaw fraz, które po prostu przyciągają uwagę. Może ładne kolory. Produkt, który często dostępny jest taniej na rynku w innej postaci. Bo przecież MLM nie ma szans konkurowania z rynkiem masowym ze względu na drogi sposób dystrybucji (kto ryzykuje w MLM?).

Problem w tym, że ludzie - w większości - po prostu małpują, i to nie tylko w MLM. Nie chce im się wysilić ani na własne pomysły, ani na własne poglądy. Dlatego też często powtarzają to, co gdzieś usłyszeli lub przeczytali, bez zastanawiania się nad sensem lub bezsensem tego. Małpują czynności i zachowania. Dotyczy to nie tylko MLM - dzieje się tak również poza nim. Ma to miejsce w ich życiu prywatnym i zawodowym, przy zakupach (na tej podstawie coś staje się modne) i korzystaniu z usług. Również większość swoich poglądów czerpią z zewnątrz - te o MLM też.

Nie wierzę w to, że ta sytuacja kiedykolwiek się zmieni. Po prostu ludzie pozostaną ludźmi, i to obojętnie, czy w MLM, czy poza nim.
Wszystkie znane mi MLM oparte są na naiwności. Ale mimo, że jest to nieetyczne, trudno z tym gównem dyskutować, bo ludzie, którzy gadają tym językiem, są jak sekciarze.
Zauważ, że Ty też uprawiasz mantrę. Powtarzasz jak papuga po innych. Nie przypuszczam, żebyś sam na to wpadł. Wątpię też, że miałeś kiedyś do czynienia z prawdziwą sektą i wiesz z autopsji, jak tam jest.
Ryszard Woźniak

Ryszard Woźniak Kancelaria Pomocy
Poszkodowanym Bona
Fide Spółka z o.o.

Temat: Co sądzicie o MLM ?

MLM - jaki jest naprawdę?

Podjąłem próbę odpowiedzi na to pytanie, sami oceńcie czy udaną.

Gwoli wyjaśnienia, TAK, żyję z MLM-u :)

A teraz mój tekst:

Kontrowersyjne opinie towarzyszą temu biznesowi niemal od początku.

Pod koniec XIX wieku w USA zaczęły powstawać pierwsze firmy, których głównym założeniem biznesowym było ominięcie niezwykle kosztownej drogi jaką musiał przebyć produkt od producenta do klienta.
Celem było wyeliminowanie wysokich i jak się okazało zbędnych kosztów reklamy i łańcucha pośredników hurtowych i detalicznych.

Od producenta bezpośrednio do klienta – to najprostsza i jednocześnie ujmująca całościowo ideę i zasady tego biznesu definicja.

Proste rozwiązania to zwykle gwarancja skuteczności i niezawodności, ta reguła doskonale potwierdza się od ponad 100 lat w sprzedaży bezpośredniej.

Sprzedaż bezpośrednia okazała się właśnie takim rozwiązaniem:

prostym, skutecznym i niezawodnym.

Produkty i usługi niedostępne w „normalnych” sklepach promują i dostarczają bezpośredni sprzedawcy.

I to tyle!

Czy może być coś prostszego?
Może.
Klient sam przychodzi do producenta.
Tylko, że to wydaje się nierealne, bo nawet zakładając, że klientowi będzie się chciało to przecież nie będzie wiedział o produkcie – brak reklamy.

MLM i ten problem rozwiązał.

Z upływem czasu MLM się zmieniał.

Zaledwie po kilku latach ze sprzedawców wyłoniła się grupa ludzi, którzy zaczęli tworzyć struktury dystrybucji.
Opracowano pierwsze systemy prowizyjne.
Pojawili się ludzie wyspecjalizowani w tworzeniu sieci dystrybutorów.
Dochód uzyskiwali z prowizji od wyników sprzedaż stworzonych przez siebie struktur.

Tak narodził się MLM – multilevel marketing czyli marketing wielopoziomowy.


Obrazek


Nawet w USA – kolebce MLM-u – początki nie były łatwe.
Opinia o nowym biznesie była, oględnie mówiąc, nie najlepsza. Firmy MLM porównywane były nawet do piramid finansowych, w których Amerykanie stracili w latach 50 – 60 XX wieku miliony dolarów.
Dopiero gdy firma Amway wygrała pod koniec lat 70 długotrwały proces,
a Federal Trade Commision (Amerykański Urząd Nadzoru Handlu) po prowadzanym w latach 70 – 79 dochodzeniu mającym ustalić czy wielopoziomowe systemy sprzedaży produktów i usługą są czy nie nielegalnymi piramidami finansowymi, określił o obowiązujące do dzisiaj – kryteria, na podstawie których można jednoznacznie stwierdzić czy konkretny system sprzedaży jest zgodny z prawem czy jest nielegalny.

Decyzja FTC umożliwiła firmom MLM wyjście na świat.

I tak MLM dotarł także do Polski.

W latach 90 gdy zmiany polityczne i gospodarcze umożliwiły nam tworzenie własnych biznesów, MLM trafił na podatny grunt.

Niestety pojawili się naciągacze i oszuści, zresztą w tradycyjnym biznesie także ich nie brakowało.
Zła opinia przylgnęła na długie lata szczególnie do branży MLM.
Badania zrealizowane w 2009 r przez firmę konsultingową Case-Doradcy na zlecenie Polskiego Stowarzyszenia Sprzedaży Bezpośredniej pokazują, że opinia o MLM poprawia się z roku na rok, a obroty branży i liczba sprzedawców systematycznie rośną.
W 2008 r sektor MLM w Polsce osiągnął wartość sprzedaży netto 2,2 mld zł, a liczba osób zarabiająca w systemie marketingu wielopoziomowego przekroczyła 750 000.


Obrazek


Ile zarabiają MLM-wcy miesięcznie?

Od 100 zł do kilkuset tysięcy.

Firma GfK Custom Research podała wyniki badań postaw polaków wobec MLM w 2008 r.
Okazało się, że 9% regularnie korzysta z zakupów, a 89% z nich jest zadowolona z jakości produktów.
Badania wykazały też pozytywny odbiór społeczny wśród osób, które korzystały z usług sprzedawców bezpośrednich.
GfK Custom Research podaje, że udział Polski w europejskim rynku MLM wynoszący zaledwie 3% z 16 mld €

wskazuje na ogromny potencjał rozwoju branży w Polsce.

Wróćmy do pytania.

Jaki jest naprawdę MLM?

Zastanów się.
Czy z podanej przez media informacji, że lekarz był pijany podczas pracy, wnioskujesz, że wszyscy lekarze to pijacy i postanawiasz nigdy więcej nie iść do doktora?

No właśnie.
Paranoja w postaci klinicznej.

To samo dotyczy ludzi z MLM i ze wszystkich grup zawodowych, społecznych, religijnych nie mówiąc już o politykach.

Oto moja odpowiedź.

MLM jest taki, jaki jest człowiek, który Cię do niego wprowadzi.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Tadeusz Fojt:
Problem w tym, że ludzie - w większości - po prostu małpują, i to nie tylko w MLM. Nie chce im się wysilić ani na własne pomysły, ani na własne poglądy. Dlatego też często powtarzają to, co gdzieś usłyszeli lub przeczytali, bez zastanawiania się nad sensem lub bezsensem tego. Małpują czynności i zachowania. Dotyczy to nie tylko MLM - dzieje się tak również poza nim. Ma to miejsce w ich życiu prywatnym i zawodowym, przy zakupach (na tej podstawie coś staje się modne) i korzystaniu z usług. Również większość swoich poglądów czerpią z zewnątrz - te o MLM też.

co do tego pełna zgoda... no proszę :)

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Ryszard W.:
W 2008 r sektor MLM w Polsce osiągnął wartość sprzedaży netto 2,2 mld zł, a liczba osób zarabiająca w systemie marketingu wielopoziomowego przekroczyła 750 000.

I teraz dla tych co nie lubią matematyki (wyliczę za nich)
2 200 000 000 / 750 000 = 2933,33 (roczny obrót per zarabiający)
2933,33 /12 = 244 (miesięczny obrót na zarabiającego).

nawet jeżeli przyjąć, że na prowizje idzie 40% wartości produktu (ale przecież produkty są tańsze w MLM !?).
Daje to średnio 97,77 zł prowizji Brutto na zarabiającego w systemie.

jak wobec tego ma się zdanie, że zarobki w MLM wynoszą Od 100 zł do kilkuset tysięcy. ?

Panowie sami się podkładacie. Manipulowanie treścią, liczbami, przychodzi wam tak łatwo, że już nie zauważacie jak sami podkładacie się rozmowach.

Jeżeli gdzieś w moich wyliczeniach jest błąd (np.: za niski procent prowizji prosze o jego wskazania), a jak nie to zamilknięcie na wieki i przestanie podawać na każdym kroku zmanipulowanych i nieprawdziwych danych.

i taki wniosek n/t jedno z problemów w z którym MLM całkowicie sobie nie radzi:

Idę komunikatu marketingowego MLM zaburza konieczność jednoczesnego wysyłania komunikatu do sprzedawcy i konsumenta co doprowadza z kolei do konieczności zawarcia w jednym komunikacie sprzecznych informacji np.: wspomnianych przeze mnie potencjalnie dużych zarobków dla sprzedający i potencjalnie małych narzutów dla kupujących (chociaż zarobki biorą się z narzutów i stanowią tylko ich cześć:).
Ryszard Woźniak

Ryszard Woźniak Kancelaria Pomocy
Poszkodowanym Bona
Fide Spółka z o.o.

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Marcin Deręgowski:
Ryszard W.:
W 2008 r sektor MLM w Polsce osiągnął wartość sprzedaży netto 2,2 mld zł, a liczba osób zarabiająca w systemie marketingu wielopoziomowego przekroczyła 750 000.

I teraz dla tych co nie lubią matematyki (wyliczę za nich)
2 200 000 000 / 750 000 = 2933,33 (roczny obrót per zarabiający)
2933,33 /12 = 244 (miesięczny obrót na zarabiającego).
Problem jest wyłącznie z liczbą RZECZYWISTĄ ludzi zarabiających w MLM.
Podana wyżej liczba 750 000 to ilość osób zarejestrowanych we wszystkich MLM-ach w Polsce.
Z własnego doświadczenia wiem, że około 60 - 70% osób, które się zapisały, dość szybko rezygnuje - bo to ciężka praca jest :)
Niestety rezygnując najczęściej nie wypisują się formalnie.
Natomiast firmy MLM chcą się pochwalić ilością dystrybutorów, wykazują wszystkich zamiast aktywnych co, jak doskonale wykazałeś na prostym rachunku, prowadzi do nieciekawych wniosków.
Mnie też się nie podoba takie zawyżanie statystyk, nie mam jednak na to wpływu.
Wracając jednak do Twoich rachunków, to średnia jest bardzo myląca vide średni dochód Polaka.
Rzeczywistość jest taka jak napisałem.
Większość ludzi zarabia niewiele, a tylko nieliczni mają z tego prawdziwe pieniądze.
Tyle, że tak jest w każdym biznesie :)

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Tadeusz Fojt:
Tomasz Grzechowski:

Pisanie hipnotyczne to 75% na czym buduje swój sukces. Później produkt, najczęściej opakowany ślicznie, w połowie hipnotycznie. Zestaw fraz, które po prostu przyciągają uwagę. Może ładne kolory. Produkt, który często dostępny jest taniej na rynku w innej postaci. Bo przecież MLM nie ma szans konkurowania z rynkiem masowym ze względu na drogi sposób dystrybucji (kto ryzykuje w MLM?).

Problem w tym, że ludzie - w większości - po prostu małpują, i to nie tylko w MLM. Nie chce im się wysilić ani na własne pomysły, ani na własne poglądy. Dlatego też często powtarzają to, co gdzieś usłyszeli lub przeczytali, bez zastanawiania się nad sensem lub bezsensem tego. Małpują czynności i zachowania. Dotyczy to nie tylko MLM - dzieje się tak również poza nim. Ma to miejsce w ich życiu prywatnym i zawodowym, przy zakupach (na tej podstawie coś staje się modne) i korzystaniu z usług. Również większość swoich poglądów czerpią z zewnątrz - te o MLM też.

Nie wierzę w to, że ta sytuacja kiedykolwiek się zmieni. Po prostu ludzie pozostaną ludźmi, i to obojętnie, czy w MLM, czy poza nim.

Niezupełnie, każde środowisko ma dominujące cechy, w MLM dominuje "hipnoza" :)
Wszystkie znane mi MLM oparte są na naiwności. Ale mimo, że jest to nieetyczne, trudno z tym gównem dyskutować, bo ludzie, którzy gadają tym językiem, są jak sekciarze.
Zauważ, że Ty też uprawiasz mantrę. Powtarzasz jak papuga po innych. Nie przypuszczam, żebyś sam na to wpadł. Wątpię też, że miałeś kiedyś do czynienia z prawdziwą sektą i wiesz z autopsji, jak tam jest.

Nie muszę empirycznie, na własnej skórze, doświadczyć wybuchu bomby atomowej, by używać tego terminu w dyskusjach, czy się do niego odnosić. (zwracam uwagę, że to zdanie w połowie hipnotyczne)

:D

Następna dyskusja:

systemy CRM - co sądzicie?




Wyślij zaproszenie do