konto usunięte

Temat: 50-latkowie za burtą?

To prawda. Ameryka jest daleko. Ale trendy obecne na rynku amerykańskim mają duży wpływ także na stary kontynent. Nie wiem, czy coś się przez to zmieni w Polsce. Podejrzewam, że nie, choć to zależy od wielu czynników. Trzeba to mocno śledzić, żeby coś stwierdzić na 100 procent.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: 50-latkowie za burtą?

To bardzo enigmatyczna odpowiedź :):) Trendy na rynku amerykańskim mają się do naszego rynku ...nijak..Trendy na starym kontynencie - podobnie.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 30.05.12 o godzinie 01:21
Ewa S.

Ewa S. "Nie uda ci się
przepłynąć oceanu
dopóki nie
zdobędziesz ...

Temat: 50-latkowie za burtą?

Dziwne jest pojęcie w Polsce na temat 50-latków...Nie wiem czy to specyfika tego kraju. Ja mam 50 lat.Nie cierpię na żadne problemy zdrowotne, swobodnie posługuję się komputerem (różne programy)stale staram się uczyć czegoś nowego, uprawiam sport, mam otwarty umysł. Przez ostatnie 7 lat harowałam fizycznie w fabryce w Anglii,gdzie ludzie młodzi nie dawali rady i po jedym dniu rezygnowali z roboty...A ja przeskakiwałam ich o parę poziomów. Pchałam ciężkie stalowe racki, targałam palety,kartony. Przeciwnie, ta ciężka praca zahartowała mnie. Nie opuściłam ani jednego dnia pracy,mimo szalejącej grypy i angielskiego klimatu. Uczyłam się języka bardzo pilnie. Mam wiele zainteresowań. Robię filmy, zdjęcia, piszę blooga. Lecz to wszystko niewiele znaczy w tym dziwnym kraju,jakim jest Polska. W Anglii nikt mnie nie pytał i nie krzywił się na to ile mam lat. Ważne było jedynie podejście do pracy. I nigdy nie pozwolę się wyrzucić za żadną burtę. Wracam do Anglii.Ten post został edytowany przez Autora dnia 08.05.13 o godzinie 17:56
Roman Kasprzewski

Roman Kasprzewski Konstruktor
elektronik - Posnet
Polska S.A.

Temat: 50-latkowie za burtą?

Ewa S.:
Dziwne jest pojęcie w Polsce na temat 50-latków...Nie wiem czy to specyfika tego kraju. Ja mam 50 lat.Nie cierpię na żadne problemy zdrowotne, swobodnie posługuję się komputerem (różne programy)stale staram się uczyć czegoś nowego, uprawiam sport, mam otwarty umysł. ...

Dokładnie. Mnie jeszcze trochę brakuje, ale też nie czuję, żebym zbliżał się do kresu swych możliwości. I wkurza mie to gadanie, bo wychodzi, że po 50'tce to tylko usiąść i płakać.

Ale jak spojrzysz na te zakazane gęby, które tylko patrzą jakby tu przejść na rentę lub wcześniejszą emeryturę to zrozumiesz o co biega. Spędził młodość z kolegami pod blokiem, przewiało go, bo dresik cieniutki, a i piwko najwyższej klasy nie było, to nie dziwne, że po 20 latach takiego życia ledwo ciągnie :)
Ewa S.

Ewa S. "Nie uda ci się
przepłynąć oceanu
dopóki nie
zdobędziesz ...

Temat: 50-latkowie za burtą?

Roman K.:
Ewa S.:
Dziwne jest pojęcie w Polsce na temat 50-latków...Nie wiem czy to specyfika tego kraju. Ja mam 50 lat.Nie cierpię na żadne problemy zdrowotne, swobodnie posługuję się komputerem (różne programy)stale staram się uczyć czegoś nowego, uprawiam sport, mam otwarty umysł. ...

Dokładnie. Mnie jeszcze trochę brakuje, ale też nie czuję, żebym zbliżał się do kresu swych możliwości. I wkurza mie to gadanie, bo wychodzi, że po 50'tce to tylko usiąść i płakać.

Ale jak spojrzysz na te zakazane gęby, które tylko patrzą jakby tu przejść na rentę lub wcześniejszą emeryturę to zrozumiesz o co biega. Spędził młodość z kolegami pod blokiem, przewiało go, bo dresik cieniutki, a i piwko najwyższej klasy nie było, to nie dziwne, że po 20 latach takiego życia ledwo ciągnie :)
Dokład :)

konto usunięte

Temat: 50-latkowie za burtą?

Ewa S.:

Własnie- w Anglii. W zakładzie, w którym pracowałem, byli ludzie po 60(!) którzy wykonywali ciężkie fizyczne prace. Nikt się jakoś ich wieku nie czepiał- skoro robili to, co do nich należało, to pracowali. To u nas się co niektórym pracodawcom w główkach popier...ło, delikatnie mówiąc.
Ewa S.

Ewa S. "Nie uda ci się
przepłynąć oceanu
dopóki nie
zdobędziesz ...

Temat: 50-latkowie za burtą?

Maciej B.:
Ewa S.:

Własnie- w Anglii. W zakładzie, w którym pracowałem, byli ludzie po 60(!) którzy wykonywali ciężkie fizyczne prace. Nikt się jakoś ich wieku nie czepiał- skoro robili to, co do nich należało, to pracowali. To u nas się co niektórym pracodawcom w główkach popier...ło, delikatnie mówiąc.
Otóż to! Tak jest, tam ludzie chcą i mogą pracować...tutaj im się nie daje już żadnej szansy.

konto usunięte

Temat: 50-latkowie za burtą?

Cóż, taki to u nas dziwny kult młodości panuje. Nie docenia się starszych pracowników i ich doświadczenia. A w niektórych branżach (np. w kreatywnej) już po 40 ciężko o pracę.
Ewa S.

Ewa S. "Nie uda ci się
przepłynąć oceanu
dopóki nie
zdobędziesz ...

Temat: 50-latkowie za burtą?

Maciej B.:
Cóż, taki to u nas dziwny kult młodości panuje. Nie docenia się starszych pracowników i ich doświadczenia. A w niektórych branżach (np. w kreatywnej) już po 40 ciężko o pracę.

Dziwne,że u ludzi władzy jakoś nie widać tego kultu młodości...Przeciętna wieku posłów,senatorów,ministrów,premiera,prezydenta, działaczy partyjnych i sportowych chyba przekracza 35 lat? ;)
Edward M.

Edward M. Wieśniak z wyboru.
Prowadzę własną
firmę. Specjalista
w...

Temat: 50-latkowie za burtą?

Jestem już w wieku 60+ po kilku latach pracy na etacie ( nie było to takie złe) ponownie uruchomiłem własną firmę (wcześniej kilkanaście lat też to robiłem).
Problemem nie jest wiek tylko jedno : "Żeby nam się chciało chcieć... "

Trzeba naprawdę inaczej spojrzeć na otaczający nas świat, pomysły na biznes naprawdę leżą na "ulicy". Nie ma tak naprawdę problemu by znaleźć swoje miejsce w biznesie, zawsze coś można zrobić lepiej skuteczniej itp.
Tylko proszę nie wchodzić w branże "proste" np.: typu szkolenia czy eventy lub tzw. suplementy... ten rynek jest jest przesycony.
Jest oczywiście problem z finansowaniem itp. ale takie działanie jest zawsze lepsze niż uporczywe poszukiwanie etatu.

Temat: 50-latkowie za burtą?

Już niedługo będę mogła sobie do mojej pięćdziesiątki z dumą dopisać "+." Więc czuje się uprawniona do zabierania głosu w tym wątku.

Dziwi mnie natomiast brak elastyczności w poglądach młodych ludzi, dotyczących osób starszych
Powielają oni jedynie stereotypy. I kto tu nie nadąża ;-)

Zresztą nie chodzi o to aby za wszelką cenę udowadniać "wyższość Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą " ( starsze pokolenie zapewne wie skąd cytat) w rywalizacji pokoleń.
Może oba pokolenia mogą się czegoś nauczyć od siebie, pod warunkiem,że uczyć się chcą.
A młodszy szef nie jest zły pod warunkiem,że jest kompetentny a nie tylko młody.

Cóż to za osiągnięcie dla młodych znajomość komputera i języka obcego, jeśłi uczyli się tego nieomalże od przedszkola. Chyba nie liczą na to , ze kiedy oni osiągną wiek "plus ,minus pięćdziesiąt " technologia zatrzyma się w rozwoju i nadal wystarczy im znajomość przeżytku jakim będzie wówczas dzisiejszy komputer i telefon komórkowy.

O wiele więcej wysiłku musiał włożyć senior aby poznać obsługę tych nowoczesnych technologii, Ale wielu to zrobiło.
Znam osiemdziesięciolatkę, której wnuki w prezencie na urodziny przynoszą elektroniczne gadżety. A znajoma czterdziestolatka jako jedyna w grupie dwudziestolatków obroniła pracę licencjacką w terminie kończąc studia z wyróżnieniem.

Nie chce się tu wypowiadać w imieniu wszystkich równolatków, ale mnie po przejściu magicznej granicy wieku jakoś nie przeszła automatycznie chęć do nauki nowych rzeczy, ciąglego rozwoju i zmian, które zawsze mnie pociągały.
Dopiero teraz łatwiej jest mi się odważyć na spróbowanie rzeczy , do których jako młoda osoba miałam przekonanie,że się nie nadaję,że nie dam rady. Może i nie dam we wszystkim, ale jeśłi nie spróbuję to się nie przekonam, a kiedy jeśłi nie teraz ( w granicach rozsądku oczywiście)

Ubolewam jedynie,że niestety nie będzie mi dane rozwijać wykorzystać zawodowo tych wszystkich zdobywanych na bieżąco umiejętności, bo po prostu myślący stereotypowo młodzi szefowie nawet nie zwrócą na mnie uwagi przy weryfikacji dokumentów rekrutacyjnych.
A ja nie mam zamiaru pracować do 67 lat tylko znacznie dłużej.Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.05.13 o godzinie 16:11

Temat: 50-latkowie za burtą?

Anna N.:
Andrzej L.:
Janusz Marszałek:
Witam
poszukuje i przyjme każda ilość 50 cio latków do współpracy przy sprzedaży prywatnych emerytur na terenie Łodzi.
Tylko nikt sie nie zgłosil.
szkoda
Może są na to już za mądrzy i nie wierzą w takie obietnice;-)
Taka praca zajmowalm się dawno temu kiedy reforma emerytalna wchodzila w zycie,( akurat mialam wtedy 30+ przypadek) teraz kiedy moge porownac wyniki finansowe firm oferujących prywatne emerytury z obietnicami z przed lat nie podjełabym takiej pracy niezależnie od wieku.
Zresztą nie każdy młody widzi się w takiej pracy, do każdej trzeba mieć predyspozycje . Dlaczego piecdziesięciolatkowie maja brac każdą prace byle tylko była.Ten post został edytowany przez Autora dnia 12.06.13 o godzinie 12:13

Temat: 50-latkowie za burtą?

Juliusz B.:
Popularny serial dla 50-latków to naprawdę największa pomoc, jakiej możemy rządowi udzielić. Dzięki temu nie wychodzą na ulice i nie rzucają jajkami - mówi Andrzej Urbański, prezes zarządu TVP SA w tygodniku "Przekroju".
Dlatego nie mam telewizora, bo czegoś takiego w TV oglądać nie mam zamiaru.
I tym sposobem przyczynię się do zmniejszenia ilości stanowisk pracy ( przy produkcji, serwisowaniu sprzedaży itp) ;-)
Ewa S.

Ewa S. "Nie uda ci się
przepłynąć oceanu
dopóki nie
zdobędziesz ...

Temat: 50-latkowie za burtą?

Dokładnie tak jest. Oferują 50-latkom pracę,na którą nie ma chętnych lub od której młodzi uciekają.Wciskanie ludziom ubezpieczeń,sprzedaż usług finansowych i temu podobnych "prac".Jakby nic nie znaczyło co mają w CV...Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.05.13 o godzinie 16:25

Temat: 50-latkowie za burtą?

[author] A wiesz co dla mnie jest najgorszego w braku pracy? Bezczynność.
Dopiero na" bezrobociu"zauważyłam ile jest dodatkowych ciekawych zajęc i to nawet za darmo,żę na wszystkie nie jestem w stanie zdązyc. Znajomi smieja się ze mnie ,że nie mam czasu chociaz nie pracuje.
Ja nie chcę zasiłku ani emerytury! Nie chcę siedziec w domu, pic kawek i oglądac TV! Chcę pracować, byc potrzebna, ł
Pozdrawiam
Hanka :-))))
Byle nie jak ta ścierka , którą można wykorzystać wykręcić i wyrzucić.Może niektórzy sobie wyobrażaja,że starsze panie to muszą być takie pomocne , poświęcające się ciocie.Ten post został edytowany przez Autora dnia 29.05.13 o godzinie 16:31

Temat: 50-latkowie za burtą?

Edward M.:
Jestem już w wieku 60+ po kilku latach pracy na etacie ( nie

Trzeba naprawdę inaczej spojrzeć na otaczający nas świat, pomysły na biznes naprawdę leżą na "ulicy". Nie ma tak naprawdę problemu by znaleźć swoje miejsce w biznesie, zawsze coś można zrobić lepiej skuteczniej itp.
Wlasny biznes dobra rzecz, ale nie kazdą dzialanośc da się wykonywać w jednosobowej dzialności gospodarczej, mając firme w teczce, czy nawet małym lokalu
Ludzie wiele lat sie uczyli swojego zawodu, doskonalili kompetencje przez lata pracy i teraz trudno się im rozstac z zawodem, który chcialoby się wykonywac, Może to własnie jest to skostnienie starcze lub nadmiar idealizmu.
Bo inicjatywa taniej kupuc drożej sprzedać, podpiąc sie pod jakies pośrednictwo dołiczyć prowizję jest może cenna i przynosi zyski, ale nie tylko o to chodzi w pracy
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: 50-latkowie za burtą?

Beata K.:
Nie chce się tu wypowiadać w imieniu wszystkich równolatków, ale mnie po przejściu magicznej granicy wieku jakoś nie przeszła automatycznie chęć do nauki nowych rzeczy, ciąglego rozwoju i zmian, które zawsze mnie pociągały.
Dopiero teraz łatwiej jest mi się odważyć na spróbowanie rzeczy , do których jako młoda osoba miałam przekonanie,że się nie nadaję,że nie dam rady. Może i nie dam we wszystkim, ale jeśłi nie spróbuję to się nie przekonam, a kiedy jeśłi nie teraz ( w granicach rozsądku oczywiście)

Może dlatego łatwiej jest się na wiele rzeczy odważyć, że po 50 już nic się nie musi, a wszytsko może ;-)
Edward M.

Edward M. Wieśniak z wyboru.
Prowadzę własną
firmę. Specjalista
w...

Temat: 50-latkowie za burtą?

Beata K.:

Wlasny biznes dobra rzecz, ale nie kazdą dzialanośc da się wykonywać w jednosobowej dzialności gospodarczej, mając firme w teczce, czy nawet małym lokalu
Ludzie wiele lat sie uczyli swojego zawodu, doskonalili kompetencje przez lata pracy i teraz trudno się im rozstac z zawodem, który chcialoby się wykonywac, Może to własnie jest to skostnienie starcze lub nadmiar idealizmu.
Bo inicjatywa taniej kupuc drożej sprzedać, podpiąc sie pod jakies pośrednictwo dołiczyć prowizję jest może cenna i przynosi zyski, ale nie tylko o to chodzi w pracy
Dlatego też trzeba zmieniać się zawodowo.... szukać nowych możliwości.
Też musiałem ofertę poszerzyć o nowe obszary działania.
Nawet inne spojrzenie na pośrednictwo też na początek wystarczy.
To nie tanio kupić drożej sprzedać, prawidłowa usługa pośrednictwa polega wyszukaniu klienta na towar w cenie producenta.
Dobry producent ma przecież w swojej cenie zbytu ujęte koszty zbytu.
A poza tym jest cała masa naprawdę ciekawych zajęć.
Jeszcze raz polecam analityczne spojrzenie a nie narzekanie że mnie nie chcą, nie mam pracy itp.

konto usunięte

Temat: 50-latkowie za burtą?

Ewa S.:
Maciej B.:
Cóż, taki to u nas dziwny kult młodości panuje. Nie docenia się starszych pracowników i ich doświadczenia. A w niektórych branżach (np. w kreatywnej) już po 40 ciężko o pracę.

Dziwne,że u ludzi władzy jakoś nie widać tego kultu młodości...Przeciętna wieku posłów,senatorów,ministrów,premiera,prezydenta, działaczy partyjnych i sportowych chyba przekracza 35 lat? ;)

Wygląda to interesująco i na pewno oznacza jakieś podejście do rynku pracy. W wielu prywatnych firmach ze świecą szukać ludzi po 40tce 50tce /są, szczególnie w większych, ale występują jako jednostki/. Zaś w koncernach państwowych a'la PGNiG, de facto mało kto jest poniżej 30tki

Z innej perspektywy, bardzo trudno było mi znaleźć osoby z posad państwowych np. na linkedin, te osoby nie szukają pracy, nie interesują się tworzeniem wizerunku, są tam gdzie są razem z dosłownie rodziną, siostra, matka de facto od początku kariery. 10-20 lat. Wbrew pozorom mechanizm jednej pracy dla niektórych wciąż działa.

W PGNiG jedenie prezesi mają krótki staż ;)

Temat: 50-latkowie za burtą?

Edward M.:
Beata K.:

Wlasny biznes dobra rzecz, ale nie kazdą dzialanośc da się wykonywać w jednosobowej dzialności gospodarczej, mając firme w teczce, czy nawet małym lokalu
Ludzie wiele lat sie uczyli swojego zawodu, doskonalili kompetencje przez lata pracy i teraz trudno się im rozstac z zawodem, który chcialoby się wykonywac, Może to własnie jest to skostnienie starcze lub nadmiar idealizmu.
Bo inicjatywa taniej kupuc drożej sprzedać, podpiąc sie pod jakies pośrednictwo dołiczyć prowizję jest może cenna i przynosi zyski, ale nie tylko o to chodzi w pracy
Dlatego też trzeba zmieniać się zawodowo.... szukać nowych możliwości.
Też musiałem ofertę poszerzyć o nowe obszary działania.
Nawet inne spojrzenie na pośrednictwo też na początek wystarczy.

A poza tym jest cała masa naprawdę ciekawych zajęć.
Jeszcze raz polecam analityczne spojrzenie a nie narzekanie że mnie nie chcą, nie mam pracy itp.
Zmieniać się zawodowo ... ale czy koniecznie w kierunku handlu. Wyglada na to że w naszym kraju wszyscy , ktorzy chca cos osiagnac powinni czyms handlowac. Czy w wysoko rozwinietym spoleczenstwie nie ma miejsca i potrzeby dla tworzenia bardziej zaawansowanych wytworów umysłu. Bo niedługo nie bedzie czym handlować.
Jesli praca ma byc tylko zarabianiem pieniedzy to ok, mozna zyc takze z inwestycji lub prywatnej emerytury;-) Ale jesli ktoś szuka w pracy i posiadanym lub możliwym do zdobycia po pzrekwalifikowaniu się wyksztalceniu jeszcze jakis innych wartosci... .



Wyślij zaproszenie do