Temat: Zasada konkurencyjności PO KL
popieram Kamila tok rozumowania.
Jeśli czegoś nei musisz robić, to tego nie rób.
Jeśli masz wysłać 3 zapytania ofertowe przy progu powyżej 14 tyś euro, to to zrób. Po co sobie pracę dodatkową robić dla zakupów poniżej 14 tysi?
To tak jak z pzp. Jeśli nie musze stosować procedur, bo zadanie nie przekracza 14 tys euro, to tego nie robię.
Dla przypomnienia tym, którzy w funduszach siędzą niezbyt długo. Nie tak dawno, bo w ZPORRze, Beneficjenci, którzy nie musieli stosować procedur pzp (nie spełniali art 3, albo zastosowali procedury pomimo możności oparcia się o art 4 ust 8), a mimo to zastosowali, a potem kontrola wykazała, że zrobili coś źle na poziomie przeprowadzenia przetargu, to koszt był niekwalifikowalny.
A więc moi drodzy, potwierdza się zasada, że nadgorliwość jest gorsza od... :))))
Pytanie z innej beczki:
Co, jeśli Beneficjent nie spełnia któregoś z punktów art 3 pzp, a więc nie musi stosować procedur pzp, a jedynie zasadę konkurencyjności w oparciu o ustawę o finansach publicznych..jego zadanie jest powyżej 14 tys euro, czyli w myśl zasady konkurencyjności powinien wysłać zapytanie do conajmniej 3 oferentów na rynku (jeśli istnieje tylu), a on przebiegły stosuje art 5 pzp czyli zamówienie z wolnej ręki?
Generalnie nie powinien/nie musi (kwestia sporna interpretacji tych wyrażeń) stosować pzp, a jednak tłumaczy się IP2 ze chciał być bardzo dokładny.
Generalnie mozna przyjąć, że chciał dobrze i nalezy mu sie plus za nadgorliwość. niemniej jednak jest ukryte dno, zamówienie z wolnej ręki to wyslanie zaproszenia do złożenia oferty UWAGA jednemu wykonawcy i...zamiast się bawić w 3 wykonawców, on pod przykrywką sumienności stosuje pzp i wysyła tylko do jednego :) a wszystko zgodnie z prawem :)
Czy wg Was powinno mu się zakwestionować ten wydatek interpretując art 3 pod tym kątem, że jeśli nie spełnia któregoś z punktów, to NIE MOŻE stosować procedur????