Temat: Jesteśmy o krok od III wojny światowej?
Artykul sensacyjny pod publike. Bazujacy na zalozeniu, ze Rosja to taka sama dyktatura, jak ZSRR, skora do wojny.
Byc moze obecne trudnosci gospodarcze, zniechecenie ludnosci i niewiara w NAjwyzsza Madrosc NAjwyzszych Wladz, przejawiajaca sie chocby w ubieglotygodniowych demonstracjach w St Peterburgu, niechec do uprzywilejowanej pozycji Moskwy nie tylko w St Petersburgu ale i w innych skladnikach Federacji Rosyjskiej, polaczona z doplywem i wymiana informacji poprzez coraz bardziej obecy w zyciu Internet - stana sie czynnikiem motywujacym ekipe Putina do stworzenia zagrozenia zewnetrznego.
Ale czy to wystarczy do zmierzenia sie z wciaz poteznymu Stanami zjednczonymi?
Watpie tez, by Chiny mieszaly sie w wojne, tam wciaz rosnie dobrobyt na bazie zdrowej ekonomii, a ktory kraj w takiej fazie bedzie pakowac sie w awanture z jakims kraikiem w Ameryce poludniowej, gdy obok, pod nosem, odkryto zloza ropy w Mongolii, co moze stowrzyc nowa potege paliwowa, niezalenza od Rosji - jesli Chiny dopilnuja? Chiny angazuja sie w Afryce gospodarczo i politycznie i ten kontynent bogaty surowcowo, jest bardziej atrakcyjny.