Maciej Filipiak właściciel, VizMedia
konto usunięte
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Ryszard S.:
...
Bzdura, nawet nie ma co dalej dyskutować z Tobą.
Ja ten wniosek dużo wcześniej wyciągnąłem ;)
Maciej Filipiak:
Najłatwiej powiedzieć "bzdura" i nic nie powiedzieć.
Nie prawda. Dużo łatwiej się mówi, że MLM to piramida finansowa.
Maciej Filipiak właściciel, VizMedia
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Bo jest, i można to łatwo udowodnić.Nie macie argumentów. Dlatego Wasza reakcja wcale mnie nie zaskakuje.
Izydor
Nowakowski
Właściciel firmy
Leadline
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Panowie,Ten serwis Familio na pewno znajdzie swoją grupę odbiorców, którzy odpowiednio wcześnie będą chcieli rozpocząć, aby się "ustawić" i werbować zastępy domokrążców. Produkt zawsze będzie w tle a liczyć się będą KONTAKTY pochodzące właśnie od tych domokrążców.
Jeśli chodzi o AMWAY'a to nie można mieć do nich pretensji o typ prowadzonej działalności, gdzie na pierwszym miejscu jest KONTAKT i kontakt pochodzący od kontaktu ponieważ ZAWSZE Amway obroni się dobrym PRODUKTEM w adekwatnej do jakości cenie. Ja nie uczestniczyłem w piramidce Amwaya ale chętnie kupowałem produkty i suma summarum wychodziło mnie taniej a efekty były widoczne gołym okiem! (jak oko może być ubrane <lol>?).
W każdym bądź razie Familio to kolejny kanał dystrybucji z produktem w tle i kolejny łańcuszek powiązań i... kolejna piramidka (...). Ktoś z grubym portfelem i dobrym zapleczem sobie pomyślał, że jak otworzy zwykły sklep to jak sklep padnie to będzie miał długi a jak skorzysta z MLM lub podobnej formy dystrybucji to nawet jak biznes zwolni lub klapnie to pozostaną mu KONTAKTY i na ich bazie pod nowym szyldem sukcesu będzie rekrutował kolejnych domokrążców. W tym systemie "góra" niewiele traci i niewiele ryzykuje - wszystko oczywiście zgodnie z efektem skali.
Pozdrawiam.
p.s. mogę się mylić :-)
Ryszard S. Wolny strzelec
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Robert B.:
Dużo łatwiej się mówi, że MLM to piramida finansowa.
Maciej Filipiak:
Bo jest, i można to łatwo udowodnić.
Dlaczego jeszcze tego nie zrobiłeś?
Maciej Filipiak:
Nie macie argumentów.
Nie czytałeś moich postów?
konto usunięte
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Maciej Filipiak:
... Dlatego Wasza reakcja wcale mnie nie zaskakuje.
Nic nie wiesz o mojej reakcji. Skoro już jednak zechciałeś ją skomentować i to dwa razy to się dowiesz o powodach tej reakcji: mam kogo wychowywać, Ciebie nie muszę. Szkoda mi czasu na przekomarzanie się - argumenty zostały wymienione i... każdy wyciągnie z tego takie wnioski jakie będzie chciał.
W moim odczuciu dalsze uświadamianie Ciebie jest po prostu zbędne.Robert B. edytował(a) ten post dnia 31.08.12 o godzinie 16:24
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Zdjęcia siedziby firmy Familo :) http://pasjonatebiznesu.pl/familo/aktualnosci/siedziba...Maciej Filipiak właściciel, VizMedia
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Ryszard S.:
Nie macie argumentów.
Nie czytałeś moich postów?
Nawet nie dyskutowaliśmy tutaj o istocie piramidy finansowej. Ograniczyliśmy się oboje do przepychanki jest czy nie jest.
Ty jako warunek stawiasz proporcję między zarabianiem na sieci a zarabianiem na marży.
A ja uważam, że jeżeli cokolwiek idzie w sieć - to jest to już piramida finansowa.
Ryszard S. Wolny strzelec
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Maciej Filipiak:
Ryszard S.:Nie macie argumentów.
Nie czytałeś moich postów?
Nawet nie dyskutowaliśmy tutaj o istocie piramidy finansowej. Ograniczyliśmy się oboje do przepychanki jest czy nie jest.
Jak już, to; "obaj" dyskutowaliśmy, a ja zacząłem tym postem http://www.goldenline.pl/forum/2996010/familo-rewolucj...
Ty jako warunek stawiasz proporcję między zarabianiem na sieci a zarabianiem na marży.
Nie, nie tak. MLM zarabia na tym co sie kupuje, a nie co sprzedaje, bo wielu uczestników niczego nie sprzedaj. Sęk w tym, żeby to nie były np. garnki porównywalne do innych, ale droższe 2-3-krotnie, tylko normalne produkty w rynkowych cenach. To co idzie w sieć w wielu znanych mi MLM idzie obliczyć. Uczestnik MLN kupuje za 100zł, może sprzedać np. za 130zł (cena detaliczna sugerowana) lub zużyć dla siebie. W tych 100zł za które kupił jest kwota, która idzie na wypłaty wewnątrz struktury MLM np. 25zł. I koniec, w MLM nie wygeneruje się więcej dla struktury. Czym jest te 25 zł w handlu tradycyjnym - jeżeli ja dużo kupuję u producenta i sprzedaję to w swoim sklepie online, to on mi nie sprzedaje towaru po 100zł, tylko da mi rabat 25zł. Prościej już nie mogę tego wytłumaczyć. Istotą MLM jest to, że pieniądze generowane na wypłaty wewnątrz struktury zależą od wielkości zakupów, bo są zawarte w cenie produktów oraz specyficzny sposób podziału tej kwoty. W teoretycznym modelu Ci na górze mają najwięcej, ale czy zawsze jest tak w praktyce? Nie, nie zawsze. W systemach typu Amway, czy Oriflame premię należna dla danej grupy uczestników wylicza się od obrotu, a naliczanie dla poszczególnych uczestników zaczyna się od dołu struktury. W ten sposób ten, który jest na górze wcale nie musi być tym, który zarabia najwięcej. Takie są fakty, które znam osobiście.
PseudoMLM bazuje na tym, że kwota wpisowego jest wysoka. Jeżeli w sieć idzie cokolwiek za pozyskanie kolejnego uczestnika to jest to już w mniejszym lub większym stopniu piramida finansowa. Inne firmy PseudoMLM większość obrotów generują na sprzedaży materiałów szkoleniowych (papierowych lub na nośnikach) - motywacja, techniki sprzedaży, samodoskonalenie itd.
A ja uważam, że jeżeli cokolwiek idzie w sieć - to jest to już piramida finansowa.
I to jest właśnie uproszczenie, czyli bzdura.
Wracając do Familo, jeżeli będą mieli podobne produkty jak w hipersupermarketach, a łączny koszt zakupu z dostawą do domu będzie niższy, to taki system może mieć racje bytu. Byleby tego nie spieprzyć.
Maciej Filipiak właściciel, VizMedia
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Ryszard S.:
uczestników zaczyna się od dołu struktury. W ten sposób ten, który jest na górze wcale nie musi być tym, który zarabia najwięcej. Takie są fakty, które znam osobiście.
Ryszardzie, ja naprawdę wiem jak działają MLM'y.
A ja uważam, że jeżeli cokolwiek idzie w sieć - to jest to już piramida finansowa.
I to jest właśnie uproszczenie, czyli bzdura.
Jeżeli bzdura to pomówmy dlaczego ?
MLM'y różnią się od siebie formami rozliczeń a dokładniej stopniem ich zagmatwania.
Z elementów piramidy finansowej ZAWSZE pozostaje kilka koronnych zasad.
Zysk jest sumą dwóch zysków - z sieci i z marży.
Marża jest OK (bez względu na wielkość). Natomiast ta część, która pochodzi z sieci - jest zawsze piramidą finansową,
czyli:
1. Wzrost przychodu polega na budowaniu struktury pod Tobą.
2. -//- na utrzymaniu tej struktury
Przy czym coś takiego jak "prosumpcja" (słowo idiotyczne, ale niech już będzie) - uważam za STRATĘ, przeinwestowanie - czyli dopłacanie do interesu.
Struktury w stanie statycznym nie utrzymasz. To prawo wynika z matematycznej analizy tego czym jest piramida finansowa:
- Każda encja (handlowiec) ma ograniczone pole do pozyskania nowych członków struktury pod sobą.
Ograniczenia są trywialne wynikające z położenia geograficznego, zasięgu informacji etc..
(przykład: szukając klientów i członków podsieci w swoim zakładzie pracy - znajdziesz ich kilku - i nie uda Ci się systematycznie zwiększać z czasem tej liczby - będzie się ona w efekcie końcowym zmniejszała)
- Większość "pozyskanych" handlowców pracuje na TWOIM obszarze pozyskiwania nowych - czyli wypala Twój potencjał poszukiwań.
(owszem, od osób znalezionych masz jakiś procent ich przychodu - ale to nic nie zmienia, nie Ty go znajdziesz tylko Twój znajomy- ilość osób możliwych do pozyskania na danym obszarze gwałtownie spada)
To jest podstawowa przyczyna MATEMATYCZNA, dla której piramidy i inne łańcuszki szczęścia nie trwają wiecznie - i szybciej się kończą niż rozpoczynają. Wysyca się obszar, na którym można pozyskać klienta oraz kolejnego handlowca.
Jedyny sposób, żeby utrzymać zysk z MLM jest stałe poszerzanie i zmienianie terytorium działania.
Im więcej włożysz w to energii - tym więcej zarobisz - ale w efekcie końcowym, nawet najbardziej wytrwali "instruktorzy" z czasem zaczną odnotowywać straty.
Poza przyczyną matematyczną są jeszcze twarde prawa rynku:
Załóżmy, że uda Ci się stworzyć sieć sprzedaży STABILNĄ - czyli nie przyrasta ale za to świetnie sprzedaje w swoich sklepach internetowych, ma stały dochód i stałą ilość odbiorców.
W pewnym momencie któryś z handlowców w Twojej podsieci zastanowi się - dlaczego ma Ci płacić za pośrednictwo - skoro może ominąć Ciebie i brać towar od Twojego dostawcy, albo jeszcze wyżej ?
Dlaczego mam zasilać Twój sklep internetowy (bezobsługowy) - skoro mogę postawić sobie swój nowy ?
Jeżeli dystrybucja MLM przestanie być piramidą - to dopadną ją prawa rynku, które każą pośredników eliminować. Wtedy już nie będzie to MLM.
Jeżeli znasz jakiś MLM, który nie stosuje się do powyższych reguł - to ja jestem otwarty, możemy o tym podyskutować.
Być może taki mechanizm istnieje - tylko ja go faktycznie nie znam.
Ale czy istnieje ?
Ryszard S. Wolny strzelec
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Maciej Filipiak:
Ryszardzie, ja naprawdę wiem jak działają MLM'y.
Właśnie udowodniłeś, że nic o nich nie wiesz.
Podałeś matematyczne przyczyny, dla których każdy łańcuszek szczęścia (oraz piramida finansowa) nie trwa wiecznie. Zgoda, ale dotyczy to jednorazowego zadziałania w postaci pozyskania nowego człowieka do struktury i uzyskania dochodu z tego tytułu - co jest charakterystyczne dla piramid finansowych. Tu rzeczywiście teren zaczyna się szybko kurczyć. Ale tak jest w piramidach finansowych albo w pseudoMLM.
W przypadku MLM opartych o prowizje z handlu artykułami o cenach i jakości zbliżonej do tych oferowanych handlu tradycyjnym z powodzeniem działają struktury statyczne lub prawie statyczne (z rzadka ktoś ubywa lub ktos przybywa). Pozyskiwanie nowych uczestników nie ma wielkiego znaczenia dla Twoich zarobków, bo te zarobki nie są uzależnione od pozyskanej "sztuki" tylko od obrotu generowanego przez sieć. Oczywiście ludzie ubywają, ktoś wyjechał, ktoś się zniechęcił, więc w pewnym stopniu sieć trzeba odtwarzać. Ktoś musi sprzedawać produkty.
Co do pośrednictwa - argumenty zupełnie nietrafione. W MLM nie ma żadnego pośrednictwa. Nikt tu w niczym nie pośredniczy. Wypłaty od obrotu grupy to rodzaj prowizji od generowanego przez nią obrotu, Twoja premia za to, że pozyskałeś dobrych handlowców, którzy sprzedają towar i/lub pozyskują innych handlowców. Podobnie jak np. w dwupoziomowym programie partnerskim znanym ze sklepów internetowych. Ani w MLM, ani w programie partnerskim nie wyeliminujesz pośrednika, bo go nie ma. Prowizje są zadekretowane w systemie informatycznym wg zadanego programu i tyle.
Od wielu lat żyją, działają i rozwijają się MLM oparte o założenia, które przedstawiłem. Problemy z prawem mają te firmy, które płacą za pozyskanie nowego uczestnika, sprzedają bajońsko drogo jakieś przeciętne produkty lub większość wpływów maja z materiałów szkoleniowych. W jaki sposób taka firma pozyskuje kasę na wypłaty za nowych członków. Ano wprost - wejście do struktury kosztuje sporo, ale to podkładanie głowy pod topór, już mało kto się na to waży. Inny sposób to sprzedaż nowym przy zapisie jakiś materiałów szkoleniowych, produktów do prezentacji lub sprzedaż pakietu produktów po cenie detalicznej. To nie są zdrowe sposoby i od razu stawiają firmę w gronie podejrzanych.
Na koniec zacytuję siebie
Ryszard S.:
Różnica między MLM a piramidą finansową jest łatwa do wychwycenia. Wystarczy odpowiedzieć sobie na proste pytanie: skąd się biorą pieniądze dla wypłaty zarobków (premii) należnych zgodnie z planem marketingowym dla uczestników struktury?
Paweł
Błasiak
Inwestycje
budowlane, hurt.
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Maciej Filipiak:
Nie będzie miał dobrych cen, bo to kolejna MLM'owa piramida finansowa.
W cenę wliczone będą marże dla kolejnych Leveli handlowców.
Panie Macieju, MLM a piramida finansowa to dwie rażąco odmienne rzeczy.Paweł B. edytował(a) ten post dnia 03.09.12 o godzinie 18:51
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
http://pasjonatebiznesu.pl/familo/aktualnosci/jest-juz... - Wy tu sobie gadu gadu, tymczasem jest już dostęp do sklepu Familo :)Maciej Filipiak właściciel, VizMedia
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Ryszard S.:
Pozyskiwanie nowych uczestników nie ma wielkiego znaczenia dla Twoich zarobków, bo te zarobki nie są uzależnione od pozyskanej "sztuki" tylko od obrotu generowanego przez sieć. Oczywiście ludzie ubywają, ktoś wyjechał, ktoś się zniechęcił, więc w pewnym stopniu sieć trzeba odtwarzać. Ktoś musi sprzedawać produkty.
To trzeba budować sieć ? czy nie trzeba ?
I czym się to co napisałeś różni od tego co ja napisałem ? (pomijając wnioski)
Najłatwiej powiedzieć "nic nie wiesz" - czyżby MLM był aż tak trudny ? Skoro ja - nie chwaląc się magister inżynier z wyższym wykształceniem nie potrafię pojąć o co chodzi - to jak mogą poradzić sobie z tym osoby, do których MLM jest skierowany ?
Zazwyczaj werbowani nie są ludzie z wyższym wykształceniem.
Co do pośrednictwa - argumenty zupełnie nietrafione. W MLM nie ma żadnego pośrednictwa. Nikt tu w niczym nie pośredniczy.
Dlatego, że towar idzie bezpośrednio od centralnego dostawcy ?
To niczego nie zmienia - dobrze napisałem.
Ani w MLM, ani w programie partnerskim nie wyeliminujesz pośrednika, bo go nie ma.
W nazwie MLM - multi LEVEL - czyli poziomy POŚREDNIKÓW - nie przepływu towaru tylko pieniądza
(nie zapominaj, że mówimy o piramidzie finansowej :)
Czy NAZWIESZ to prowizjami, czy pośrednictwem - wygląda tak samo.
Kot odwrócony ogonem do przodu nadal pozostaje kotem.
Na koniec zacytuję siebieRyszard S.:
Różnica między MLM a piramidą finansową jest łatwa do wychwycenia. Wystarczy odpowiedzieć sobie na proste pytanie: skąd się biorą pieniądze dla wypłaty zarobków (premii) należnych zgodnie z planem marketingowym dla uczestników struktury?
Nie każ mi cytować siebie - odpowiedziałem na to.
Maciej Filipiak właściciel, VizMedia
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Paweł B.:
Panie Macieju, MLM a piramida finansowa to dwie rażąco odmienne rzeczy.
doprawdy ?
Wskaż różnicę.
Ryszard S. Wolny strzelec
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Maciej Filipiak:
W nazwie MLM - multi LEVEL - czyli poziomy POŚREDNIKÓW - nie przepływu towaru tylko pieniądza
(nie zapominaj, że mówimy o piramidzie finansowej :)
Niczego nie zrozumiałeś z tego, co pisałem. A starałem się pisać w miarę jasno. Ja - tłumaczenie i argumenty, Ty - komunały i ping-pong. A miałeś dyskutować również argumentami, a nie przytaczać po raz kolejny jakieś brednie.
Maciej Filipiak:
Paweł B.:
Panie Macieju, MLM a piramida finansowa to dwie rażąco odmienne rzeczy.
doprawdy ?
Wskaż różnicę.
Już kilka razy wskazywano Tobie te różnice. Ile razy jeszcze? I tak niczego nie chcesz zrozumieć.
Maciej Filipiak właściciel, VizMedia
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Postawię kontr-tezę - to Ty niczego nie zrozumiałeś.Nie wskazałeś żadnej różnicy - opowiadasz tylko uporczywie czym jest MLM, wyobraź sobie, że to już wiem.
Ryszard S. Wolny strzelec
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Skoro twierdzisz, że nie wskazałem różnic, to naprawdę nie czytałeś moich postów. Ja przytaczałem argumenty, a Ty nie napisałeś niczego konkretnego.Może inaczej - weźmy jakiś znany od lat w Polsce MLM, np. Oriflame. Uzasadnij dlaczego Twoim zdaniem jest to piramida finansowa.
Tadeusz
F.
Mam to, na co się
godzę...
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Maciej Filipiak:
Maciej, a co w określeniu "multi LEVEL" wskazuje na to, że chodzi tu o przepływ pieniądza, a nie towaru?
W nazwie MLM - multi LEVEL - czyli poziomy POŚREDNIKÓW - nie przepływu towaru tylko pieniądza
(nie zapominaj, że mówimy o piramidzie finansowej :)
Zapomniałeś jeszcze o małej drobnostce, a mianowicie o słowie "marketing". Czy Twoim zdaniem połączono to razem w MLM (multi-level-marketig) dla lepszego brzmienia, czy może coś innego jest tego przyczyną?
Maciej Filipiak właściciel, VizMedia
Temat: Familo - rewolucja w zakupach?
Tadeusz Fojt:
Maciej, a co w określeniu "multi LEVEL" wskazuje na to, że chodzi tu o przepływ pieniądza, a nie towaru?
Za towarem nie idzie pieniądz w przeciwnym kierunku ?
Zapomniałeś jeszcze o małej drobnostce, a mianowicie o słowie "marketing". Czy Twoim zdaniem połączono to razem w MLM (multi-level-marketig) dla lepszego brzmienia, czy może coś innego jest tego przyczyną?
przepychanki słowne nic nie zmienią
Następna dyskusja: