Maria
B.
Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...
Temat: czy dziennikarze na grupie Dziennikarstwo czytaja gazety?
Bo z zadziwieniem odkrywam, ze nikt nie zaczal jeszcze dyskusji na temat dzisiejszego tekstu z Newsweeka....Czytacie gazety i tygodniki? Czy tylko uprawiacie takie pitu, pitu o dziennikarstwie?
http://newsweek.pl/artykuly/wydanie/1070/czwarta-w...
My, polscy dziennikarze, kreujemy się na mędrców i moralistów z poczuciem misji. A tak naprawdę składamy się z kompleksów i frustracji, które leczymy wielkościowymi urojeniami.
Kryzys? Jaki kryzys, co to kogo obchodzi? Owszem, być może splajtują kolejne firmy, a tysiące ludzi straci pracę. Ale co na to mogą poradzić biedni dziennikarze, z trudem łapiący, o co właściwie chodzi z tymi opcjami walutowymi? Dla nas najgorsze, że pracę stracił Krzysiek. Gdyby rangę wydarzeń mierzyć stopniem zaangażowania emocjonalnego opisujących je dziennikarzy, to najistotniejszym zdarzeniem w Polsce ostatnich tygodni było odwołanie Krzysztofa Skowrońskiego z funkcji dyrektora Programu III Polskiego Radia. Dziennikarze skłóconych w tej sprawie koterii nie ograniczyli się do namiętnych polemik, w których wzajemnie zarzucali sobie służalczość i działania sprzeczne z etyką zawodową. Doszło do listownych i ulicznych protestów, do publicznie ogłaszanych dymisji.
Nie wiem, kto w tej sprawie miał rację. Nie dowiedziałem się tego od kłócących się o Skowrońskiego dziennikarzy. A w przeciwieństwie do nich nie miałem w tej sprawie z góry powziętego poglądu. Stojąc z boku środowiskowych giełd towarzyskich wiedzę o tym, kto jest aktualnie szefem Trójki – w której programach zdarzało mi się zresztą brać udział – przechowywałem w bardzo rzadko używanej części mózgu. Przyznaję bez bicia, że już zupełnie nie zaprzątałem sobie głowy refleksjami, na ile konkretne posunięcia znanego dziennikarza sprawiły, że podległy mu program radiowy jest lepszy (lub gorszy), niż byłby bez jego obecności.