GoldenLine
Zaloguj się
Grzegorz D.

Grzegorz D. Victories start in
mind

Temat: pisanie projektów - umowa o dzieło i 50% kosztów...

Witam, czy ktoś z was wpisuje sobie 50% koszty uzyskania przychodów przy pracy polegającej na sprządzaniu dokumentacji aplikacyjnej, SW, analziach fin-eko? (umowa o dzieło).

W us nic sensownego nie chcą powiedzieć i sugerują wystąpienie o interpretację, a studiowanie ustawy o prawach autorskich jakoś żadnego rozwiązania nie daje.
Link do wypowiedziLink
Paweł Tadejko

Paweł Tadejko Architekt Rozwiązań
IT

Temat: pisanie projektów - umowa o dzieło i 50% kosztów...

Grzegorz D.:
W us nic sensownego nie chcą powiedzieć i sugerują wystąpienie o interpretację, a studiowanie ustawy o prawach autorskich jakoś żadnego rozwiązania nie daje.
Musiałoby to nosić "znamiona" "utworu", a udowodnienie czegość takiego może być karkołomne... i wydaje się, że bez problemu można pokazać, że utworem nie jest.
Link do wypowiedziLink
Paweł Kowalik

Paweł Kowalik walka z wiatrakami
(IZ, IP, IW, Itp.)

Temat: pisanie projektów - umowa o dzieło i 50% kosztów...

na 100% jest utworem. Definicja utworu:
dobro niematerialne, które jest przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalone w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.

Analiza f-e, o ile nie jest tylko przytoczeniem danych księgowych, ale zawiera np prognozę też jest utworem.

jest w necie mnóstwo wyroków sądowych potwierdzających powyższe
umowa musi wyraźnie stanowić że przenoszone sa majątkowe prawa autorskie. Inaczej US nie daruje.
Link do wypowiedziLink
Grzegorz D.

Grzegorz D. Victories start in
mind

Temat: pisanie projektów - umowa o dzieło i 50% kosztów...

Ja również tak interpretuje ustawę - jest to bardzo ogólnie zapisane. Oczywiście w umowie mam zapisane przeniesienie praw autorskich. Jest również protokół odbioru.

Tylko chciałem mieć potwierdzenie od kogoś kto już to jakiś czas stosuje i może miał jakąś kontrolę z US i nie było z tym problemu.
Link do wypowiedziLink
Bartosz Wolański

Bartosz Wolański Specjalista ds.
funduszy UE

Temat: pisanie projektów - umowa o dzieło i 50% kosztów...

Jeśli chodzi o sporządzenie dokumentacji aplkacyjnej, to bez problemu może to być umowa o dzieło. Jeśli jednak w tej umowie masz także kwestie związane z rozliczeniem przyznanego wsparcia, to niestety to już nie przejdzie.
Link do wypowiedziLink
Paweł Tadejko

Paweł Tadejko Architekt Rozwiązań
IT

Temat: pisanie projektów - umowa o dzieło i 50% kosztów...

Paweł Kowalik:
na 100% jest utworem. Definicja utworu:
dobro niematerialne, które jest przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalone w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.
Gdyby to było takie pewne na 100% to wszystkie firmy tworzące oprogramowanie stosowałyby 50% koszty uzyskania. A tak nie jest - mimo, że oprogramowanie jest w katalogu wymienionym w ustawie. Większość w branży IT nie stosuje. Dlatego, że wykazanie tego "indywidualnego charakteru" wcale nie jest takie oczywiste.

To że ktoś napisze "ładny" wniosek, ubierając tak naprawdę w sformułowania czyjąś ideę wcale nie świadczy o "indywidualnym charakterze" pracy. Indywidualny to może być pomysł na projekt, ale już jego opis niekoniecznie. Jest to po prostu rzetelnie wykonana, ale w większości przypadków praca odtwórcza. Chyba, że nasza umowa stanowi inaczej i klient "zamawia" u nas "stworzenie" całej koncepcji (czyli także opracowanie części merytorycznej), a nie tylko samo przygotowanie wniosku formalnie i finansowo.
Link do wypowiedziLink
Paweł Kowalik

Paweł Kowalik walka z wiatrakami
(IZ, IP, IW, Itp.)

Temat: pisanie projektów - umowa o dzieło i 50% kosztów...

no przecież z zasady nie pisze jako przedmiotu umowy wypełnienia wniosku aplikacyjnego - to się nie kwalifikuje do dofinansowania...
Link do wypowiedziLink
Marcin D.

Marcin D. Audyt - Szkolenia -
Doradztwo Marcin
Dublaszewski

Temat: pisanie projektów - umowa o dzieło i 50% kosztów...

Paweł Tadejko:
Paweł Kowalik:
na 100% jest utworem. Definicja utworu:
dobro niematerialne, które jest przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalone w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.
Gdyby to było takie pewne na 100% to wszystkie firmy tworzące oprogramowanie stosowałyby 50% koszty uzyskania. A tak nie jest - mimo, że oprogramowanie jest w katalogu wymienionym w ustawie. Większość w branży IT nie stosuje. Dlatego, że wykazanie tego "indywidualnego charakteru" wcale nie jest takie oczywiste.

To że ktoś napisze "ładny" wniosek, ubierając tak naprawdę w sformułowania czyjąś ideę wcale nie świadczy o "indywidualnym charakterze" pracy. Indywidualny to może być pomysł na projekt, ale już jego opis niekoniecznie. Jest to po prostu rzetelnie wykonana, ale w większości przypadków praca odtwórcza. Chyba, że nasza umowa stanowi inaczej i klient "zamawia" u nas "stworzenie" całej koncepcji (czyli także opracowanie części merytorycznej), a nie tylko samo przygotowanie wniosku formalnie i finansowo.

Hmm firmy miałyby podpisywać umowy o dzieło? Przecież jak f-ra to nie umowa o dzieło. Umowę o dzieło może podpisać osoba nie prowadząca działalności gospodarczej z tego zakresu.
Link do wypowiedziLink
Grzegorz D.

Grzegorz D. Victories start in
mind

Temat: pisanie projektów - umowa o dzieło i 50% kosztów...

Paweł Kowalik:
no przecież z zasady nie pisze jako przedmiotu umowy wypełnienia wniosku aplikacyjnego - to się nie kwalifikuje do dofinansowania...

Dokładnie, projekt to jest cała koncepcja - nie tylko formalne wypełnienie wniosku. Klient mówi, że chce pieniądze na konkretną rzecz, a to w projekcie przedstawiamy całą ideologię, zgodność z wytycznymi programu itp.
Link do wypowiedziLink
Paweł Tadejko

Paweł Tadejko Architekt Rozwiązań
IT

Temat: pisanie projektów - umowa o dzieło i 50% kosztów...

Grzegorz D.:
Dokładnie, projekt to jest cała koncepcja - nie tylko formalne wypełnienie wniosku. Klient mówi, że chce pieniądze na konkretną rzecz,
Ale, że co? Konkretną rzeczy... bez idei, koncepcji, modelu biznesowego? Nie słyszałem o takich klientach. Najcześciej ta "kontretna rzecz" jest mu do czegoś potrzebna, jest elementem jego koncepcji - bo wynika z potrzeby np. w biznesie.... i jeśli on tego nie potrafi uzasadnić, to słaby z niego "biznesmen".

Z drugiej strony... To trochę wyjaśnia skąd tyle wniosków np. na 8.1. ;-), ale to inny temat.
Grzegorz D.:
a to w projekcie przedstawiamy całą ideologię, zgodność z wytycznymi programu itp.
Że niby, przepraszam co? "ideologię". Chyba, że masz na myśli model biznesowy. Jeśli tak - to oczywiście oznacza to, że sprzedaję im swój pomysł, ale to chyba odzielna umowa na sprzedaż koncepcji biznesowej, a nie przygotowanie wniosku... i z pewnością można na tym lepiej zarobić.

Bo "utworem" na pewno nie jest to, że ktoś przedstawi to zgodnie z wytycznymi programu, wymaganiami formalnymi, itp.
Link do wypowiedziLink
Krzysztof Grad

Krzysztof Grad

Temat: pisanie projektów - umowa o dzieło i 50% kosztów...

Paweł Tadejko:
Paweł Kowalik:
na 100% jest utworem. Definicja utworu:
dobro niematerialne, które jest przejawem działalności twórczej o indywidualnym charakterze, ustalone w jakiejkolwiek postaci, niezależnie od wartości, przeznaczenia i sposobu wyrażenia.
Gdyby to było takie pewne na 100% to wszystkie firmy tworzące oprogramowanie stosowałyby 50% koszty uzyskania. A tak nie jest - mimo, że oprogramowanie jest w katalogu wymienionym w ustawie. Większość w branży IT nie stosuje.

Jeżeli taka jest praktyka to przyznam, że to mocny argument. Mnie wydawałoby się, że dzieło programisty czy analityka zasługuje aby nazwać go utworem...

Bo "utworem" na pewno nie jest to, że ktoś przedstawi to zgodnie z wytycznymi programu, wymaganiami formalnymi, itp.

Ja tu widzę analogię do pracy architekta. Projekt architektoniczny nie jest dziełem beletrystycznym abstrakcyjnym i z głowy wymyślonym. Jest to pewna wizja przygotowana zgodnie z wytycznymi (potrzebami) klienta, wymaganiami formalnymi itp.

I jeszcze jedno. Była kiedyś sprawa sporna między podatnikiem a US o to czy pewne dzieło jest utworem. US wnioskował właśnie w stylu „nie bo wydaje się że nie”. US miał w zanadrzu nawet negatywną dla podatnika opinię Ministra Kultury (w stylu „nie bo nie” i bez odniesienia się do definicji utworu.)

Tymczasem podatnik w skardze odniósł się dokładnie do wszystkich ustawowych przesłanek utworu. Z lektury sprawy wynika że, sąd absolutnie podzielił zdanie podatnika.

Sprawa nie jest związana z dotacjami ale lekturę polecam:
http://www.e-podatnik.pl/artykul/doradca_podatnika/398...

Pozdrawiam,
Krzysiek Grad
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj