Monika
Królak
business consultant,
communication,
public speaking,
past...
Temat: Niezwykłe zwykłe spotkania
Witajcie,kiedy ostatnio zdarzyło Wam się niezwykłe zwykłe spotkanie?
Możecie spytać: zaraz, zaraz, ale o czym mowa?
Już wyjaśniam.
Przemieszczając się po Polsce oraz Europie w związku z moją pracą (i pasją jednocześnie) jako executive coach i mówczyni, wymykam się z hotelu i rozmawiam w różnych miejscach z nieznajomymi. Zwyczajni ludzie, w zwyczajnych miejscach.
Ostatnio niedaleko Poznania, późnym wieczorem trafiłam do miejscowego bistro. Właściciel korzystając z chwili wolnej kręcił sobie papierosy. Nawet nie sądziłam, że tytoń waniliowy i wiśniowy tak pięknie pachnie, w odróżnieniu od tego przemysłowego ( a z tego ostatniego produkowane są papierosy do sprzedaży. Fuuu!).
Okazało się od słowa do słowa, że mężczyzna jest szczęśliwym ojcem 2- tygodniowego synka, kucharzem z wykształcenia i zamiłowania oraz, że ma fantastyczną żonę. Szczęśliwy człowiek...
Nie byłoby w tym niezwykłego...a jednak... Starszy syn (7-letni) urodził się z rozszczepem kręgosłupa. Jeździ na wózku, rehabilitacja jest chlebem powszednim i nigdy dziecko nie będzie funkcjonowało jak my zdrowi. Jak mówi jego ojciec: "Jest chłopakiem na sto!! Nigdy bym innego syna nie chciał. Dzielny chłopak. A jak ucieszył się, że ma młodszego brata".
Bariera psychiczna przed poczęciem drugiego dziecka była ogromna.
Małżonkowie nie poddali się, nie zatopili w rozpaczy.
"Widzi Pani, mam świetna rodzinę, pracę i tyle dobrych dni w życiu".
Spotkałam Szczęśliwego Człowieka.
Uwielbiam takie spotkania. I jestem szczęściarą, której często jest dane spotykać szczęśliwych ludzi.
Niezwykłe zwykłe spotkania uczą, inspirują, dają szczęście, wywołują uśmiech na twarzy.
A jak to jest u Was z tymi spotkaniami? Napiszcie, proszę.
Pozdrawiam słonecznie,
MonikaMonika Królak edytował(a) ten post dnia 09.06.08 o godzinie 13:51