Temat: Telecoworking?

Witam
Ostatnio przyłapuję się na ciekawym zjawisku. Zdarza mi się z kolegą wisieć na skype i tak sobie pracujemy on robi swoje a ja swoje. I tylko od czasu do czasu coś pogadamy. Tak się zastanawiam czy was też spotyka to zjawisko? Z jednej strony nie do końca to chyba zdrowe ale z drugiej w takim małym mieście jak moje to czasem jedyna szansa na to by z kimś "poprzebywać" w pracy i zamienić kilka słów. I kolega i Ja pracujemy sami w biurze i nie mamy do kogo gęby otworzyć. Czyżby coś takiego było alternatywą dla coworkingu, próbowałem na własną rękę znaleźć kogoś do towarzystwa w pracy niestety nie udało mi się. Taki telecoworking ma jeszcze tą zaletę, że pod byle pretekstem można się odizolować jeżeli zachodzi taka potrzeba.

Co wy o tym sądzicie? Nawet się zastanawiałem czy w ramach eksperymentu nie zaprosić kogoś do telecoworkingu :).

Temat: Telecoworking?

Równie dobrze można z kimś na jabberze porozmawiać, pisząc, w międzyczasie.. i tak ciągle patrzysz w te sama ścianę i w ten sam monitor. Nie odejdziesz od komputera na herbatę z jakąś osobą, żeby na chwile odpocząć.. nadal, żeby z kimś porozmawiać musisz siedzieć przed komputerem. Oczywiście w ostateczności można i tak. Ale nie uważam, że mogłaby być to jakakolwiek alternatywa do wspólnej pracy z żywymi ludźmi, do typowego coworkingu.

Musisz spróbować poszukać ludzi do wspólnego biura u siebie. Na pewno będzie to lepsze. Może spróbuj tutaj? Poszukaj ludzi od siebie na GL i zapytaj ich czy by nie chcieli mieć wspólnego biura?

Pozdrawiam Cie,
Ewa

Temat: Telecoworking?

Ewa Gillner:

(...)Ale nie uważam, że mogłaby być to jakakolwiek alternatywa do wspólnej pracy z żywymi ludźmi, do typowego coworkingu.

Musisz spróbować poszukać ludzi do wspólnego biura u siebie. Na pewno będzie to lepsze. Może spróbuj tutaj? Poszukaj ludzi od siebie na GL i zapytaj ich czy by nie chcieli mieć wspólnego biura?

Pozdrawiam Cie,
Ewa

Dobrze gada :)

Temat: Telecoworking?

Równie dobrze można z kimś na jabberze porozmawiać, pisząc, w międzyczasie.. i tak ciągle patrzysz w te sama ścianę i w ten sam monitor. Nie odejdziesz od komputera na herbatę z jakąś osobą, żeby na chwile odpocząć.. nadal, żeby z kimś porozmawiać musisz siedzieć przed komputerem. Oczywiście w ostateczności można i tak. Ale nie uważam, że mogłaby być to jakakolwiek alternatywa do wspólnej pracy z żywymi ludźmi, do typowego coworkingu.

Musisz spróbować poszukać ludzi do wspólnego biura u siebie. Na pewno będzie to lepsze. Może spróbuj tutaj? Poszukaj ludzi od siebie na GL i zapytaj ich czy by nie chcieli mieć wspólnego biura?

Zdecydowanie przyjemniej jest pracować z innymi w obrębie tego samego biura :) choć trudniej zerwać kontakt z kimś nieprzyjemnym/upierdliwym. I tak jak piszesz móc wyjść na kawę czy przysłowiowego papierosa. Niestety nie wszędzie jest to możliwe. Nie traktuję tego jako alternatywy lecz substytut.

Co do szukania chętnych miałem na tej grupie swój wpis w czerwcu i nikt się nie odezwał próbowałem również przez znajomych a nawet przez grono znajomych na n-k i jeszcze kilku innych miejscach, niestety bez rezultatów. Dlatego dałem sobie spokój. Kędzierzyn-Koźle to prawdopodobnie za małe miasto by można było znaleźć chętnych. (niby około 65-70 tyś ludzi ale rozproszonych na powierzchni większej od całego Opola).

A co do tematu nie traktuję go bardzo poważnie - po prostu przypadkiem się przyłapałem na czymś takim, co jak napisałem jest jakimś substytutem i nie jest w stanie zastąpić spotkań na żywo. Byłem tylko ciekaw czy kogoś to też spotkało a że jestem człowiekiem skłonnym do eksperymentów to uważam, że warto by spróbować popracować w ten sposób z kimś kogo nie znam.

Trudno sobie wyrobić 100% zdanie tylko na podstawie teorii. Wspólna telepraca może też być pretekstem do zorganizowania spotkania na żywo.

Ale pomysł przeczesania GL pod kątem mojego miasta nie został przeze mnie zrealizowany i właśnie to robię :).