Przemek Cichoń

Przemek Cichoń <---------->

Temat: "Jelly"

Póki centra coworkingowe nie zaczną u nas wyrastać jak grzyby po deszczu, można zorganizować sobie wspólną pracę w domu u kogoś, kto dysponuje szybkim łączem bezprzewodowym. Ma to nawet swoją nazwę (której etymologii jeszcze nie doszedłem) oczywiście anglojęzyczną ‘jelly’. Wg info z http://jellynyc.pbwiki.com wygląda to tak: rzucam datę kiedy się spotykamy, podaje swój adres i ... to info podaję na necie formułując zaproszenie w stylu – każdy chętny niezależnie od branży mile widziany (czyt. nawet jeśli cię nie znam i nie wiem kim jesteś?). Zaprosilibyście kogoś obcego do domu?

Na jednym z forum gdzie dyskusja toczyła się o coworkingu, ktoś napisał, że gdzieś przeczytał, że jakaś firma (dużo konkretów) ma specjalnie przygotowane stanowisko dla freelancera z ulicy, który jak wpadnie to zawsze jakąś wiedzę lub pomysł zostawi – taki powiew świeżości. U nas to się od dawna przecież praktykuje w wigilię.