konto usunięte

Temat: WYWIAD z Robertem Goliszewskim – Prezesem Centrum im....

1. Chciałabym pogratulować na samym początku. Centrum Adama Smitha ma już 20 lat, to niezły wynik?

Dziękuję. Już 20 lat i nawet kilka miesięcy. I ciągle gadamy to samo! Czy to nie dziwne?

2. Jak Pan ocenia prognozy Komisji Europejskiej dotyczące tegorocznego wzrostu PKB oraz inflacji Polski? ( 2,6% i 2,3%)?

Jak powiada Woody Allen „prognozowanie jest niezwykle niebezpieczne, zwłaszcza jeśli dotyczy przyszłości”. Prognozy SA po to, żeby były i żeby można je było korygować, jeszcze nie tak dawno prognoza co do wzrostu gospodarczego były dużo niższe, a z kolei jeszcze trochę wcześniej dużo wyższe.

3. Przy jakich warunkach gospodarczych ( przy jakim wzroście PKB) możemy spodziewać się poprawy sytuacji na rynku pracy, czyli zatrzymania się wzrostu bezrobocia?

Choć statystyka to dość niebezpieczne narzędzie (bo jak idę z psem na spacer to statystycznie May po trzy nogi) to dotąd bywało tak, że sytuacja na rynku pracy poprawiała się przy wzroście PKB o ponad 5%. Wysokie, pozapłacowe koszty pracy w Polsce, które odczuwają najbardziej przedsiębiorcy z sektora Małych i Średnich przedsiębiorstw, sprawiają że musi już być naprawdę bardzo dobra koniunktura, żeby odważyć się kogoś oficjalnie zatrudnić.

4. W jaki sposób możemy polepszyć sytuację w bilansie handlowym Polski? W zeszłym roku deficyt ten mocno się zmniejszył. Czy dalszy jego spadek jest możliwy?


To z jednej strony zależy od kursu złotego (im złoty słabszy, tym lepiej dla eksporterów) i sytuacji gospodarczej w Europie – zwłaszcza w Niemczech. Jednak paradoksalnie nie uważam, że im lepiej dla Niemców tym i lepiej dla nas – jak twierdzi większość analityków, bo gospodarka niemiecka „ciągnie” naszą. Otóż Niemcy nie zrezygnują całkowicie z konsumpcji. Ale jak będzie u nich gorzej, będą przestawiali się na tańsze produkty – i w tym szansa dla polskich eksporterów.

5. Czy wierzy Pan, że za trzy lata euro zastąpi złotego? Kiedy Pana zdaniem Polska spełni kryteria z Maastricht?

Ja bym chciał, żebyśmy już spełniali kryteria z Maastricht, ale wcale nie musimy się przy tym spieszyć do euro. Proszę pamiętać, że Milton Friedman dawał euro 10 lat. Już wiemy, że się pomylił, bo 10 lat minęło. Ale nie ma pewności, czy minie 12 o czym poucza sytuacja w Grecji. Zobaczymy jak się ona rozwinie. Może za dwa-trzy lata nie będzie do czego wchodzić.

6. Czy Pana zdaniem polscy przedsiębiorcy mają dużą trudność w ocenie ryzyka biznesowego?

Polscy Przedsiębiorcy z sektora MIS nie mają żadnych trudności z oceną ryzyka biznesowego. Oni wiedzą, że ryzyko jest permanentne. Zwłaszcza ze strony biurokracji. Ale jak ma pani na myśli ryzyko finansowe, to mogą rzeczywiście nie zdawać sobie sytuacji z tego, że to trochę jak w kasynie. Nie bez przyczyny w ustawie hazardowej stwierdzono, że przepisom ustawy nie podlegają niektóre inwestycje finansowe. To znaczy, że podlegają i dlatego trzeba było je z mocy prawa wyłączyć od podlegania, bo inaczej trzeba byłoby ich zakazać.

Więcej w numerze Controlling nr 6 – maj 2010