Dariusz Andrzej Dopierała

Dariusz Andrzej Dopierała Specjalista
psychoterapii
uzależnień, asystent
rodziny, c...

Temat: Połączenie coachingu

Bardzo interesuje mnie Wasze zdanie dotyczące połączenia life coachingu z terapią. Rozpoczynam swoją Przygodę z coachingiem w Laboratorium Psychoedukacji, jednocześnie kończę Studium Pomocy Psychologicznej.
Znając tematykę terapii uzależnień wiem, że jednym z "kolejnych zadań" jest poznawanie samego siebie, swoich możliwości itp.
Mam doświadczenie w terapii, od pewnego czasu stosuję też coaching, na razie w sposób nieformalny i moim zdaniem idealnie się sprawdza.
Oczywiście jest różnica między terapią i coachingiem, należy to wyraźnie rozgraniczyć, ale są też części wspólne. zestawię krótko:
- "przekonania ograniczające" - "wewnętrzny krytyk";
- w coachingu i terapii Klient sam ma podejmować decyzję;
- w terapii, szczególnie wspólnotach 12-krokowych dzielimy się doświadczeniem, nie dajemy rad,
- w terapii i coachingu dotykamy obszaru poczucia własnej wartości (które wg jednej z teorii każdy ma, ale okoliczności nie pozwalają na pełen rozwój potencjału).
- itp...
Interesuje mnie Wasze zdanie :)
Ewelina Dziełak Słowińska

Ewelina Dziełak
Słowińska
Marketing i Sprzedaż
w AGROBIZNESIE

Temat: Połączenie coachingu

moim zdaniem połączenie tego jest zaprzeczeniem coachingu bo terapia i coaching to kompletnie dwie inne ścieżki.
i jestem w stanie pokusić się o stwierdzenie, że połączenie tych dziedzin może być szkodliwe dla coachee/pacjenta jak i zgubne dla coacha/terapeuty.

coaching jest nastawiony na cel i przyszłość. Nie na problem - jak terapia. W terapii pomaga się człowiekowi poradzić sobie z problemem, w coachingu rozwijamy potencjał człowieka.
Czyli albo patrzymy z człowiekiem przed siebie (coaching) albo sobie w oczy (terapia). No chyba że mamy oczy z obu stron głowy ;)
tak w skrócie.

pozdrawiam:)
Dariusz Andrzej Dopierała

Dariusz Andrzej Dopierała Specjalista
psychoterapii
uzależnień, asystent
rodziny, c...

Temat: Połączenie coachingu

Dziękuję za wypowiedź :)
Zgadzam się, uświadamiam to sobie, że są to "działania" ukierunkowane na dwa czasy: przeszłość oraz teraźniejszość i przyszłość.
Konkretyzuję więc swoje pytanie...
==============
W terapii są dwa etapy nastawione na Tu i Teraz oraz przyszłość:
1. "Poznawanie siebie jako indywidualnej i niepowtarzalnej osoby" (mocne strony, warunki życiowe, ograniczenia, potrzeby, marzenia, pragnienia, rozpoznawanie uczuć, uporządkowanie drogowskazów życiowych, rozpoznanie i nazwanie swoich źródeł mocy i nadziei),
2. "Wprowadzanie konstruktywnych zmian w swoim życiu" (m.i. radzenie sobie ze stresem, wyrażanie swoich potrzeb, samorealizacja)
===============
Czy Coaching jako "forma pracy" tylko w tych dwóch aspektach, z zachowaniem wyraźnego oddzielenia od terapii- jest strzałem w przysłowiową "10-tkę", czy też lepiej nie stosować go?
Mam na myśli "specyficzną" terapię: osoby współuzależnione (DDA, Al-Anon).
Ewelina Dziełak Słowińska

Ewelina Dziełak
Słowińska
Marketing i Sprzedaż
w AGROBIZNESIE

Temat: Połączenie coachingu

chmmm.... myślę że trzeba zwrócić uwagę na to, że - choaching niby nikomu nie zaszkodzi ALE jeśli zaproponujemy taką współpracę osobie, która jest właśnie po terapii lub w jej trakcie to możemy uzyskać dokładnie odwrotny efekt. a w najlepszym wypadku żaden.

Dlaczego ? Coaching jest dla osób "zdrowych" w tym sensie - że nie mających problemów w rozumieniu "terapeutycznym". Terapia ma człowieka wyciągnąć do pozycji startowej. Dopiero tu człowiek może sam podjąc decyzję o skorzystaniu z coachingu.
coaching bazuje na ludzkich zasobach. Osoby poddające się terapii pracują nad ich budowaniem dopiero. Najpierw terapia a potem myślenie o coachingu. Ale rozwijanie wizji pt " życie na manhattanie" przed osobą która jest na etapie pierwszego roku życia w trzeźwości może wpędzić go tylko w depresję.

Piszę skrótami myślowymi ale mam nadzieję, że rozumiesz moją myśl przewodnią :)
pzdr
Tomasz Gordon

Tomasz Gordon Trener Biznesu I
Coach I Wykładowca
Akademicki

Temat: Połączenie coachingu

ewelina dziełak słowińska:
moim zdaniem połączenie tego jest zaprzeczeniem coachingu bo terapia i coaching to kompletnie dwie inne ścieżki.

Niekoniecznie.

W terapii krótkoterminowej, np. w ramach podejścia Ericksonowskiego, ideą fix terapii stanowi wyznaczenie celu terapeutycznego (bez nadmiernej penetracji przeszłości), następnie wytyczenie alternatywnych ścieżek jego realizacji, poprzez diagnozę potencjalnych blokad oraz afirmowanie, niezbędnych do zmiany, zasobów pacjenta.
Ewelina Dziełak Słowińska

Ewelina Dziełak
Słowińska
Marketing i Sprzedaż
w AGROBIZNESIE

Temat: Połączenie coachingu

Niekoniecznie.

W terapii krótkoterminowej, np. w ramach podejścia Ericksonowskiego, ideą fix terapii stanowi wyznaczenie celu terapeutycznego (bez nadmiernej penetracji przeszłości), następnie wytyczenie alternatywnych ścieżek jego realizacji, poprzez diagnozę potencjalnych blokad oraz afirmowanie, niezbędnych do zmiany, zasobów pacjenta.

słuszna uwaga.
ale miałam na myśli terapie o któych mowa w głównym poście a nie terapie at all.
pzdr
Tomasz Dulewicz

Tomasz Dulewicz Coach, trener

Temat: Połączenie coachingu

Dariusz D.:
Bardzo interesuje mnie Wasze zdanie dotyczące połączenia life coachingu z terapią.

1. Nie prowadzić jednocześnie terapii i coachingu. Najpierw terapia, potem coaching. Kiedyś przyszła do mnie na coaching klientka, która zataiła przede mną, że jest na terapii (psychodynamicznej). Pisząc krótko: coach utrudniał pracę terapeucie, terapeuta coachowi, a klientka nie wiele pożytku z tego miała plątając się między celami, a wspomnieniami z przeszłości.

2. Pisząc słowo "terapia" dobrze jest dookreślić rodzaj owej terapii. Różne terapie, różnie wyglądają w praktyce i różne mają cele. Więcej o tym jest napisane w poście:
1.9. Różnice między coachingiem a terapią
http://www.goldenline.pl/forum/coaching-sztuka-mozliwo...

3. Terapeuci, których znam i którzy prowadzą coaching, w mojej opinii są dobrymi coachami. NIE dlatego, że łączą terapię z coachingiem, ale dlatego że rozgraniczają terapię od coachingu. Do coachingu natomiast przenoszą wieloletnie doświadczenie w budowaniu relacji z klientem/pacjentem, aktywnym słuchaniem, wspieraniem.
Ewelina Dziełak Słowińska

Ewelina Dziełak
Słowińska
Marketing i Sprzedaż
w AGROBIZNESIE

Temat: Połączenie coachingu

Do coachingu natomiast przenoszą wieloletnie doświadczenie w budowaniu relacji z klientem/pacjentem, aktywnym słuchaniem, wspieraniem.

o witam serdecznie w tym małym świecie :)
Dariusz Andrzej Dopierała

Dariusz Andrzej Dopierała Specjalista
psychoterapii
uzależnień, asystent
rodziny, c...

Temat: Połączenie coachingu

1. Nie prowadzić jednocześnie terapii i coachingu.
2. Pisząc słowo "terapia" dobrze jest dookreślić rodzaj owej terapii. Różne terapie, różnie wyglądają w praktyce i różne mają cele.
3. Terapeuci, których znam i którzy prowadzą coaching, w mojej opinii są dobrymi coachami. NIE dlatego, że łączą terapię z coachingiem, ale dlatego że rozgraniczają terapię od coachingu.

Dziękuję za wypowiedź osobę, która jest dla mnie Autorytetem :)
Kontynuując wątek.
1. To sprawa oczywista. Jednak w momencie, kiedy jest to jedna osoba? Przyznam, że szukam miejsca dla siebie, mam dwie różne możliwości (po zakończeniu Studium Coachingu - staranie o certyfikację, lub też po zakończeniu SPP- droga w kierunku STU, certyfikacji z psychoterapii. Na dwie ścieżki na razie brakuje mi możliwości- również czasowych.

2. Terapia- mam na myśli konkretnie DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) oraz Al-Anon (małżonkowie). Z moich osobistych doświadczeń wiem, że możliwe, np. terapia pozwala dostrzec ograniczenia, uwolnić się od poczucia winy, współuzależnienia, pogodzić się z przeszłością, wybaczyć przeszłość itp. Później zaczyna się okres poznawania swoich możliwości, ograniczeń, samopoznania, odbudowania poczucia własnej wartości.

3. Przechodzimy do sedna sprawy, dziękuję za uświadomienie mi tego: "Terapeuci, którzy prowadzą coaching"... Takie "rzeczy" zdarzają się więc w naturze - możesz podzielić się, jak to wygląda?
Tomasz Dulewicz

Tomasz Dulewicz Coach, trener

Temat: Połączenie coachingu

Dariusz D.:
1. To sprawa oczywista. Jednak w momencie, kiedy jest to jedna osoba?
Podobnie:)
Albo prowadzisz terapię danej osoby, albo coaching. Trudno jest prowadzić to i to. Jak człowiek potrzebuje terapii, to zwykle na coaching jest za wcześnie.
Jeśli klient potrzebuje terapii - zakontraktuj terapię i prowadź terapię. Po terapii można prowadzić coaching i może to robić ta sama osoba
2. Terapia- mam na myśli konkretnie DDA (Dorosłe Dzieci Alkoholików) oraz Al-Anon (małżonkowie). Z moich osobistych doświadczeń wiem, że możliwe, np.
DDA znam tylko z nazwy. Trudno jest mi wypowiadać się w tej kwestii...
3. Przechodzimy do sedna sprawy, dziękuję za uświadomienie mi tego: "Terapeuci, którzy prowadzą coaching"... Takie "rzeczy" zdarzają się więc w naturze - możesz podzielić się, jak to wygląda?
Nie prowadzę terapii, więc trudno jest mi pisać jak to wygląda w praktyce:)
Słyszałem od terapeutów-coachów, że rozgraniczają coaching od terapii.
Jeśli mają człowieka, który potrzebuje terapii, to najpierw prowadzą terapię pacjenta, a po skończonej terapii rozpoczynają coaching klienta.
Prowadzą też samą terapię, bądź sam coaching osób, które nie potrzebują terapii.
Wkrótce rozpoczynam superwizję (coachingową) u terpeuty, który jest też coachem, więc myślę że za kilka tygodni będę mógł więcej napisać w tej kwestii.
Dariusz Andrzej Dopierała

Dariusz Andrzej Dopierała Specjalista
psychoterapii
uzależnień, asystent
rodziny, c...

Temat: Połączenie coachingu

Dziękuję Wam za wszystkie odpowiedzi. Jak to się czasem zdarza :) odpowiedzi przynosi też samo życie. Od czasu kiedy zadałem pytanie (założyłem wątek) rozpocząłem pracę z klientem oraz grupą. Mam więc już pewne doświadczenie jeśli chodzi o istnienie relacji pomiędzy terapią a coachingiem.

Przede wszystkim potwierdziło się istnienie części wspólnej: zarówno w coachingu, jak i terapii odpowiedzialność jest po stronie Klienta. Nie ma nic lepszego niż stosowanie pytań coachingowych w terapii, pytań otwartych, nie sugerujących żadnych rozwiązań. Technika zadawania pytań coachingowych jest nieoceniona.
Narzędzia coachingowe, takie jak koło życia też sprawdzają się w terapii, kiedy klient nie wie tak naprawdę z czym przychodzi, wie tylko, że coś mu nie gra...

Po drugie pojawił się wątek tzw. czystego coachingu. Wg Roberta
Diltsa "Od przewodnika do Inspiratora" coaching zawiera w sobie wiele elementów. Klient prosi czasem o radę (dzielenie się doświadczeniem) w dziedzinie, którą coach zna (jest w niej ekspertem). Wtedy pojawia się mini- konsulting... Coaching ma w sobie tzw. mentoring... Pozostawiam na forum pytanie:
CZY ZAWSZE MOŻNA MÓWIĆ O "CZYSTYM" COACHINGU, BEZ INNYCH OPCJI? SZCZEGÓLNIE JEŚLI KLIENT POPROSI O INGERENCJĘ?

W prowadzonym coachingu natknąłem się na przekonania ograniczające. Ok, niby nic, to nie boli, zdarza się w coachingu :) Jednak pracując z przekonaniem niezauważalnie weszliśmy w przeszłość... Czy ja, jako coach mający wiedzę z terapii mogę powiedzieć klientowi: "idź na terapię, popracujemy jak przerobisz to doświadczenie na terapii"? Pomijając czas, jaki klient musi znaleźć na poszukanie terapeuty, zbudowanie z nim relacji itp. rezygnować z tego, co można uporządkować na wyciągnięcie ręki?
Klient wspomniał o obrazie / ekranie za sobą... Podążyłem za tropem jego systemu reprezentacji (NLP), przyjrzeliśmy się tego, zastosowałem submodalności i obraz z przeszłości już nie wpływa na klienta...

CO o tym sądzicie?Dariusz D. edytował(a) ten post dnia 08.04.10 o godzinie 15:32

Temat: Połączenie coachingu

Darku, pierwsza rzecz: Coaching i mentoring to dwie różne sprawy - tak jak w przypadku coachingu i terapii. Coach nie udziela rad - tylko zadając pytania niejako "wydobywa" rozwiązanie z coachowanego, pozwala mu samemu znaleźć rozwiązanie. Mentor - owszem, radzi i czasami "prowadzi za rękę" swojego ucznia. W mentoringu relacja jest taka, że mentor jest postacią nadrzędną wobec ucznia. W coachingu, relacja jest bardziej równorzędna; coach wcale nie musi mieć większej wiedzy niż coachowany. Mentor musi dysponować większą wiedzą i doswiadczeniem, bo inaczej czego nauczyłby swojego ucznia:)?

Co do coachingu osoby wymagającej terapii - lepiej najpierw doprowadzić taką osobę do stanu właściwego, potem dopiero ją coachować. Z tej prostej przyczyny (gdzieś wcześniej to już się chyba pojawiło) terapia działa w kierunku "Od" jakiegoś przypadku, coaching działa w kierunku "Do" celu. Owszem, w coachingu również możemy odwoływać się do przeszłości - ale tylko takiej, w której prosimy coachowanego, by np. powiedział, co było ostatnio jego sukcesem w temacie, w którym jest coachowany. Przykłady takich pytań (coachujemy sprzedawcę): "Jakie duże zamówienie zdobyłeś w ostatnim czasie? Co zrobiłeś, by zdobyć takie zamówienie?"

Tak więc, coaching jest, jak to określiłeś "czysty". Terapia, mentoring, szkolenie, itp. to już zupełnie inne rzeczy, które w niektórych tylko wypadkach (np. szkolenie+coaching) można ze sobą łączyć.Krystian Mokijewski edytował(a) ten post dnia 27.08.10 o godzinie 16:20
Dariusz Andrzej Dopierała

Dariusz Andrzej Dopierała Specjalista
psychoterapii
uzależnień, asystent
rodziny, c...

Temat: Połączenie coachingu

Witam po przerwie - znaczącej w moim życiu:)

Krystian, masz rację, że coaching i terapia to dwa różne kierunki.
Mam już jasność dotyczącą coachingu i wszystkich różnic :)
Wątek zacząłem lata świetlne :) temu, po drodze mam naukę w Podyplomowym Studium Coachingu i przede wszystkim- kurs ICC :)
Wszystko stało się jasne. Pytanie stało się nieaktualne.

Krystian, odnoszę się do Twoich słów.
Co do coachingu osoby wymagającej terapii - lepiej najpierw doprowadzić taką osobę do stanu właściwego
Co oznacza słowo "właściwy stan"? Nie ma "zepsutych misiów":) Klient jest jaki jest, ma możliwości, potencjał, jako coach zawsze wierzę, że mój Klient jest "właściwy".
Pozdrawiam,

Temat: Połączenie coachingu

Ujmując to inaczej - chodziło o stan nie wymagający terapii; zabrakło mi słowa:)Krystian Mokijewski edytował(a) ten post dnia 30.08.10 o godzinie 16:14
Mirosław Ż.

Mirosław Ż. Integrator rozwoju
osobistego,
kreatywny konsultant
ds. p...

Temat: Połączenie coachingu

Po przeczytaniu całego watku lepiej zrozumiałem tezy Konferencji "Integracja i eklektyzm w psychoterapii" 17-18 maja 2008 r. ( UW + WSPS ) . Moim osobistym "zyskiem" z udziału w tej konferencji była i jest uwaga, którą sobie zapisałem w moim notatniku : " Nie bać się integracji - nie wstydzić się eklektyzmu" - pięknie pozdrawiam ...
Michał Bloch

Michał Bloch MCC ICF, Mentor
Freelancerów
/www.wolnylancer.pl
Mentor...

Temat: Połączenie coachingu

Mirosław Ż.:
Po przeczytaniu całego watku lepiej zrozumiałem tezy Konferencji "Integracja i eklektyzm w psychoterapii" 17-18 maja 2008 r. ( UW + WSPS )
SWPS?
Mirosław Ż.

Mirosław Ż. Integrator rozwoju
osobistego,
kreatywny konsultant
ds. p...

Temat: Połączenie coachingu

Jasne, że SWPS ? Przepraszam ...

Następna dyskusja:

Po co nowa grupa o coachingu?




Wyślij zaproszenie do