Katarzyna R Petrik

Katarzyna R Petrik psycholog IPiN

Temat: GDZIE najlepiej NAUCZYC SIE coachingu?

witam,
od czego zaczac? i co jest uznawane za na prawde dobre? co cenia sobie profesjonalisci coachingowi?
moze dosc naiwne pytanie? ale kto nie pyta ten bladzi...;-)
slyszlam duzo dobrego poznanskiej grupie TROP a czy w Warszawie jest cos godnego polecenia?
bardzo prosze o porady;-)
Katarzyna
Tomasz Dulewicz

Tomasz Dulewicz Coach, trener

Temat: GDZIE najlepiej NAUCZYC SIE coachingu?

Katarzyno, na Twoje pytania odpowiem z własnej perspektywy. Nie powiem Ci co możesz zrobić, bo trudno mi proponować cokolwiek osobie, o której nic nie wiem i nie wiem co ta osoba chce osiągnąć, jakie są jej cele. Dla różnych osób są różne szkoły :)
Znam też osoby, które są dobrymi coachami, a żadnych szkół coachów nie kończyły:)

Często słyszę pytanie "Do której szkoły pójść?". Słyszę też pytania: „Czy kończąc szkołę trenerów, będę trenerem?”, bądź „Czy kończąc szkołę coachów, będę coachem?”.

Odpowiedź jest krótka:
- I tak i nie. To zależy kim jesteś przed pójściem do szkoły i jak potraktujesz ową szkołę.

Ja do szkoły coachów poszedłem w marcu 2008 roku. Poszedłem do szkoły coachów, w sytuacji, gdy od 3 lat zajmowałem się trenerstwem i coachingiem.

Na sam początek ja bym proponował znaleźć sobie trenera, którego sposób prowadzenia zajęć Ci się podoba, jest podobny do Twojego i sprawić by był Twoim mentorem, osobą która pomoże Ci zdecydować co zrobić w danej chwili, czy pójść do szkoły trenerów (a jak już to do której?), czy nie pójść; na jakie szkolenie pójść; jaką książkę przeczytać. To samo tyczy się coachingu. Znajdź sobie coacha, którego styl pracy Ci pasuje. Idź do niego na coaching, a dopiero potem zrób z niego swojego mentora.

Chodzi mi o to, żeby sobie znaleźć osobę, która będzie Cię znała, która poświeci Ci trochę czasu i pomoże zdecydować co zrobić w danym momencie.

Wiem, że to może zabrzmieć dziwnie, bo jestem koordynatorem jednej ze szkół coachingu, ale odradzam pójście do szkoły, bez wcześniejszej wiedzy teoretycznej i pierwszych doświadczeń w prowadzeniu szkoleń, czy coachingu.

Szkoły trenerów, bądź coachów proponuje traktować jako doskonalenie umiejętności, a nie jako ich jedyne źródło.

Idąc do szkoły trzeba wiedzieć kim chce się być (jakim trenerem, jakim coachem). Robić ją pod tym konkretnym kątem. Pytać trenerów prowadzących zajęcia o to, co szczególnie nas interesuje i rozwijać się pod konkretny trenerski/coachingowy profil, własny, unikalny profil.

Jeśli potraktujemy szkołę jako pierwsze i jedyne źródło wiedzy oraz umiejętności, pójdziemy do niej bez żadnego doświadczenia to nauczymy się wielu nowych rzeczy i umiejętności, ale możemy nie wiedzieć co z nimi zrobić. Jak je wykorzystać w dalszej pracy zawodowej.

Będziemy mieli fajny samochód, ale nie będziemy wiedzieli dokąd chcemy nim jechać. Będziemy stać na parkingu i zastanawiać się gdzie by tu pojechać, a samochód będzie rdzewiał...

Ja zanim poszedłem do szkoły coachów, przez kilka lat byłem coachowany jako sportowiec, a potem poszedłem na staż do firmy szkoleniowej, w której przez 6 miesięcy byłem coachowany jako trener. Zrobiłem też dwa inne staże w firmach szkoleniowych, w których pod okiem bardziej doświadczonych trenerów i coachów stawiałem pierwsze kroki jako trener i coach. Następnie pracowałem jako samodzielny trener pod „opieką” innych trenerów. Dopiero, gdy wiedziałem czym jest trenerstwo i czym jest coaching, poszedłem do szkoły. Po to by doskonalić i rozwijać to, co już potrafię; by wymieniać się doświadczeniami i wiedzą z innymi coachami oraz trenerami.

Jeśli jednak trudno nam jest znaleźć osobę mentora, takiego „pomocnika” który nami trochę pokieruje, to proponuję decyzję o wyborze szkoły podejmować w oparciu o rady z poniższych postów:

8. Podejmowanie decyzji w coachingu.

8.1. Coaching. Decyzje coacha i klienta
http://www.goldenline.pl/forum/coaching-sztuka-mozliwo...

8.2. Jak człowiek podejmuje decyzje?
http://www.goldenline.pl/forum/coaching-sztuka-mozliwo...

8.3. Trwałe i kruche decyzje, czyli dysonans poznawczy
http://www.goldenline.pl/forum/coaching-sztuka-mozliwo...

8.4. Dysonans poznawczy ciekawostki
http://www.goldenline.pl/forum/coaching-sztuka-mozliwo...

8.5. Jak mózg podejmuje decyzje?
http://www.goldenline.pl/forum/coaching-sztuka-mozliwo...

8.6. Jak podejmować szybko trafne decyzje?
http://www.goldenline.pl/forum/coaching-sztuka-mozliwo...

8.7. Coaching. Podejście holistyczne
http://www.goldenline.pl/forum/coaching-sztuka-mozliwo...

konto usunięte

Temat: GDZIE najlepiej NAUCZYC SIE coachingu?

Katarzyno, coaching to nic innego jak praca z drugim człowiekiem. Skoro masz wykształcenie psychologiczne, to posiadasz tym samym podstawową wiedzę niezbędną do realizacji profesjonalnego coachingu. Wystarczy ją uzupełnić o wiedzę dotyczącą coachingu (tu znajdziesz wiele "zapożyczeń" z psychologii i psychoterapii).
Osobną sprawą jest doświadczenie i umiejętności: tutaj podpisuję się pod postem Tomasza. Mentor i superwizja będą najlepszym sposobem na "dobry początek".

konto usunięte

Temat: GDZIE najlepiej NAUCZYC SIE coachingu?

ICC albo ICF, z tym, że egzamin ICF trzeba zdawać po angielsku.

Pozdrawiam
P.

konto usunięte

Temat: GDZIE najlepiej NAUCZYC SIE coachingu?

Proponuję też popracować 2 lata z dobrymi menedżerami działów handlowych lub skutecznymi dyrektorami handlowymi!
Tam podpatrzysz jak na codzień coachuje zespół menedżer w praniu!

Połączenie psychologii z praktycznym coachowaniem w firmie daję znakomite efekty bo możesz wypracować sobie osobisty styl pracy z ludźmi!
Tomasz Dulewicz

Tomasz Dulewicz Coach, trener

Temat: GDZIE najlepiej NAUCZYC SIE coachingu?

Dariusz Szul:
Proponuję też popracować 2 lata z dobrymi menedżerami działów handlowych lub skutecznymi dyrektorami handlowymi!

Podkreślę słowo "dobrymi" menedżerami, bo już wielu handlowców spotkałem dla których coaching w wykonaniu ich szefa był doznaniem niemal traumatycznym, a nie rozwijającym. Na marginesie mówiąc nie wiele miał wspólnego z coachingiem, a czasem ocierał się o mobbing.

Spotkałem też wielu kierowników zespołów handlowych którzy byli i są dobrymi coachami. Są nawet kimś więcej niż coachami, są kimś rodzaju "ojca chrzestnego" zespołu. Dla ojca chrzestnego mafii najważniejsza było rodzina. Dla tych dobrych menedżerów-coachów, których spotkałem najważniejszy jest zespół i ludzie, którzy tworzą zespół jak i całą firmę.

Mają oni w sobie tez coś podobnego do dobrych trenerów sportowych. Tworzą klimat w stylu "You'll never walk alone" (hymn Liverpool'u). Spójrzcie na trenera Barcelony - Jose Guardiolę. Kiedy przyszedł do Barcelony zespół był bardzo skonfliktowany. Połowa zespołu chciała zmienić klub. Guardiola na wstępie powiedział, że skupi się na relacjach w drużynie i chce zrobić z niej zespół. Odeszło tylko 2 zawodników z podstawowego składu. Reszta została. Nie kupował żadnych gwiazd. Sprawił, że drużyna stała sie zespołem, a wyniki przyszły same :)

W mojej opinii podobnie jest z dobrymi menedżerami zespołów sprzedażowych. I od takich menedżerów-coachów zespołów handlowych polecam uczyć się. Odradzam natomiast uczyć się coachingu od menedżerów, dla których najważniejszy jest wynik sprzedaży, a nie człowiek, którego mają w zespole.

Jeśli zbudujesz zespół i zapewnisz mu coś co nazwę "kulturą coachingową", to wyniki z czasem pojawią się same - podobnie jak w Barcelonie. Wiele razy już tego doświadczyłem i w sporcie i w sprzedaży. Doświadczyłem też sytuacji przeciwnej, kiedy to po kilku tygodniach odchodziłem z zespołu, bo nie było zespołu, ani cienia nadziei na to, że menedżer zbuduje zespół:)Tomasz Dulewicz edytował(a) ten post dnia 11.06.11 o godzinie 20:33

konto usunięte

Temat: GDZIE najlepiej NAUCZYC SIE coachingu?

Tomku

Zapomniałem dodać DOBRYMI I LUBIANYMI PRZEZ ZESPÓŁ MENEDŻERAMI!

Dzięki za korektę!

Następna dyskusja:

Po co nowa grupa o coachingu?




Wyślij zaproszenie do