![Tomasz Dulewicz](https://static.goldenline.pl/user_photo/031/user_184351_9b7762_basic.jpg)
Tomasz Dulewicz Coach, trener
Temat: 1.3. Poziomy i sposoby uczenia się
Każdy proces uczenia się przebiega na 3 poziomach:- wiedzy – czyli zdobywamy informacje
- postaw – kształtujemy swoje przekonania, wartości np. stwierdzamy, że chcemy umieć prowadzić samochód, bo to ułatwi nam życie
- umiejętności – wykonuję praktycznie czynność, np. mając informacje (wiedzę teoretyczną) i postawę (chcę umieć prowadzić samochód) wsiadam do samochodu i powoli ruszam
Oznacza to, że powinniśmy uczyć się na tych wszystkich poziomach. Tylko taka nauka daje nam największą gwarancję opanowania danej umiejętności. Nie oznacza to jednak, że zawsze musimy się uczyć w takiej kolejności (wiedza – postawy – umiejętności). Możemy zacząć od postaw, lub od czynności praktycznej, ale zawsze powinniśmy pamiętać o wszystkich poziomach.
Do każdego poziomu uczenia się możemy przypisać sposób uczenia się.
Bardzo wyidealizowany, bo rzadko występujący w praktyce podział wygląda tak:
- Wiedza – Szkolenie
- Postawy – Warsztaty
- Umiejętności – Trening i Coaching
Zobacz rysunek:
(kliknij, aby powiększyć)
![Obrazek](http://www.tomaszdulewicz.eu/gl/grupa/poziomy.gif)
Podział jest wyidealizowany bo w praktyce spotykałem szkolenia, które obejmowały tematyką zarówno szkolenie, warsztaty jak i trening.
Zazwyczaj najbardziej optymalna kolejność nauki to: wiedza, postawy, trening, coaching.
Czyli kolejno:
- Wpierw zdobywamy wiedzę.
- Dopiero mając wiedzę (informacje) możemy wykształcić postawę wobec tej wiedzy. Jeśli budujemy postawy (wartości, przekonania) wobec danego działania nie mając przynajmniej podstawowej wiedzy, to prawdopodobnie zostaliśmy zmanipulowani. To tak jakbyś zapisał się na szkolenie uczące obsługi Trumbran Brano, nie wiedząc co to jest Trumbran Brano.
- Trening możesz rozpocząć dopiero gdy masz wiedzę teoretyczną i postawę: „Chcę tego”. Żeby odbyć praktykę, dobrze jest znać teorię.
- Coaching nie jest metodą nauki! Jest metodą doskonalenia działania! Dlatego może się odbyć dopiero wtedy, gdy umiesz już wykonywać dane działanie – posiadasz już kompetencje. Chcesz jednak dojść do poziomu sprawności i biegłości. Twoim problemem jest np. niska skuteczność – potrafisz zrobić coś dobrze 3 na 10 razy, a chcesz 9 na 10, lub 10 na 10.
Gdy prowadząc coaching stwierdzisz, że klientowi brakuje wiedzy teoretycznej, lub umiejętności to możesz przerwać coaching i wysłać klienta na szkolenie. Możesz też sam go tego nauczyć. Jednak nie będziesz wtedy prowadził coachingu, lecz szkolenie i powinieneś poinformować o tym klienta – może on chcieć się szkolić gdzie indziej.
Gdy wykonujesz coś dobrze 3 na 10 razy, to umiesz to zrobić, ale nie potrafisz utrzymać powtarzalności tych poprawnych działań, bo popełniasz błędy.
Twoje błędy mogą wynikać:
- z braku odpowiedniej wiedzy – wtedy musisz uzupełnić braki teoretyczne
- z braku właściwych postaw – np. nie nawiedzisz sprzedawać, a szef ci każe sprzedawać. Wielkich sukcesów nie wróżę. Powinieneś wypracować właściwą postawę* wobec sprzedaży, albo pracę;)
- z nieświadomości, niezrozumienia wykonywanego działania – masz wiedzę teoretyczną, chcesz to robić, ale Ci nie wychodzi. Wówczas proponuję coaching.
*ZMIANA postawy, a WYPRACOWANIE postawy to dwie różne sytuacje (przynajmniej z punktu widzenia coachingu). Aby ZMIENIĆ postawę ja zazwyczaj stosuję coaching. Wg mnie jest to najbardziej efektywny sposób. Aby WYPRACOWAĆ postawę stosuję studium przypadku, bądź symulację.
Co się dzieje, gdy zaczniesz zdobywanie umiejętności od innej kolejności?
Na przykład uczysz się prowadzić samochód, ale zamiast iść na kurs teoretyczny idziesz do wujka.
Jedziecie za miasto i wujek uczy Cię jeździć – zaczynasz naukę od Treningu.
Co się dzieje później?
Wjeżdżasz do miasta i się gubisz, bo musisz przestrzegać przepisów drogowych, a ich nie znasz. Mijasz 10 znaków drogowych na każde 100 przejechanych metrów. Wujek Ci po drodze szybko tłumaczy co znaczy każdy znak. Ty jednak ich nawet nie zauważasz, bo patrzysz na jezdnię – musisz jechać miedzy jakimiś białymi liniami, a za miastem ich nie było. Wjeżdżasz w jakiś autobus i rozbijasz samochód Wujka. Wujek krzyczy. Ty już nie chcesz jeździć samochodem.
Zaczynasz wszystko od nowa. Teraz musisz zbudować odpowiednią postawę wobec jazdy samochodem: Chcę prowadzić samochód. Następnie musisz zdobyć wiedzę teoretyczną i dopiero wsiąść do samochodu i odbyć trening.
Czyli Twój pierwszy trening poszedł na marne?
Nie! Przecież potrafisz wolno prowadzić samochód polną drogą. Problem w tym, że musisz szybko jeździć po krętych, zatłoczonych drogach. Dlatego musisz uzupełnić teorię i powtórzyć trening, a w zasadzie odbyć drugi już w miejskich warunkach.
Podobnie jest z innymi umiejętnościami. Jeśli zaczniemy od treningu, to zauważymy brak wiedzy teoretycznej i prędzej czy później będziemy musieli wrócić do treningu.
PS. Oczywiście w innych sytuacjach zaczynanie nauki od praktyki może być dobrym posunięciem.Tomasz Dulewicz edytował(a) ten post dnia 23.02.12 o godzinie 18:53