Łukasz Z. Woda i ścieki
Temat: Karta charakterystyki - tłumaczenia
Dawid W.:
Łukasz Z.:Właśnie trafiłem na tego typu "schody", ale dotyczące etykiet, bo z kartami problemu nie mam. Jednostka kontrolująca przechowywanie materiałów nie jest w stanie mi jednoznacznie określić, co MUSI być umieszczone na etykiecie oprócz piktogramów, zagrożeń i postępowania... parodia rzeczywistości.
Dawid W.:
Wioletta D.:Tak, ale tylko przy jej tworzeniu. W przypadku posiadania karty w innym języku jest to z goła mniejszy problem, chyba, że dodatkowo wchodzi w grę kwestia rejestracji produktu.
Dawid W.:
Tak, czy siak, karta charakterystyki, dla wprowadzającego do obrotu, to żaden problem.
A ja znowu "plusik" zamiast "cytuj"...
Nic bardziej mylnego. Karta to naprawdę poważny problem (oczywiście samo sporządzenie, nie tłumaczenie) - tzn karta jak karta, ale wszystkie dane do niej, klasyfikacja etc... (oczywiście zależnie od substancji/mieszaniny).
Rejestracja to kolejna kwestia - w jednym kraju członkowskim (Niemcy) tą samą substancję rejestruje się od ręki podając skład, i dane teoretyczne, a w innym (Polsce) trzeba mieć cały pakiet badań których nie wiadomo gdzie można wykonać bo urząd odpowiedzialny za rejestrację nie może podać lub nie zna miejsc, gdzie badania takie wykonać można, a ich wyników wymaga.
może ten link pomoże:
http://clp.gov.pl/oznakowanie