Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: Euro czy złoty?

Wiem, że to temat bardziej na grupę Polityka, ale interesuje mnie to co sądzą na ten temat bydgoszczanie:

"W sytuacji, gdy Unia Europejska rezygnuje z wolnorynkowej gospodarki, przyłączenie się do strefy euro byłoby wyjątkowo nietrafionym posunięciem (…) ratowanie europejskich banków z pieniędzy podatników jest dowodem na to, że UE zmierza w złym kierunku" - czytamy w ulotce rozdawanej wczoraj przed bydgoskim oddziałem Narodowego Banku Polskiego przez pikietujących tam przedstawicieli Unii Polityki Realnej i Naprzód Polsko.

Całość: http://www.infobydgoszcz.pl/wydarz.php?i=67856&n=1

Myślę, że to doskonały temat do dyskusji.
Euro ma swoje plusy i minusy. Jak Wy to widzicie?

Ja jestem sceptyczny. Najpoważniejszy plus euro to ponoć brak ryzyka kursowego. To mnie jednak nie przekonuje, bo przecież na tym ryzyku można także zarobić. Bardziej przekonuje mnie natomiast uproszczenie relacji handlowych import-export. Tylko czy ten plus niweluje wszystki minusy (np. brak wpływu na instrumenty monetarne)?

konto usunięte

Temat: Euro czy złoty?

Ja jestem za wprowadzeniem euro, z tym ze musielibysmy poczekac na to, az zlotowka odzyje aby wejsc do ERM 2 przy sensownych stawkach.

Artur Twoim argumentem jest mozliwość wpływu na instrumenty monetarne przez nasz bank centralny. Puki co prawda jest taka, ze o wiele czesciej niz NBP na naszą walutę wpływają spekulanci.

Polski rynek jest na tyle plytki ze dowolny bank lub fundusz przez zakup czy zbycie wiekszej puli dewiz chwieje naszą waluta na prawo czy lewo. Przykładem mogą być zmiany stop procentowych np w Europie czy USA oraz Polsce. Tam zawsze waluta sie umacnia lub oslabia w zaleznosci od ruchu banku centralnego, u nas to jest loteria i podniesienie czy obnizenie stop ma wplyw tylko na kredyty a nie odbior waluty na rynku.

Wprowadzajac euro pozbedziemy sie tego problemu a fakt przeniesienia banku centralnego do Brukseli uwazam za zaletę, bo u nas kierowanie NBP nadal jest z klucza politycznego. A duże kraje Europy nie dadza zrobic krzywdy swojej walucie wiec przy okazji i my na tym korzystajmy.Marcin Monarcha edytował(a) ten post dnia 06.02.09 o godzinie 12:05

konto usunięte

Temat: Euro czy złoty?

Nie chcę wzrostu cen. I tak wszystko wokoło drożeje, myślę jednak, że wraz z wprowadzeniem euro, kolejne podwyżki są nieuniknione.
Artur Sójka

Artur Sójka Zamieniam kontakty
na kontrakty

Temat: Euro czy złoty?

Zgadzam się z Martą.

A bank centralny będziemy mieli we Frankfurcie nad Menem i myślę, że to nie jest dobre rozwiązanie.

Silne kraje nie dadzą zrobić krzywdy swoim gospodarkom i właśnie przez psucie pieniądza mogą je chronić kosztem słabszych.
Za zepsuty pieniądz będziemy płacić wszyscy. To tak jak ze złodziejem wśród pracowników sklepu. Jedna osoba kradnie 100 zł, szef obciąża wszystkie 10 powiedzmy osób. Składają się one po 10 zł, żeby oddać to co zostało ukradzione. Złodziej jest 90 zł do przodu. Odpowiedzialność zbiorowa jest zła.

konto usunięte

Temat: Euro czy złoty?

Marta Siewert:
Nie chcę wzrostu cen. I tak wszystko wokoło drożeje, myślę jednak, że wraz z wprowadzeniem euro, kolejne podwyżki są nieuniknione.
No jakby nie patrzec sporo produktów drozeje bo zlotowka słabnie.
Jak bedzie euro problem zniknie. A to czy Polacy będą się wzajemnie oszukiwac przez wprowadzenie innego pieniadza to juz inna kwestia.
Przy denominacji bylo to samo a waluty niezmienialismy ;]

W dluzszej perspektywie powinno wyjsc nam to na dobre.
Sa dobre i zle strony euro i tu rozumiem wasze stanowisko, aczkolwiek debata ta wiekszego sensu poza gdybaniem nie ma, bo euro i tak zostanie wprowadzone wczesniej czy pozniej - wynika z traktatu akcesyjnego.

Artur co do twojej pesymistycznej wizji, rozumiem te obawy, ale sami w swiecie niewiele zdzialamy. Euro wypiera dolara, ktory na rynkach swiatowych staje sie niepewną waluta. Obligacje amerykanskie staja sie papierem spekulacynym co bedzie dlugookresowo wzmacniac euro. Nam jako obywatelom spoza eurolandu slużyc to raczej nie bedzie.

Nawiazujac do powiedzenia ze lepiej z mądrym stracić niż z głupim zyskać podobnie wiec lepiej z Niemcami wpasc w recesje niz Ukrainą sie bogacic :]
Wojciech Stefanowicz

Wojciech Stefanowicz Specjalista ds.
Obsługi Klienta z
doświadczeniem
zawodowy...

Temat: Euro czy złoty?

Marta Siewert:
Nie chcę wzrostu cen. I tak wszystko wokoło drożeje, myślę jednak, że wraz z wprowadzeniem euro, kolejne podwyżki są nieuniknione.


Jakby teraz gdy mamy złotówkę podwyżek nie było....

A tak całkiem poważnie bilans korzysci i strat jakie daje wprowadzenie Euro jest jednak na plus dla korzyści. Ja osobiście jestem za jak najszybszym wprowadzeniem Euro w Polsce. Oczywiście musimy wstrzelić się w dobry kurs względem Euro przedział(3,8zł- 4,0zł = 1 Euro wydaje się być najbardziej optymalnym)wówczas "zaliczamy" jeszcze tylko dwuletni okres ERM 2 i będziemy mieć EURO. Bo że euro musimy przyjąć to wynika wprost z traktatu akcesyjnego. Pytanie zatem nie brzmi "czy" lecz "kiedy".

Pozdrawiam,
Michał Żmich

Michał Żmich Specjalista ds
reklamy

Temat: Euro czy złoty?

Marta Siewert:
Nie chcę wzrostu cen. I tak wszystko wokoło drożeje, myślę jednak, że wraz z wprowadzeniem euro, kolejne podwyżki są nieuniknione.

Chyba Marto dawno na zakupach nie byłaś. Przez dzikie wahnięcia kursu złotówki raczej tracimy i to sporo, ponieważ najczęściej kupujemy wtedy, gdy jest potrzeba nabycia danego towaru, a nie kiedy mamy akurat wolną gotówkę i kurs euro czy dolara jest optymalny.

Dla przykładu - ceny sprzętu komputerowego lecą w górę, bo niestety złotówka leci w dół. Z innej branży - znajomi wykupili wyjazd na narty, rezerwacja wcześniej, płatność teraz. W chwili obecnej muszą zapłacić około 2k złotych więcej, niż w momencie podpisywania umowy.

Popatrz na sytuację sprzed około dwóch lat, gdy złotówka była mocna. Import tanich towarów nas zalewał, lecz producenci, którzy eksportują mieli ceny na skraju opłacalności, ponieważ złotówka była zbyt mocna. Teraz jest odwrotnie, importowane towary drożeją, narzekasz na podwyżki. Jedna waluta spowoduje, że unikamy tego typu sytuacji.

Przykłady można mnożyć. Twoja opinia świadczy o tym, że postrzegasz Polskę jako samotną wyspę, a niestety jesteśmy tak bardzo uzależnieni od euro czy dolara, że właściwie każde wahania mają wpływ na nasze życie codzienne.
Sebastian B.

Sebastian B. Specjalista ds.
sieci LAN/WAN /
Kosztorysant /
Project Ma...

Temat: Euro czy złoty?

Nie ma co dyskutować euro czy PLN . Wejście Polski do Unii pociągnęło za sobą w konsekwencji przyjęcie wspólnej waluty euro. Nie jesteśmy potęgą gospodarczą, aby pozwolić sobie na własną walutę.
Andrzej But

Andrzej But Kierownik magazynu

Temat: Euro czy złoty?

Jako osoba mieszkajaca w strefie Euro od poczatku jej istnienia moge powiedziec ze na poczatku byly podwyzki ale bylo to zwiazane z nieuczciwoscia kupcow. Spojzcie na najswiezszy przyklad, Slowacje, wprowadzili regulacje prawne, wysokie grzywny, nawet kary wiezienia o ile sie nie myle i nie ma zadnej podwyzki a nawet minimalny spadek cen. Wiec wyjscie jest. Po drugie teraz, po chyba 7 latach istnienia wspolnej waluty widze wlasciwie same plusy. Chociazby urlop. Zadnej wymiany pieniedzy, zadnych przelicznikow na kartach kredytowych. Nic. Po prostu ide do sklepu we Francji, Holandi, Hiszpani czy Wloszech i place ta sama waluta co w domu. To jest sliczne. i przedewszystkim zadnego szukania kantoru z najlepszym kursem dnia (no dobrze w Polsce place wlasnie z tego wzgledu wlasciwie tylko kartami). Takze moge powiedziec jedno: Tak, jak najszybciej.

konto usunięte

Temat: Euro czy złoty?

pewnie faktycznie trzeba spojrzeć szerzej, perspektywicznie
Sebastian B.

Sebastian B. Specjalista ds.
sieci LAN/WAN /
Kosztorysant /
Project Ma...

Temat: Euro czy złoty?

Andreas But:
Jako osoba mieszkajaca w strefie Euro od poczatku jej istnienia moge powiedziec ze na poczatku byly podwyzki ale bylo to zwiazane z nieuczciwoscia kupcow. Spojzcie na najswiezszy przyklad, Slowacje, wprowadzili regulacje prawne, wysokie grzywny, nawet kary wiezienia o ile sie nie myle i nie ma zadnej podwyzki a nawet minimalny spadek cen. Wiec wyjscie jest. Po drugie teraz, po chyba 7 latach istnienia wspolnej waluty widze wlasciwie same plusy. Chociazby urlop. Zadnej wymiany pieniedzy, zadnych przelicznikow na kartach kredytowych. Nic. Po prostu ide do sklepu we Francji, Holandi, Hiszpani czy Wloszech i place ta sama waluta co w domu. To jest sliczne. i przedewszystkim zadnego szukania kantoru z najlepszym kursem dnia (no dobrze w Polsce place wlasnie z tego wzgledu wlasciwie tylko kartami). Takze moge powiedziec jedno: Tak, jak najszybciej.


Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Euro jest dobre jak się dużo podróżuje i według mojego kolegi z Genewy waluta euro nie jest potrzebna Polsce.

konto usunięte

Temat: Euro czy złoty?

Sebastian B.:
według mojego kolegi z Genewy waluta euro nie jest potrzebna Polsce.
Ciekawy masz autorytet :)
Jakbyś zapytał kolege z Moskwy to też Ci powie ze euro w Polsce nie jest potrzebne ... tylko co to ma do rzeczy ;]

konto usunięte

Temat: Euro czy złoty?

Sebastian B.:
Punkt widzenia zależy od miejsca siedzenia. Euro jest dobre jak się dużo podróżuje i według mojego kolegi z Genewy waluta euro nie jest potrzebna Polsce.
Byc moze, gdy ma sie stabilna walute i rezerwy, by bronic ja przed spekulantami. My nie mamy, bo inaczej nie mozna odczytac sprzeciwu NBP i rzadu RP przed obrona spadku zlotego w ostatnich miesiacach.
Dla przypomnienia kurs $ w sierpniu oscylowal wokol 2 zl, a EUR wokol 3,2. Dzis jest to odpowiednio: 3,5 i 4,5 zl. Policz sobie ile mozna stracic majac odroczone platnosci, kontrakty podpisane kilka miesiecy temu. Firmy padaja z powodu przeliczenia sie z ruchem kursow zlotego. Tak dynamiczne zmiany niszcza gospodarke. Oczywiscie sa tez plusy takich zmian, bo wiecej zlotowek dostajemy w ramach EU, gdzie liczy sie w EURO.
Jednak z pozycji kooperacji z firmami z EU lepiej byloby miec EURO.
---
pozdr.czes;-)

Następna dyskusja:

Bydgoszcz i EURO 2012




Wyślij zaproszenie do