Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

System za wiele milionów, dostarczany przez światowego lidera z branży. Wyjątkowo nie będę skupiał się nad niedziałającymi bramkami - to kwestie instalacyjno-budowlano-terminowe i zawsze są problemem przy większych projektach.
Rejestrowałem właśnie w systemie osobę fizyczną, po wypełnieniu danych otrzymuję komunikat "Dla tego kraju podany KRS lub NIP są już w użyciu" (dodam, że rejestrując osobę fizyczną nie podaje się ani NIP, ani KRS - którego resztą osoba fizyczna nie posiada). Błąd trwa kilka dni - dzwonię na infolinię i słyszę "Proszę spróbować wybrać kraj rejestracji jako Pakistan, może się uda, wtedy przy podpisaniu umowy proszę pamiętać, żeby w biurze zmienili kraj w dokumentach". Absurdalne, ale wyobrażalne. Dużo więcej zdziwienia dostarczył następny problem.
Dodałem użytkownika systemu, wprowadzam pojazd (w systemie jeden właściciel może mieć oczywiście wiele pojazdów) i dochodzę do punktu "bazowa klasa osi" - pcje do wyboru (1A,1B,1C,1D,2,...,10,kilka tekstowych). Pytam Google dla rejestrowanego pojazdu nic. Dzwonię do właściciela pojazdu - nic. Więc infolinia.
"Proszę wybrać "6" jeśli zatrudnia Pan mniej niż 9 pracowników, albo "5" jeśli więcej". Pytam więc czemu tak i co ma wspólnego zatrudnienie z pojazdem osoby fizycznej i co wpisuje osoba która nie zatrudnia, nie ma firmy a ma auto obejmowane przez viatoll, dowiedziałem się że takie są wytyczne.
Dodam jeszcze, że znaczna część informacji wypełnianych przy rejestracji po poprawnym jej zakończeniu nie pojawia się w koncie i trzeba je partiami dopisywać jeszcze raz.
Jakiś komentarz? Chyba zbędny... można by ponownie mówić o analizie, o testach. Braliśmy udział, znaczna część z Was pewnie również, w kilku tej klasy projektach za znacznie mniejsze kwoty niż viatoll i błędy te wskazują na ewidentne, kardynalne braki na każdym etapie realizacji projektu.

konto usunięte

Mateusz denerwujesz się, ale po co? Ci przybędzie kilka siwych włosów na brodzie:), a to i tak nic nie zmieni ani na teraz, ani na przyszłość. Na wzięcie kontraktów za kilka-kilkaset baniek nie ma szans nikt spoza pewnego kręgu. Bez znaczenia jest jakość, procedury, testy, realizacja, metodologia itd.
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Bogdan Pieńkowski:
Mateusz denerwujesz się, ale po co? Ci przybędzie kilka siwych włosów na brodzie:), a to i tak nic nie zmieni ani na teraz, ani na przyszłość. Na wzięcie kontraktów za kilka-kilkaset baniek nie ma szans nikt spoza pewnego kręgu. Bez znaczenia jest jakość, procedury, testy, realizacja, metodologia itd.
Dzięki za troskę:) Nie denerwuję się - piszę tylko o absurdach, bo jeśli przestaniemy o nich mówić i je zauważać to nasze dzieci nawet nie będą wiedziały, że coś jest nie tak.
Poza tym całkiem nieźle się uśmiałem przy tej okazji:)
Dawid Rokita

Dawid Rokita CTO picAds.pl

W projektach programistycznych (i nie tylko) zauważyłem że większy koszt w przeliczeniu na linijki kodu tym gorsza jakość wykonania :-)
W tym przypadku zapewne jest tak samo :-)
Nie uwierzę że osoba odpowiedzialna za część software'ową projektu nie dała rady dopilnować tak kluczowej rzeczy jak proces rejestracji :-)Dawid Rokita edytował(a) ten post dnia 10.07.11 o godzinie 23:08
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

własnie niedawno miałem "kontakt" z procesem rekrutacji do tego rodzaju projektów, jak się ma rotację programistów co kwartał, dokumentacja ma wartośc papieru toaletowego a kluczową kwalifikacją programisty jest klepanie bełkotliwego kodu pod dyktando PM'a bo liczy się kilo kodo-papieru za kolejne kilkaset tysięcy ale nie to czy ten kod się kupy trzyma, to tak będzie i moim zdaniem trzeba to piętnować bo to z naszych podatków finansuje się to g....no a mnie się to nie podoba, niestety to jest "metoda" pracy tych "dużych szacownych firm IT"....
Maciej Hedrych-Ozimina

Maciej Hedrych-Ozimina IT - problem ? jaki
problem ? nowe
wyzwanie
+48_503_970_286

sama idea systemuw tej formie jaka widzimy - nadaje sie do prokuratury - mozna bylo wydac 10% tej kwoty na dobre urządzenia do aut z GPS i np. modulem GSM zamiasst stawiac tony kratownic..

o perełkach przy rejestracji firmy i pobieraniu urzadzen nie wspomne..pamietam te narzekania ze w czechac to tylko podaje sie podstawowe dane auta,firmy i kierowcy i wplaca kaucje - a u nas biurokracja na potęge..wazne aby opłacic kilomwetry i wystawic FV na koniec a nie zbierac dane jak do ksiazki telefonicznej
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Maciej Hedrych-Ozimina:
sama idea systemuw tej formie jaka widzimy - nadaje sie do prokuratury - mozna bylo wydac 10% tej kwoty na dobre urządzenia do aut z GPS i np. modulem GSM zamiasst stawiac tony kratownic..
to akurat kwestia dyskusyjna, bo kto miałby te GSMy opłacać?
poza tym to łatwo zakłócać
o perełkach przy rejestracji firmy i pobieraniu urzadzen nie wspomne..pamietam te narzekania ze w czechac to tylko podaje sie podstawowe dane auta,firmy i kierowcy i wplaca kaucje - a u nas biurokracja na potęge..wazne aby opłacic kilomwetry i wystawic FV na koniec a nie zbierac dane jak do ksiazki telefonicznej
a tu się zgodzę:)Mateusz Kurleto edytował(a) ten post dnia 25.07.11 o godzinie 02:18

konto usunięte

Jeżeli dalej głównym czynnikiem w przetargach tego typu będzie cena, takie sytuację będą występować nie tylko przy tego typu projektach.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Jakub Suchocki:
Jeżeli dalej głównym czynnikiem w przetargach tego typu będzie cena, takie sytuację będą występować nie tylko przy tego typu projektach.

Upss, moje doświadczenie przetargowe (z których totalnie zrezygnowałem) mówi, że nie zawsze cena jest problemem, problem to kompetencje, znam wiele przypadków gdy dobra, niszowa firma składa bardzo dobrą merytorycznie ofertę ale wylatuje za "rażąco niską cenę rodząca ryzyko nierzetelności" bo kilku "tuzów" IT na naszym rynku uważa, że system ma kosztować 22 mln. a nie 2,2 mln. składają oferty (jakoś trza utrzymać kosztowny zarząd i kilkaset ludzi w firmie) w efekcie wiele przetargów wygrywa reprezentant 1000 studentów zamiast rzetelny dostawca ci nie przeszkadza oczywiście wynająć potem tej "ryzykownej" firmy na kluczowego podwykonawcę.

Moim zdaniem należy udostępniać zainteresowanym wszystkie dane zamówień publicznych: wykonawcę, jego projekt z nazwiskami autorów, i protokół odbioru wraz z dokumentacją poodbiorową. Wtedy będzie wiadomo kto tak na prawcę i co robi.
Maciej Hedrych-Ozimina

Maciej Hedrych-Ozimina IT - problem ? jaki
problem ? nowe
wyzwanie
+48_503_970_286

Mateusz Kurleto:
Maciej Hedrych-Ozimina:
sama idea systemuw tej formie jaka widzimy - nadaje sie do prokuratury - mozna bylo wydac 10% tej kwoty na dobre urządzenia do aut z GPS i np. modulem GSM zamiasst stawiac tony kratownic..

to moze bylo lepiej nie odchodzic od winiet ?

albo naliczac podatek "Tirowy" od obrotów za uslugi transportowe dla firm powyzej transportu 8t ?

złotego srodka nie ma, jednak kierowcy tirow - maja swiadomosc, ze ich auta niszcza bardziej drogi niz inne i nie powinni oburzac sie przed opodatkowaniem ich CIĘŻKIEJ Pracy jaki jest Ciezkie auto na drodze..

z drugiej strony - raz jadac w trasie - na CB - przełączałem kanaly i wszedlem na jakas rozmowe innych mobilkow - którzy to wymieniali sie informajacmi ile to TON wożą..z komentarzem, ze gdyby wozil tyle ile normy mówia to by mu doby nie starczylo na zarobkowanie..

Regularnie jeżdżę siódemka - 3M -wawa - kazdy weekend prawie od 3 lat i stan dróg przy okazji budowy S7 pogorszyl sie drastycznie - polowa odcinkow to koleiny - głownie pewnie od dowożenia materiałow na budowe nowych dróg..ciekawe czy inwestorzy odtworza ich stan jak przed budowa - tam gdzie nie bedzie to elemenet nowej drogi ?

konto usunięte

Kiedyś zastanawiałem się gdzie tkwi problem w jakości systemów IT. Nie jest to cena bo w żaden sposób nie przekłada się na jakość, nie jest to czas bo niezależnie ile ma go wykonawca najczęściej projekt i tak trwa dłużej, albo w trakcie realizacji zamawiający zmuszany jest do rezygnacji lub odłożenia na "zaś" pewnej części funkcjonalności (bardziej pracochłonnych, lub wymagających wiedzy bardziej specjalistycznej). Nie są to programiści bo w zasadzie zakodują co im się zleci.
Problemem to (kolejność nieprzypadkowa):
1. Polityka firmy skupiająca się nie na tym jak zrealizować porządnie projekt tylko jak "zdoić" klienta, związać go na stałe uniemożliwiając przejęcie przez inny podmiot sprytnie manipulując prawami autorskimi i majątkowymi.
2. Kierownik projektu, który skupia się na realizacji zysku firmy, a nie realizacji projektu
3. Analityk, który nie rozumie celu projektu, albo nie chce go zrozumieć i nie potrafi "rozmawiać" z klientem
4. Architekt, który nie dobiera rozwiązania optymalnego tylko dla tego, że ma przydzielony zespół, który kiepsko czuje się w "tej" technologii.
Jarosław Żeliński

Jarosław Żeliński Analityk i
Projektant Systemów

Jakub Suchocki:
Jeżeli dalej głównym czynnikiem w przetargach tego typu będzie cena, takie sytuację będą występować nie tylko przy tego typu projektach.

jeżeli decyduje cena 100% to się czasem dowiesz, że Twoja "rażąco niska cena" nie daje gwarancji należytego wykonania umowy i mimo tego, że w przetargu decyduje cena wygrywa "prawie najdroższy" co nie przeszkadza mu dostarczyć czegoś najgorszego bo u niejednego dostawcy liczy się marża a nie to co dostarczono, w efekcie mają referencje a Ty ich nie masz i kółko się zamyka...

PZP jest tu bezsilne...
Mateusz Kurleto

Mateusz Kurleto Szukamy wybitnych
talentów do
świetnego zespołu IT
w Gdańsku

Jarek Żeliński:
jeżeli decyduje cena 100% to się czasem dowiesz, że Twoja "rażąco niska cena" nie daje gwarancji należytego wykonania umowy i mimo tego, że w przetargu decyduje cena wygrywa "prawie najdroższy" co nie przeszkadza mu dostarczyć czegoś najgorszego bo u niejednego dostawcy liczy się marża a nie to co dostarczono, w efekcie mają referencje a Ty ich nie masz i kółko się zamyka...

PZP jest tu bezsilne...
A potem, żeby zrobić system, którego wdrożenie kosztuje ok 250 tyś zł trzeba się wykazać 5 wdrożeniami na min. 500 tyś...
Adam Pawliczek

Adam Pawliczek Usability expert, UX
designer,
Interaction
specialist

No to mamy system który zlicza 4 razy za to samo.

http://www.rmf24.pl/fakty/polska/news-zawyzone-oplaty-...


Obrazek

konto usunięte

Polecam obejrzenie vclipa @ http://www.407etr.com/about/investors.html.

407ETR jest pierwszą na świecie całkowicie zelektronizowaną autostradą wykonaną jeszcze w zeszłym stuleciu (1995-1997)i konsekwentnie rozbudowywaną i ulepszaną. Miałem zaszczyt pracować na tym projekcie jako Architekt Infrastruktury a póżniej Network Menedżer w Bell Canada. Wszystkie komponenty infrastruktury tej autostrady zostały wykonane w Kanadzie (Bell, Nortel i Mark IV)i Stanach Zjednoczonych (Hugh Networks, IBM, HP, Fore Systems) poczynając od kabli optycznych (two FDDI rings connected to ATM backbone utilizing four switching vectors) do kamer i transponderów. Bell Canada zarządzał wszystkimi projektami włącznie z projektowaniem, kodowaniem, testowaniem i wdrażaniem aplikacji RMS (Revenue Management System) do obliczania kosztów przejazdów, fakturowania i SMAC (System's Management And Control)do monitorowania komponentów infrastruktury w Data Center i rozmieszczonych wzdłuż autostrady.
Bezzałogowe zarządzanie 407ETR odbywa się w zaprojektowanym przez nasz zespół systemie LOM (Lights-Out Management)z wielopoziomowymi zabezpieczeniami pozwalającymi na nieprzerwane (24/7/365) i prawidłowe funkcjonowanie całego środowiska informatycznego. System posiada również secure one way gateway pozwalającą na automatyczne logowanie się do baz danych ministerstw transportu wszystkich prowincji Kanady i niektórych stanów USA w celu powielania rejestrów i uaktualniania danych o właścicielach tablic rejestracyjnych pojazdów korzystających z autostrady. Manualny proces korekty baz danych dla aplikacji RMS odbywa się tylko w przypadkach wielokrotnego korzystania z autostrady przez użytkowników ze sfałszowanymi lub nieczytelnymi tablicami rejestracyjnymi. W przypadku sporadycznych przejazdów "za darmo" koszt manualnego wyszukiwania użytkownika i wysyłania faktury jest nieopłacalny. Wszystkie ciężarówki wykrywane przez bramki pomiarową wykonane w technologii podczerwieni trójwymiarowej są zobowiązane posiadać transponder pod karą 500 do 1000 CAD.

Z wypowiedzi zamieszczonych na forum rozumiem, że projekt wykonany przez Kapsch Telematic mógł być zrealizowany przez polskich specjalistów i przez polskie firmy w ramach takiego samego budżetu,okresu czasu i zapewne lepszej jakości. Próbuję odkryć wspólną platformę miedzy tym stwierdzeniem i założeniami programu Unii Europejskiej wdrażanej przez polską administrację państwową:
"Dążąc do efektywnego rozwoju zasobów ludzkich, Program (Kapitał Ludzki)będzie koncentrował wsparcie na następujących obszarach: zatrudnienie, edukacja, integracja społeczna, rozwój potencjału adaptacyjnego pracowników i przedsiębiorstw, a także zagadnienia związane z budową sprawnej i skutecznej administracji publicznej wszystkich szczebli i wdrażaniem zasady dobrego rządzenia."
Kapitał intelektualny (ludzki)jest ogromnym skarbem narodowym i z przykrością obserwuję jak potencjał kolejnych pokoleń zdolnych Polaków jest marnotrawiony.

konto usunięte

Ted B.:
Kapitał intelektualny (ludzki)jest ogromnym skarbem narodowym i z przykrością obserwuję jak potencjał kolejnych pokoleń zdolnych Polaków jest marnotrawiony.

To nie kapitał ludzki Polaków jest marnotrawiony, tylko pieniądze publiczne :( I zapewniam Pana, że Polacy są w stanie budować systemy i sprawne i działające :) wystarczy im tylko na to pozwolić ;)

konto usunięte

Bogdan Pieńkowski:
Ted B.:
Kapitał intelektualny (ludzki)jest ogromnym skarbem narodowym i z przykrością obserwuję jak potencjał kolejnych pokoleń zdolnych Polaków jest marnotrawiony.

To nie kapitał ludzki Polaków jest marnotrawiony, tylko pieniądze publiczne :( I zapewniam Pana, że Polacy są w stanie budować systemy i sprawne i działające :) wystarczy im tylko na to pozwolić ;)

Rozumiem, że "władza ludowa" już nie ogranicza wolnego rynku w Polsce a najwyższe stanowiska polityczne, naukowe i kulturalne zajmują najzdolniejsi z najzdolniejszych, którzy wydają państwowe pieniądze w sposób odpowiedzialny, dbają o utrzymanie majątku narodowego, gospodarczego i intelektualnego w rękach Polskich i chronią interesy i rozwój Polskich biznesów w kraju i za granicą. Polska jest równoprawnym partnerem w Unii Europejskiej a Polacy są równoprawnymi Europejczykami korzystającymi z wszystkich praw i przywilejów jakie Unia Europejska daje. Od ponad dwudziestu lat Polska jest niezależną od nikogo częścią "wolnego świata" do którego dołączyła posiadając jeden z najnowocześniejszych potencjałów przemysłowych i gospodarczych w Europie i na świecie.
Kto więc Polakom zabrania lub pozwala budować nowoczesne systemy komputerowe, szerokopasmową naziemną sieć teleinformatyczną i zautomatyzowane autostrady, wielkie stadiony, szybkobieżne pociągi?

konto usunięte

Ted B.:
Bogdan Pieńkowski:
Ted B.:
Kapitał intelektualny (ludzki)jest ogromnym skarbem narodowym i z przykrością obserwuję jak potencjał kolejnych pokoleń zdolnych Polaków jest marnotrawiony.

To nie kapitał ludzki Polaków jest marnotrawiony, tylko pieniądze publiczne :( I zapewniam Pana, że Polacy są w stanie budować systemy i sprawne i działające :) wystarczy im tylko na to pozwolić ;)

Rozumiem, że "władza ludowa" już nie ogranicza wolnego rynku w Polsce a najwyższe stanowiska polityczne, naukowe i kulturalne zajmują najzdolniejsi z najzdolniejszych, którzy wydają państwowe pieniądze w sposób odpowiedzialny, dbają o utrzymanie majątku narodowego, gospodarczego i intelektualnego w rękach Polskich i chronią interesy i rozwój Polskich biznesów w kraju i za granicą. Polska jest równoprawnym partnerem w Unii Europejskiej a Polacy są równoprawnymi Europejczykami korzystającymi z wszystkich praw i przywilejów jakie Unia Europejska daje. Od ponad dwudziestu lat Polska jest niezależną od nikogo częścią "wolnego świata" do którego dołączyła posiadając jeden z najnowocześniejszych potencjałów przemysłowych i gospodarczych w Europie i na świecie.
Kto więc Polakom zabrania lub pozwala budować nowoczesne systemy komputerowe, szerokopasmową naziemną sieć teleinformatyczną i zautomatyzowane autostrady, wielkie stadiony, szybkobieżne pociągi?

Kurcze, aż się zamyśliłem refleksyjnie. Taki duży, a taki naiwny... :)

Mr. Ted w naszym wspaniałym kraju, w którym najwyższe stanowiska zajmują najzdolniejsi ze zdolnych (bezapelacyjnie i do samego końca!) potrzebna by była rewolucja i to chyba nie pomarańczowa, żeby pewne rzeczy zmienić :). Ponad 20 lat temu pewne sprawy zostały celowo skierowane na takie tory, a nie inne i mamy to co mamy :). I najgorsze jest, że nikt nie ma pomysłu co z tym robić. A viatoll to tylko malutki czubeczek góry lodowej :). Inna sprawa, że układy i układziki są wszędzie jak świat długi i szeroki. Jedyna drastyczna różnica układów naszych i w cywilizowanym świecie jest taka, że tam produkty ukadów zazwyczaj działają i to całkiem nieźle, a u nas głównie chodzi o wyciśnięcie ile się da ze środków publicznych :). Droba różnica, ale jakże istotna.

konto usunięte

Dariusz G.:
Mr. Ted w naszym wspaniałym kraju, w którym najwyższe stanowiska zajmują najzdolniejsi ze zdolnych (bezapelacyjnie i do samego końca!) potrzebna by była rewolucja i to chyba nie pomarańczowa, żeby pewne rzeczy zmienić :).

Nie jestem zwolennikiem rewolucyjnych działań. Wolę edukować środowisko i powodować pozytywne zmiany poprzez demokratyczne oddziaływanie (świadomy wybór opcji). Emocje zabijają racjonalność i świadomość następstw wyboru.
Polskie społeczeństwo tradycyjnie jest bardzo emocjonalne i zadufane w swoich możliwościach (podobnie jak społeczeństwa Stanów Zjednoczonych, Anglii, Francjii) przez co ma opory z nauką pozytywnych doświadczeń innych nacji oraz rodaków, którzy funkcjonują w zagranicznych systemach demokratycznych. Narody azjatyckie (Japonia, Korea, Singapore, Chiny, Indie) i niektóre europejskie(Szwajcaria, Szwecja, Norwegia) przeszły extensywne zmiany poprzez dotarcie do świadomości swoich społeczeństw, że należy korzystać z doświadczeń innych narodów i na tej podstawie tworzyć nowe, lepsze, własne. Rezultaty są powszechnie znane.
Ponad 20 lat temu pewne sprawy zostały celowo skierowane na takie tory,
a nie inne i mamy to co mamy :).

Odbiło się echem "Wesele" Wyspiańskiego.
I najgorsze jest, że nikt nie ma pomysłu co z tym robić.

Pomysły i praktyczne rozwiązania istnieją. Jak je realizować w kraju ubezwłasnowolnionym przez samych Polaków i ośmieszanym przez elity rządzące?
u nas głównie chodzi o wyciśnięcie ile się da ze środków publicznych :). Droba różnica, ale jakże istotna.

Niekiedy dobrze poprowadzona inwestycja ze środków publicznych może okazać się zyskownym dla społeczeństwa biznesem. Naprzykład wspomniana autostrada 407ETR została wybudowana za publiczne pieniądze przez Crown Corporation na nieużytkach wzdłuż sieci trakcyjnej wysokiego napięcia i odsprzedana z zyskiem spółce akcyjnej po czasie, gdy koszty inwestycji zwróciły się inwestorom. Ontaryjskie firmy kontraktorskie i mieszkańcy Toronto mieli zatrudnienie na tym projekcie przez ponad pięć lat, Prowincja zmniejszyła swoje zadłużenie w skarbie państwa a zagęszczenia i korki na bezpłatnych autostradach zostały rozładowane.

Myślę, że proces odsprzedawania majątku narodowego drastycznie poniżej jego wartości jest bardziej szkodliwy a straty finansowe z tego tytułu są większe.
Michał Ł.

Michał Ł. Doświadczenie jest
czymś, co zdobywasz
wtedy, gdy
przesta...

Jarek Żeliński:
własnie niedawno miałem "kontakt" z procesem rekrutacji do tego rodzaju projektów, jak się ma rotację programistów co kwartał, dokumentacja ma wartośc papieru toaletowego a kluczową kwalifikacją programisty jest klepanie bełkotliwego kodu pod dyktando PM'a bo liczy się kilo kodo-papieru za kolejne kilkaset tysięcy ale nie to czy ten kod się kupy trzyma, to tak będzie i moim zdaniem trzeba to piętnować bo to z naszych podatków finansuje się to g....no a mnie się to nie podoba, niestety to jest "metoda" pracy tych "dużych szacownych firm IT"....

Nie zgodzę się - papier toaletowy przedstawia wtedy znacznie większą wartość.

Michał

Następna dyskusja:

Nowa wersja systemu Microso...


Wyślij zaproszenie do