Jacek Kotarbiński kotarbinski.com
Temat: Czy koncept BOS broni się przed stonką ? :)
Czytaj - mcdonaldyzacją ?http://www.rp.pl/artykul/2,180324_Zara_pokonala_Gapa_....
"Sukces Zary to powtórka nieustającego boomu fast foodów i kariery McDonald’sa, tanich podróży lotniczych i sukcesu irlandzkiej linii Ryanair, rozwoju handlu detalicznego dzięki sieciom hipermarketów, które dławią sklepy rodzinne, czy sieci kawiarni Starbucks, która skutecznie wyparła tradycyjne kawiarnie."
(...) Trudno znaleźć branżę, która mogłaby się przed tym trendem obronić. Możemy natomiast oczekiwać pojawienia się pojedynczych firm, które swój wizerunek będą budować na odmienności od tego modelu – podkreśla Jędrkiewicz."
Innymi słowy, czy za jakichs czas wszelkie nowe i unikatowe koncepty, które nie będą szczególnie agresywnym modelem biznesowym, nazywać będziemy BOS ? A może nie będzie miało to większego znaczenia ? Ostatecznie, dla przeciętnego inwestora - to JAK pomnażane są jego pieniądze, nie ma większego znaczenia ( przynajmniej dla inwestora np. giełdowego). Cechą modeli opartych o mcdonaldyzację, jest wysoka dynamika rozwoju ( najczęściej poprzez ekspansję) i wysoka dynamika przyrostów zwrotu z inwestycji. Oczywiście jednym z powodów jest franchising i brak konieczności inwestowania własnych aktywów przez np. firmę-matkę.
Ciekawe, jakie warunku muszą spełnić koncepty BOS, które zapewnią wysoki zwrot z inwestycji oraz czy będą miały cechy predysponujące je u inwestorów ? Póki co, wszelkie koncepty z "innowacyjność" w nazwie, trafiają pod lupy panów od venture capital. Ot, taki index NCI od początku powstania stacza się po równi pochyłej. Jeszcze trochę i GPW ogłosi koncertowe zamknięcie rynku New Connect. :)