Temat: Zło jest w nas?
Piotr Resiak:
Piotr Jaczewski:
Inny rodzaj niewykonalności - gdy zasady majace budować nonkonformistyczne podejscie do tematu w istocie budują komformistyczne reakcje i zwiększają rozdźwięk pomiędzy deklaracjami a zachowaniami.
Chodzi Ci o to, że tworzy się 7 zasad po to żeby zbyt sztywno nie trzymać się reguł?
Dla mnie to tylko ogólnikowe wskazówki. Hasła do przymyślenia.
Niekoniecznie traktuję je jako kolejny pakiet reguł...
Ogólnikowe wskazówki tak i hasła do przemyślenia tak - właśnie o tym pisze i o skutkach przemyslen na ich bazie. Choć gdy słyszysz coś takiego od kogoś ma to podwójne dno. No dobra.
"Krok 1 – zło nicnierobienia i braku reakcji na krzywdę innych"
To normalne ze ukł nerwowy sie habituuje i ludzie nie reagują gdy nie mają klarownych wskazówek i umiejetnosci w tym kierunku. Niestety motywacji też. Określ ten krok i reakcje jako złą i co dostajesz ? Odcinasz to z pola świadomości i masz proces który zaczyna dziać się niezależnie od ciebie(świadomości) i wbrew tobie a w ramach własnych dylematów decyzyjnych - zwieksza sie uległość w stosunku do grupy (która z kolei MÓWI, że tak sie powinno ale nie specjalnie Robi)
"Krok 2 – niewielkie odejście od podstaw kodeksu moralnego, od wartości.."
Jakby istniał jedynie słuszny i poprawny, zawsze stosowalny kodeks zachowań,najbardziej sztywne kodeksy moralne są w dość destrukcyjnych grupach, a w obrebie rozwoju naszych umiejętności i świadomości nie poruszamy się liniowo. Tam gdzie nie ma miejsca na błąd, nie ma miejsca na rozwój, jest tylko na podążanie.
"Krok 3 – ślepe posłuszeństwo wobec władzy, przełożonych w pracy, przywódców duchowych, bądź religijnych"
Oraz osób komunikujujących takie zasady. Zestaw zasad czy Zasada która jest truizmem temu służy, określeniu siebie na pozycji autorytetu w czyims swiecie i zwiekszeniu podatności na posłuszeństwo.
"Krok 4. będąc w zespole, grupie rówieśniczej – współpracuj, ale miej zawsze na uwadze, ze nie można poświęcić swoich wartości etycznych i odsunąć ich na boczny tor tylko z powodu tego, że team tego wymaga lub od ciebie oczekuje."
Osoba której ISTOTNE kryteria i wartości beda naruszone, zawsze się sprzeciwi(świadomie lub nie), taka ich natura, ze tworzą podwaliny poczucia tożsamości oraz mają wpływ na sporą częsc funkcjonowania. To próba wymuszenia na sobie przesadnej samokontroli ala "w twoim środku drzemie bestia nie wypuszczaj ją" - kolejny paradoks - w takich warunkach rośnie konformizm, z braku zaufania w stosunku do własnych sił wewnętrznych.
"Krok 5. – „rozmywanie” własnej odpowiedzialności"
Zdrowy mechanizm naturalny:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tendencja_samoobronna
pozbaw jej siebie lub zacznij na nią uważać, a mechanizmy które pomagają ci zachowywać sie inaczej, wbrew zostaną unieruchomione.
Mozemy rozmywać odpowiedzialnosc("wine") i czynić wysiłki w celu poprawy sytuacji, zmiany stanu.
"Krok 6. – nie usprawiedliwiajmy osób, które lubimy, gdy uczynią coś złego".
Symetryczny aspekt powyższego, kolejny elment naszego własnego mechanizmu obronnego (z osobami które lubimy częściej i łatwiej się identyfikujemy) umożliwiającego nam zachowywanie poczucia indywidualności w tłumie. Jak powyzej, możemy usprawiedliwiac i..powiedziec jak to wygląda z boku.
"Krok 7. uważajmy na piękne z pozoru ideologie (m. in. przykład sekt, które czynią zło)."
Jak i siedem powyższych kroków. To była TEŻ piękna ideologia, która imho utrudnia zmianę generując komformistyczna postawe (dokładnie powyższy schemet usztywniania postaw/przekonań można znaleść w radykalnych sektach "destrukcyjnych")
Piotr Jaczewski edytował(a) ten post dnia 06.01.09 o godzinie 18:53