Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: Zgadnij gdzie wielkie firmy mają Twoje maile :)?

Rafał LooCKeRWooD:
zawsze w tytule podaje motto swoje: NIEKIEDY BEZPŁATNA INFORMACJA STAJE SIĘ CENNĄ

Rada: nie używaj słowa bezpłatna. Nie umniejszając Twoim intencjom, coś bezpłatnego nie zyska dobrej oceny, zaufania, uwagi o Klienta. Pachnie to marketingową determinacją.

Mail ma to do Siebie, ze podczas jego czytania przez odbiorcę nie będziesz siedział przy nim i na spokojnie tłumaczył mu swoich intencji, pomysłu. A coś "bezpłatnego" nie budzi zaufania ( w kontekście fachowości, jakości, standardu) - wiec tak, najprawdopodobniej potraktuje to Klient.

Wieczorem wrócimy do dyskusji, ok?
Lucyna S.

Lucyna S. www.zaiprzeciw.eu

Temat: Zgadnij gdzie wielkie firmy mają Twoje maile :)?

zgadzam się
czytam wasze wypowiedzi i staram się uczyć,ale,no właśnie ale
juz pomijam pośredników do których pisałam
najbardziej irytuje mnie brak reakcji ludzi z GoldenLine
nawet jeżeli nie sa zainteresowani (a wcześniej poprosili o prospekt)
to wystarczyłoby napisać że nie podchodzą do tematu
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Zgadnij gdzie wielkie firmy mają Twoje maile :)?

Właśnie w ubiegłym tygodniu wysyłałem takie emaile. Emaile do nieznanych mi osób z zagranicznych korporacji, z którymi nigdy nie miałem kontaktu. Najpierw do jednej firmy - odpowiedź otrzymałem po dwóch dniach. Bardzo życzliwą wraz z podaniem następnych adresów email, do osób kompetentnych z następnych międzynarodowych gigantów. ;-)))

Ponieważ z socjotechniki jestem słaby więc wszystkie opatrzyłem tytułem "question". ;-( Ostatnie wysłałem w czwartek wieczorem. Mogę podać, kiedy otrzymam odpowiedź lub po ilu dniach stracę cierpliwość i chwycę za słuchawkę telefoniczną. ;-)
Wojciechowski M.

Wojciechowski M. Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży

Temat: Zgadnij gdzie wielkie firmy mają Twoje maile :)?

Marku, coś jest na rzeczy z tym "question". Ładnych kilka lat temu wysłałem podobnego maila do zupełnie obcej mi amerykańskiej korporacji z prośbą o pomoc, wyjaśnienie. I nic...cisza... Za ok. dwa tygodnie wysłałem takiego samego, identycznego w treści maila z tytułem "green question". (skoro prosiłem o pomoc, uznałem, że "zielony" będzie jak najbardziej a'pro'po. I wiesz co...tego samego dnia przyszedł mail, że moją sprawą się zajmują, że przekazali ją do kompetentnej osoby i ta za kilka dni prześle mi fachowe, wyczerpujące informacje. Tak się też w istocie stało...:)
Green question :)

Daj znać, jak Tobie poszło?Marek W. edytował(a) ten post dnia 05.10.08 o godzinie 17:48
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Zgadnij gdzie wielkie firmy mają Twoje maile :)?

Marek W.:
Daj znać, jak Tobie poszło?
Dzisiaj był email i telefon. :-))) Sprawy się toczą. Żeby nie było, to naprawdę giganty międzynarodowe.

Emaila "Green question" więc nie będę wysyłał. ;-)
Mariusz Czerwiński

Mariusz Czerwiński Szukam pracy:
Diagnozy nadużyć
kredytowych, Audyty
umów k...

Temat: Zgadnij gdzie wielkie firmy mają Twoje maile :)?

Testowałem trzy lata temu skuteczność spamu (oczywiście w celach badawczych). Łapacze spamu w korporacjach są coraz powszechniej wykorzystywane. Kancelarie prawne i adwokackie, też nierzadko miały na wyposażeniu programy antyspamowe. Jedna z nich "łykała" tylko maile wprowadzone do systemu. Żaden z maili, nie wpisanych do książki anty-spamowej nie był przepuszczany.



Wyślij zaproszenie do