Wojciechowski
M.
Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży
Temat: Mit męskości?
Wszystko wskazuje na to, że świat Zachodu przechodzi od mniej więcej stulecia poważny kryzys męskości.Już samo hasło „kryzys męskości” robi zawrotną karierę. Jak podaje Zbyszko Melosik w książce Kryzys męskości w kulturze współczesnej, po wpisaniu tej frazy do wyszukiwarki internetowej, pojawia się aż 20 tys. adresów! A przecież miało być tak wspaniale...
Wydawało się dotychczas, że mężczyzna to korona i król stworzenia... Męskość od zawsze definiowano jako esencję człowieczeństwa. W dawnych epokach wyłącznie mężczyzna mógł mieć związek z tym co najlepsze i najważniejsze: z prawdą – jako filozof lub uczony, z pięknem – jako artysta, z dobrem – jako kapłan i strażnik moralności.
Kobieta, jak uważano, nie była zdolna do niczego ważnego: ani do abstrakcji, ani do techniki, ani do sfery duchowej. Nie było jej domeną badanie tajemnic wszechświata czy tworzenie wiekopomnych arcydzieł. Nie można było polegać na moralności ani stałości kobiet – z powodu swej zmysłowości i cielesności miały rzekomo zagrażać wszelkiemu „racjonalnemu” porządkowi.
Intrygujący w swych konkluzjach artykuł w Charakterach. W sam raz na wiosenną noc :)
Lektura