Anna O.

Anna O. Gryź życie, dopóki
nie nałoży ci
kagańca;)

Temat: Czy da się kupić lojalność i wydajność pracownika ?

Artur Kucharski:

Może jednak lojaność to coś co tworzy się podczas wspólnego działania, wymiany pogladów, odnoszenia sukcesów i porażek, problemów i awantur, radości i zabaw???
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale w dużej mierze lojalność jest tworzona przez atmosferę, szacunek i więź przełożony- pracodawca. Płaca, prowizje, bonusy są jednym z elementów budowania lojalności, ale bazując tylko na tym pracodawca nie uzyska tego czego chce.

Lojalność to coś co tworzy się w naszej głowie. Zatem trzeba coś ofiarować naszemu umysłowi. Odpowiedni styl zarządzania, podejście przełożonego do pracownika, oraz zbudowanie więzi pomiędzy pracownikiem a przełożonym pomaga w uzyskaniu efektu. Poza tym dlaczego nie zastosować techniki rewanżu. Jeżeli kierownik daje dowody na to że, mu zależy na pracowniku wspiera go, dba o jego ścieżkę kariery, rozwój, to chcąc nie chcąc pracownik czuje się zobligowany do rewanżu. Może brzmi jak bajka, ale wydaje mi się że tędy droga…
Bartek Guzik

Bartek Guzik bartekguzik.pl
business coaching

Temat: Czy da się kupić lojalność i wydajność pracownika ?

Anna Olear:
Artur Kucharski:

Może jednak lojaność to coś co tworzy się podczas wspólnego działania, wymiany pogladów, odnoszenia sukcesów i porażek, problemów i awantur, radości i zabaw???
Poprawcie mnie jeśli się mylę, ale w dużej mierze lojalność jest tworzona przez atmosferę, szacunek i więź przełożony- pracodawca. Płaca, prowizje, bonusy są jednym z elementów budowania lojalności, ale bazując tylko na tym pracodawca nie uzyska tego czego chce.

Lojalność to coś co tworzy się w naszej głowie. Zatem trzeba coś ofiarować naszemu umysłowi. Odpowiedni styl zarządzania, podejście przełożonego do pracownika, oraz zbudowanie więzi pomiędzy pracownikiem a przełożonym pomaga w uzyskaniu efektu. Poza tym dlaczego nie zastosować techniki rewanżu. Jeżeli kierownik daje dowody na to że, mu zależy na pracowniku wspiera go, dba o jego ścieżkę kariery, rozwój, to chcąc nie chcąc pracownik czuje się zobligowany do rewanżu. Może brzmi jak bajka, ale wydaje mi się że tędy droga…


Zgodzę się z tym w dużej mierze. Z punktu widzenia pracownika kiedy jeszcze nim byłem, to własnie było to czego oczekiwalem od pracodawcy. Praca na najniższym szczeblu pozwoliła mi poznać ludzi z tego "dolnego pokładu", ich potrzeby i oczekiwania. Na tej płaszczyźnie są ludzie którym zależy na rozwoju i karierze i doceniaja gdy pracodawca im w tym pomaga. Są też tacy którym bardziej zależny na pieniądzach i na jak największej liczbie nadgodzin. Nie w głowie im rozwój osobisty czy też tym bardziej rozwój firmy.

Jest jeszcze jedna rzecz jaką zauważyłem podczas pracy etatowej. Jeden z naszych szefów był bardzo koleżeński. Starał się on zamienić relację pracodawca - pracownik na kolega - kolega. I to był jego największy błąd który potem doprowadził do upadku firmy. Nauczyło mnie to jak ważne jest zachowanie pewnego dystansu w relacjach z pracownikami.Bartek Guzik edytował(a) ten post dnia 19.12.08 o godzinie 12:17
Anna O.

Anna O. Gryź życie, dopóki
nie nałoży ci
kagańca;)

Temat: Czy da się kupić lojalność i wydajność pracownika ?

Bartek Guzik:
Zgodzę się z tym w dużej mierze. Z punktu widzenia pracownika kiedy jeszcze nim byłem, to własnie było to czego oczekiwalem od pracodawcy. Praca na najniższym szczeblu pozwoliła mi poznać ludzi z tego "dolnego pokładu", ich potrzeby i oczekiwania. Na tej płaszczyźnie są ludzie którym zależy na rozwoju i karierze i doceniaja gdy pracodawca im w tym pomaga. Są też tacy którym bardziej zależny na pieniądzach i na jak największej liczbie nadgodzin. Nie w głowie im rozwój osobisty czy też tym bardziej rozwój firmy.

Jest jeszcze jedna rzecz jaką zauważyłem podczas pracy etatowej. Jeden z naszych szefów był bardzo koleżeński. Starał się on zamienić relację pracodawca - pracownik na kolega - kolega. I to był jego największy błąd który potem doprowadził do upadku firmy. Nauczyło mnie to jak ważne jest zachowanie pewnego dystansu w relacjach z pracownikami.Bartek Guzik edytował(a) ten post dnia 19.12.08 o godzinie 12:17

Masz rację dodam jeszcze, że osoba która pięła się od najniższego szczebla, aż po „górę”, obejmując stanowisko managerskie doskonale zna funkcjonowanie i niedoskonałości poszczególnych działów, stanowisk. Ma świadomość gdzie leży błąd w komunikacji itp. Wielu jest kierowników, którzy poprzez brak tej wiedzy nieświadomie popełniają mnóstwo takich gaf.

Szef kolega? Bardzo często źle się kończy. Relacje pracownik – pracodawca porównuję do matka/ojciec - dziecko. Chyba słyszeliście, że przyjaźń w większej mierze niż matkowanie źle wpływa na psychikę dziecka. Dziecko traci szacunek i zaczyna się tzw. samowolka. Matka jest od bycia wychowawcą , szef od bycia szefem. Ważne jest aby od samego początku zakomunikować o pewnych granicach.
Łukasz P.

Łukasz P. 175/79/.........

Temat: Czy da się kupić lojalność i wydajność pracownika ?

Trochę z innej beczki.

Lojalność, praca, umowa o pracę....
Na ile "umowa o pracę" zobowiązuje do lojalności? Czy podpisując "kwit", nie zobowiązujesz się do lojalności, przestrzegania warunków umowy?
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Czy da się kupić lojalność i wydajność pracownika ?

Sobiesław P.:
Marek Kubiś:
Arturze, myślę, że intencją założenia wątku była dyskusja nad zagadnieniem czy da się kupić zaangażowanie we własną pracę pracownika?
No w sumie jakoś to interpretując, to zaangażowanie - jakoś się da. W pewnym stopniu. Na zasadzie, że przychodzi boss i mówi - dorzucę Ci tysiaka do wypłaty, jak popracujesz we wszystkie soboty w tym miesiącu. Jest szansa, że pracownik się zgodzi, zaangażowanie zostało zwiększone.
Hmmm, .., w ten sposób pracodawca kupił nadgodziny. Pracownik może przyjść i nic nie robić, albo robić na odwal się i nadal w nic się nie angażować. ;-(
Łukasz P.:
Na ile "umowa o pracę" zobowiązuje do lojalności? Czy podpisując "kwit", nie zobowiązujesz się do lojalności, przestrzegania warunków umowy?
Zobowiązuje. Jeżeli to pytanie o jednostkę miary i wartość, to odpowiedzią jest średnio 168 godz / mc oraz wysokość pensji w zł. Czy to zobowiązanie coś znaczy? Hmmm, .., pewnie dla jednej osoby znaczy, a dla drugiej osoby nic nie znaczy. ;-(
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Czy da się kupić lojalność i wydajność pracownika ?

Marek Kubiś:
Artur Kucharski:
zdefiniujmy zatem słowo: lojalność.
Arturze, myślę, że intencją założenia wątku była dyskusja nad zagadnieniem czy da się kupić zaangażowanie we własną pracę pracownika?
To zmienia postać całej dyskusji.
Zaangażowanie można kupic szczególnie od pracowników dojrzałych zawodowo. Lojalności nie mozna kupić od nikogo.
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Czy da się kupić lojalność i wydajność pracownika ?

Artur Kucharski:
Marek Kubiś:
Arturze, myślę, że intencją założenia wątku była dyskusja nad zagadnieniem czy da się kupić zaangażowanie we własną pracę pracownika?
To zmienia postać całej dyskusji.
Ale chyba nadaje wymiar praktyczny. ;-)
Zaangażowanie można kupic szczególnie od pracowników dojrzałych zawodowo. Lojalności nie mozna kupić od nikogo.
W takim razie, czy jest potrzeba kupowania lojalności i wydajności pracowników? Czy nie wystarczy prawidłowo określić zakres obowiązków, co wolno a czego nie wolno, i do tego ograniczyć swoje oczekiwania? ;-)
Artur Kucharski

Artur Kucharski Zajmuję się rozwojem
ludzi i firm

Temat: Czy da się kupić lojalność i wydajność pracownika ?

Marek Kubiś:
Artur Kucharski:
Zaangażowanie można kupic szczególnie od pracowników dojrzałych zawodowo. Lojalności nie mozna kupić od nikogo.
W takim razie, czy jest potrzeba kupowania lojalności i wydajności pracowników? Czy nie wystarczy prawidłowo określić
zakres obowiązków, co wolno a czego nie wolno, i do tego ograniczyć swoje oczekiwania? ;-)
Powtórze się, w mojej ocenie można kupic wydajność i nawet ja podwyższać poprzez skuteczne inwestycje w człowieka (coaching, szkolenia itp). Nie wyobrażam sobie kupowania lojaności. To cos głebszego niż potrzeba otrzymania gratyfikacji za to że jestem w pracy. Może dochodzić do mylenia kupowania DEKLARACJI lojalności od FAKTYCZNEJ lojanlności. Nie twierdze, że pracownik to podstępna osoba czyhająca na możliwość zdrady. W zadnym wypadku nie. Jednakże deklaracja bycia lojalnym to duże nadwyrężenie swoich mozliwości.

Miłego



Wyślij zaproszenie do