Wiesław Pasławski

Wiesław Pasławski W biznesie elemet
ryzyka jest
nieodlacznym
czynikim poszu...

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Witam,

Widzę ze sporo osób handluje tutaj bazami danych które maja czasami ponad 2 000 000 rekordów. Rzecz oczywista te jednoosobowe firmy, same tych danych nie zgromadziły bo nie sa w stanie. Wiadomo, ze sa to kopie baz dużych firm takich jak Panorama Firm, PKT, HBI, itd.

Zastanawiam sie dlaczego nikt nie ukruci tego procederu i jakie sa konsekwencje sprzedazy takich kopi. A widze ze propozycji nawet tutaj nie brakuje.

Wieslaw
Kamil Ż.

Kamil Ż. GOG.com, Direct
Marketing Manager

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

To walka z wiatrakami. Ci najmniejsi, "maluczcy" nie stanowią zagrożenia, jeśli zbiorą kilkaset rekordów na własny użytek. Natomiast osoby, które zbierają takie dane ze wspomnianych firm (przy użyciu botów) i je masowo odsprzedają, budzą się rano i otrzymują pismo z wezwaniem do zapłaty. Wystarczy, że firma bazodanowa ma dobrego crawlera. Po prostu nie ma po co tego nagłaśniać.
Wiesław Pasławski

Wiesław Pasławski W biznesie elemet
ryzyka jest
nieodlacznym
czynikim poszu...

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Nie mam na myśli kilkuset rekordów, ale kilkaset tysięcy. Jak widać robiony jest użytek "własny" ale polegający na dalszej odsprzedaży. Generalnie, ani mnie to ziębi ani grzeje, zjawisko w dobie
ACTA bardzo ciekawe. Może jest tak, że duzi gracze wykrajają duże kawałki tortu, a okruchy zostawiają drobnicy, bo i tak ich targetem są grube ryby, które nie zadowolą się okruchami?

konto usunięte

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Kamil Żukowski:
To walka z wiatrakami. Ci najmniejsi, "maluczcy" nie stanowią zagrożenia, jeśli zbiorą kilkaset rekordów na własny użytek. Natomiast osoby, które zbierają takie dane ze wspomnianych firm (przy użyciu botów) i je masowo odsprzedają, budzą się rano i otrzymują pismo z wezwaniem do zapłaty. Wystarczy, że firma bazodanowa ma dobrego crawlera. Po prostu nie ma po co tego nagłaśniać.


a zna pan takie przypadki ?
ja nie
nie ma ustawy która mówi ze czesanie netu jest zabrobione
to dokładnie jak ze spamem
raz ze zadna ustawa tego nie zabrania
a dwa ze nie było przypadku w Polsce zeby za rozsyłanie niechcianej informacji handlowej ktoś ponosił konsekwencjie

jest mail publicznie dostepny w necie to czy go sie sciągnie,, rencyma czy u-botem" to tak samo dopuszczalne
bo skoro jest w necie to juz jest publiczna wiadomość
a firmy po to podają swoje dane takim firmom jak panroama zeby własnie mozna było do nich dotrzeć
bo w przeciwnym wypadku nie udostepniałyby tych danych i jeszcze by za nie nei płaciły

jako firma ja daje kaskę za wpis do panoramy zeby mozna było mnie sczesac i dotrzeć do mnie a nie tylko po to aby firma bazodanowa mogła handlowac moimi danym
Wiesław Pasławski

Wiesław Pasławski W biznesie elemet
ryzyka jest
nieodlacznym
czynikim poszu...

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Witam,

w sumie nie wiem czy ktos jeszcze zagląda do papierowych książek, a nawet do stron internetowych PF, czy PKT. Chce znaeżć firmę to wpisuję w google, albo ide do zumi.pl

Przyczyna jest taka, ze firmy te chętnie inwestują w reklamę aby się u nich reklamować, natomiast
nie reklamują samych siebie jako miejsc do poszukiwania firm. Już dawno takiej reklamy nie widziałem.

Chyba każdy zgodzi sie z tym, że więcej wejść stronę i więcej rzeczywistych klientów wygeneruje wypozycjonowanie w google frazy
"fryzjer mokotów" niz takiż sam wpis do PKT, czy PF chociaż znacznie tańszy.

Myślę, że przyczyna wcale nie tkwi w niechęci do katalogów lecz ubogich funkcjonalności, które
składają sie z katalogu firm oraz miejsca na reklamy. W dzisiejszych czasach to juz trochę za mało.
Nie mowie o cudach na kiju, ale chociażby prostej funkcjonalności jak wytycz trasę przejazdu jaka jest chociażby w zumi. Widać, że w tych firmach nikt do tego nie dąży, że żyją ze sprzedaży baz danych.

Wieslaw
Kamil Ż.

Kamil Ż. GOG.com, Direct
Marketing Manager

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Stefan Nowacki:
Kamil Żukowski:
To walka z wiatrakami. Ci najmniejsi, "maluczcy" nie stanowią zagrożenia, jeśli zbiorą kilkaset rekordów na własny użytek. Natomiast osoby, które zbierają takie dane ze wspomnianych firm (przy użyciu botów) i je masowo odsprzedają, budzą się rano i otrzymują pismo z wezwaniem do zapłaty. Wystarczy, że firma bazodanowa ma dobrego crawlera. Po prostu nie ma po co tego nagłaśniać.


a zna pan takie przypadki ?

Tak znam.

Bazy takie jak Panorama Firm czy PKT są własnością firm, które je stworzyły (w tym przypadku stosuje się Ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych).

Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności...Kamil Żukowski edytował(a) ten post dnia 09.02.12 o godzinie 21:58

konto usunięte

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

ależ ja nie pytałem o bzdety czyli wykładnie prawa
a o to czy zna pan przypadek ze ktoś został ukanany za sprzedaz zczytanie bazy z netu

to róznica chyba ?

baza jest ich własnoscią i tego nie neguję przeciez
opublikowali ją w necie i to jest fakt
ja ją przykładowo przez przypadek zapiszę i sprzedam
i co ?
i nico

trzeba by udowodnic ze to baza własnie ich a nie baza maili z netu ale z innego zródła
a nawet jesli to mam prawo sobie kazdego maila umieszczonego w necie zapisać
i nikt nic nie moze miec do tego

i co wazne : nie było przypadku zeby ktos został za to ukrany
to tez fakt
Kamil Ż.

Kamil Ż. GOG.com, Direct
Marketing Manager

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Stefan Nowacki:
ależ ja nie pytałem o bzdety czyli wykładnie prawa
a o to czy zna pan przypadek ze ktoś został ukanany za sprzedaz zczytanie bazy z netu

to róznica chyba ?

baza jest ich własnoscią i tego nie neguję przeciez
opublikowali ją w necie i to jest fakt
ja ją przykładowo przez przypadek zapiszę i sprzedam
i co ?
i nico

trzeba by udowodnic ze to baza własnie ich a nie baza maili z netu ale z innego zródła
a nawet jesli to mam prawo sobie kazdego maila umieszczonego w necie zapisać
i nikt nic nie moze miec do tego

i co wazne : nie było przypadku zeby ktos został za to ukrany
to tez fakt

Z całym szacunkiem Panie Stefanie, ale jest Pan w błędzie. Jeśli ktoś posługuje się botami do pozyskiwania baz wspomnianych firm i handluje później nimi, to firmy te są w stanie to udowodnić. Mają do tego przystosowane programy - tzw. crawlery.

Panie Stefanie, osoby pozyskujące w powyższy sposób dane od tych firm muszą się liczyć z wezwaniem do zapłaty albo sprawą w sądzie. Znam takie przypadki, czyli nie wiem o jakich faktach Pan mówi... Ludzie jednak idą na ugodę i płacą, bo można udowodnić, że ktoś za pomocą bota pozyskał i sprzedał dane, a przegrana w sądzie jest pewna, kiedy podmiot pozywający posiada niezbite dowody.
Piotr Krzyszkowski

Piotr Krzyszkowski Specjalista IT,
ALIOR BANK S.A.

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Z całym szacunkiem Panie Stefanie, ale jest Pan w błędzie. Jeśli ktoś posługuje się botami do pozyskiwania baz wspomnianych firm i handluje później nimi, to firmy te są w stanie to udowodnić. Mają do tego przystosowane programy - tzw. crawlery.

Crawler to jest właśnie bot, automat, który sobie "lata" po sieci i zbiera informacje.

Firma poszkodowana jedynie może sprawdzić sobie logi serwera czy czasem nie było bardzo dużo żądań z jednego miejsca i na tej podstawie stwierdzić, że ktoś mi kopiuje dane.

Dobrze napisane boty, działające z różnych miejsc i w różnych odstępach czasu będzie pewnie trudno wykryć. Można zapytać sieciowców o ich opinie, wtedy będzie pewność.

Dane firmy są publiczne więc wydaje mi się, że można je kopiować bez żadnych ograniczeń.

Druga kwestia jest taka, że sama baza to jeszcze nie wszystko. Trzeba ją systematycznie aktualizować i na to mogą sobie pozwolić duzi gracze.

konto usunięte

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Kamil Żukowski:
czyli nie wiem o jakich faktach Pan mówi... Ludzie jednak idą na ugodę i płacą,

czyli jednak MIAŁEM RACJE pisząc ze nie było przypadku skazania kogoś ani za spam ani za pozyslkiwanie botami danych firmowych ?

tego byłem pewien
-:)

wiec moze zeby mogli mi ,,naskoczyc " to trzeba by pozuskiwać dane ,,rencyma "
i wtedy zadnej ugody nawet ?

ale zeby być w zgodzie z prawem , nie negujac własnosci i praw autorskich

dana firm nie są własnoscią nikogo poza firmą
czy moze Pan podac przepis prawa zabraniajacy czesania netu za pomocą botów ?

tak dla wiedzy ogólnej czytających ?
załoze się ze bedzie to problem
-;)
Kamil Ż.

Kamil Ż. GOG.com, Direct
Marketing Manager

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Stefan Nowacki:
Kamil Żukowski:
czyli nie wiem o jakich faktach Pan mówi... Ludzie jednak idą na ugodę i płacą,

czyli jednak MIAŁEM RACJE pisząc ze nie było przypadku skazania kogoś ani za spam ani za pozyslkiwanie botami danych firmowych ?

tego byłem pewien
-:)

wiec moze zeby mogli mi ,,naskoczyc " to trzeba by pozuskiwać dane ,,rencyma "
i wtedy zadnej ugody nawet ?

ale zeby być w zgodzie z prawem , nie negujac własnosci i praw autorskich

dana firm nie są własnoscią nikogo poza firmą
czy moze Pan podac przepis prawa zabraniajacy czesania netu za pomocą botów ?

tak dla wiedzy ogólnej czytających ?
załoze się ze bedzie to problem
-;)

Ustawa z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych (Dz. U. z 2006 r. Nr 90, poz. 631 ze zm.)

konto usunięte

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

bzdura

czyjes dane firmowe nie mogą podlegać ochronie na podstawie prawa autorskiego
jedynie sposób publikacji tych danych
a w jaki sposób pozyskane w ten czy inny sposób dane bedą publikowane to tego Pan nie wie

powtórzę wiec : dane firmy takie jak adres , mail , telefon NIE MOGĄ BYĆ CHRONIONE NA PODSTAIE TEJ USTAWY

i to chyba jest jasne

mało tego zadana NORMALNA firma nie chce tego chronić
a powód jest prosty , bo to jest REKLAMA



po to własnei jest dział taki jak reklama zeby ludzie podawli swoje dane firmowe
kazdemu czy chce czy nie chce
jak nie chce to niektórzy to spamem nazywają -:)
a przeciez kazdy wie ze nie ma czegoś takiego jak spam w prawie polskim
-:)

zadna firma eniro czy nie eniro nie ma prawa autorkiego do danych firm publikowanych czy to na papierze czy w necie

powiedzmy sobie jasno
-:) Stefan Nowacki edytował(a) ten post dnia 10.02.12 o godzinie 11:04
Kamil Ż.

Kamil Ż. GOG.com, Direct
Marketing Manager

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Stefan Nowacki:
bzdura

czyjes dane firmowe nie mogą podlegać ochronie na podstawie prawa autorskiego
jedynie sposób publikacji tych danych
a w jaki sposób pozyskane w ten czy inny sposób dane bedą publikowane to tego Pan nie wie

powtórzę wiec : dane firmy takie jak adres , mail , telefon NIE MOGĄ BYĆ CHRONIONE NA PODSTAIE TEJ USTAWY

i to chyba jest jasne

mało tego zadana NORMALNA firma nie chce tego chronić
a powód jest prosty , bo to jest REKLAMA



po to własnei jest dział taki jak reklama zeby ludzie podawli swoje dane firmowe
kazdemu czy chce czy nie chce
jak nie chce to niektórzy to spamem nazywają -:)
a przeciez kazdy wie ze nie ma czegoś takiego jak spam w prawie polskim
-:)

zadna firma eniro czy nie eniro nie ma prawa autorkiego do danych firm publikowanych czy to na papierze czy w necie

powiedzmy sobie jasno
-:)

Widzę, że Pan jest ekspertem od wszystkiego i wie swoje... Ja znam konkretne przypadki i mam dostęp do ekspertyz prawnych w zakresie baz danych (z racji, że to moja branża). Nie zamierzam w związku z tym wyprowadzać Pana z błędu. Pozdrawiam :)

konto usunięte

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

czy jestem ekspertem od wszystkiego ? no może i tak
-:)

tylko ze ja poddaje w wątpliowsc co innego a Pan mi odpowiada na inny temat
i dlatego nie da sie uzyskać tak zwanego wspolnego mianownika ( cokolwiek to oznacza )

twierdzenie ze to prawo autorskie chroni dane jest absurdem
to jedno
a drugie : pytałem czy zna Pan przypadek skazania kogoś przez sąd za czesanie netu botami
a pan znów ze mozna udowodnic i ze sa ugody

czy to jest wg Pana to samo ?
ale widać ,,jest pan ekspertem " tylko czy nie od odwracania kota ogonem ?
-:)

odpowiem wiec Panu tak jak Pan mnie :
a ja i tak wolę pomidorową

i co Pan na to ?
Wiesław Pasławski

Wiesław Pasławski W biznesie elemet
ryzyka jest
nieodlacznym
czynikim poszu...

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Witam,

dane sa na jawne ale utworzony zbiór danych na pewno chroniony jest prawem autorskim. Jest jeszcze problem udowodnienia, ze baza pochodzi od konkretnej firmy. Zwłaszcza, jesli zostanie
zmodyfikowana. Mozna poznieniac nazwy firm, zmienić kolejność danych, usnąć i dodać dane itp. Pytanie czy tak obrobiona baza nadal jest tą samą bazą, czy tworem zupełnie innym, który już nie
podega pod ustawe i prawie autoskim względem oryginalu? Często spotyka się przecież taką taktyke, że ktoś bierze jakiś tekst, modyfikuje go i w ten sposób obchodzi ustawe o ochronie
praw autorskich.

WieslawWiesław Pasławski edytował(a) ten post dnia 11.02.12 o godzinie 12:20

konto usunięte

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

sam w sobie zbiór danych i to firm nie jest chroniony zadnym prawem autorskim
sposób prezentacji danych tak , moze być
ale same dane nie

jesli te same dane przedytawie inaczej niz były to juz nikt nic nie moze mi zarzucić
ani temu kto to zrobi

samo ,,straszenie " prawem nie wystarcza
a o tym wiedzą najlepiej prawnicy
-:)
kasę mozna zrobić na omijaniu prawa albo balansowaniu na krawędzi
-:)

logiczne by było ze jak ktos wymysli jakiś wynalazek to powinen on do niego nalezeć i ten ,,mysliciel " powinien miec z tego kasę
i to nie ulega wątpliowsci
tyle ze na logikę

a praktyka ?
a prawo ?

i tu mamy coś takiego jak ochrona prawna
zeby się chronić trzeba ten epokowy wynalazek chronić patentem i za to zapłacic


jak się tego nie zrobi
ALBO ZGŁOSI PATEN TYLKO OGRANICZONYM TERENIE
to kazdy inny MOZE TO ROBIĆ LEGALNIE I MOZNA MU JAK TO MÓWIA SKOCZYĆ

i tak samo jest z bazą danych firm
nie ma prawa zabraniajacego ,,czesania internetu botami "
zna ktoś takie prawo ?
albo recznego wpisywania np maili do własnej bazy ?

nawet korzystajac z baz dostepnych w necie

i prezentujac je we własny sposób nikt nie moze zarzucic nikomu BEZPRAWIA
i domagac sie za to pieniedzy

to znaczy : moze się domagac bo moze to kazdy
tylko czy skutecznie ?
Łukasz W.

Łukasz W. interclick.pl

Temat: legalnosc sprzedawanych baz danych i pagarafy

Kamil Żukowski:
To walka z wiatrakami. Ci najmniejsi, "maluczcy" nie stanowią zagrożenia, jeśli zbiorą kilkaset rekordów na własny użytek. Natomiast osoby, które zbierają takie dane ze wspomnianych firm (przy użyciu botów) i je masowo odsprzedają, budzą się rano i otrzymują pismo z wezwaniem do zapłaty. Wystarczy, że firma bazodanowa ma dobrego crawlera. Po prostu nie ma po co tego nagłaśniać.

A to ciekawe...

"Stefan" ma racje , nie ma różnicy między botem, a zatrudnieniem 1000 chińczyków,
którzy 24 na dobre będą ręcznie dane spisywać ze stron np. PKT.

Pomijam absurdalność wypowiedzi Pana Kamila, który chyba jak ten "typowy LEW z reklamy"
Dużo mówi, mało robi.
Udowodnienie botowania bazy jest praktycznie niemożiwe (tzn. pomysłów na obrone jest nieskończona ilość), nawet przy wieeelkiej prowizorce jest duża szansa obrony.

O przypadkach skazania czy ugody nie słyszałem, a jestem blisko zarówno PKT jak i Eniro.
Chyba że chodzi Panu o ugody rozpowszechniania baz przez handlowców ?!

Oczywiście w regulaminach PKT zabraniają korzystania z botów,
ale ich regulamin i tak jest gówno warty i mało ma z prawem wspólnego.

Chroniona jest sama baza, jej sposób zapisu, układ tabelek itd,
a nie dane w niej zawarte (w przypadku bazy danych firm).

Skoro jest Pan takim specjalistą to może wypowie się Pan w sprawie sprzedawania
baz danych przez PKT ze zgodami na wysyłkę maili reklamowych he ?
Bo z tego co mi wiadomo, to jest sprzeczne z prawem, a jakos funkcjonuje !?

Pomijam rzecz oczywistą, czyli botowanie baz wzajemnie przez PKT i ENIRO :)

Podsumowując istotą chronioną jest struktura bazy - nie dane,
dane firm są publicznie dostępne i nie chronione koniec kropka.

Przepraszam jaka jest prawna różnica w obdzwonieniu całej Polski, zbotowaniu bazy,
czy chodzeniu od firmy do firmy i spisywania danych ?

BTW:
Kamil Żukowski:
Panie Stefanie, osoby pozyskujące w powyższy sposób dane od tych firm muszą się liczyć z wezwaniem do zapłaty albo sprawą w sądzie. Znam takie przypadki, czyli nie wiem o jakich faktach Pan mówi... Ludzie jednak idą na ugodę i płacą, bo można udowodnić, że ktoś za pomocą bota pozyskał i sprzedał dane, a przegrana w sądzie jest pewna, kiedy podmiot pozywający posiada niezbite dowody.

To autopromocja? Indolecja? czy po prostu płacą Panu za to?Łukasz Wypiórczyk edytował(a) ten post dnia 13.02.12 o godzinie 15:51



Wyślij zaproszenie do