Marcin Nowak

Marcin Nowak Handel B2B

Temat: Bariery w dostępie do rynku chińskiego

Bariery w dostępie do rynku chińskiego

Uwaga: Materiał archiwalny z 2008 roku.

Chiny są postrzegane jako jeden z największych i najbardziej perspektywicznych rynków na świecie. Szybki rozwój gospodarczy, wzrost siły nabywczej społeczeństwa, ambitne programy inwestycyjne to główne czynniki skłaniające do poszukiwania możliwości ulokowania swoich towarów i usług w Chinach.

Jednakże okazuje się, że wejście na rynek chiński jest przedsięwzięciem trudnym, czasochłonnym i bardzo kosztownym, a niejednokrotnie wręcz niewykonalnym. Na przeszkodzie stają bariery w dostępie do rynku chińskiego. Ich istnienie bynajmniej nie wynika tylko z różnic kulturowych, językowych czy też odmienności systemu prawnego oraz praktyk i specyfiki prowadzenia działalności gospodarczej. Podstaw głównych barier w dostępie do rynku chińskiego upatrywać należy przede wszystkim w konsekwencjach polityki rozwoju gospodarczego. W skrócie, cele tej polityki można określić jako dążenie rozwoju rodzimych zdolności wytwórczych przy wykorzystaniu zagranicznych technologii, surowców i kapitału. Jednocześnie wspiera się rozwój własnego eksportu wyrobów przetworzonych przy położeniu nacisku na wyroby gałęzi pracochłonnych oraz w coraz większym stopniu zaawansowanych technologicznie. Dodać do tego należy, że w Chinach pokutuje pogląd, iż należy ochraniać branże strategiczne, nad którymi kontrolę powinno posiadać państwo lub w ostateczności chiński kapitał. Ponadto, określa się branże traktowane priorytetowo jak np. przemysł samochodowy, gdzie inwestor zagraniczny nie może posiadać większości kapitału lub sektor budowlany, w którym trzeba wykazać się długoletnim doświadczeniem na rynku by móc ubiegać się o realizację projektów. Konsekwencją tego są przykładowo wyższe wymogi przy zakładaniu firm handlowych z kapitałem zagranicznym, czasochłonne procedury certyfikacji wyrobów przemysłowych czy też zakazy importu szeregu artykułów rolno-spożywczych. Za to dużo łatwiej jest kupić gotowe wyroby przemysłowe, sprzedać surowce a nawet dostarczyć technologię.

Z drugiej strony należy przyznać, że Chiny są krajem stopniowo wprowadzającym reformy gospodarcze oraz w szerszym stopniu otwierającym swój rynek na konkurencję zagraniczną. Postęp w tym zakresiejest widoczny, szczególnie po przystąpieniu Chin do WTO. Kraj ten stopniowo poprawia dostęp dla firm zagranicznych do własnego rynku poprzez zmniejszanie poziomu ochrony celnej rynku wewnętrznego, znoszenie części barier pozataryfowych, zwiększanie stopnia przejrzystości przepisów. Jednak mimo tego rynek chiński należy uznać za wysoce chroniony przed importem z zagranicy.

Spośród różnorodnych barier w dostępie do rynku chińskiego, największe znaczenie z punktu widzenia naszego potencjału eksportowego mają:

1. Bariery taryfowe.

Wraz z przystąpieniem do WTO Chiny przyjęły na siebie harmonogram obniżek ceł, zgodnie, z którym dokonywano obniżek taryfy celnej ze średniego poziomu 15,3% do 9,8%. Nadal jednak część stawek celnych jest stosunkowo wysoka, w szczególności dla towarów konsumpcyjnych i uznawanych za luksusowe jak np. kosmetyki, a także dla towarów rolniczych, dla których średnia stawka ponad 15% (dla porównania dla towarów przemysłowych wynosi ona mniej niż 9%). Polskie firmy raczej nie eksportują jeszcze wielu towarów konsumpcyjnych do Chin, lecz przy próbach wejścia na rynek potencjalnie może to mieć znaczenie. Bariery te w części ograniczają także możliwości eksportu polskich artykułów pochodzenia zwierzęcego (drób, wieprzowina), dla których dostęp do rynku jest obecnie przedmiotem negocjacji. W zakresie polityki taryfowej, ChRL obniżyła w ramach WTO cła do poziomu 8,8%, ale występują kominy taryfowe w imporcie do Chin samochodów, tekstyliów, ubrań, wyrobów ze skóry i futer, obuwia, ceramiki, stali i wyrobów stalowych. Wyższe cła importowe na te produkty nie mają decydującego wpływu na eksport Polski do Chin, gdyż w większości nie mamy w tym zakresie oferty eksportowej.

2. Bariery pozataryfowe.

Transparentność systemu, przepisy prawne. Utrudnieniem dla eksporterów jest nadal nieprzejrzystość systemu powodująca szereg różnorodnych trudności jak: możliwość dotarcia do odpowiednich przepisów, różnice w interpretacji przepisów w różnych instytucjach i regionach Chin, trudności z weryfikowaniem firm chińskich i ich standingu. Występują ponadto różnice w szczegółowych regulacjach prawnych pomiędzy poszczególnymi regionami Chin. Ponadto część przepisów jest niespójna, część zbyt ogólnikowa, pozostawiająca duży margines interpretacji dla urzędników. Dotyczy to nawet tak zasadniczych kwestii jak podatki. Ponadto, zdarza się, że okres pomiędzy ogłoszeniem przepisów a ich wejściem w życie jest zbyt krótki by firmy mogły się dostosować do nowych zasad;

Rozbudowana biurokracja i niechęć części urzędów do kapitału zagranicznego. Procedury biurokratyczne są uciążliwe, niejasne dopuszczając jednocześnie zbyt dużą dowolność decyzji urzędników. Często ujawniają się spory kompetencyjne pomiędzy instytucjami;

Licencje importowe. Mają one zastosowanie do 338 kategorii towarowych. W ich zakresie stosowany jest system automatycznego licencjonowania importu dla importerów chińskich. Towary te nie są przedmiotem ograniczeń w imporcie jednak uzyskiwanie licencji jest dodatkową formalnością;

Kontyngenty celne. Szereg towarów jak np. wełna, cukier, pszenica, mocznik, jest objętych kontyngentami taryfowymi. Import w ramach kontyngentu odbywa się po niższych stawkach celnych, a w przypadku jego przekroczenia stosowane są wyższe stawki;

Certyfikacja. Podstawowym problemem w tym zakresie jest niejasność oraz niespójność przepisów, a także długotrwałe procedury. Od 2003 roku wprowadzono certyfikat CCC (China Compulsory Certification). Musi on być uzyskany przed wprowadzeniem towaru na rynek chiński. Do towarów, dla których uzyskanie certyfikatu CCC jest obowiązkowe należą artykuły elektryczne, elektroniczne, części samochodowe i inne towary, w których ważnym dla konsumenta jest jakość i bezpieczeństwo użycia. Uzyskanie certyfikatu CCC wiąże się m.in. z wizytacją zakładów przez inspektorów chińskich na koszt producenta, co zwiększa koszty uzyskania certyfikatu i wydłuża procedurę;

Dla polskich eksporterów istotne znaczenie maja wymogi certyfikacyjne na kosmetyki. Eksport tych towarów wymaga posiadania certyfikatu zdrowia. W 2006 roku Polska uzgodniła wzór takich certyfikatów zdrowia (uzgodnienie ich było koniecznym w związku z wystąpieniem w Polsce choroby wściekłych krów). Aby dokonać eksportu kosmetyków koniecznym było przedłożenie 3 różnych świadectw zdrowia. Obecnie rygory importowe złagodzono, lecz nadal koniecznym jest posiadanie przez eksportera świadectwa zdrowia na eksport kosmetyków;

Perspektywiczną dziedziną eksportu są urządzenia górnicze. Koniecznym jest uzyskanie certyfikatu bezpieczeństwa tych urządzeń. Jest to wewnętrzny certyfikat chiński, którego uzyskanie wymaga dodatkowych badań, a więc czasu i kosztów. Jednakże należy stwierdzić, że generalnie nie jest on bardziej restrykcyjny niż odpowiedni certyfikat europejski;

Kolejną z potencjalnych dziedzin wzrostu polskiego eksportu są kotły energetyczne. W ich przypadku koniecznym jest uzyskanie certyfikatu Chinese Safety Quality License, co jest dodatkowym wymogiem przy eksporcie;

Długie i kosztowne procedury certyfikacyjne obowiązują również w innych branŜach jak np. farmaceutyki. Należy jednak zaznaczyć, że w dużej mierze są one dostosowane do praktyk międzynarodowych;

Standardy. Są one jednymi z technicznych barier handlu (TBT). W Chinach nadal są one barierą w dostępie do rynku poprzez stwarzanie dodatkowych wymagań, instrumentalne ich traktowanie a niejednokrotnie próby dotarcia do tajemnic technologicznych pod pretekstem opracowywania nowych standardów i badania zgodności towarów z istniejącymi;

Procedury dopuszczenia do rynku i certyfikacja artykułów rolno – spożywczych. Eksport większości artykułów pochodzenia rolniczego wymaga uzgodnienia stosownych świadectw zdrowotnych – dla artykułów pochodzenia roślinnego świadectwa fitosanitarnego a dla artykułów pochodzenia zwierzęcego świadectwa zdrowia. Dodatkowo, w przypadku wielu artykułów koniecznym jest zawarcie porozumienia pomiędzy instytucjami weterynaryjnymi (Protokół SPS – sanitary and phitosanitary protocol);

Procedura negocjacji takich porozumień jest czasochłonna (trwa nawet 5 lat) i obejmuje: przekazanie formularza zdrowotnego dotyczącego bezpieczeństwa zwierząt i roślin, wizytacja delegacji ekspertów i przygotowanie raportu oceny ryzyka, uzgodnienie wzoru świadectwa zdrowia, a następnie wizytacja zakładów produkcyjnych. Generalnie jest to procedura podobna do stosowanych przez wiele krajów. Natomiast problemy występujące w tym zakresie dotyczą długiego okresu podejmowania decyzji przez stronę chińską, niejednolitych procedur stosowanych wobec różnych krajów, niedostatecznego przepływu roboczych informacji ze strony chińskiej;

Oznakowanie towarów. Wymogi dotyczące oznakowania towarów różnią się zależnie od poszczególnych kategorii towarów. Generalnie towary powinny być oznakowane w języku chińskim lub w dwóch językach – chińskim i angielskim. Oznakowanie towarów powinno być umieszczone na opakowaniu przed wysyłką do Chin (nie jest, więc możliwe umieszczanie po dokonaniu importu do Chin naklejek oznakowujących towar, a ich obowiązkowa kontrola wiąże się z uiszczeniem opłaty łącznie za kontrolę produktu, kwarantannę i weryfikacje oznaczenia), co podraża koszty sprzedaży. Jednak największym problemem są stosunkowo częste zmiany przepisów;

Opakowanie towarów. Od 2005 roku wprowadzono obowiązek zabezpieczenia i certyfikowania opakowań z drewna zgodnie z międzynarodowym standardem ISPM15;

Prawa własności intelektualnej (IPR). Przestrzeganie praw IPR w Chinach jest jednym z głównych problemów poruszanych przez partnerów zagranicznych (USA, UE). Niezależnie od znacznego postępu i lepszego przystosowania przepisów do standardów światowych, dokonanych po przystąpieniu do WTO, Chiny nadal postrzegane są jako kraj o wysokim stopniu naruszania tych praw. Wynika to głównie z braku egzekwowania przepisów prawa. Niepewność, co do przestrzegania patentów, praw autorskich, znaków towarowych, a także przypadki naruszania IPR zniechęcają do wchodzenia na rynek chiński tym samym stanowiąc barierę w dostępie do rynku chińskiego. Z kolei szczególne działania w celu zapobiegania naruszeniom praw IPR zwiększają koszty działalności na rynku chińskim;

System dystrybucyjny. Pewną naturalną barierą w dostępie do rynku chińskiego jest fakt, że wielu dystrybutorów towarów zagranicznych działa na terenie tylko jednej lub kilku prowincji. Eksporter jest, więc zmuszony zawierać porozumienia z wieloma partnerami chińskimi, działającymi w różnych prowincjach a dążących do wyłączności. Zdarzają się sytuacje, gdy poszczególni dystrybutorzy spierają się pomiędzy sobą, co w efekcie podrożą koszty i utrudnia eksport do Chin. Sytuacja taka nie wynika oczywiście z polityki rządu a jest cechą gospodarki chińskiej utrudniającą wejście na rynek;

Zakładanie firm w Chinach. Wprowadzanie towarów na rynek chiński wymaga z czasem utworzenia przedstawicielstwa a przy znacznej skali działalności założenia własnej spółki handlowej bądź produkcyjnej. W czasie zakładania i funkcjonowania takiej spółki ujawniają się bariery polegające na braku przejrzystości systemu gospodarczego, różnice w interpretacji i treści przepisów w różnych rejonach Chin itp. W przypadku zakładania spółek z partnerami chińskimi ujawniają się dodatkowe trudności wynikające z odmienności kulturowej, odmienności zwyczajów oraz, co najtrudniejsze, różnic w celach działania. Motywem partnera chińskiego często bywa jedynie chęć przejęcia technologii, rynków zbytu lub korzystanie z kapitału wpłaconego przez wspólnika zagranicznego. Na dodatek, jeśli partnerem jest chińska firma państwowa to dochodzić mogą dodatkowe niejasne uwarunkowania (np. nadmierne zatrudnienie) oraz powiązania i zobowiązania partnera chińskiego wobec władz. Z formalnego punktu widzenia bariery w dostępie do rynku chińskiego w tym zakresie polegają na: zróżnicowaniu wysokości kapitału założycielskiego w zależności od branży (m.in. nadmiernie wysokie wymogi w stosunku do sektora bankowości i ubezpieczeń), ograniczanie skali prowadzenia działalności podmiotów z udziałem kapitału zagranicznego, ograniczeniu możliwości tworzenia firm z większościowym udziałem partnera zagranicznego w wybranych branżach (np. w sektorze petrochemicznym, stalowym, farmaceutycznym, motoryzacyjnym oraz telekomunikacyjnym) lub brakiem takiej możliwości w ogóle, a także presją na dokonanie przez partnera zagranicznego transferu technologii;

Licencje i zezwolenia. System uzyskiwania licencji i zezwoleń (np. business licencje) w odczuciu części inwestorów jest narzędziem utrudniania wejścia na rynek (spowalnianie procedur wydawania zezwoleń, komplikowanie formalności itp.);

Dostęp do zamówień publicznych. Firmy zagraniczne nie mają pełnego i równoprawnego dostępu do zamówień publicznych. W grudniu 2007 roku, Chiny złożyły wniosek o przystąpienie do GPA (Government Procurement Agreement). ZłoŜyły takŜe pierwszą ofertę koncesyjną, która, pomimo, Ŝe byłaby pewnym postępem to nie zapewniłaby równoprawnego dostępu gdyŜ: utrzymywałaby wysokie bariery kapitałowe (np. próg kapitałowy w sektorze budownictwa byłby 40-krotnie wyższy niż w UE i wynosił 200 mln SDR), dotyczy stosunkowo niewielkiej liczby urzędów wyłączając przedsiębiorstwa państwowe, ograniczałaby liczbę towarów/sektorów do wskazanych (zwykle kraje określają listę negatywna sektorów wyłączonych), możliwość określenia wysokości udziału krajowego, konieczności transferu technologii lub zawierania porozumień offsetowych. Co więcej Chiny domagają się niezwykle długiego okresu przejściowego, wynoszącego 15 lat;

Subwencje na rynku wewnętrznym, bardziej liberalne traktowanie firm chińskich. Firmy chińskie są bardziej przychylnie traktowane przez władze chińskie w zakresie respektowania przepisów prawa pracy, norm ochrony środowiska itp., co zniekształca warunki konkurencji;

Pekin, maj 2008 roku

Źródło: Ambasada RP w Pekinie

http://www.pekin.polemb.net/files/doc/Wydzial%20Ekonom...

http://www.eksporter.gov.pl/ppe/informacje/podglad?akc...Ten post został edytowany przez Autora dnia 16.12.14 o godzinie 17:43
Marcin Nowak

Marcin Nowak Handel B2B

Temat: Bariery w dostępie do rynku chińskiego

Chiny to potężny rynek konsumencki zainteresowany kosmetykami m.in. z Europy.
Tmall.com należący do Grupy Alibaba to doskonały kanał sprzedaży kosmetyków na rynku chińskim.
Jednym z najpopularniejszych aktualnie e-sklepów kosmetycznych na Tmall jest francuski Clarins, inne to L’Occitane, Biotherm, Estee Lauder, Origins and Shiseido. Tmall.com to ponad 50% sprzedaży kosmetyków online w Chinach. Sprzedaż kosmetyków w Chinach wzrosła w stosunku do poprzedniego roku o 21% i osiągnęła wartość 404.4 miliardów RMB ($65.3 miliardów ).
Polskie kosmetyki podbijają już rynki światowe, czas na rynek chiński ?

Więcej: http://www.rynekchinski.pl/rynek-chi324ski-blog/polski...



Wyślij zaproszenie do