Marcin Nowak Handel B2B
Temat: KAZACHSTAN-czyli co to za kraj i dlaczego jest teraz tak...
http://GlobalEconomy.plWydawnictwo Instytutu Analiz i Prognoz Gospodarczych
Autor Sławomir MROZIŃSKI, Jarosław PIOTROWSKI (04.07)
Na pograniczu Europy i Azji leży Kazachstan, kraj prawie ośmiokrotnie większy od Polski, lecz mający przeszło dwa razy mniej ludności. Sporą część tego kraju stanowią bezużyteczne piaski. W poprzednich dziesiątkach lat Kazachstan znany był w Polsce głównie z poligonu, gdzie ZSRR dokonywał licznych prób atomowych (Semipałatyńsk) i gdzie do dziś jest rosyjski poligon do lotów kosmicznych (Bajkonur). Po odzyskaniu niepodległości niewiele mówiło się o Kazachstanie, lecz teraz jest o nim coraz głośniej. Przyczyną jest to, co kraj ten ma pod ziemią i trzeba podkreślić, że jego pozycja systematycznie wzrasta z powodu posiadanych surowców naturalnych. W ostatnim tygodniu marca w stolicy Kazachstanu przewidziana jest wizyta Prezydenta RP. Warto wiedzieć, czym ten kraj jest dziś, dlaczego z takimi honorami jego przywódcy są witani w Białym Domu, na Kremlu, w Pekinie i w Brukseli.
1.Kazachstan to państwo położone na pograniczu Europy i Azji. W Europie znajduje się tylko 5,4 % jego powierzchni. Całkowita powierzchnia kraju wynosi 2,717 mln km² i co do wielkości jest to 9 kraj na świecie. Jest on obecnie zamieszkiwany przez ok. 15 mln mieszkańców (61 miejsce), wśród których dominują dwie grupy etniczne: Kazachowie (42%) oraz Rosjanie (36%). Gęstość zaludnienia niewielka-5,6osób/km². Kraj ten graniczy z Chinami (1460 km granicy), Kirgistanem (980 km), Turkmenistanem (380 km), Uzbekistanem (2300 km), Federacją Rosyjską (6467 km). Kazachstan ma też dostęp do Morza Kaspijskiego (2340km). Jest to kraj zamieszkiwany przez ludzi stosunkowo młodych, bo średni wiek wynosi ok. 29 lat (mężczyźni 27,2, a kobiety 30,5lat). Swoją państwowość uzyskał po rozpadzie ZSRR w 1991 roku i na mocy traktatu z tego roku należy do polityczno-gospodarczego ugrupowania WNP.
2. Kazachstan swoją dzisiejszą pozycję nie tylko w regionie, ale i w świecie opiera na bogatych zasobach surowców naturalnych. Upraszczając nieco oceny można śmiało powiedzieć, że pod ziemią posiada on całą Tablicę Mendelejewa w ilościach uzasadniających przemysłowe wydobycie. Według oficjalnych informacji kraj ten jest na pozycji światowego lidera pod względem zinwentaryzowanych złóż cynku, wolframu i barytu; zajmuje drugie miejsce pod względem srebra, ołowiu i chromitów; jest na trzeciej pozycji pod względem miedzi i fluorytu; zajmuje czwarte pod względem molibdenu i szóste w zasobach złota. Posiada też znaczące zasoby manganu, niklu, złóż fosforytów, węgla i cyny. Jednak to, co wywołało ostatnio duże zainteresowanie tym krajem to znaczne zasoby ropy naftowej i gazu ziemnego. To właśnie te surowce, których zasoby i potencjalne możliwości produkcyjne już dziś zaliczają Kazachstan do światowej czołówki czynią, że o Kazachstanie mówi się, a przedstawiciele tego kraju liczą się na światowej arenie.
3. Nie można jeszcze powiedzieć, że zasoby surowców energetycznych są w pełni zinwentaryzowane, ale obecnych 14 potencjalnych złóż posiada już rozeznanych 160 pól naftowych i gazu, przy czym same złoża ropy naftowej szacowane są na 2,7 miliarda ton. Jednak główne odkrycia w tej dziedzinie Kazachstan ma jeszcze przed sobą, bo eksperci szacują, że w w północnej części Morza Kaspijskiego są jeszcze zasoby szacowane na 3 - 3,5 mld ton ropy naftowej i gazu ziemnego oceniane na 2 - 2,5 trylionów metrów sześciennych. Łącznie zasoby ropy są więc szacowane na ponad 6,1 mld ton, a gazu na 6 trylionów m³. Po pełnym rozwinięciu produkcji kraj ten może stać się producentem gazu i ropy na miarę Rosji, lub krajów Zatoki Perskiej. Według Business Monitor International za trzy lata średnie dzienne wydobycie ropy w Kazachstanie osiągnie poziom 2,2 mln baryłek czyli prawie tyle, ile wydobywa dziś Kuwejt. Podobną pozycję Kazachstan może mieć w światowej produkcji metali żelaza, manganu i chromitu, a także miedzi, niklu, wolframu, molibdenu i wielu innych rzadkich metali oraz metali ziem rzadkich. Kraj ten staje się też ważnym w świecie producentem złota i diamentów.
4.O dostęp do surowców z tego kraju ubiegają się inwestorzy z USA, Europy i Azji. Polityczną i gospodarczą współpracą z Kazachstanem jest zainteresowany Biały Dom, a amerykańscy inwestorzy w eksploatację kazachskich złóż w ciągu ostatnich 15 lat zainwestowali 12 mld USD. Kazachska ropa ma być transportowana niedawno uruchomionym rurociągiem kaukaskim, który prowadzi do tureckiego portu Ceyhan, omijając terytorium Rosji i coraz trudniejsze warunki korzystania z cieśniny Bosfor. Także Rosja rozwija swoje kontakty z Kazachstanem i nie można dziś lekceważyć powiązań gospodarczych i politycznych obu krajów. Zainteresowanie złożami kazachskich surowców energetycznych wykazują Chiny oraz Indie. Czołowym koncernem na światowych rynkach energetycznych ze strony Kazachstanu jest dziś KazMunaiGas, którego ambicje poznaliśmy, gdy złożył konkurencyjną ofertę do naszej na zakup litewskiej rafinerii Możejki (rywalizując z PKN Orlen), a który niedawno uzgodnił z rosyjskim Gazpromem warunki dostaw gazu rosyjskimi rurociągami do Europy Zachodniej. Podstawowym rynkowym atutem KazMunaiGas są zasoby ropy. Dziś Kazachstan jest uznawany za jeden z trzech (obok Angoli i Brazylii) najbardziej perspektywicznych krajów jeśli chodzi o złoża ropy naftowej.
5. Nie ulega wątpliwości, że mając takie atuty, jak złoża surowców Kazachstan jest dziś mile widzianym gościem na światowych salonach, prezydent kraju jest przyjmowany tak w Białym Domu, na Kremlu, ale też w Pekinie i Delhi. Osobnym problemem jest obecna polityka Unii Europejskiej wobec Kazachstanu. Od dłuższego już czasu mówi się o "energetycznym partnerstwie". Nie ulega wątpliwości, jaki jest jego cel. Ma on ograniczyć zależność Unii od dostaw rosyjskiej ropy. Należy też liczyć się ze wzmożonymi inwestycjami Unii w kazachski przemysł wydobywczy i w infrastrukturę przesyłu ropy.
6. Problemem Kazachstanu jest położenie. Jego sąsiadami są kraje stosunkowo mało stabilne politycznie, a na pewno w niewielkim stopniu demokratyczne (zresztą podobnie jak sam Kazachstan). Współpraca ze stabilną politycznie i silną gospodarczo Rosją i z Chinami jest zatem logiczna i realistyczna. Współpracę z Rosją wzmacniają wieloletnie kontakty gospodarcze pomiędzy firmami i stosunkowo duża liczba Rosjan mieszkających w tym kraju. Brak dostępu do morza wymaga korzystania z magistral rosyjskich. To poważne ograniczenie swobody działania dla kazachskiego rządu i uzależnienie od rosyjskiego partnera. Kazachstan podejmuje próby zmiany tej sytuacji. Lecz pole manewru jest ograniczone. Drugim wielkim sąsiadem są dynamicznie rozwijające się i coraz silniejsze politycznie i gospodarczo Chiny. Ostatnio oddano do użytku rurociąg, który połączył Kazachstan z Chinami. Jego przepustowość wynosi co prawda tylko 10 mln ton, ale ma wzrosnąć do 20 mln ton rocznie. W planie jest budowa drugiego rurociągu do Chin. Waga, jaką Chińczycy przywiązują do Kazachstanu i jego surowców energetycznych jest widoczna w ich determinacji przy staraniu się o kolejne zgody na kapitałowe wejście do kazachskich firm paliwowych, w inwestycjach w rurociągi i w tym, że do największych w Chinach strategicznych magazynów ropy naftowej w prowincji Gansu będzie dostarczany surowiec z Kazachstanu.
7. Kazachstan wykazuje zainteresowanie inwestycjami poza granicami swojego kraju. Zapowiedział realizację projektu budowy rafinerii w gruzińskim porcie Batumi (nad Morzem Czarnym). Może to też oznaczać poważne plany podłączenia kazachskich pól naftowych do uruchomionego w połowie 2005 roku rurociągu Baku-Tbilisi- Ceyhan omijającego terytorium Rosji.
Apetyt na transport kazachskiej ropy ma Iran. Ropociąg łączący złoża w Kazachstanie mógłby przez Iran dotrzeć do Zatoki Perskiej. Na przeszkodzie są jednak problemy polityczne. Spore wpływy w przemyśle wydobywczym Kazachstanu mają firmy amerykańskie, a one blokują to rozwiązanie z powodu napiętych stosunków pomiędzy Teheranem i Białym Domem.
8. Dziś ropa generuje 40% przychodów do budżetu, wartość jej produkcji to 10% PKB i stanowi ona 56% kazachskiego eksportu. Są podstawy by sądzić, że Kazachstan coraz staranniej gospodaruje swoimi bogactwami. Już teraz dzięki dochodom z ropy rozbudowuje inne gałęzie gospodarki, takie jak przemysł chemiczny, przetwórczy, czy tekstylny. Kraj ten tworzy specjalny fundusz przyszłościowy, na który odkłada część obecnych zysków. Na tym koncie jest już 12 mld, ale dalsze jego zwiększanie wraz z rozsądnym gospodarowaniem tymi środkami daje nadzieję na szybkie ich pomnażanie. Nie jest to oryginalne rozwiązanie, bo taki fundusz stworzyła już Rosja. Pierwowzorem mądrego myślenia o przyszłości w grupie krajów posiadających ropę i gaz jest Norwegia, której tego typu fundusz ma już w papierach wartościowych ok. 300 mld USD.
9. Polska wiąże spore nadzieje z rozwojem kontaktów z Kazachstanem. Rozbudziły je informacje o inwestycjach Petroinwest (to spółka należąca do Krauzego) w eksploatację kazachskich złóż ropy. Kazachstanem interesuje się PGNiG, który chciałby zdywersyfikować dostawy gazu i tym samym zmniejszyć zależność od Rosjan, chociaż trzeba przyznać, że ta firma nie ma pomysłu jak ten gaz transportować do Polski bez udziału rosyjskich firm. Orlen -czołowy nasz koncern paliwowy założył w Ałmaacie swoje biuro sygnalizując, że także jest zainteresowany zasobami ropy tego kraju. Jednak jak dotąd poza inwestycją Krauzego nie notujemy sukcesów w tej dziedzinie.
Ostatnio prowadzimy intensywny flirt polityczny z Kazachstanem. Do przygotowania warunków dla naszej współpracy z Kazachstanem w dziedzinie surowców energetycznych włączył się polski Prezydent. Celem tych zabiegów jest zdobycie przez polskie firmy udziałów w firmach wydobywczych. Polska chciałaby też włączyć ten kraj w zagwarantowanie dostaw ropy do tego ukraińskiego rurociągu Odessa-Brody (który chcielibyśmy przedłużyć do Płocka, a nawet do Gdańska). Nie wykluczamy też finansowego zaangażowania się Kazachstanu w to przedsięwzięcie. Ostatnio polska dyplomacja prowadziła szereg rozmów z flagowym koncernem tego kraju KazMunaiGazem. Jednak na kilka dni przed wizytą L. Kaczyńskiego w Astanie niewiele wskazuje na ich sukces. Niby te przygotowawcze rozmowy zakończyły się zrozumieniem, a nawet porozumieniem, ale ... nie parafowano stosownych dokumentów mimo, że w przyszłym tygodniu ma mieć miejsce wizyta polskiego prezydenta w Astanie i uzgodnione porozumienie miało być jednym z ważnych dokumentów tej wizyty. W proponowanym przez nas dokumencie zakładano powołanie przez KazMunaiGaz i PKN Orlen wspólnej firmy, która miałaby eksploatować jedno z Kazachskich złóż, a obie firmy miały współpracować przy budowie nowej rafinerii w Gruzji. Niestety kazachska firma nie wypowiedziała się także w sprawie uczestnictwa w inicjatywie związanej ze zmianą użytkowania rurociągu Odessa – Brody...
http://globaleconomy.pl/content/view/2107/27/