Temat: Tanie przyczepki do quadów

Cześć!
Szukam ludzi z kontaktami w niemczech.
Chcę wypuścić przyczepki do traktorków ogrodowych i quadów. Jestem producentem, więc mogę zaoferować ciekawą cenę.

MJ- PARTNER
Jakieś rady, propozycje?
Pozdrawiam!Mariusz Nowak edytował(a) ten post dnia 08.07.11 o godzinie 15:23

Temat: Tanie przyczepki do quadów

A jakie wynagrodzenie Pan proponuje? No bo wie Pan, wprowadzić (nowy) produkt na nowy rynek wymaga inwestycji ze strony Pana. Niestety, nie znajdzie Pan profesjonalnego dystrybutora, który weźmie to ryzyko na siebie w 100 % i który aktywnie będzie się zajmował zbytem Pana produkcji.
A tak na marginesie, czy zrobił Pan już analizę rynku, czy potrzebne są być może jakieś certyfikaty itd.? Quady nie są tak rozpowszechnione jak w Polsce, przyczepki do traktorków ogrodowych - owszem, ale czy sprawdził Pan już przyczepki konkurencji? Poza tym: większość ludności nie stać na duże działki, więc traktorki nie są raczej potrzebne, a gminy itd., którym są być może potrzebne kupują raczej u hurtownika. A hurtownik patrzy na certyfikat albo przynajmniej na GS itd, no bo wie Pan, konkurencja duża...

Przepraszam, że piszę trochę ironicznie. Nie jest to pod adres Pana. Ale takie ogłoszenia są typiczne polskie i rosyjskie, ukraińskie itp.: mamy produkt, rynek zbytu musi być, bo jak inaczej. ALE tak nie jest.

Temat: Tanie przyczepki do quadów

To prawda, wiele z tego, na co Pani zwróciła uwagę jest ważne. Po wgłębieniu się i przeanalizowaniu tematu, widzę, że nie jest to na dzień dzisiejszy inwestycja dla mnie.

Jednak wiele z poruszonych przez Panią aspektów nie jest tak skomplikowanych.
Sprzedaję ten towar drogą internetową. Jest konkurencja, ale jest i zapotrzebowanie. Dotychczasowa grupa docelowa, to ludzie lekko zamożni, zapracowani, którzy mają sady, trawniki i chcą swoją pracę przyśpieszyć. Nie są to przyczepki do poruszania się po drogach, dlatego homologacje i certyfikaty nie mają tu znaczenia. A cena? Nie jest to chińszczyzna. Polski produkt- spawany, a nie zgrzewany. Ocynkowany, a nie oklejony kolorową folią, i wiele innych cech, na które zwraca uwagę ktoś, kto już "przejechał się" na towarach z Castoramy, itp. sklepów sieciowych.

Co do kosztów dystrybucji, Pani Dario, ma Pani rację- jeszcze nie teraz, za mały mam kapitał.
Pozdrawiam!
MJ- PARTNERMariusz Nowak edytował(a) ten post dnia 08.07.11 o godzinie 17:17