Michał
Stopka
Inwestor
Profesjonalny:
michalstopka.pl
Temat: „Prawo niszy” i pomysł na biznes
WitamDzisiaj opiszę krótko „prawo niszy” oraz podam na przykładzie, jak można go bezmyślnie łamać oraz jak go wykorzystałem.
„Prawo niszy sprowadza się do tego, aby stworzyć biznes, który nie jest łatwo skopiować. Chodzi o to, aby cały wysiłek nie poszedł na marne z powodu łatwego naśladowania pomysłu przez innych ludzi. W takim wypadku zyski szybko spadają i mogą przerodzić się w straty i bankructwo, (bo inni robią nam łatwo konkurencję i obniżają ceny).
W takim przypadku, jeżeli nawet masz produkt czy usługę super jakości, to możesz „zbankrutować”. Po prostu możesz nie zdążyć wyrobić sobie „marki”, klienci nie zdążą poznać się na dobrej jakości Twoich produktów.
Być może jest to dla Ciebie oczywiste i banalne, ale wiele osób nie zdaje sobie z tego sprawy.
Bardzo prosty przykład:
W mojej rodzinnej wsi na Podhalu - Witowie (około 15 km od Zakopanego), wybudowano fajny wyciąg narciarski. Podobno przepustowość wynosi około 2000 osób na godzinę. Jest on szeroko reklamowany w TVN, a Jagna Maczułajtis promuje nawet swoją szkołe narciarską i snowbordową.
No i oczywiście od razu pojawiły się pomysły na „zarobienie kasy”.
Wyobraź sobie, że powstało 11 wypożyczalni sprzętu narciarskiego (oprócz tego firmowego przy wyciągu narciarski). Nie muszę mówić, że ceny od razu mocno spadły, a parę „firm” pewnie nie wyszło nawet na „0”, po odliczeniu inwestycji (budowa miejsca na wypożyczalnię, koszty sprzętu i koszty pracy). Na to nałożyła się jeszcze słaba zima.
Jako przykład wykorzystania „prawa niszy” podam mój pomysł na wynajmowanie chaty góralskiej moich rodziców. (I nie chodzi o kryptoreklamę:-)
Oczywiście jest to budynek jedyny w swoim rodzaju. W całej wiosce nie ma takiego drugiego. Nie bardzo konkurencją są inne „kwatery prywatne”, bo oferta jest kierowana do klientów, którzy chcieliby spędzić parę dni w „prawdziwej góralskiej chacie”, wybudowanej 100 lat temu z „płazów” czyli grubych drewnianych belek.
Na stronie umieściłem też informację o okolicy Witowa, historii i jak dojechać. Doszedłem do wniosku, że jeżeli nawet pomysł nie wypali, to jestem coś winny „ziemi która mnie wychowała” i chciałbym ją promować.
Włożyłem w to naprawdę dużo wysiłku, co mam nadzieję widać na pierwszy rzut oka.
Jeżeli chcesz zobaczyć, jakie wymogi „minimalne” powinna spełniać dobra strona internetowa, to zapraszam na stronę: http://ustaska.pl
I naprawdę nie chodzi mi o reklamę (chociaż, jeżeli taka będzie przy okazji, to czy jest w tym coś złego?)
Dobra strona podobno powinna mieć podział na:
-Strona główna
-Opis usług
-Galeria zdjęć
-Kontakt
-Szukaj
-Mapa serwisu (co jest bardzo ważne)
Pozdrawiam Michał Stopka
P.S. Bardzo dziękuję za pracę włożoną w stworzenie tego serwisu, mojemu dobremu znajomemu Mariuszowi Gąsiewskiemu.
Pisał on ostatnio bardzo ciekawy post:
http://www.goldenline.pl/forum/biznes-czego-robic-nie-...