Michał Stopka

Michał Stopka Inwestor
Profesjonalny:
michalstopka.pl

Temat: Jak niskie będzie bezrobocie w Polsce w 2009 i 2010?...

Na wiosnę 2007, kiedy bezrobocie było jeszcze na poziomie 15% na grupie "Pracownik" pisałem, że w ciągu kolejnych dwóch lat bezrobocie spadnie w okolice 10-11%. Jak się okazało byłem zbyt dużym pesymistą, bo minimum na jesieni 2008 było to 8,8%:-):
http://www.goldenline.pl/forum/pracownik-czego-robic-n...

Z kolei na wiosnę 2008 pisałem, że zbliżają się gorsze czasy dla pracowników a rok 2008 to ostatni dzwonek na zmianę pracy, wnioski podobnie okazały się słuszne:-):
http://www.goldenline.pl/forum/pracownik-czego-robic-n...

Właśnie na moim blogu napisałem kolejny artykuł.
Wbrew większości opini, wydaje mi się, że bezrobocie w Polsce nie powinno już jakoś mocno wzrosnąć, a najgorsze już za nami:-) Przemawia za tym 15 argumentów, które opisałem w tym artykule:
http://www.michalstopka.pl/bezrobocie-w-polsce/

Jego fragment poniżej:

" Na jesieni 2008, kiedy bezrobocie w Polsce było na historycznym minimum (wynosiło niecałe 9%) pisałem, że spadki na giełdzie ostrzegają, że PKB będzie gorsze w kolejnych kwartałach (za trzeci kwartał 2008 PKB wyniosło +4,8% r/r) a to spowoduje wzrost bezrobocia (zresztą o mocnym spadku bezrobocia, gdy wynosiło jeszcze 15%, piasałem też na wiosnę 2007 na grupie pracownik na Golden Line: GL wiosna 2007 oraz o zbliżających się gorszych czasach dla pracowników na wiosnę 2008: GL wiosna 2008).

Na moim blogu o bezroboci pisałem tutaj: Giełda dyskontuje wydarzenia w realnej gospodarce?.

W podsumowaniu na końcu cytowanego artykułu (w pkt. 2) pisałem, że bezrobocie pewnie wzrośnie, ale media “zrobią swoje” i będą straszyły, że bezrobocie bardzo mocno wzrośnie, podobnie jak w latach 1998-2004, kiedy bezrobocie wzrosło z 10% do ponad 20%.

I rzeczywiście miałem rację na temat mediów:-( dlatego dzisiaj postanowiłem napisać, dlaczego uważam, że bezrobocie na koniec zarówno 2009 jak i 2010 r. nie powinno już mocno wzrosnąć, czyli nie powinno przekroczyć 12% (na koniec czerwca było to prawdopodobnie 10,7%).

Ostatnio nawet Prezydent Lech Kaczyński w orędziu w sejmie sprzed dwóch miesięcy (22 maj 2009) poddał się temu pesymizmowi i prognozował, że: cytat z interii ” (…) Niektóre prognozy mówią, że bezrobocie na koniec roku może osiągnąć nawet 14 proc. Są również prognozy – mam nadzieję nadmiernie pesymistyczne, które mówią o 16 proc. Pracę może stracić (…) prawie milion Polaków w ciągu jednego roku – mówił prezydent (…)”.

Aby pracę straciło jeszcze prawie 1 mln osób bezrobocie musiałoby wzrosnąć z 11% z końca kwietnia 2008 do ponad 16% (1% to około 175 tyś. osób). Teoretycznie wydawałoby się, że nie jest to mało prawdopodobne, patrząc np. na Hiszapnię, gdzie w ciągu ostanich kilku kwartałów bezrobocie wzrosło z 8% w okolice 20%…
Jednak jeżeli mam rację, to w kolejnych miesiącach bezrobocie nie powinno już jakoś mocno wzrosnąć, szczególnie, że główny wzrost bezrobocia już nastąpił w pierwszej połowie 2009.
Dlaczego? 15 argumentów poniżej, szczególnie ciekaw jestem siły działania pkt. 15:-)

1 Bezrobocie i PKB
2 Cykl rotacji pracowników
3 Fala bankructw firm po kryzysie rosyjskim
4 Struktura demograficzna Polski
5 Środki z UE
6 Postęp technologiczny
7 Baby boom:-)
8 Wzrost wynagrodzeń
9 Kredyty hipoteczne
10 Nowocześniejsza gospodarka Polski
11 Brak specjalistów do pracy
12 Mocny spadek cen kosztów budowlanych
13 Wybory samorządowe i prezydenckie w 2010 i do sejmu w 2011
14 Przenoszenie firm z europy środkowo-wschodniej do Polski
15 Zakładanie firm przez “niezadowolonych” pracowników z wyżu demograficznego lat 1970-1985 (...)

P.S Biuletyn wysyłany zgodnie z zasadami grupy, można z niego zrezygnować