Kinga Kalinowska:
Cieszy mnie ten wątek bo mam podobny problem co jego autor. Staram się zrzucić wagę, poprawić kondycję i siłę, żyć zdrowo i przy tym zależy mi na podniesieniu odporności organizmu. Biegam niestety nieregularnie, czasem bardzo często, czasem mam przerwy. Ostatnio pomyślałam o podobnej rzeczy jak Przemek, tzn. o stworzeniu pewnej bazy posiłków, z których można by wybierać komponując jadłospis na dany dzień, zmieniać kolejność i zestawienie. W moim przypadku musi to być coś łatwego i szybkiego do przyrządzenia, również w pracy (ew. do przyrządzenia - szybko i łatwo :) - rano i zabrania w pudełku ze sobą), dobrze skomponowanego i niezbyt kalorycznego. Jem na co dzień dosyć zdrowo (przynajmniej tak mi się wydaje), ale zarazem monotonnie.
Parę miesięcy temu miałem dokładnie te same cele. Uważałem, że ważę za dużo, chciałem poprawić kondycję i zacząć lepiej jeść. Poszperałem w necie, poszedłem do dietetyka, zacząłem biegać. W efekcie w ciągu 2 m-cy zszedłem z ok. 90 kg do 78 kg. Teraz, po pół roku nie stosuję się specjalnie mocno do zaleceń "diety" (w cudzysłowie, bo to bardziej zmiana przyzwyczajeń żywieniowych niż dieta), ale biegam sporo więcej niż na początku (30-40km/tydz), ważę 72-74 kg - BMI lepsze niż chciałem osiągnąć. Efektu jojo brak:)
W sprawie diety stosowałem się do paru podstawowych zasad:
- 5 posiłków dziennie (np. pierwsze śniadanie: jogurt z muesli, drugie śniadanie: np. bułka z twarogiem i pomidorem, obiad: normalny, podwieczorek: jakiś owoc, kolacja: najlepiej warzywa, bez pieczywa)
- nie jeść na 3h przed snem
- jeść powoli
- wyrzucić z jadłospisu słodycze
- spożywać węglowodany o niskim indeksie glikemicznym
- nie łączyć węglowodanów z tłuszczami
- żadnego głodowania (uczucie głodu nie jest zdrowe)
Jak się później dowiedziałem, te zasady są szerzej znane jako dieta Montignaca. Sporo przepisów znajdziesz na
http://montignac.com i tego typu stronach. Przygotowanie posiłków tego typu nie jest specjalnie problematyczne, jak nie masz czasu możesz zacząć choćby z obiadem składającym się z gotowych warzyw na patelnię z ryżem basmati czy kaszą gryczaną oraz piersią kurczaka. Przygotowanie całości ekspresowe.
Jeśli chodzi o sport, u mnie to były ćwiczenia aerobowe:
- interwały - powerbike - zorganizowane zajęcia trwające 50 min 1 x w tygodniu
- bieganie - 2 x w tygodniu, zaczynając od 20 min ciągłego biegu i systematycznie zwiększając czas biegu (nawet kosztem prędkości)
Polecam gorąco usystematyzowanie sprawy żywienia oraz sportu, regularność daje świetne efekty.