konto usunięte

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

Czy widzieliście już raport o wypadkach pry pracy w Polsce w 2009 r.?

Na końcu jest taka mapka... Jak wypadają Wasze regiony? Zasmuciło mnie pierwsze miejsce Dolnego Śląska. Skąd taki wysoki wskaźnik?

Zapraszam do dyskusji, również u mnie na na blogu: http://blogobhp.pl

konto usunięte

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

Ładne dane... zapisałem sobie i przeanalizuję głębiej...

konto usunięte

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

Fabian Cieślik:
Zasmuciło mnie pierwsze miejsce Dolnego Śląska. Skąd taki wysoki wskaźnik?
oczywiście z "zagęszczenia" produkcji
Do statystyk mam luźny stosunek. Wiadomo, że tam gdzie rynek pracy "buzuje" wskaźniki będą wyższe, a zupełnie odwrotnie tam, gdzie panuje duże bezrobocie albo lżejsze branże
Barbara M.

Barbara M. Menedżer ds. ochrony
środowiska,
bezpieczeństwa i
higieny...

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

uuuu u nas też czerwono, a przemysł więdnie, więc koncepcja Magdy nie do końca się sprawdza:P przyjrzę się bliżej wieczorem...
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

Statystyka - luźna rzecz - szczególnie w kontekście uznawania zdarzenia za wypadek.
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

Dokładnie tak Krzysztof! Fabian, machnij na blogu coś o zmniejszeniu wskaźników wypadków w UE. Ciekawa sprawa. Wszyscy zobowiązali się do zmniejszenia wskaźników. Ale każdy w UE inaczej liczy - nie ma jednego porównywalnego wskaxnika. Choćby osławione "lost injury" - jak ZL<3 dni to nie ma wypadku. I jak to w ujęciu statystycznym fajnie wygląda...
Kamyczek z "mojego" ogródka: co roku liczba odnotowywanych wypadków podwykonawców na moich budowach wynosi od 10 do 50% ilości zarejestrowanych wypadków moich pracowników. A dodam, że te ujawnione to takie, że ukryc sie nie da (bo np karetka na budowie). Fabian, wśród małych i srednich firm stłuczeń i skaleczeń sie nie zgłasza...To tyle moich obserwacji z budów. "Od zawsze" na podium wypadkowości były: górnictwo, budowlanka i przemysł drzewny.

konto usunięte

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

Zgadzam się z Tobą odnośnie zgłaszania/a raczej niezgłaszania tych drobnych stłuczeń i skaleczeń. Ale z drugiej strony jeśli np. świadomość pracowników w tych zagramanicznych zakładach wokół Wrocławia jest duża, to i zgłaszają każdy paluszek (znam to z doświadczenia, a niektórzy tu obecni poświadczą ;)) No i podium o którym piszesz też z pewnością ma wpływ, bo kopalni trochę na Dln Śl jest ;) a i budowlanka kwitnie!

No i dzięki za radę! Przyjrzę się wskaźnikom z paru krajów i jak coś odkryję to z pewnością skrobnę! Na razie dobrze poznałem hamerykańskie systemy liczenia wkaźników (z racji oczywistych ;)
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

nie chodzi mi o nazwy. Ani o to czy razy 100 czy podzielic przez 1000. Raczej np o to: czy zl< 3 dni to wypadek czy nie, komunikacyjny liczony inaczej itp.
Marcin R.

Marcin R. BHP i Ochrona
Środowiska

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

Piotr D.:
Fabian, wśród małych i srednich firm stłuczeń i
skaleczeń sie nie zgłasza...To tyle moich obserwacji z budów.

Piotr, z moich doświadczeń wynika właśnie coś odwrotnego. W małych i średnich firmach czy nawet dużych koncernach (zwłaszcza z branży motoryzacyjnej) poważniejszych wypadków nie ma - kilka, ale to sporadyczne zdarzenia (złamania, ciężkie itp). Tu są głównie nadwyrężenia, naciągnięcia mięśni, skręcenia, stłuczenia i drobne przecięcia. Człowiek idzie do lekarza i 3 tygodnie ZL dostaje. To drobne przypadki jednak często właśnie raportowane.
Pamiętam, że na budowie jakoś sobie młotkiem palec uszkodził (nawet z zerwaniem paznokcia czy złamaniem kości) to owijał bandażem i do pracy wracał. W takich niewielkich firmach produkcyjnych czasami jest gorzej niż w przedszkolu. Plasterek musi być. Im większy tym lepiej wygląda. I czasowe zwolnienie z zajęć obowiązkowych też musi być ;)
Ale z drugie strony czasami "wykrywanie" tych drobnych urazów prowadzi do eliminacji poważniejszych zagrożeń.
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

tzn, że wg Ciebie (obserwacji znaczy), te drobnostki sie zgłasza? No to Fabian ma zagwozdkę:). Ja miałem taki wist, że 2 do szpitala karetka odwiozła. Ale zanim Policja nadjechała,"ktoś" ich wypisał na własną prośbę.

konto usunięte

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

Zgadzam sie z Marcinem..mam podobne doświadczenia i obserwacje.
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

Sami widzicie, że na Mazowszu niezła jazda. Dużo firm z kieleckiego, radomskiego i zza Buga. A w rejonie Lublin-Zamość-Rzeszów to już od 5 lat nie dostałem sygnału o wypadku u podwykonawcy. Oprócz jednego - spadł na oczach wszystkich z rusztowania." Tu Panie wszyscy bhp znaja i nikt wypadkom nie ulega". Ze zdjęć wynika co innego;)
Marcin R.

Marcin R. BHP i Ochrona
Środowiska

Temat: Wypadki przy pracy w Polsce w 2009 r.

Piotr, sami sobie spisaliśmy taki los ;)

Chcemy aby ludzie zgłaszali nam wszelkie zagrożenia ponieważ na ich podstawie może zapobiegać wzywaniu karetki.
Ale z drugiej strony spowodowało to, że niektórzy nie znają umiaru.
Każdy powód jest dobry by wziąć ZL na remoncik albo załatwieniu kilku innych bieżących spraw. Trudno w takich sytuacjach nie uznać. Bo wyczerpane są wszystkie warunki wymienione w definicji wypadku a dodatkowo jest kilka świadków.
I takie "mirkowypadeczki" niestety w znaczny sposób wpływają na przytoczoną przez Fabiana statystykę.

Następna dyskusja:

Wypadki przy pracy




Wyślij zaproszenie do