konto usunięte
Temat: Wynajem mieszkania a jego sprzedaż przez właściciela
Niecałe półtora miesiąca temu wynajęłam mieszkanie. Umowa jest podpisana na czas nieokreślony, Dzisiaj właścicielka mi oznajmiła że jutro przyjdą oglądać ludzie mieszkanie , żeby je kupić i mam być w domu. Czy wynajmując mieszkanie na okres niekreślony wystawianie go na sprzedaż praktycznie z osobą wynajmującą jest prawnie w porządku, czy mogę odmówić pielgrzymek potencjalnych kupców. Na moje pytanie czy mieszkanie w ogóle idzie na sprzedaż usłyszałam że to nie chleb to się szybko nie sprzedaje i mam się nie przejmować przecież sobie coś znajdę jak przyjdzie czas. Tyle że nie uśmiecha mi się ani szukać, ani oglądać obcych ludzi zaglądających po kątach ( mam deprechę i zszargane nerwy poprzednią przeprowadzkę i najchętniej większość dnia przesypiam nie sprzątając i nic nie robiąc i nie mam chęci latać co chwila na szmacie dla czyjegoś kaprysu do tego ze złamaną ręką). No i finansowo też jestem w plecy, i na następną przeprowadzkę nie dam rady.Co zrobić, czy mogę odmówić pokazywania mieszkania na sprzedaż i powiedzieć że mnie to się nie podoba póki tu mieszkam?> Czy jak odmówię to może być to potraktowane jako złamanie umowy wynajmu i wypowiedzenia od ręki? Czy w związku z tym mogę powiedzieć że chce kaucję wcześniej , bo muszę za coś znaleźć nowe mieszkanie w końcu . I co jak mieszkanie zostanie sprzedane "ze mną" muszę się wyprowadzić od ręki bo nowi kupujący sobie na przykład tak zażyczą. Czy jest coś na co mogę się powołać żeby za chwilę nie okazało się że muszę wynieść się w jeden dzień bo sprzedane. Czy takie zagrania sa w ogóle zgodnie z prawem. Czy jakbym teraz się wyniosła bez słowa, to ma prawo mi odmóiwc zwrotu kaucji, albo potrącić czynsz za kolejny miesiąc Katarzyna K. edytował(a) ten post dnia 16.04.11 o godzinie 02:40