Piotr
Skiba
Własna działalność
gospodarcza / Web
Developer /
Programista
Temat: Umowa o dzieło a wypowiedzenie umowy przez Zlecającego
Mam kłopot z klientem, który zagroził wypowiedzeniem umowy o dzieło. Uzgodniłem z nim ze do wczoraj do 24:00 będą zmiany wprowadzone, jednakże już wczoraj zablokował mi dostęp do serwera. I nie mogłem mimo moich szczerych chęci wykonać pracy. Większość rzeczy wprowadzałem bez dodatkowych opłat. Pieniądze za wykonanie strony zapłacili w 3 transzach ( zaliczka, 1 wpłata, 2 wpłata ). Musiałem się prosić o te pieniądze, ponieważ praca dla nich i ich co chwile zmiany powodowały że pracowałem 7 dni w tygodniu praktycznie 24godz/dobę i nie mogłem wziąść innego zlecenia. Wg tego co opisali i co uzgodniliśmy na spotkaniu wszystko zostało wykonane. Potem zaczęły się schody, bo padało : proszę sprawdzić to, a może tamto, nie jednak wrócimy do pierwszej opcji. Co zajmowało czas i przedłużało skończenie projektu.Teraz dostałem informacje że to wszystko moja wina, że wszystko źle działa i żądają zwrotu połowy należności z tytułu umowy o dzieło.
Ogólnie umowa opiewała na np. 2000 zł, a po obliczeniu wszystkich praca jakie wykonałem i czasu spędzonego na poprawki jakie co chwilę wymyślali projekt wyniósł by ok np. 15 tys.
Dodatkowo żądają zwrotu 50 zł ( kurier w 2 strony ) do klientki która mimo złożenia zamówienia zrezygnowała z niego. Stwierdzili że źle napisałem koszyk zakupów, a był napisany zgodnie z tym co podali.
Czy da radę coś z tym zrobić ? Można im wysłać jakieś pismo w tej sprawie ?
Umowa zakończona z dniem 2011.09.30. Po tym okresie były wprowadzane zmiany jakie klient sobie zażądał i nie były pobierane żadne opłaty z tego tytułu. Także ja osobiście traciłem na tym, bo nie mogłem brać innych zleceń, bo chciałem jak najszybciej dokończyć obecne. A jeżeli chciałem chwilę odpocząć np choćby w weekend to były telefony i maile dlaczego coś jeszcze nie działa. Wymagane było abym poświęcił 100% czasu, i mimo tego że robiłem po nocach to od męża ( prawdopodobnie i pracownika tej firmy ) słyszałem podczas rozmów telefonicznych obelgi o treści wulgarnej w moim kierunku.